CÓRKA MARYI
3,8 tys.

LIST KS. M. SOPOĆKO W KTÓRYM PISZE O FAŁSZYWYM OBRAZIE JEZUSA MIŁOSIERNEGO

Uwielbiony Bóg w Miłosierdziu!

Wielce Szanowny Panie,

Uprzejmie dziękuję za pamięć i życzenia, a najbardziej za modlitwy.

Do Krakowa na dzień 5. X. br. najprawdopodobniej nie przyjadę z następujących powodów:

a/ Ma być konfrontacja obrazu Sługi Bożej s. Faustyny z książki francuskiej P. Winowskiej z właściwą jej fotografią wręczoną mi przez nią samą za parę tygodni przed Jej zgonem. Już wielokrotnie wypowiadałem moje oburzenie na Matkę Ksawerę za sfałszowanie podobizny Sługi Bożej i nie chcę jaszcze raz powtarzać.

b/ Podobnież sfałszowany został obraz najmiłosierniejszego Zbawiciela.


Św. p. Hyła namalował obraz według własnego widzimisię, a szczególnie ten, co się znajduje w Łagiewnikach nie odpowiada myśli Siostry Faustyny i Arcybiskupia Komisja Liturgiczna w Krakowie dn. 29. VI. 1954 r. oceniła go bardzo ujemnie, że “trzeba się od niego odwracać“, ze względu na niedopuszczalny w obrazach kultowych feminizm i niezgodność z liturgią Niedzieli Przewodniej. Dlatego ja przed nim od tego czasu Mszy Świętej odprawiać nie mogę wbrew życzeniom SS. Matki Boskiej Miłosierdzia i Księży Pallotynów, którzy nadal mają ten obraz w Ołtarzu w Częstochowie i Poznaniu. Ten obraz można zawiesić w salonie, jak to uczyniły SS. Karmelitanki w Częstochowie, ale nigdy w Kościele.

Św. Officjum już dwakroć wypowiedziało się, że święto Miłosierdzia Bożego nie może być ustanowiony, a tylko ma być święto Najmiłosierniejszego Zbawiciela, albowiem przedmiotem każdego kultu może być tylko osoba. Otóż zanim wystąpić oficjalnie do Stolicy Apostolskiej z jakąś prośbą, trzeba nasamprzód uzgodnić nasze stanowisko w tych sprawach zasadniczych. Inaczej próżne będą nasze wysiłki.

Łączę pozdrowienia wszystkim Czcicielom Miłosierdzia Bożego czyli Najmiłosierniejszego Zbawiciela i pozostaję najoddańszy w Panu

Ks. Michał Sopoćko

Białystok 30. IX. 1969 r.


* * *

za: gazetawarszawska.eu/2013/06/16/23969/