polski
20665
Zabrania się zabraniać od 1968 roku. www.legnica.fm/…/25386-abp-hoser… www.legnica.fm/…/25403-bioetyka-… Abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski gościł w Legnicy. Przybył na zaproszenie biskupa …Więcej
Zabrania się zabraniać od 1968 roku.
www.legnica.fm/…/25386-abp-hoser…
www.legnica.fm/…/25403-bioetyka-…
Abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski gościł w Legnicy. Przybył na zaproszenie biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego i wziął udział w dorocznej konferencji rejonowej dla wszystkich księży pracujących w diecezji legnickiej. Podczas spotkania ks. Arcybiskup wygłosił konferencję poświęconą kryzysowi rodziny we współczesnym świecie oraz kwestiom bioetycznym.
W wykładzie poświęconym historii duszpasterstwa rodzin, przypomniał, że duszpasterstwo rodzin, było czymś niekwestionowanym przynajmniej do połowy XX wieku. Rodzina była po prostu czymś oczywistym. Zmiana nastąpiła w drugiej połowie XX wieku, skutkiem odejścia od teologicznej wizji rodziny, oraz kryzysem ojcostwa i autorytetu. Prelegent wskazywał na rok 1968 jako swoisty rok graniczny, z hasłem: „Zabrania się zabraniać!” i rewolucją obyczajową. Spodziewano się tu także swoistego otwarcia Kościoła na dokonane wcześniej …Więcej
polski
😇 Wielu zajmuje się swoimi i cudzymi poglądami a tu... bęc... - w obliczu wezwania Papieża do przyjmowania uchodźców - poglądy już jakby mniej świadczyły o wierze, lecz świadczy raczej to, gdzie dziś jestem, to, gdzie dziś jest serce moje. Są userzy, którzy gotowi są zasypywać innych wezwaniami do stawania W POGLĄDACH po właściwej stronie, jednak z kontekstu - że tak powiem - wyłazi, że sami …Więcej
😇 Wielu zajmuje się swoimi i cudzymi poglądami a tu... bęc... - w obliczu wezwania Papieża do przyjmowania uchodźców - poglądy już jakby mniej świadczyły o wierze, lecz świadczy raczej to, gdzie dziś jestem, to, gdzie dziś jest serce moje. Są userzy, którzy gotowi są zasypywać innych wezwaniami do stawania W POGLĄDACH po właściwej stronie, jednak z kontekstu - że tak powiem - wyłazi, że sami nie stoją po właściwej stronie, lecz na właściwą stronę udało im się przeprowadzić swoje poglądy. Wówczas rzeczywiście tryufuje ten "geniusz", który powiedział, że religia jest opium dla ludu.
Prawdziwym okazał się ten, który "walczył z Bogiem", tzn. Jakub, który tak długo "walczył z Bogiem" aż przez graniczny potok Jabbok przeprowadził nie tylko swoje owce (czy poglądy), ale całego siebie. Człowiek cały jest wezwany do nawrócenia 😡 , a nie tylko - jego poglądy. 🤫
polski
Ludzie mają coraz więcej problemów intelektualnych. Kto stoi wyżej ? Nawet niektóre maturzystki przychodzą z pytaniem: kto stoi wyżej ? mój tata czy Papież ? Maturzystce - skoro właśnie dorobiła się indeksu - mogłem odpowiedzieć jak ci legendarni profesorowie:
- To zależy, czy w skali Beaforta czy w stopniach Celsjusza. 😉
3 więcej komentarzy od polski
polski
😘 ☕ 🚬
W dzisiejszej Ewangelii mszalnej można spotkać Boga, który "broni >>dobrych ludzi<<", a mianowicie wdowę. (Wdowa w tamtych realiach, która straciła jedynego syna, jedyną jej nadzieję na utrzymanie jej była jak ktoś na śmierć skazany). "Dobrych ludzi" warto bronić, gdy to idzie w kierunku otwarcia się na Boga, który zbawia. Inaczej - "psu na budę".
Analogicznie, psu na budę obrona Polski …Więcej
😘 ☕ 🚬
W dzisiejszej Ewangelii mszalnej można spotkać Boga, który "broni >>dobrych ludzi<<", a mianowicie wdowę. (Wdowa w tamtych realiach, która straciła jedynego syna, jedyną jej nadzieję na utrzymanie jej była jak ktoś na śmierć skazany). "Dobrych ludzi" warto bronić, gdy to idzie w kierunku otwarcia się na Boga, który zbawia. Inaczej - "psu na budę".
Analogicznie, psu na budę obrona Polski przed islamistami, jeśli nie szłoby to w kierunku otwarcia się na Boga, który zbawia.
polski
ad wspomnianej niżej popularnej piosenki
www.jasnagora.com/organisci1.php
C G C C7
1. Trudno dziś ją spotkać na świecie,
F A7 d
Choć nie boi się blasku dnia.
e C
Ludzie jej ciągle szukają,
F A7 d G7
Pytają. co im da.
C G C C7
Ref.: A miłość po błocie chodzi
F A7 d
I często jej plują w twarz.
e C C7
Nie myśli swego dochodzić,
F A7 d G
Nie skusi jej żaden blask.
C G C C
A miłość po błocie chodzi. …Więcej
ad wspomnianej niżej popularnej piosenki
www.jasnagora.com/organisci1.php
C G C C7
1. Trudno dziś ją spotkać na świecie,
F A7 d
Choć nie boi się blasku dnia.
e C
Ludzie jej ciągle szukają,
F A7 d G7
Pytają. co im da.
C G C C7
Ref.: A miłość po błocie chodzi
F A7 d
I często jej plują w twarz.
e C C7
Nie myśli swego dochodzić,
F A7 d G
Nie skusi jej żaden blask.
C G C C
A miłość po błocie chodzi.
F A7 d G C
Kto fantazję większą ma, większą ma.
2. Złość i nienawiść na świecie
Też nie boją się blasku dnia.
Ludzie im wciąż ulegają,
Mawiają, że serc już brak.
3. Spróbuj więc zrozumieć brata
I nie pytaj , co Tobie da,
Wtedy na pewno zrozumiesz,
Że lepiej jest dawać niż brać.
😀 Proste jak ewangelizacja. Nierealne, jak ewangelizacja swoimi siłami, "własnym przemysłem".
polski
@tahamata
NIKT NIE JEST ZA GŁUPI na to, by bronić ewangelizacji.
Bronić ewangelizacji to w praktyce znaczy bronić chodzenia nocą po ciemnych podejrzanych zakamarkach, np. nocą gdzieś nad rzeką w wielkim mieście. Nikt kto nie jest mocno uformowany przez Dobrą Nowinę nie wejdzie w takie myślenie, jakie Jezus postawił nam przed oczami w Kazaniu na Górze. To jest ryzyko. Ci, którzy uwierzyli, doświadczyli …Więcej
@tahamata
NIKT NIE JEST ZA GŁUPI na to, by bronić ewangelizacji.
Bronić ewangelizacji to w praktyce znaczy bronić chodzenia nocą po ciemnych podejrzanych zakamarkach, np. nocą gdzieś nad rzeką w wielkim mieście. Nikt kto nie jest mocno uformowany przez Dobrą Nowinę nie wejdzie w takie myślenie, jakie Jezus postawił nam przed oczami w Kazaniu na Górze. To jest ryzyko. Ci, którzy uwierzyli, doświadczyli, że właśnie tam "nad rzeką, nocą" spotkali Boga. (To doświadczenie jest obecne zarówno w życiorysach i traktatach świętych, jak i w popularnych piosenkach, np. "A Miłość po błocie chodzi").
Nie jestem święty, więc nie stać mnie na taką postawę: "chodzenia nocą po ciemnych podejrzanych zakamarkach, np. nocą gdzieś nad rzeką w wielkim mieście", ale zdarzało się mi zawierzyć, raz czy drugi, więc nie jestem przeciwnikiem ewangelizacji, lecz jej zwolennikiem (i nieudolnym praktykantem). Poza tym myślę często tak jak "dobrzy ludzie" i "obrońcy dobrych ludzi", więc robię "nie to, co chcę" (bo chcę żyć, jak ci którzy zawierzyli), lecz tak, jak nienawidzę (jak ci, którzy chcą być dobrymi ludźmi i żądają obrony dobrych ludzi /siebie/). To jest dramat człowieka o którym pisał św. Paweł: "Nie to robię, co chcę, lecz to, czego nienawidzę". Kto nie może być świętym (a nikt nie może /o własnych siłach/), niechaj przynajmniej nie mówi, że świętość to jest coś innego niż w rzeczywistości jest (niech nie mówi, że to jest jakieś bycie dobrym człowiekiem), lecz niech weźmie sobie na wstrzymanie odnośnie samego siebie jako "prawowitego", jako "katolika".
"Głupi dla Chrystusa" - bardzo dobre określenie świętości autorstwa św. Pawła.
"Dobry człowiek" - to ma być prawdziwa katolicka świętość ? (Mylisz Tahamata ludzkie "gwiazdy", gwiazdeczki i idole z prawdziwymi gwiazdami (Maryją i świętymi
👏 ).
"Za głupi jestem", "jestem jaki jestem" - to także mój sposób ucieczki, którego bynajmniej nie ganię, bo doświadczam, że "jestem, jaki jestem" i takiego grzesznika kocha Bóg; kocha "szaleńczo". 🤗
tahamata
Mylisz gwiazdy z ich odbiciem w stawie.
Nie zamierzam więcej czytać i odnosić się do Twoich wypowiedzi. Za głupi jestem, by pojąć takie mądre treści.
Miłego wieczoru 🤗
polski
😉 😀 ZABRONIONE JEST ZABRANIAĆ KORZYSTANIA Z INTERNETU. 😀 😉
To, co poniżej Tahamata nazywa kiko-nabożeństwami, a gdzie indziej - kiko-naukami ? Są to skarby Tradycji Kościoła. O tym czy coś jest skarbem Tradycji nie przesądza dawność, lecz właśnie to - czy to jest skarbem ? oraz - skarbem Kościoła ?
Tahamata nie umie korzystać również z przesłanek, które są obecne w moich wypowiedziach, np …Więcej
😉 😀 ZABRONIONE JEST ZABRANIAĆ KORZYSTANIA Z INTERNETU. 😀 😉
To, co poniżej Tahamata nazywa kiko-nabożeństwami, a gdzie indziej - kiko-naukami ? Są to skarby Tradycji Kościoła. O tym czy coś jest skarbem Tradycji nie przesądza dawność, lecz właśnie to - czy to jest skarbem ? oraz - skarbem Kościoła ?
Tahamata nie umie korzystać również z przesłanek, które są obecne w moich wypowiedziach, np. pisałem, że do wysłuchania "Dzikiego serca" skłoniło mnie wysłuchanie kazań ks. Pawlukiewicza (który należy do mojego pokolenia), a do pójścia na spotkanie biblijne z protestantami - wysłuchanie zdania starego kanonika katedralnego (z pokolenia moich dziadków). Do zaliczenia Drogi Neokatechumenalnej do skarbów Tradycji Kościoła CODZIENNIE (poza dniami, gdy jest chory) skłania mnie WIDOK innego prałata, który codziennie przecina moje ścieżki (tu niedaleko posługuje), a który złoty jubileusz kapłaństwa obchodził tak dawno, że nie potrafię powiedzieć - kiedy to było ? Ten stary prałat jest (neo)katechumentem od tak dawna, że również nie potrafię powiedzieć - od jak dawna ? Przesłanki wzięte więc z codziennego życia i z praktyki Kościoła są bez porównania pewniejsze od przesłanek ze świata iluzji internetowych.
Chwała Bogu, że On pisze też na liniach krzywych i - jeśli zechce - internet nie zaszkodzi, lecz pomoże. Czego Userom życzę.
Na tej to drodze rozumiem pogląd, że ZABRONIONE JEST ZABRANIAĆ KORZYSTANIA Z INTERNETU.
polski
@tahamata
Jakie przesłanki, takie wnioski. Taki los Tahamaty czerpiącego przesłanki ze świata internetowego i szemranego towarzystwa pobożnisiów a odrzucającego przesłanki, jakie Kościół podaje mu na tacy . Do wierzenia (jakby Tahamata nie wiedział co zrobić z prawdziwymi skarbami).
O faktach mojego życia tyle wiesz Tahamata co ja o - Twojego. O moralności ? O moralności Ty nie wiesz
nawet o …Więcej
@tahamata
Jakie przesłanki, takie wnioski. Taki los Tahamaty czerpiącego przesłanki ze świata internetowego i szemranego towarzystwa pobożnisiów a odrzucającego przesłanki, jakie Kościół podaje mu na tacy . Do wierzenia (jakby Tahamata nie wiedział co zrobić z prawdziwymi skarbami).
O faktach mojego życia tyle wiesz Tahamata co ja o - Twojego. O moralności ? O moralności Ty nie wiesz
nawet o swojej. 🤗
tahamata
Zapewne nie jest protestantem @polski, pobożnie uczęszczający na sobotnie kikonabożeństwa, czytający protestantów zamiast Pisma świętego i oglądający się za każdą panienką na ulicy... On jest po prostu nowoczesnym katolikiem.
polski
Skoro i dziś mam jeszcze trochę czasu by "piętnować" 😉 😀 jak się wyraził był Tahamata, dodam jeszcze anegdotyczną historię.
Tego wspomnianego kolegę poznałem już po wejściu w wiek dojrzały. "Protestant" był już po studiach, pochodził - jak to w Polsce bywa - z katolickiej rodziny (bardzo ułożonej, ale nie przejętej praktykowaniem wiary). Zapraszał mnie na te swoje spotkania biblijne razem z …Więcej
Skoro i dziś mam jeszcze trochę czasu by "piętnować" 😉 😀 jak się wyraził był Tahamata, dodam jeszcze anegdotyczną historię.
Tego wspomnianego kolegę poznałem już po wejściu w wiek dojrzały. "Protestant" był już po studiach, pochodził - jak to w Polsce bywa - z katolickiej rodziny (bardzo ułożonej, ale nie przejętej praktykowaniem wiary). Zapraszał mnie na te swoje spotkania biblijne razem z szerszą ekipą zainteresowanych. Innemu koledze mówię, że tamtem zaprasza, a ja nie wiem co z takimi uprzejmymi zaproszeniami zrobić? Ten inny kolega mówi mi: Słuchaj mam wuja, kanonika przy katedrze. Idziemy !
Wuj kanonik, ksiądz starego typu, z rodziny starego typu, odpowiedział był, mniej więcej, tak:
>>Spotkania biblijne z protestantami ? Jak najbardziej, ale to my (Kościół) mamy pełnię łaski. Jak najbardziej, bo trzeba iść w kierunku solidności w wierze. Wy za "Solidarnością" ../?/ czy nawet z "Solidarnością"... "Solidarność" to jest podobne słowo do "solidność"<<.
polski
ad błędów protestantów:
Znawcą protestantów nie jestem, ale na podstawie poznania zaledwie jednego (dawnego mojego kolegi zauroczonego wykładami kaznodziei protestanckiego) wiem, że większość z nich nie jest skazana na powielanie błędów Lutra (o których ładnie i kompetentnie pisał i mówił ks. Guz... gdzieś tu są...). Większość protestantów nie ceni teologii, nie cenią więc również teologii …Więcej
ad błędów protestantów:
Znawcą protestantów nie jestem, ale na podstawie poznania zaledwie jednego (dawnego mojego kolegi zauroczonego wykładami kaznodziei protestanckiego) wiem, że większość z nich nie jest skazana na powielanie błędów Lutra (o których ładnie i kompetentnie pisał i mówił ks. Guz... gdzieś tu są...). Większość protestantów nie ceni teologii, nie cenią więc również teologii (błędów !) Lutra 😉 . Prowadzeni jednym błędem 😀 Lutra: "Sola scriptura", po prostu, inspirują się Pismem Świętym (pomniejszonym o List św. Jakuba i o coś tam jeszcze). Przy ich dobrej woli, nie muszą być przeciwnikami posługi Kościoła /katolickiego/, lecz raczej jej sprzymierzeńcami.
2 więcej komentarzy od polski
polski
@tahamata
Rozumiesz, Tahamata: >>sapienti sat, czyli mądrej głowie dość dwie słowie<<. Rozumiesz, ze Elgredge'owi wystarczyły "dwa słowa", by wejść w praktykę życia taką, jaką można by obiecywać portalowym "trydencjonalistom", gdyby nie to, że są "mądrzejsi" nie tylko od Papieża.
Bóg nie jest kibicem drużyny, która ma wszelkie Boże pieczęcie, lecz raczej kibicuje każdemu pokornemu. 🧐 ☕
polski
Prawdy wiary należy trzymać się jak kotwicy (albo trzymać tak, jak zaatakowany wąż dba o swoją głowę... pozwoli by mu ogon odcięto, ale broni głowy)... Idzie mi tu przede wszystkim o podstawową prawdę wiary (o której mowi dzisiejsza Ewangelia mszalna). Uważam, że Elgredge Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy cz.2
dał świadectwo, że trzymając się tylko podstawowej prawdy wiary (na którą również …Więcej
Prawdy wiary należy trzymać się jak kotwicy (albo trzymać tak, jak zaatakowany wąż dba o swoją głowę... pozwoli by mu ogon odcięto, ale broni głowy)... Idzie mi tu przede wszystkim o podstawową prawdę wiary (o której mowi dzisiejsza Ewangelia mszalna). Uważam, że Elgredge Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy cz.2
dał świadectwo, że trzymając się tylko podstawowej prawdy wiary (na którą również protestatnci nie są zamknięci !) można POSZUKIWAĆ z Bogiem i we wspólnocie braci ("gotowych umrzeć" jak się wyraził) swojego nawrócenia i cudami na tej drodze publicznie dzielić się, co też stanowi jakąś formę ewangelizacji (która nie musi sprzeciwiać się posłudze Kościoła /katolickiego/).
tahamata
Fides et ratio. Sapienti sat.
polski
>>Wierzenie rzekomo przeciwstawia się poszukiwaniu.
Wychodząc z tego założenia, Nietzsche będzie
krytykował chrześcijaństwo za to, że pomniejszy-
ło zasięg ludzkiej egzystencji, pozbawiając życie
nowości i przygody
. <<

(Z Lumen fidei Ojca św. Franciszka)
Lepiej by niespokojne umysły czytały i słuchały Następcy Piotra, a nie "szukały prawdy", to jest szukały czegoś co im wydaje się, że można …Więcej
>>Wierzenie rzekomo przeciwstawia się poszukiwaniu.
Wychodząc z tego założenia, Nietzsche będzie
krytykował chrześcijaństwo za to, że pomniejszy-
ło zasięg ludzkiej egzystencji, pozbawiając życie
nowości i przygody
. <<

(Z Lumen fidei Ojca św. Franciszka)
Lepiej by niespokojne umysły czytały i słuchały Następcy Piotra, a nie "szukały prawdy", to jest szukały czegoś co im wydaje się, że można by przeciwstawić Papieżowi. 🤨
polski
Problemiki z powodu których "trydencjonaliści" i inni niespokojni nie mogą spokojnie usiedzieć na tyłku Papież Franciszek doskonale rozumie, czego dał dowód na samym początki encykliki Lumen fidei:
>>Światło wiary : tym wyrażeniem tradycja
Kościoła nazwała wielki dar przyniesio-
ny przez Jezusa, który tak oto przedstawia się
w Ewangelii św. Jana: «Ja przyszedłem na świat
jako światłość, aby …
Więcej
Problemiki z powodu których "trydencjonaliści" i inni niespokojni nie mogą spokojnie usiedzieć na tyłku Papież Franciszek doskonale rozumie, czego dał dowód na samym początki encykliki Lumen fidei:
>>Światło wiary : tym wyrażeniem tradycja
Kościoła nazwała wielki dar przyniesio-
ny przez Jezusa, który tak oto przedstawia się
w Ewangelii św. Jana: «Ja przyszedłem na świat
jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie
pozostawał w ciemności» (12, 46). Również św.
Paweł wyraża się tymi słowami: «Albowiem Bóg,
Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały
światłem, zabłysnął w naszych sercach» (2 Kor
4, 6). W świecie pogańskim, spragnionym światła,
rozwinął się kult boga Słońca, Sol invictus, przy-
zywanego o świcie. Choć słońce wstawało co-
dziennie, wiadomo było, że nie potrafi swym świa-
tłem ogarnąć całej egzystencji człowieka. Słońce
nie oświeca bowiem całej rzeczywistości; jego
promień nie potrafi przeniknąć w mroki śmierci,
gdzie ludzkie oko zamyka się na jego światło. «Nie
spotkano nigdy nikogo — twierdzi św. Justyn
Męczennik — gotowego umrzeć za swą wiarę
w słońce» .Chrześcijanie, świadomi, jak wielki ho-
ryzont otwiera przed nimi wiara, nazywali Chry-
stusa prawdziwym słońcem, «którego promienie
dają życie»2. Do Marty, opłakującej śmierć brata
Łazarza, Jezus mówi: «Czyż nie powiedziałem ci,
że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» (J 11, 40).
Kto wierzy, widzi; widzi dzięki światłu oświecają-
cemu cały przebieg drogi, ponieważ przychodzi
ono do nas od zmartwychwstałego Chrystusa,
niezachodzącej nigdy gwiazdy porannej.

Złudne światło?

2. Jednakże kiedy mówimy o tym świetle wiary,
możemy spotkać się z zastrzeżeniem ze strony
współczesnych nam ludzi. W nowożytnej epoce
uznano, że takie światło mogło wystarczyć staro-
żytnym społeczeństwom, ale nie jest potrzebne
w nowych czasach, kiedy człowiek stał się dojrza-
ły, szczyci się swoim rozumem, pragnie w nowy
sposób badać przyszłość. W tym sensie wiara ja-
wiła się jako światło iluzoryczne, przeszkadzające
człowiekowi w odważnym zdobywaniu wiedzy.
Młody Nietzsche zachęcał swoją siostrę Elżbie-
tę, by podjęła ryzyko, przemierzając «nowe drogi
[...] w niepewności autonomicznego posuwania
się naprzód». I dodawał: «W tym punkcie roz-
chodzą się drogi ludzkości: jeśli chcesz osiągnąć
pokój duszy i szczęście, to wierz, ale jeśli chcesz
być uczniem prawdy, wówczas badaj» . Wierze-
nie rzekomo przeciwstawia się poszukiwaniu.
Wychodząc z tego założenia, Nietzsche będzie
krytykował chrześcijaństwo za to, że pomniejszy-
ło zasięg ludzkiej egzystencji, pozbawiając życie
nowości i przygody. Wiara stanowiłaby więc ilu-
zję światła, utrudniającą nam, ludziom wolnym,
drogę ku przyszłości.

3. W tym procesie wiara została w końcu sko-
jarzona z ciemnością. Uznano, że można ją za-
chować, znaleźć dla niej przestrzeń, aby mogła
współistnieć ze światłem rozumu. Przestrzeń dla
wiary otwierała się tam, gdzie rozum nie mógł
oświecić, gdzie człowiek już nie mógł mieć pew-
ności. Pojmowano więc wiarę jako ucieczkę spo-
wodowaną przez brak światła, pod wpływem
ślepego uczucia, albo jako subiektywne światło,
zdolne być może rozpalić serce, dostarczyć pry-
watnej pociechy, ale którego nie można zapropo-
nować innym jako obiektywne, wspólne światło
oświecające drogę. Stopniowo dostrzegano jed-
nak, że światło autonomicznego rozumu nie po-
trafi wystarczająco rozjaśnić przyszłości; w koń-
cu kryje się ona w mroku i pozostawia człowieka
z lękiem przed nieznanym. I tak człowiek zrezy-
gnował z poszukiwania wielkiego światła, by za-
dowolić się małymi światełkami, które oświecają
krótką chwilę, ale są niezdolne do otwarcia drogi.
Gdy brakuje światła, wszystko staje się niejasne,
nie można odróżnić dobra od zła, drogi prowa-
dzącej do celu od drogi, na której błądzimy bez
kierunku.

Światło, które na nowo trzeba odkryć

4. Dlatego pilne staje się odzyskanie światła,
które jest właściwą cechą wiary, bo kiedy gaśnie
jej płomień, wszystkie inne światła tracą w końcu
swój blask. Światło wiary ma bowiem szczegól-
ny charakter, ponieważ jest zdolne oświetlić całe
życie człowieka. Żeby zaś światło było tak po-
tężne, nie może pochodzić od nas samych, musi
pochodzić z bardziej pierwotnego źródła, musi
ostatecznie pochodzić od Boga. Wiara rodzi się
w spotkaniu z Bogiem żywym, który nas wzywa
i ukazuje nam swoją miłość, miłość nas uprze-
dzającą, na której możemy się oprzeć, by trwać
niezłomnie i budować życie. Przemienieni przez
tę miłość, otrzymujemy nowe oczy, doświadcza-
my, że jest w niej zawarta wielka obietnica pełni
i kierujemy spojrzenie w przyszłość. Wiara, którą
przyjmujemy od Boga jako dar nadprzyrodzony,
jawi się jako światło na drodze, wskazujące kie-
runek naszej wędrówki w czasie. Z jednej strony
pochodzi ona z przeszłości, jest światłem pamię-
ci o Założycielu, o życiu Jezusa, gdzie objawiła się
Jego w pełni wiarygodna miłość, zdolna zwycię-
żyć śmierć. Lecz jednocześnie, ze względu na to,
że Chrystus zmartwychwstał i przeprowadza nas
poza próg śmierci, wiara jest światłem bijącym
z przyszłości, które otwiera przed nami wielkie
horyzonty i kieruje nas poza nasze odosobnio-
ne «ja» ku szerokiej komunii. <<
4 więcej komentarzy od polski
polski
Poniższy link chyba dokładniej trafia na stronę z nagraniami wypowiedzi Abpa
www.legnica.fm/…/25386-abp-hoser…Więcej
Poniższy link chyba dokładniej trafia na stronę z nagraniami wypowiedzi Abpa

www.legnica.fm/…/25386-abp-hoser…
polski
do połowy XX wieku. Rodzina była po prostu czymś oczywistym. Zmiana nastąpiła w drugiej połowie XX wieku
polski
To jest kryzys, który obejmuje nie tylko Europę, to jest kryzys kultury cywilizacji atlantyckiej
polski
Arcybiskup Hoser przypomniał, że elity Zachodu już od XVIII wieku kwestionowały autorytet Kościoła. Zwieńczeniem tego procesu był rok 1968