michasia
33K

Najcięższe grzechy przeciw wierze

Najcięższe grzechy przeciw wierze Wiara jest fundamentem całego życia duchowego, dlatego grzechy przeciw wierze są najbardziej zgubne, otwierają szeroką drogę do wszystkich innych grzechów. W tym …More
Najcięższe grzechy przeciw wierze
Wiara jest fundamentem całego życia duchowego, dlatego grzechy przeciw wierze są najbardziej zgubne, otwierają szeroką drogę do wszystkich innych grzechów. W tym opracowaniu przedstawię katolicką naukę o grzechach przeciw wierze, którą jeszcze do niedawna wykładano we wszystkich seminariach świata.
Heretycy popełniają grzech, którym zasłużyli sobie nie tylko na to, by karą klątwy zostali wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy od razu sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można od razu, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie uśmiercić
— pisze św. Tomasz w Sumie teologicznej (II-II, q. 11, a. 3; dalej: Suma).
Dla niejednego współcześnie żyjącego człowieka słowa …More
Domino336
„Każdego więc, który Mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i Ja przed Ojcem Moim, który jest w niebiosach. Kto by zaś zaparł się Mnie przed ludźmi, zaprę się go i Ja przed Moim Ojcem, który jest w niebiosach” (Mt 10, 32-33). W świecie, gdzie Chrystusa wypędzono już nie tylko z urzędów, uczelni, ale i z domów, a nawet z kościołów — poprzez usunięcie tabernakulum z prezbiterium i postawienie w …More
„Każdego więc, który Mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i Ja przed Ojcem Moim, który jest w niebiosach. Kto by zaś zaparł się Mnie przed ludźmi, zaprę się go i Ja przed Moim Ojcem, który jest w niebiosach” (Mt 10, 32-33). W świecie, gdzie Chrystusa wypędzono już nie tylko z urzędów, uczelni, ale i z domów, a nawet z kościołów — poprzez usunięcie tabernakulum z prezbiterium i postawienie w centrum stołu a nie ołtarza — wyznawanie wiary, okazywanie publicznie słowem albo uczynkiem, że jest się katolikiem, nie jest zjawiskiem codziennym. Powszechnie widzimy strach katolików przed bronieniem praw Bożych, honoru Boga, gdy jest On atakowany przez rozmaite błędne poglądy. Spotykamy się z lękliwym milczeniem, gdy w naszym otoczeniu propagowane są zasady życia sprzeczne z moralnością katolicką.
Jesteśmy członkami Kościoła widzialnego, mamy więc obowiązek wyznawać naszą wiarę, gdy jest to potrzebne, w sposób publiczny i widzialny. To milczenie, strach czy wstyd przed spełnieniem uczynku świadczącego o naszej wierze, obawa przed powiedzeniem słowa, ujawniającego naszą katolicką wiarę, jest brakiem czci wobec Boga. Z jakiego powodu katolicy nie przyznają się do swego Stwórcy? Ze strachu przed ludźmi, z obawy przed tzw. opinią publiczną. Takim zachowaniem nie tylko pozbawiają Boga należnej czci, lecz również przez swoją tchórzliwość pozbawiają innych czytelnego i mężnego świadectwa wiary, dzięki któremu wątpiący lub niewierzący mogliby nawrócić się do Boga.