Tam, gdzie jest gnój grzechu, mamy mówić: o, jak tu miło pachnie! Tolerancyjnie!

Żyjemy po to, abyśmy osiągnęli życie wieczne w niebie i do tego dopomagali naszym bliźnim. Troska o bliźnich wymaga niejednokrotnie twardego słowa Prawdy – wypowiadanego z miłości i dla ich dobra.More
Żyjemy po to, abyśmy osiągnęli życie wieczne w niebie i do tego dopomagali naszym bliźnim. Troska o bliźnich wymaga niejednokrotnie twardego słowa Prawdy – wypowiadanego z miłości i dla ich dobra.
Jest taki postulat:
nie mówmy o negatywnych sprawach, mówmy pozytywnie!
A przecież Prawda posiada aspekty pocieszające oraz aspekty wymagające. Wydaje się, że współcześnie mamy do czynienia z subtelnym procesem:
przemyślnie niszczy się Ewangelię słowami samej Ewangelii. Traci na tym człowiek w odniesieniu do swoich wiecznych przeznaczeń. Mówi się o miłości, rozumiejąc przez nią potulność powszechną i – co gorsze! – akceptację wszystkiego i wszystkich.

Przywołuje się przykład samego Pana Jezusa, który rzekomo był przychylny i tolerancyjny dla każdego człowieka, bez względu na jego postawę serca – uczciwą bądź zatwardziałą w złu.
Istnieją dzisiaj wpływowe środowiska, które czynią starania – niestety w dużej mierze skuteczne! – aby nas katolikówustawić ideologicznie izaprogramować ideologicznieMore
turysta569
Tam, gdzie jest gnój grzechu, mamy mówić: o, jak tu miło pachnie! Tolerancyjnie!//////// U FRANULKA NZ WATYKANIE TAM CZESAMI PACHNIE ALE DUZO WIECEJ SMIERDZI GORZEJ NIZ OD GNOJU