tahamata
121.7K

Tomasz Adamski: Papieska nieomylność dla blondynek

Ostatnie neofickie podrygi polskiej lewicy medialnej i politycznej przekraczają granice śmieszności. Egzaminowanie biskupów i duchownych z posłuszeństwa papieżowi przez środowisko, które od dekad …More
Ostatnie neofickie podrygi polskiej lewicy medialnej i politycznej przekraczają granice śmieszności. Egzaminowanie biskupów i duchownych z posłuszeństwa papieżowi przez środowisko, które od dekad reaguje alergicznie na jakikolwiek przejaw watykańskiej inspiracji w działaniach, powoływanie się na kościelne dokumenty w mediach, które kilka miesięcy temu wydawały się być o krok od wypalania słowa świeckość na czołach swoich pracowników to wdzięczny temat do żartów i kpin, czemu dawałem już wyraz – cytując klasyka – wielokrotnie i na różne sposoby.
Koroną, śmietanką i całą resztą metafor w litanii argumentów jest odwoływanie się do dogmatu o papieskiej nieomylności – tego samego, który do tej pory pełnił numer jeden na innej liście przebojów: tej z powodami, dla których katolicy są przedmiotem nieograniczonej beki. Dziś apel papieża o przyjmowanie uchodźców przez parafie nagle sprawia, że wyśmiewana katolicka bezmyślność i owcze posłuszeństwo dla stetryczałej rady watykańskich gerontów …More
tahamata
Papieski apel o przyjmowanie uchodźców spełnia zasadniczo tylko pierwszy z punktów. Nie dotyczy wiary i obyczajów, posiada swój czasowy limit (za pół roku z czystym sumieniem papież może zaapelować o zamknięcie granic) i nie zobowiązuje całego Kościoła (np. parafie z Syrii są z oczywistych powodów zwolnione z posłuszeństwa).