Radek33
141.7K

Przedwojenna(prawdziwa) definicja nacjonalizmu

Zbyt często dyskusja publiczna w Polsce zdominowana jest przez niekontrolowane emocje, stereotypy i argumenty ad personam. Tymczasem wystarczy na spokojnie zapoznać się z definicją obiektu/pojęcia, …More
Zbyt często dyskusja publiczna w Polsce zdominowana jest przez niekontrolowane emocje, stereotypy i argumenty ad personam. Tymczasem wystarczy na spokojnie zapoznać się z definicją obiektu/pojęcia, którym się zajmujemy.
Skoro ostatnio dużo się mówi o nacjonalizmie, to warto wiedzieć co on oznacza.
Ci co czytali Naukowe Podstawy Nacjokratyzmu docenta Kosseckiego wiedzą, że po II wojnie światowej doszło do manipulacji tym pojęciem.
Dla tych, którzy nie czytali NPN zamieszczam poniżej porównanie przedwojennej definicji nacjonalizmu (Podręczny Słownik Polityczny – Joachim Bartoszewicz, rok wydania 1923) z współcześnie obowiązującą definicją, dostępną na polskojęzycznej Wikipedii.
Przedwojenna definicja nacjonalizmu:
NACJONALIZM ~ oznacza kierunek polityczny, którego przewodnią zasadą jest służenie interesowi narodu, jako całości. Uważając naród za osobę moralną, za organizm polityczny wyższego rzędu, posiadający własne zadania i cele, a więc własną rolę historyczną do spełnienia.
NacjonalizmMore
Radek33
Ksiądz Jan Salamucha był członkiem Obozu Narodowo-Radykalnego, a jego słowa wskazują na to, że miłość do narodu nie wyklucza się z chrześcijańskim miłosierdziem, ale jest świetnym sposobem, by to miłosierdzie wcielać w życie. Warto też przytoczyć tu słowa Piusa XI „Caritate Christi compulsi: „Jeśliby zaś wybujały patriotyzm i przesadny nacjonalizm (choć uporządkowana miłość chrześcijańska, …More
Ksiądz Jan Salamucha był członkiem Obozu Narodowo-Radykalnego, a jego słowa wskazują na to, że miłość do narodu nie wyklucza się z chrześcijańskim miłosierdziem, ale jest świetnym sposobem, by to miłosierdzie wcielać w życie. Warto też przytoczyć tu słowa Piusa XI „Caritate Christi compulsi: „Jeśliby zaś wybujały patriotyzm i przesadny nacjonalizm (choć uporządkowana miłość chrześcijańska, nie tylko nie potępia przywiązania do narodu, przeciwnie zasadami swymi uświęca je i ożywia), jeśliby tego rodzaju nieumiarkowana miłość siebie i miłość swoich wkradła się we wzajemne sprawy i stosunki narodów, nie byłoby już takiego bezprawia, którego by uniewinnić nie można.” Te słowa nie tylko potępiają egoizm narodowy, który charakteryzuje nacjonalizm niemiecki i włoski faszyzm, ale też dają pochwałę dla nacjonalizmu mającego katolickie podstawy.
Można powołać się również na słowa Piusa XII z encykliki Summi Pontificatus: ”Tu uważamy za konieczne podkreślić, że świadomość tej braterskiej i powszechnej wspólnoty, którą budzą i rozwijają w ludziach zasady nauki chrześcijańskiej, nie burzy miłości ku własnej ojczyźnie, ku jej tradycjom i sławie ani też nie zabrania pracy dla powiększania jej dobrobytu i rozwoju słusznych interesów. Nauka ta bowiem poucza nas, że Bóg ustanowił, iż w miłowaniu mamy kierować się rozumną kolejnością, według której bardziej mamy miłować tych i więcej świadczyć dobrodziejstw tym, którzy są z nami związani ściślejszymi więzami. Wskazał na to sam Boski Mistrz swym postępowaniem, pałając szczególną miłością do ziemi ojczystej i gorzko płacząc z powodu ruiny zagrażającej Świętemu Miastu. Jednak godziwa i uporządkowana miłość do własnej ojczyzny nie powinna nas czynić ślepymi na powinność obejmowania miłością wszystkich ludzi i przeszkadzać nam w ogarnianiu wszystkich ludzi wraz z ich interesami światłem miłości niosącym pokój.”