Jadę wojnę ?

Można być fanatykiem nieprawdziwych objawień, ale prawdziwe objawienia mają to do siebie, że wierzy się na spokojnie, bez emocjonowania się, - że są prawdziwe.

Ks. Sławomir Kostrzewa, Medjugorie i fałszywa teologia "To jest typowe zresztą dla zwolenników / fanatyków Medjugorie, bo tacy tam jeżdżą po kilkanaście razy, uzależniają się - że są ślepi i głusi na argumenty krytyczne, na zasadzie biblijnej, że mamy badać duchy i zachowywać tylko to co jest szlachetne (św. Paweł)."
"Gospa nie należy do rzeczywistości duchów szlachetnych, bo tam jest tak wiele zastrzeżeń, że tylko ślepy i mający wykrzywiony obraz rzeczywistości duchowej [może to zaakceptować]"
"To jest zadziwiające, że ksiądz katolicki, uważający się za katolika, w argumentacji fundamentalnej, podstawowej, mówi o tym, że Medjugorie jest prawdziwe, bo on to sprawdził jako kulturoznawca - proszę księdza, dlaczego ksiądz nie powołuje się na zasady rozeznawania objawień prywatnych w Kościele Katolickim? Dlaczego nie widzi ksiądz tych elementów np. decyzji biskupa, całej sterty argumentów negatywnych przeciwko temu miejscu? Może ks. Kostrzewa pomylił powołania, to jest już moja złośliwość, przepraszam i powinien zostać kulturoznawcą a nie księdzem? Bo wprowadza ludzi w pomieszanie"
"Odkąd zająłem się bliżej tematem Medjugorie, to widzę jak duży wpływ negatywny na parafie, mają organizowane tam pielgrzymki. Miałem jakiś czas temu rozmowę z bliską znajomą i w jej parafii biuletyn parafialny był poświęcony w większości pielgrzymkom do Medjugorie. Ona poszła do księdza z pytaniem kiedy zorganizujemy w parafii wyjazd do Gietrzwałdu. Ksiądz popatrzył z góry i zapytał: a po co do Gietrzwałdu jechać?"
Link : youtube.com/watch?v=QHBh3LU4xBo