5 pages
Spirytyzm i Okultyzm - jest dobry ? arcybiskup Pylak i kar Dziwisz popieraja. Spirytyzm i Okultyzm - jest dobry ? arcybiskup Pylak i kar Dziwisz popierają. Dziś wielu duchownych Wie Lepiej niż Papież …More
Spirytyzm i Okultyzm - jest dobry ? arcybiskup Pylak i kar Dziwisz popieraja.
Spirytyzm i Okultyzm - jest dobry ? arcybiskup Pylak i kar Dziwisz popierają.
Dziś wielu duchownych Wie Lepiej niż Papież i tradycja Kościoła.
Kontakt z Bogiem przez wahadełko - a jakże.
Chrystus Król - nie !!! taka jest kwintesencja nauczania fałszywych proroków.
,,Stefanek,,
fragment wypowiedzi O.Aleksandra Posadzkiego:
Wspomniany na początku radiesteta spytany przeze mnie, czy wie z jakimi siłami ma doczynienia, odpowiedział szczerze, że nie wie. Kiedy żona zachorowała on czuł(i ona też, że coś tu jest nie w porządku, że coś tu jest złego, złego w sensie duchowym i dla tego intuicyjnie zwrócili się do kapłana. Według mojego rozeznania i praktyki, możliwą przyczyną …More
fragment wypowiedzi O.Aleksandra Posadzkiego:

Wspomniany na początku radiesteta spytany przeze mnie, czy wie z jakimi siłami ma doczynienia, odpowiedział szczerze, że nie wie. Kiedy żona zachorowała on czuł(i ona też, że coś tu jest nie w porządku, że coś tu jest złego, złego w sensie duchowym i dla tego intuicyjnie zwrócili się do kapłana. Według mojego rozeznania i praktyki, możliwą przyczyną choroby żony były nie tylko ich wspólne grzechy przeciwko pierwszemu przykazaniu(pracowali wspólnie), ale też elementarna nieuczciwość: posługiwanie się wobec ludzi siłami ("energiami") niewiadomego pochodzenia i do tego za pieniądze. Takie grzechy dodatkowo ośmielają złe duchy do interwencji, do której i tak nie trzeba ich było zapraszać, jeśli przy pomocy różdżki, lub wahadełka szuka się "odmiennych stanów świadomości". Cierpiąca na raka kobieta odczuwała jakby obecność osobowego zła, czego dowodem było zaproszenie mnie w celu konsultacji. Było mi ciężko i smutno. Nie zdążyłem im tego wszystkiego powiedzieć. Za dużo dla nich było nowości w tej ciężkiej atmosferze jakiegoś "złego" cierpienia. Zresztą, wydawało mi się, że jest już za późno. Umówiliśmy się na następną wizytę. W dwa tygodnie później kobieta umarła.
O.Aleksander Posadzki SJ