Beatus 1
174

Tak, widziałem Niepokalaną. Dzień pierwszy.

Nowy ogień zapali się w Kościele

Tylko Bóg!

Oto ja, Maryja Niepokalana, Matka Kościoła, wasza Matka, Królowa miłosierdzia, Skarbnica darów Bożych, Pokój świata!


Zaczyna się maj - mój miesiąc, miesiąc bogaty we wszelkie dobro, w którym Duch Święty rozlewa swoją łaskę na pamiątkę tego godnego podziwu wylania, które uczyniło mnie Matką Syna Bożego; miesiąc, w którym Jezus udziela obficie skarbów Odkupienia na pamiątkę miłości, z jaką strzegł jej w moim sercu; miesiąc miłosierdzia. Dla was ten miesiąc ma wielkie znaczenie, jest to bowiem miesiąc pierwszego zbioru kwiatów Nieba, które zasiałam w waszych duszach, aby upiększyć Kościół, którego jestem Matką.
Kościół jest przyodziany w szaty żałobne, jest jak jeden z tych starodawnych, wspaniałych, niezrównanych zabytków, zdewastowanych niedoświadczoną ręką tych, którzy ich strzegli.
Co uczynicie, aby zabytek odzyskał swój dawny blask? Najpierw sporządzicie plan, przywołacie z historii, jaki był, zaczniecie burzyć to, co go szpeci, a potem ukażecie całe jego piękno. Tak uczyniłam ja, tak uczynił Jezus.
W was nakreśliliśmy szkic, teraz zaczyna się burzenie, po nim pojawi się początkowy blask. Kościół ponownie zostanie przyozdobiony w nowe, bo Boskie klejnoty; wszystkie powierzone mi skarby rozleję w łonie i zakwitnie nawet piasek na pustyni, a wyschnięte rzeki popłyną przejrzyste pośród bujnej roślinności!

Rzym, maj 1921 roku
Beatus 1
"Co jest ważne dla mnie teraz, to tajemne słowo Matki Bożej, prawdziwy ukryty skarb. Proszę ją bardzo, żeby pomogła je wam zrozumieć. Dla mnie jest bardziej zrozumiałe, bo kiedy piszę, widzę Ją w wewnętrznej kontemplacji, bardzo jasno" - dzielił się Ks. Dolindo ze swymi córkami duchowymi.