ona
1581
43:13
UFNOŚĆ W CIERPIENIU, o. Grzegorz Kramer SJ, 22.10.15 Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. www.youtube.com/watchWięcej
UFNOŚĆ W CIERPIENIU, o. Grzegorz Kramer SJ, 22.10.15 Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
www.youtube.com/watch
ona
Jezus nie po to czasami zostawia nam rany aby nam powiedzieć "zobacz potrzebujesz mnie, bedziesz mnie prosił do smierci abym ci pomógł ", tak dziala sadysta.Pan Jezus nam zostawia czasami rany po to , zebysmy mieli miejsce , ktorym innym pokazemy , ze da się zyc POMIMO TEGO.Warto zatem zapytać samego siebie czy warto do smierci prosić , aby Bog mi "to "zabrał.To, mam na mysli jest tym co cię tak …Więcej
Jezus nie po to czasami zostawia nam rany aby nam powiedzieć "zobacz potrzebujesz mnie, bedziesz mnie prosił do smierci abym ci pomógł ", tak dziala sadysta.Pan Jezus nam zostawia czasami rany po to , zebysmy mieli miejsce , ktorym innym pokazemy , ze da się zyc POMIMO TEGO.Warto zatem zapytać samego siebie czy warto do smierci prosić , aby Bog mi "to "zabrał.To, mam na mysli jest tym co cię tak bardzo boli.Moze przychodzi taki czas w zyciu , nie tyle ze trzeba się poddać, bo to jest negatywne ale przyjąc to co mnie boli jako dar.Ja wiem, to jest straszne zdanie, ale tak jest.Zauwazmy ze my nie prosimy Boga aby przyszedł i zmienił nasze zycie, ale zeby po ludzku zabrał nam bol bysmy mieli swiety spokoj, zeby było fajnie i miło.Z tym ze Jezus w to nie wchodzi.Kompletnie w to nie wchodzi.Zatem starajmy się pokazać innym"zobacz mam ranę byc moze taką samą albo i wiekszą niz ty , ale przyjąłem ją za dar i DA SIE Z TYM ZYC.mozna robić fajne rzeczy, mozna byc czlowiekiem nie przybitym tym co cie boli, ale pomimo tego wstać , umocnić się tym i na dodatek byc przykladem dla innych.Z takiego wlasnie bolacego miejsca u Jezusa wypływa krew i woda, a czym one są : ISTOTA NASZEGO ZYCIA. Z miejsca zranionego wypływa to co jest istotą naszego zycia, a nie jakieś przekleństwo.Nie wyplywa z seca Jezusa ropa czy jakiś syf , jakies dziadostwo-ale wypływa istota zycia.I to jest wlasnie to czego nas uczy chrzescijanstwo, ze mogę ( ale niech to bedzie swiadoma decyzja) popatrzec na to co mnie boli z takiej wlasnie perspektywy.A jesli juz odkryje ze to wcale nie musi nas zabijać, to nie moge schowac sobie tego pod plaszczykiem, znów Jezus daje nam wskazówkę "Pokaż to innym", co więcej mowi "Pozwol innym włozyć tam lape", czyli ludzie bedą sie chcieli przekonac ze naprawdę cię to bolalo, naprawdę to w twoim zyciu było i mają do tego prawo.To jest strasznie trudne ale tego nas uczy chrzescijanstwo, ze my nie musimy ukrywac cierpienia.Wlasnie teraz nasuneło mi się skojarzenie z Janem Pawłem.On tak umierał.Niektórzy mieli mu to za złe, wrecz zarzut ze nad jego łozkiem stała "prawie kamera i filmowala wszystko", zeby ludzie wiedzieli co się dzieje i tak dalej.Jednak zobaczcie ze z drugej strony to jest wlasnie ta logika"nie mam nic do ukrycia "To co najbardziej intymne co bysmy chcieli schować, moge pokazać wlasnie dlatego ze to jest siła.I mimo ze 10 lat mineło od smierci papieza wielu ludzi nadal czerpie z tego siłe dla swojego cierpienia.
👍 👏