Podczas apelu jasnogórskiego z kaplicy z obrazem Matki Bożej z ust biskupa prowadzącego modlitwę padły zdumiewające słowa. Postanowił on bowiem porównać premiera i ministra zdrowia do ewangelistów.
– Obecnie dwaj przedstawiciele naszej władzy, wybranej przez większość Polaków, uobecniają charyzmat dwóch ewangelistów, piszących słowami i czynami Ewangelię Twojego Syna. Ewangelista Mateusz – premier Morawiecki – pochyla się nad egzystencją naszego narodu, by żyło się lepiej. Z kolei ewangelista Łukasz – prof. Szumowski – jest przedłużeniem czynów Jezusa, troszcząc się o nasze życie i zdrowie. Dziękujemy Boża Matko za ich posługę – mówił bp Antoni Długosz.
"Ewangelista Mateusz premier Morawiecki i ewangelista Łukasz profesor Szumowski" – z transmisji apelu jasnogórskiego z kaplicy z obrazem Matki Bożej. pic.twitter.com/oG2kv1KV5o
— Dominik Cwikła (@Dominik_Cwikla) June 12, 2020
Na twarzach pozostałych duchownych, zgromadzonych w kaplicy, można było ujrzeć konsternację. Pojawiły się też komentarze księży. „Ależ mnie to zaskoczyło, zasmuciło i zdenerwowało. Tak się nie mówi, tak się nie wierzy… Cóż za nieroztropność”- napisał na Twitterze ks. Daniel Wachowiak.
Ależ mnie to zaskoczyło, zasmuciło i zdenerwowało. Tak się nie mówi, tak się nie wierzy… Cóż za nieroztropność.
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) June 12, 2020
Prawo kanoniczne wyraźnie mówi, że duchowni nie powinni brać czynnego udziału w polityce. „Kościół (…) ze względu na swoje zadanie i kompetencje w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną i nie łączy się z żadnym systemem politycznym” – czytamy w konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et spes”.
Źródło: Twitter