Ulubiony grzech szatana? „Odjutryzm”!
Ulubiony grzech szatana? „Odjutryzm”! Kochaj mnie już teraz – mówi Pan. Nie jutro, nie na starość, nie wtedy, kiedy będziesz mieć więcej czasu. Zebranie …
- Report
Social networks
Change post
Remove post
W czasach, kiedy śmierć stała się tematem tabu, trzeba chyba sobie często przypominać coś, co wydawałoby się oczywiste – że jutrzejszy dzień i każda inna przyszłość mogą nigdy nie nadejść. Jakże srodze może się zawieść ten, kto odkłada nawrócenie na czas, kiedy już nie będzie mu się chciało grzeszyć!
Diabły zebrały się, żeby dyskutować o tym, jak jeszcze skuteczniej zwodzić ludzi. Jeden zaproponował, żeby wmawiać im, że Boga nie ma. Eee, słabo… Przecież wystarczy sam rozum, żeby dojść do wniosku, że Bóg istnieje. A może przekonywać ich, że nie da się żyć zgodnie z przykazaniami? Też kiepsko, bo przecież mnóstwo ludzi tak właśnie żyje. W końcu jeden z diabłów wpadł na pewien pomysł:
– …More
Diabły zebrały się, żeby dyskutować o tym, jak jeszcze skuteczniej zwodzić ludzi. Jeden zaproponował, żeby wmawiać im, że Boga nie ma. Eee, słabo… Przecież wystarczy sam rozum, żeby dojść do wniosku, że Bóg istnieje. A może przekonywać ich, że nie da się żyć zgodnie z przykazaniami? Też kiepsko, bo przecież mnóstwo ludzi tak właśnie żyje. W końcu jeden z diabłów wpadł na pewien pomysł:
– Mówmy ludziom, że Bóg istnieje i że można żyć według przykazań…
Szum na sali.
– Cicho! Ale mówmy im, żeby zaczęli od jutra.
Spowiedź? Może za tydzień?
Znacie to? „Spowiedź? Oj, przydałaby się. Może pójdę za tydzień?”. „Modlitwa co rano? Dzieci są chore, więc teraz nie dam rady. Ale zacznę, jak tylko wyzdrowieją”.
– Mówmy ludziom, że Bóg istnieje i że można żyć według przykazań…
Szum na sali.
– Cicho! Ale mówmy im, żeby zaczęli od jutra.
Spowiedź? Może za tydzień?
Znacie to? „Spowiedź? Oj, przydałaby się. Może pójdę za tydzień?”. „Modlitwa co rano? Dzieci są chore, więc teraz nie dam rady. Ale zacznę, jak tylko wyzdrowieją”.