08:12
Slawek
75 tys.
IM WIĘCEJ BĘDZIE PRAWDZIWYCH KAPŁANÓW, TYM KRÓTSZY BĘDZIE ANTYCHRYSTA CZAS. Módl się, składaj wiele ofiar i cierpień za moich kapłanów. Wielka ilość soli utraciła smak i dusze cierpią z tego powodu …Więcej
IM WIĘCEJ BĘDZIE PRAWDZIWYCH KAPŁANÓW, TYM KRÓTSZY BĘDZIE ANTYCHRYSTA CZAS.

Módl się, składaj wiele ofiar i cierpień za moich kapłanów. Wielka ilość soli utraciła smak i dusze cierpią z tego powodu, tracąc smak Mnie i mojej Nauki. Mówię ci o tym od jakiegoś czasu, ale ty nie chciałaś tego słuchać. Nie chciałaś też pisać o tym. Zaniechałaś tego. Rozumiem, dlaczego. Jednak inni przed tobą mówili o tym, z mojego natchnienia, i byli świętymi. I to daremne chcieć zamknąć oczy i uszy, aby nie widzieć i nie słyszeć. Prawda woła, nawet milcząc. Woła wydarzeniami, które są mocniejsze od słów.
Dlaczego już nie odmawiasz modlitwy Magdaleny de Pazzi? [Dawniej stale ją odmawiałaś. Dlaczego nie ofiarowujesz części twoich codziennych cierpień za cały stan duchowny? Modlisz się i cierpisz za mojego Wikariusza. To dobrze. Modlisz się i cierpisz za każdego kapłana i zakonnicę, którzy są ci polecani lub za tych, którym szczególnie winna jesteś wdzięczność. To dobrze. Ale to nie wystarcza. Co robisz dla innych? Podjęłaś intencję cierpienia za stan kapłański w środy. To nie wystarcza. Musisz we wszystkie dni modlić się za moich kapłanów i ofiarować za nich część twoich cierpień. Nigdy nie ustawaj w modlitwie za nich, bo oni są najbardziej odpowiedzialni za życie duchowe katolików.
Jeśli osobie świeckiej wystarczy starać się dziesięciokrotnie, żeby nie wywołać zgorszenia, to moi kapłani powinni starać się sto i tysiąc razy bardziej. Powinni być podobni do Nauczyciela w czystości, w miłości, w oderwaniu od spraw tego świata, w pokorze, we wspaniałomyślności. Tymczasem to samo rozluźnienie życia chrześcijańskiego, co u świeckich, dotknęło moich kapłanów i w ogóle każdej osoby poświęconej szczególnymi ślubami. Ale o tym powiem później.
Teraz mówię o kapłanach, którzy dostępują zaszczytu uwieczniania na ołtarzu mojej Ofiary, dotykania Mnie i powtarzania mojej Ewangelii. Powinni być płomieniem. Tymczasem są dymem. Ociężale czynią to, co mają czynić. Nie miłują się wzajemnie i nie kochają was, jako pasterze, którzy powinni być gotowi oddać dla swoich owiec samych siebie, aż po ofiarę z własnego życia. Podchodzą do mojego ołtarza z sercem napełnionym ziemskimi troskami. Konsekrują Mnie w roztargnieniu i nawet moja Komunia nie rozpala ich ducha miłością, która żywa powinna być we wszystkich, lecz u moich kapłanów - najżywsza.
Kiedy myślę o diakonach, o kapłanach Kościoła w katakumbach i kiedy ich porównam z obecnymi, odczuwam nieskończoną litość nad wami, tłumem, który albo jest pozbawiony pokarmu mego Słowa, albo cierpi jego wielki niedostatek.
Tamci diakoni, tamci kapłani mieli przeciw sobie całe nieprzychylne społeczeństwo, mieli przeciw sobie ustanowioną władzę. Tamci diakoni, tamci kapłani musieli pełnić swą posługę pośród tysięcy trudności. Jeden nierozważny ruch mógł sprawić, że wpadliby w ręce tyranów i zostaliby skazani na śmierć w mękach. A jednak, jaka była w nich wierność, jaka miłość, jaka czystość, jaki heroizm! Swą krwią i miłością scementowali rodzący się Kościół i każde z ich serc stało się ołtarzem.
Teraz jaśnieją w niebiańskim Jeruzalem, jako jednakowe wieczne ołtarze, na których Ja, Baranek, odpoczywam, ciesząc się nimi, moimi mężnymi wyznawcami, czystymi, którzy potrafili zmyć brudy pogaństwa, przenikające ich przez całe lata, zanim się nawrócili na Wiarę. Ono opadało na nich swym błotem, także po ich nawróceniu, ale było jak ocean szlamu wobec niewzruszonych skał.
W mojej Krwi się obmyli i przyszli do Mnie w białych szatach, które zdobiła ich wspaniałomyślna krew i silna miłość. Nie mieli zewnętrznych szat ani materialnych znaków swej kapłańskiej służby. Lecz byli Kapłanami w duszy. Dzisiejsi - mają zewnętrzny strój, ale ich serca już nie są moje.

Żal Mi was, trzódko pozbawiona pasterzy. Dlatego powstrzymuję jeszcze moje gromy, bo żal Mi was. Wiem, że wiele z tego, czym jesteście, wynika z braku opieki. Zbyt mało jest prawdziwych kapłanów, którzy poświęcają samych siebie, by hojnie udzielać się swym dzieciom!
Nigdy, tak jak teraz, nie było trzeba prosić Pana żniwa, żeby posłał prawdziwych robotników na Swoje żniwo. Ono upada marnując się, gdyż zbyt mało jest prawdziwych niestrudzonych robotników, na których moje oczy spoczywają z nieskończonymi i wdzięcznymi błogosławieństwami oraz z miłością. Chciałbym móc powiedzieć wszystkim moim Kapłanom: "Pójdźcie, słudzy dobrzy i wierni, wejdźcie do radości waszego Pana!" Módl się bardzo wiele za kapłanów diecezjalnych i za zakonnych.
W dniu, w którym na świecie nie byłoby już prawdziwych kapłanów, świat stałby się tak potworny, że trudno to opisać. Nadeszłaby chwila "ohydy spustoszenia". Ale nadeszłaby z gwałtownością tak straszliwą, jakby piekło zostało przeniesione na ziemię.
Módl się i proś, żeby się modlono o to, aby cała sól nie zwietrzała we wszystkich lub przynajmniej w Jednym, w ostatnim Męczenniku, który odprawi ostatnią Mszę, aby do ostatniego dnia mój Kościół walczący przetrwał i aby Ofiara została dopełniona.
Im więcej będzie na świecie prawdziwych kapłanów, gdy czasy będą się dopełniać, tym krótszy i mniej okrutny będzie czas trwania Antychrysta i ostatnich konwulsji rodzaju ludzkiego. 'Sprawiedliwi’, bowiem, o których mówię, kiedy ogłaszam koniec świata, to prawdziwi kapłani, prawdziwi konsekrowani w klasztorach rozsianych po świecie, to dusze-ofiary, nieznany zastęp męczenników, których znają jedynie moje oczy. Świat zaś ich nie widzi. Oni działają z prawdziwą czystością wiary. Oni, nawet o tym nie wiedząc, są składającymi ofiarę i ofiarami.

Św. Maria Magdalena de Pazzi, dziewica, zakonnica, mistyczka? - (1566-1607). Mając 18 lat wstąpiła do Karmelu. Wiodła życie umartwione i przeniknięte modlitwą, doświadczała wielu cierpień. Miała dar stygmatów i prorokowania. Doznała duchowych zaślubin. W wizjach otrzymała m. in. zrozumienie tajemnicy Trójcy Przenajświętszej i Wcielenia Jezusa. Jej pisma ukazują głębokie doświadczenia duchowości chrześcijańskiej.]

KONIEC CZASÓW
Napisane 14 czerwca 1943.
michasia
Boże, źródło wszelkiego dobra, dziękuję Ci, że Ty w Swojej miłości obdarzyłeś księdza ........... godnością kapłaństwa.
Zapragnąłeś, by był on szczególnym narzędziem w Twoim ręku.
Powierzam Ci jego dzisiejszy dzień, a Ty mocą Ducha Świętego prowadź, kieruj i bądź z nim.
Polecam jego duszę i ciało.
Polecam jego radości i nadzieje, wszelkie trudy i dolegliwości.
Czyń go szczęśliwym kapłanem i …Więcej
Boże, źródło wszelkiego dobra, dziękuję Ci, że Ty w Swojej miłości obdarzyłeś księdza ........... godnością kapłaństwa.
Zapragnąłeś, by był on szczególnym narzędziem w Twoim ręku.
Powierzam Ci jego dzisiejszy dzień, a Ty mocą Ducha Świętego prowadź, kieruj i bądź z nim.
Polecam jego duszę i ciało.
Polecam jego radości i nadzieje, wszelkie trudy i dolegliwości.
Czyń go szczęśliwym kapłanem i człowiekiem, otaczaj życzliwymi ludźmi. Sprawiaj, aby nieskalanym umysłem, niewinnym sercem i czystym ciałem zawsze Tobie służył. Amen.

Święty Janie Mario Vianney'u, Patronie kapłanów, módl się za nim!
oczy_szeroko_otwarte
chciałabym ofiarować Kapłanom - Sługom Kościoła, nauczającym prawd wiary, umacniających jedność chrześcijan i całą rodzinę ludzką- stałą modlitwę o Boże błogosławieństwo w Ich posłudze na każdy czas... by zawsze mogli być wzorem życia dla ludzi i umierania dla Pana
Litania do bł. Jana Pawła II za Kapłanów
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. …
Więcej
chciałabym ofiarować Kapłanom - Sługom Kościoła, nauczającym prawd wiary, umacniających jedność chrześcijan i całą rodzinę ludzką- stałą modlitwę o Boże błogosławieństwo w Ich posłudze na każdy czas... by zawsze mogli być wzorem życia dla ludzi i umierania dla Pana

Litania do bł. Jana Pawła II za Kapłanów

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo - módl się za nami.

Błogosławiony Janie Pawle, módl się za Duchowieństwem
Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie,
Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka,
Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem
Całkowicie oddany Maryi,
Przyjacielu Świętych i Błogosławionych,
Następco Piotra i Sługo sług Bożych,
Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary,
Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,
Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej,

Gorliwy Miłośniku Eucharystii,
Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi,
Misjonarzu wszystkich narodów,
Świadku wiary, nadziei i miłości,
Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych,
Apostole pojednania i pokoju,
Promotorze cywilizacji miłości,
Głosicielu Nowej Ewangelizacji,
Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię,
Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia,
Papieżu Bożego Miłosierdzia,
Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary,
Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba,

Bracie i Mistrzu Kapłanów,
Ojcze osób konsekrowanych,
Patronie rodzin chrześcijańskich,
Obrońco nienarodzonych,
Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych,
Przyjacielu i Wychowawco młodzieży,
Dobry Samarytaninie dla cierpiących,
Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych,
Głosicielu prawdy o godności człowieka,
Mężu modlitwy zanurzony w Bogu,
Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata,
Uosobienie pracowitości,
Zakochany w krzyżu Chrystusa,
Przykładnie realizujący powołanie,
Wytrwały w cierpieniu,
Wzorze życia i umierania dla Pana,

Upominający grzeszników,
Wskazujący drogę błądzącym,
Przebaczający krzywdzicielom,
Szanujący przeciwników i prześladowców,
Rzeczniku i obrońco prześladowanych,
Wspierający bezrobotnych,
Zatroskany o bezdomnych,
Odwiedzający więźniów,
Umacniający słabych,
Uczący wszystkich solidarności,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami.
jadwiska
Prosimy Cię za Kościół Twój,za Kościół Boga żywego:błagamy,
Ojcze niebieski,o Twoje nieskończone miłosierdzie:
Zmiłuj się nad nami,o Panie.
Za wszystkich kapłanów,za wszystkich,którzy Kościołowi Twemu
służą,za wszystkich,którzy modlą się do Ciebie,Jezu
Zbawicielu,Synu Boży,zmiłuj się nad nami,o Panie.
Za wszystkich którzy na tym świecie słowo prawdy głoszą,Duchu
Święty Mądrości siedmiu …
Więcej
Prosimy Cię za Kościół Twój,za Kościół Boga żywego:błagamy,
Ojcze niebieski,o Twoje nieskończone miłosierdzie:
Zmiłuj się nad nami,o Panie.
Za wszystkich kapłanów,za wszystkich,którzy Kościołowi Twemu
służą,za wszystkich,którzy modlą się do Ciebie,Jezu
Zbawicielu,Synu Boży,zmiłuj się nad nami,o Panie.
Za wszystkich którzy na tym świecie słowo prawdy głoszą,Duchu
Święty Mądrości siedmiu Darów,wołamy do Ciebie wszyscy razem
i każdy z osobna:zmiłuj sie nad nami,o Panie.
Módlmy się za cały chrześcijański świat.Wysłuchaj nas,Panie,zmiłuj
się nad nami.Z głębi naszych wiarą natchnionych serc wołamy
do Ciebie.Ojcze,Synu i Duchu Święty:zmiłuj się nad nami,o Panie.
🙏
jadwiska
MODLITWA ZA KAPŁANÓW
O Mój Jezu,począwszy od dnia dzisiejszego,pośpieszam
Ci z pomocą Modlitewną i przejmuję troskę o powrót do Ciebie
jednego serca kapłańskiego.Wyznacz tylko za kogo mam się modlić i Tobie ofiary składać.Amen.
Św.Archaniele Rafale,prowadź go drogą Prawdy i wiary(10x)
Wierzę w Boga...(12x)

Niech każde uderzenie mojego serca i wszystkich serc
wymawia Akt Miłości i Miłosierdzia: …Więcej
MODLITWA ZA KAPŁANÓW
O Mój Jezu,począwszy od dnia dzisiejszego,pośpieszam
Ci z pomocą Modlitewną i przejmuję troskę o powrót do Ciebie
jednego serca kapłańskiego.Wyznacz tylko za kogo mam się modlić i Tobie ofiary składać.Amen.
Św.Archaniele Rafale,prowadź go drogą Prawdy i wiary(10x)
Wierzę w Boga...(12x)

Niech każde uderzenie mojego serca i wszystkich serc
wymawia Akt Miłości i Miłosierdzia:
JEZU,MARYJO,JÓZEFIE KOCHAM WAS,
RATUJCIE DUSZE KAPŁAŃSKIE,RATUJCIE DUSZE!
🙏
Wolnyczlowiek
😇 🙏
mkatana
Modlitwa św. Faustyny za kapłanów.
O Jezu mój, proszę Cię za Kościół cały.
Udziel mu miłości i światła Ducha Twego.
Daj moc słowom kapłańskim, aby serca
zatwardziale kruszyły się i wróciły do
Ciebie Panie.
Panie daj nam świętych kapłanów.
Ty sam utrzymuj ich w świętości.
O Boski i Najwyższy Kaplanie!
Niech moc miłosierdzia Twego towarzyszy
im wszędzie i chroni ich od zasadzek i sideł
Więcej
Modlitwa św. Faustyny za kapłanów.
O Jezu mój, proszę Cię za Kościół cały.
Udziel mu miłości i światła Ducha Twego.
Daj moc słowom kapłańskim, aby serca
zatwardziale kruszyły się i wróciły do
Ciebie Panie.
Panie daj nam świętych kapłanów.
Ty sam utrzymuj ich w świętości.
O Boski i Najwyższy Kaplanie!
Niech moc miłosierdzia Twego towarzyszy
im wszędzie i chroni ich od zasadzek i sideł
szatańskich, które są ciągle zastawiane na
dusze kapłanów.
Niech moc miłosierdzia Twego kruszy i obraca
wniwecz wszystko to, co by mogło przyćmić
świętość kapłana,
bo Ty wszystko możesz.
v1
osobie świeckiej wystarczy starać się 10krotnie żeby nie wywoływać zgorszenia