mk2017
9894

Święty Maksymilian Kolbe. Zwyczajny, niezwyczajny - wspomnienie liturgiczne, 14 sierpnia.

Święty Maksymilian Kolbe. Zwyczajny, niezwyczajny - wspomnienie liturgiczne, 14 sierpnia.

Kiedy miał 12 lat, ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna, trzymająca w rękach dwie korony: białą i czerwoną. Pierwsza symbolizowała czystość, druga męczeństwo. Matka Boża zapytała, którą wybiera. Odpowiedział, że obie.

Działo się to w jego parafialnym kościele w Pabianicach. Rok później młody Kolbe wstąpił do niższego seminarium Braci Mniejszych Konwentualnych we Lwowie i przyjął imię Maksymilian.
Studia kończył w Rzymie, gdzie po raz pierwszy zetknął się z masońskimi demonstracjami, które odbywały się pod sztandarem Lucyfera gromiącego Michała Archanioła.
Przekonany, że zaczęła się „Era Niepokalanej”, w której zgodnie z proroctwem zawartym w Księdze Rodzaju – to Ona zmiażdży głowę węża – założył Niepokalanów – olbrzymi i nowoczesny kompleks klasztorny w Teresinie pod Warszawą, wydawnictwo i rozgłośnię radiową. W planach miał również budowę lotniska oraz wytwórni filmowej.
W 1930 roku ojciec Maksymilian Kolbe wyjechał na Daleki Wschód. Trafił też do Nagasaki i tam zaczął wydawać pismo „Rycerz Niepokalanej” (dzisiaj jest to jedno z najbardziej nakładowych czasopism religijnych w Polsce). Przed wybuchem drugiej wojny światowej krajowy nakład tego periodyku wynosił 750 tysięcy, a czasem milion egzemplarzy.
Podczas pobytu w Japonii ojciec Maksymilian Kolbe zdobył ogromne doświadczenie wydawnicze, edytorskie i duchowe. Tam też udało mu się wybudować klasztor-miasto o nazwie Ogród Niepokalanej (Mugenzai no Sono), gdzie zorganizował nową wspólnotę franciszkańską.
Miał też plan założyć inne Miasta Niepokalanej w równie egzotycznych częściach świata, jednak zmuszony był wrócić do kraju, aby pokierować największym wówczas klasztorem na świecie, zrzeszającym blisko 700 braci i kandydatów do zakonu.


Kiedy po wybuchu II Wojny Światowej większość mieszkańców klasztoru zmuszona została na skutek prześladowań do opuszczenia Niepokalanowa, w jego murach schronili się uciekinierzy, rebelianci, ranni i bezrobotni – także ci, pochodzenia żydowskiego. Ta postawa ojca Maksymiliana i franciszkanów mieszkających w Niepokalanowie wywołała konflikt z nową władzą, nasiliły się przesłuchiwania. Ojciec Maksymilian kilka razy przebywał w więzieniu. Ostatni raz zabrano go 17 lutego 1941, zdążył powiedzieć tylko:
„Idę służyć Niepokalanej w innym obozie pracy”.
29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.
Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.

Kilka tygodni przed śmiercią Maksymilian powiedział do współwięźnia Józefa Stemlera: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość”.
14 sierpnia 1941 roku zmarł śmiercią męczeńską w Auschwitz, po podaniu zastrzyku z fenolem.
W 1982 roku papież Jan Paweł II ogłosił go świętym.

Modlitwa do świętego Maksymiliana:
Święty Maksymilianie! Radujemy się wielką chwałą Twoją i dziękujemy Bogu za to, że tak Cię wywyższył i wsławił w obliczu świata.
Umiłowany nasz bracie! Cały naród składa Ci hołd. Serca nasze są pełne wdzięczności dla Ciebie, za Twoje oddanie się Bogu, Matce Chrystusowej i człowiekowi. Rozumiesz nasze potrzeby, pragnienia, troski i udręki. Dlatego z ufnością Ci je polecamy.
Święty Maksymilianie, patronie trudnych czasów i męczenniku miłości – módl się za nami!
Posoborowe absurdy
Św. Maksymilianie patronie więźniów w Auschwitz módl się za nami, i za Polską, która jest oskarżana o morderstwo Żydów w tzw. "polskich obozach". A właśnie to ty oddałeś życie ratując współwięźnia
ObjawieniaOlawskie.pl
U czterech polskich mistyków potwierdzono to, że jego ciało nie zostało spalone. To z resztą było powszechnie wiadome, wśród mieszkańców Krakowa, teraz już pewnie nie. W każdym razie, nie tylko w Oławie, ale i w innych miejscach zostało to przez Niebo potwierdzone. Pozostanę przy Oławie:
„Mój synu, przekaż Ludowi Bożemu, że ciało mojego umiłowanego — św. Maksymiliana Marii Kolbego nie zostało …Więcej
U czterech polskich mistyków potwierdzono to, że jego ciało nie zostało spalone. To z resztą było powszechnie wiadome, wśród mieszkańców Krakowa, teraz już pewnie nie. W każdym razie, nie tylko w Oławie, ale i w innych miejscach zostało to przez Niebo potwierdzone. Pozostanę przy Oławie:

„Mój synu, przekaż Ludowi Bożemu, że ciało mojego umiłowanego — św. Maksymiliana Marii Kolbego nie zostało spalone, mimo trzykrotnego wrzucania do pieca krematoryjnego, lecz zostało pochowane w pobliżu krematorium. Ten kapłan był posłany do obozu w Oświęcimiu, aby przygotować współwięźniów na spotkanie z Panem Bogiem na Sądzie Bożym. On konsekrował każdą okruszynę chleba na Ciało Chrystusa i im podawał, przez to zostali zbawieni.
Módlcie się, aby to ciało było odnalezione i złożone w Niepokalanowie. Bo taka była Wola Boga Ojca, aby Jego ciało było zachowane.”
(Matka Boża, 8 XII 1988r.)

„Módlcie się, aby jak najszybciej ciało św. Maksymiliana było odnalezione w Oświęcimiu. Ty wiesz, mój synu, gdzie ono jest, ale to jest wielka tajemnica powierzona tobie. Kiedy przyjdzie czas, pojedziesz tam, przekaże tobie Jezus Chrystus i Ja, Matka Boża Niepokalana.”
(Matka Boża, 16 VII 1991r.)
wlowoj
W jednym ze swoich wywiadów pan Gwiazda, który walczył o krzyż na "żwirowisku" który kazali usunąć Żydzi, mówił o dwóch paniach, które dały świadectwo przekazane przez krewnego z obozu. Był on świadkiem że ciało o.Kolbe nie spłonęło w piecu, wezwani przez przerażonych pracowników krematorium Niemcy kazali wsadzić je powtórnie do pieca i gdy ponownie wyszło nietknięte, zabrali je gdzieś. …Więcej
W jednym ze swoich wywiadów pan Gwiazda, który walczył o krzyż na "żwirowisku" który kazali usunąć Żydzi, mówił o dwóch paniach, które dały świadectwo przekazane przez krewnego z obozu. Był on świadkiem że ciało o.Kolbe nie spłonęło w piecu, wezwani przez przerażonych pracowników krematorium Niemcy kazali wsadzić je powtórnie do pieca i gdy ponownie wyszło nietknięte, zabrali je gdzieś. Niestety na terenie obozu nie można prowadzić żadnych prac, gdyż teren ten został wydzielony z terytorium Polski i należy do Izraela (jak pokazały flagi na spotkaniu prezydentów z okazji rocznicy "wyzwolenia").
V.R.S.
Właśnie usunięto mi cały tekst z tłumaczeniem fragmentów z oficjalnego dokumentu z 2018 - oryginał jest tutaj eurojewcong.org/…/catalogue-of-po… opisującego założenia walki z Kościołem Katolickim - po kolejnym usunięciu wpisu (w pierwszy dzień zniknęły trzy, w tym dwa z wierszami) nie mam już złudzeń kto rządzi na tym portalu. Ponieważ nie mam zamiaru wspierać tego rodzaju inicjatyw kończę …Więcej
Właśnie usunięto mi cały tekst z tłumaczeniem fragmentów z oficjalnego dokumentu z 2018 - oryginał jest tutaj eurojewcong.org/…/catalogue-of-po… opisującego założenia walki z Kościołem Katolickim - po kolejnym usunięciu wpisu (w pierwszy dzień zniknęły trzy, w tym dwa z wierszami) nie mam już złudzeń kto rządzi na tym portalu. Ponieważ nie mam zamiaru wspierać tego rodzaju inicjatyw kończę tu swoją krótką podjętą na nowo działalność.
Wpisy z wierszami i dalszymi tłumaczeniami postanowiłem usunąć - kto będzie chciał dotrze do nich na linkowanym blogu.
Weronika-S.
to byłaby kapitulacja, proszę nie rezygnować, bo i tak jest tu nas mało...
Jota-jotka
Proszę nie zniechęcać się
Św Ojciec Maksymilian
Maria Kolbe,też miał w
życiu ,,pod górkę,,.
Jest to znak ... , bo po śmierci dalej jest nie doceniany.
Jeśli jest taki sprzeciw to warto , naprawdę o ważne sprawy tu chodzi...
mk2017
Modlitwa do świętego Maksymiliana:
Święty Maksymilianie! Radujemy się wielką chwałą Twoją i dziękujemy Bogu za to, że tak Cię wywyższył i wsławił w obliczu świata.
Umiłowany nasz bracie! Cały naród składa Ci hołd. Serca nasze są pełne wdzięczności dla Ciebie, za Twoje oddanie się Bogu, Matce Chrystusowej i człowiekowi. Rozumiesz nasze potrzeby, pragnienia, troski i udręki. Dlatego z ufnością …Więcej
Modlitwa do świętego Maksymiliana:
Święty Maksymilianie! Radujemy się wielką chwałą Twoją i dziękujemy Bogu za to, że tak Cię wywyższył i wsławił w obliczu świata.
Umiłowany nasz bracie! Cały naród składa Ci hołd. Serca nasze są pełne wdzięczności dla Ciebie, za Twoje oddanie się Bogu, Matce Chrystusowej i człowiekowi. Rozumiesz nasze potrzeby, pragnienia, troski i udręki. Dlatego z ufnością Ci je polecamy.
Święty Maksymilianie, patronie trudnych czasów i męczenniku miłości – módl się za nami!
Jota-jotka
🙏❤️