Gloria.tv Needs Your Help - An Urgent Appeal

Dzień 3 Nowenny do Płomienia Miłości

Maria i świętość - śladem zapisków węgierskiej mistyczki Eli Kindelmann, a wybranych przez Dorotę Porzucek na blogu vicona.pl
26 stycznia

Elżbieta Kindelmann miała wielkie pragnienie modlitwy i wiedzy, ale sieroty takiej jak ona, która musiała zarabiać własną pracą na swe utrzymanie, nie stać było na szkołę. Pochłaniała materiał szkolny jako samouk. Pragnienie wiedzy było u niej tak silne, że gdy owdowiała w wieku 33 lat (mąż był o... 30 lat starszy od niej) i odchowała szóstkę dzieci, które szybko się usamodzielniały, a jej sytuacja materialna się poprawiła, w roku 1960 zapisała się na uniwersytet, by studiować psychologię i... astronomię(!) a miała wówczas 47 lat. Jednak Opatrzność miała względem niej inne plany i nic z tego nie wyszło. Ślad ingerencji Nieba w sferze uczoności przedsiębiorczej Eli wyraźnie widać w interwencji naszej Boskiej Matki w lokucji zapisanej w 'Dzienniku duchowym':

„Córeczko, po co się męczysz? Dlaczego chciałaś mówić o Płomieniu mojej miłości w zgrabnych słowach? Miej przed oczami swoje powołanie: cierpienie. Pomyśl o słowach, które powiedział do ciebie mój Boski Syn: „Cierp bez ustanku i składaj ofiary!". Twoje cierpienie nie pójdzie na darmo, ale nie twoim zadaniem jest decydowanie o tym, kto zrozumie Płomień mojej miłości. Jesteś małym narzędziem i nie powinnaś się dziwić, że brakuje ci daru wymowy. To ja działam. To ja zapalam Płomień mojego Serca w głębi ludzkich serc. To ja odebrałam ci słowa i zmąciłam twój umysł. Nie chciałam, by w twojej duszy rozpleniła się pycha. [...] To byłby wielki błąd... Jesteś małym narzędziem w naszych rękach. Dbamy o to, by grzech nie miał do ciebie przystępu. Uważaj na siebie w pokusach, bo Zły wykorzystuje każdą okazje, by zachwiać twoją pokorą.”
Mistyczka Ela przyjęła to pouczenie 17 grudnia (1962), w dniu, kiedy rzymski Kościół rozpoczyna śpiew wielkich antyfon adwentowych. Pierwsza z nich brzmi tak:
O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
Kościół przyzywa Mądrość, a tu, szukająca pięknych słów Mistyczka z Budapesztu dla opisania Płomienia Miłości, słyszy taką reprymendę z ust Najświętszej Dziewicy:
„...nie twoim zadaniem jest decydowanie o tym, kto zrozumie Płomień mojej miłości.”
Zimny prysznic! Doszła tu do głosu zazdrosna miłość naszej Pani odnośnie Jej wybranka, bo Płomień to apokaliptyczny Syn-Mężczyzna, o którego paruzję Kościół prosi w adwencie.
Ponieważ mówimy tu o ingerencji Dziewicy, zobaczmy, co przynosi kalendarz mariacki w 17-tym dniu grudnia: Andocsi Szuz Mária, Andocs, Somogy, Kraj Zadunajski.
Oto aniołowie ukryli figurę Madonny z Dzieciątkiem przed muzułmanami podbijającymi Węgry w początkach XVI wieku, a gdy ziemie zostały oswobodzone, potrzebna była ponowna ewangelizacja. W opuszczonym kościele w Andocs odnaleziono ukrytą ponad 100 lat wcześniej statuę. Z początkiem następnego wieku świątynię przebudowano, a przy okazji jej konsekracji, 17 grudnia 1747, księżna Katalin Széchényi ofiarowała bogatą szatę dla przystrojenia Madonny. Wówczas była to Niedziela Gaudete, ale z jakiegoś powodu przyjął się zwyczaj przebierania statuy w drugi piątek każdego miesiąca, więc w roku 1962 pobożne Węgierki uczyniły to 21 grudnia. A wtedy nasz rzymski Kościół nie tylko intonował antyfonę:

O Wschodzie, blasku Światła wiecznego i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć siedzących w mroku i cieniu śmierci.

to jeszcze celebrował święto Tomasza Apostoła, który dotarł najdalej na Wschód spośród Pańskiej Dwunastki. Ewangelia przedstawia go: Tomasz, zwany Didymos, co wygląda na masło maślane, bo jedno i drugie słowo, aramejskie i greckie, oznacza to samo: Bliźniak. Zatem natchniony Autor zdaje się wołać: Bliźniak! Bliźniak!, aby zwrócić naszą szczególną uwagę na tę postać. Niewierny bohater Niedzieli Przewodniej, któremu Pan pozwolił zbadać swe Święte Rany. Współcześnie pierwsza niedziela po Zmartwychwstaniu Pańskim to święto Miłosierdzia i Kościół adoruje obraz 'Jezu, ufam Tobie!' Z rozchylonej na piersi Pana Zbawiciela szaty wyłania się gorejące Światło. Napisałem z dużej litery, bo to Osoba. Niewierny Tomasz wsunął, przez rozchyloną suknię, rękę do Najświętszego Serca i, jako już wierzący, wyciągnął stamtąd ten Ogień, którego adorację na tej niskiej ziemi zapoczątkowała Święta Kowalska. Poleciał z tym Ogniem na koniec ówczesnego świata, na Daleki Wschód, aż do Chin. Na wschodnim wybrzeżu Indii przyjął męczeństwo przebity włócznią na oznaczenie Bliźniaka Pana Jezusa Chrystusa, i jako taki stał się Tomasz Apostoł typem wielkiego nawróconego syna marnotrawnego, w którym Kościół rozpozna drugiego Pocieszyciela. Paraklet, gdy przyjdzie, „oświeci siedzących w mroku i cieniu śmierci”, „pouczy ich o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” [J 16, 8-11]. I dalej Ewangelii mówi [J 16, 13-15]:
Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.
Płomień Miłości to Ogień rzucony na ziemię przez Pana Zbawiciela, Jego duchowy Bliźniak, drugi Pocieszyciel.
Wydarzenia z dnia 17 grudnia 1962 w Budapeszcie i Andocs staną się jeszcze bardziej zrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę, że Tomasz-Didymos był tym apostołem, któremu Najświętsza Dziewica przy swym Wniebowzięciu ofiarowała pasek od swej sukni – aluzji do relacji właściwych świętemu matrymonium nie czyni się ot, tak sobie.

26 stycznia, św. Tytusa, pierwszego Biskupa Krety i bł. Michała Kozala, tytularnego Biskupa Lappy na Krecie; toponim Lappa to forma Lampy (dosłownie), po grecku 'pochodnia, światło' – Na biskupa Lampy nominował księdza Michała Pius XII 10 czerwca 1939 (w wigilię św. Barnaby Apostoła, Syna Pocieszenia). Kardynał Eugeniusz Pacelli, nim został papieżem, w maju 1938 był legatem Piusa XI na 34 Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym w Budapeszcie. W wydarzeniu tym niewątpliwie uczestniczyła młoda mężatka Elżbieta Kindelmann. Delegacja włoskich katolików przywiozła wówczas ze sobą i ofiarowała Węgrom kopię cudownego Krucyfiksu z Mamertyńskiego więzienia w Rzymie, gdzie święci Apostołowie Piotr i Paweł byli przetrzymywani przed straceniem. Krucyfiks ten trafił do kościoła p.w. Ducha Świętego, do którego uczęszczała karmelitanka Ela i gdzie w roku 2001 złożono jej doczesne szczątki po ekshumacji z cmentarza w Ofalu.