Wziąwszy pod uwagę, bogaty już zasób informacji na temat „szczepionek” przeciwko SARS-CoV-2, mogę stwierdzić, że nie są one po to by chronić, tylko po to by niszczyć, uszkadzać, zabijać. Są bronią ofensywną w przebiegu krótko i długofalowym. Tzw. „cicha broń”. Ale jest to broń dwuskładnikowa. Jednym elementem jest sam wirus SARS-CoV-2, a drugim składnikiem to już „szczepionka” na niego. Wirus o tyle bowiem jest „nieszkodliwy”, że da się nad nim, choć z trudnością zapanować. Po „szczepionce” nie będzie można zrobić nic. Brzmi to trochę jak broń ostateczna, ale tak to wg. mnie wygląda. Należy przygotować się na zwiększoną zachorowalność – nieuleczalną jak mniemam – i śmiertelność.

Piszesz -[Czy ci, którzy zwodzą łatwowiernych fałszywą pandemią, wprowadzają durne restrykcje, każą nosić szkodliwe kagańce itd ]==Taaaak nielegalne To są twoje pomyślunki -[ Nie mylić z pomysłami logicznymi ]- namawiającymi nas do wspólnego zarażania się z kościoła katolickiego nawzajem .MAŁO TO JUŻ naszych rodzin w tym moja mama i sióstr zakonnych i księży umarło .MYŚL głową bo serca w tobie NIE MA ZIONIE HEDONIZM I PUSTKA ?myślisz jak WRÓG-KK.!!!!