Jezus jest Ukraińcem, czyli jak rozbroić wojsko polskie

Głupich nie sieją. Oni się po prostu rodzą...
Nie, to nie żart ten tytuł.
Trafiłem bowiem na info z Davos i mnie przymurowało do ekranu. Po pierwsze jako Polak przeczytałem, że sprzęt wojenny mojej Ojczyźnie jest zupełnie niepotrzebny, gdyż tutaj - dodam pierwszy człon tytułu notki - Jezus Chrystus, czyli Bóg jest...Ukraińcem.
No tak, Abraham był wprawdzie analfabetą, pochodził z chaldejskiego miasta Ur, ale widział za to armię UFO.
Nie, no dobrze, śmiejmy się, chociaż po prawdzie to nie ma z czego.
Raczej trzeba się bać niż śmiać kiedy ludzie pozbawieni strachu przed prawem oraz opinii innych nam przewodzą.
Oto przebywający z wizytą w szwjacarskim Davos prezydent RP Andrzej Duda ku uciesze zebranych tam uczestników (śmiał się ponoć wraz z nimi) poinformował tamże, iż wcale nie oddaliśmy polskich czołgów z rezerw, tylko zwyczajnie rozbroiliśmy własną armię wysyłając na Ukrainę potrzebny nam samym sprzęt wojenny!
Wymienił nawet rodzaje broni, których Polska z tego powodu praktycznie już nie ma. Rozmówcy Dudy śmiali się więc z tego kiedy prezydent opowiadał im, że Polacy oddali Ukraińcom wszystko co mieli, w tym wszystkie nasze ręczne zestawy przeciwlotnicze jakie mieliśmy na stanie m.in pociski typu Stinger i Piorun.
Prezydent Duda obwieścił także, że rozbrojenie Wojska Polskiego jeszcze się nie zakończyło i dodał, że ma nadzieję, iż Niemcy wyrażą zgodę na oddanie Ukraińcom resztek polskich czołgów w tym nowoczesne Leopardy 2. W tym celu do Berlina pojechał premier Morawiecki.

Podobno pycha chadza przed upadkiem a kat przed skazanym.

Żeby było śmieszniej niejaki Walerij Bebik określający się profesorem politologii ( kto mu ten tytuł nadał?) twierdzi że Jezus Chrystus był Ukraińcem, bo sami Ukraińcy są założycielami starożytnych cywilizacji. Herkules narodził się na Krymie, zaś nazwa ukraińskiego miasta Mena dała imię pierwszemu faraonowi Egiptu Menesowi. Czyngis-chan nazywał się tak naprawdę Bogdan, zaś Morze Śródziemne zostało skolonizowane przez Ukraińców na długo przed Grekami i Fenicjanami.
Cóż, podobne historie krążą i w Polsce. Kilka lat temu w podziemiach Kościoła Mariackiego w Krakowie znaleziono jakiegoś zbłąkanego turystę -Ukraińca, który szukał w krakowskich lochach dowodów na to, że nasz Kraków to staroukraińskie miasto. O powyższym pewnie dowiedział się od wspomnianego "profesora" Bebika, któremu w poprzednim wcieleniu jako Gotowi, co to spalił świątynię Artemidy w Efezie, jedna z kolumn upadła na czoło i tak mu zostało do dzisiaj.
O pierwszym panu natomiast, bohaterze z Davos, naszym biednym prezydencie szkoda dalej pisać. Ostatecznie, co reprezentowała sobą Unia Wolności?
Mikker
Krzysztof Kolumb
upadalcy wierzą w swojego baćkę banderę. Nie mają nic wspólnego z Kościołem Katolickim. chazarskie bydło przeszło na chrześcijaństwo dla ratowania własnej doopy. Ile razy trzeba to przypominać
KRUCJATA KU MSZY ŚW. RYTU RZYMSKIEGO
wierzą w lucyfera i jemu są poddani !