adan1
2568

Tajemnicze znikanie banksterów ze świata żywych

Tajemnicze znikanie banksterów ze świata żywych

Dr Jerzy Jaśkowski
23 lut 2014

Czyżby to był najbardziej niebezpieczny zawód świata?

W ostatnich okresie nastąpiła prawdziwa plaga znikania przedstawicieli dwóch głównych banków: JP.Morgan i Deutsche Bank. W ostatnim tygodniu stycznia i pierwszym lutego nagle „zmarło” aż 8 przedstawicieli liczących się światowych potentatów w przemyśle bankowym. Gdyby tak ocenić prawdopodobieństwo, okazałoby się, że bycie banksterem jest najbardziej niebezpiecznym zawodem na świecie, a prawdopodobieństwo śmierci z powodu samobójstwa, najpewniejszą drogą zejścia z tego łez padołu.

I tak:
26 stycznia 2014 roku „zmarł nagle”, w pełni sił fizycznych i psychicznych, dyrektor d/s komunikacji William Broeksmit lat 58. Został ponoć znaleziony martwy w swoim domu w South Kensington. Broeksmit miał podobno bliskie powiązania z co-prezesem Anshu Jain od 1990r.
Deutsche Bank jest w tarapatach z powodu śledztwa, dotyczącego ukrywania 120 000 000 000 dolarów straty w minionych 4 - 5 latach. Zarzuty są podobne do roszczeń instytucji rozliczeniowych w 2013 roku, dotyczących fałszowania tzw. stóp procentowych Libor.
W tym samym dniu został znaleziony Tom Dickenson, dyrektor ds. komunikacji w Wielkiej Brytanii, z siedzibą w Szwajcarii ReAG. Powieszony we własnym domu.
Już 27 stycznia dołączył do nich Karl Slym lat 51, dyrektor zarządzający Tata Motors. Pan dyrektor był ze swoją małżonką na 22 piętrze hotelu, na posiedzeniu Zarządu w Bangkoku [Tajlandia]. Niestety biedaczek, oczywiście najzupełniej przypadkowo, znalazł się na 4 piętrze, gdzie popełnił samobójstwo, nie chcąc zakłócać posiedzenia Zarządu. W każdym bądź razie tam go znalazła policja.
W następnym dniu, 28 stycznia, ze świata usunął się kolejny pracownik JP Morgan, Gabriel Magee lat 39. Pan G. Magee już nie był tak delikatny i wdrapał się na 33 piętro, na dach europejskiej centrali w Londynie, w dzielnicy Cabary Wharf. Pan Magee był dyrektorem JP Morgan Chase&Co z siedzibą w Londynie. Jego ciało - już na dole było widoczne dla przypadkowych gapiów.
A. Magee zajmował się techniczną architekturą nadzoru planowania rozwoju i funkcjonowania systemów o stałym dochodzie, papierów wartościowych i instrumentów pochodnych stóp procentowych, czyli kontrolował bardzo ważny przepływ pieniędzy.
Przypomnę, że JP Morgan i Deutsche Bank to banki kontrolowane pod kątem fałszowania kursów walutowych. Podobno JP Morgan jest kontrolowany przez specjalną podkomisję senatu USA. Podejrzewa się udział w fałszowaniu fizycznym rynków towarowych w USA i Anglii.
Już 29 stycznia 2014 roku p. Mike Dueker lat 50, został znaleziony w pobliżu Tacoma Narrows Bridge w stanie Waszyngton. P. Dueker pracował dla Russell Investments, przez ostatnie 5 lat. Russell Investments podpadł śledczym z powodu podejrzeń o branie udziału w grze „pay -to pay” z udziałem nowojorskich funduszy emerytalnych. Coś na podobieństwo naszych OFE. Jak wiadomo, z OFE pieniądze także wypłynęły.
Oczywiście wg policji popełnił samobójstwo, przeskakując przez wysoki płot i spadając z 15 metrów po drugiej stronie. W poprzednim miejscu pracy p. Dueker zajmował stanowisko asystenta wiceprezesa i głównego ekonomisty Banku Rezerw Federalnych w St. Louise od 1991 do 2008 roku.
Kolejny seryjny samobójca to Ryan Henry Crane, lat 37 [ łatwo zauważyć, że coraz młodsi decydują się na odchodzenie z tego padołu] . P. RH Crane był dyrektorem wykonawczym w jednej ze spółek grupy JP Morgan, ukończył w 1999 roku Harvard. Pan Crane nadzorował wszystkie platformy handlowe i miał bardzo bliskie stosunki z nieżyjącym już p.Garyelem Magee, z londyńskiego biura JP Morgan, [zmarł 3 dni wcześniej]. Więzy te są niezaprzeczalne i wręcz kłopotliwe dla firmy. Crane zostawił żonę – Laurę i syna – Harrego.
Następny seryjny samobójca to Richard Halley, lat 57, założyciel i prezes spółki amerykańskiej, założonej w 2001 roku. Pan ten, a raczej jego zwłoki, zostały znalezione w garażu przez członka rodziny. Biedaczysko wstrzelił w siebie 8 czy 10 gwoździ z automatycznego pistoletu w tułów i głowę [skąd my to znamy?]. Nie przeszkodziło to lokalnej policji twierdzić, że popełnił samobójstwo.

Przypomina to dokładnie śmierć doktora Ratajczaka z Opola. Niezidentyfikowane ciało znaleziono na miejskim parking ok. godziny 5 nad ranem. Jak twierdzili świadkowie o godzinie 23-ciej jeszcze tam tego samochodu nie było. Ciało było w stanie rozkładu, a identyfikacja opierała się na „dowodzie osobistym leżącym na zwłokach, wciśniętych za tylne siedzenie”. Nie przeszkodziło to prokuraturze lokalnej zamknąć śledztwo „pod rozpoznaniem” samobójstwa. Jak więc widzimy, szkolenia są na tym samym poziomie, bez względu na szerokość geograficzną.

18 lutego, skacząc z 30 piętra budynku Charter House popełnił samobójstwo Li Junjie – 33-latek, kolejny pracownik JP Morgan. Naoczny świadek powiedział, że skok odbył się w czasie rozmów z kimś próbującym go odwieść od tego kroku. Charter House jest głównym regionalnym biurem ASIAN JP Morgan. JP Morgan nie komentuje sprawy.
Do tych nagłych śmierci należy doliczyć dziennikarza Davida Bird lat 55, dziennikarza śledczego, z ponad 20-letnim stażem, pracującego dla Wall Street Journal. Biedny ten pan wyszedł sobie na spacer w sobotę 11 stycznia, w pobliżu swojego domu w New Jersey i zniknął. Jest to o tyle niepokojące, że „zapomniał” zabrać niezbędne lekarstwo, a był po przeszczepie wątroby.
Jego śmierć przypomina zgon innego naukowca w Anglii, dr David Kelly znanego mikrobiologa 4 mile od Porton Down [lipiec 2003]. On też wyszedł na wieczorny spacer i nie wrócił. Jego ciało znaleziono ok. 20 mil od domu. Zwłoki były tak zmasakrowane, że dopiero analiza DNA ustaliła personalia. Informacja policyjna potwierdziła samobójstwo.
W podobnych okolicznościach zginął 21 kwietnia 2012 r. dr Richard Holmes. Od 1984 roku pracujący Ministerstwie Obrony UK. jako ekspert broni biologicznej. Przedtem 37 razy odwiedzał Irak z ramienia ONZ, kolega dr Holmsa.

Jakie mogą być przyczyny tych nagłych i niespodziewanych zgonów seryjnych samobójców? Dziennikarze śledczy podają trzy:

Prawdziwe samobójstwa, najmniej wiarygodna teza;
Ucieczka w śmierć; informacje o przynajmniej kilku zgonach podała tylko policja, zwłoki nie zostały dostrzeżone przez osoby trzecie;
Morderstwa, najbardziej prawdopodobna teza.


JP Morgan był bankiem zamieszanym przed kilku laty, podobnie jak Lehman Brothers, w dziwne operacje bankowe. Jak wiadomo, Lehman Brothers zbankrutował w 2008r., a JP Morgan dostał olbrzymi zastrzyk finansowy, który miał go postawić na nogi. Jak jest naprawdę, nie wiadomo.

Trzeba jednak połączyć te sprawy z dziwną sytuacja na rynku złota. Przypomnę, że 5 lat temu Chiny chciały zakupić złoto w USA i zamiast otrzymania z Fortu Knox 12 800 sztabek złota wartości ok. 7 miliardów, otrzymały pozłacany wolfram. Wolfram jest ok. 50 razy tańszy od złota. Potem nawet małe sztabki sprzedawane w detalu były wolframem pokrytym złotem. Jak się zakończyła afera z Chinami, nie wiadomo, ale w ciągu kilku dni została wyciszona w prasie, tak zazwyczaj chętnej do publikowania skandali.
Jakoś musieli to załagodzić, ponieważ Chiny posiadają olbrzymie nadwyżki papieru, zwanego dolarem. Gdyby nagle wprowadziły to do obiegu to nastąpiłby kolaps finansów USA. Wypada przypomnieć, że przeprowadzona w październiku 2011 roku, pierwsza od początku istnienia tego skarbca inwentaryzacja wykazała, że w tej wyjątkowo dobrze strzeżonej bazie US Army [obszar 441 km2 i 1000 żołnierzy wokoło banku] znajdowało się tylko 2.271,2 tony złota zamiast ponad 4 razy więcej. Nikt nawet nie próbuję wyjaśnić co stało się z resztą?

Na tej samej bazie opierały się dalsze próby odzyskania złota z USA. I tak Wenezuela chciała dostać swoje 100 ton i po kilku miesiącach prezydent Wenezueli już nie żył, podobno na raka zmarł nagle. Jego następca już nie wspomina o powrocie złota do kraju.
Niemcy wysłali specjalną komisję, by sprawdziła, czy te 674 ton złota znajdują się w USA. Delegacji nie wpuszczono do Fortu Knox. Po kilkunastu miesiącach ustalono, że odzysk będzie miał miejsce w tempie, które spowoduje, że ostatnie partie dotrą do Berlina za ok. 20 – 30 lat. W pierwszym roku udało się odzyskać tylko 12 ton.
Podobnie było z innymi zwrotami złota.

My, na naszym lokalnym podwórku usłyszeliśmy, że:
- po pierwsze Rząd ani myśli o zwrocie złota, po drugie rozpoczęła się kampania telewizyjna wykupu złota od emerytów i rencistów, czyli osób starszych.
Innymi słowy drukarnie pracują pełną parą.
Najlepiej jest to możliwe do prześledzenia na indyjskim rynku złota. Wychodząc za mąż dziewczyna wnosi posag w złocie. Inny rodzaj jest nie do pogodzenia ze zwyczajami. W przypadku rozwodu bowiem może wynieść to co ma na sobie. Tak jest podobno także u Semitów. W związku z liczebnością populacji Hindusów, ponad 1 400 000 000 ludzi [ w 2013 roku] , liczba dziewczyn do ołtarza wynosi ładnych kilkaset milionów, przeliczając to na gramy złota, jest to największy indywidualny rynek złota na świecie. Rząd Indii stara się jak może i drukarnie pracują pełną parą drukując już prawie bezwartościowe rupie. Ale kryzys jest globalny i kapitał ucieka z terenów niepewnych.
Obecnie wiadomo od 2006 roku, że Chiny już padły i przemysł wycofuje się do RPA, Rodezji, Namibii, Boliwii, Wenezueli, Argentyny. Na razie to tajemnica, ale podobno Izrael wykupił ok. miliona kilometrów kwadratowych Patagonii od Argentyny. Jednym z powodów kupna tej ziemi była niezwykła czystość i ilość wody.
Do produkcji przemysłowej potrzebna jest woda. W Chinach tania siłą robocza jeszcze istnieje, ale brak odpowiednich przepisów ochrony środowiska i jest korupcja. To spowodowało, że czystej wody już nie ma, a budowa oczyszczalni jest niezwykle kosztowna. Taniej jest przenieść produkcje do innego dzikiego kraju, ale z czystą wodą.
I to się dzieje na szeroką skalę. Oczywiście nasze media o takich problemikach mniej wartościowemu tubylczemu ludkowi nie wspominają
Można to przyrównać do budowy hoteli w Bułgarii w latach 60-tych ubiegłego wieku. Budowali je Niemcy dla swoich. Jak hotele się dekapitalizowały, to po 20 latach wpuszczono tam obywateli demoludów.

Wracając do złota. Otóż wbrew powszechnej opinii wszelkie manipulacje na rynkach złota są tworzone przez rządy. Rządy kochające papier, drukują jak i ile mogą. W pewnym okresie ilość papieru zwanego pieniądzem jest na tyle duża, że trzeba go wycofać z rynku. Podnosi się więc ceny złota. Ludzie w panice widząc jak złoto drożeje, wykupują je na gwałt. Nawis papierków znika z rynku. Znane są takie panikarskie akcje, kiedy to w kilka dni znikało z rynku złoto za 12 miliardów dolarów. Wiadomo, że takimi sumami w krótkim czasie dysponować mogą tylko rządy. Po pewnym czasie zaczyna się panika w odwrotną stronę i biedni ludzikowie na gwałt sprzedają złoto, a rządy skupują za 1/3 wartości.
W ten prosty sposób nawis papierków znika z rynku. Tak Rząd USA postępuje od 1971 roku, to jest od zniesienia wymienialności dolara na złoto.
Nikt już nie pamięta, że np. w carskiej Rosji, jeszcze w 1910 roku, był co prawda pieniądz papierowy, ponieważ był wygodniejszy w użyciu. Ale w każdej chwili można było wejść do najbliższego banku i wymienić oficjalnie papier na złoto. Oczywiście ten system nie mógł się utrzymać.
Nie jest to żadna nowość. Dawniejsi ekonomiści, np. w 1753 roku, tłumaczyli królowi Francji, że w żadnym przypadku nie powinien wprowadzać pieniądza papierowego, ponieważ za rok buty podrożeją z 2 su do 4 franków. Pomylili się. Jak Rewolucja we Francji wprowadziła pieniądz papierowy w celu ograbienia społeczeństwa, to cena butów podskoczyła nie do 4 franków, ale do 40.

Wniosek.


Szykują się gwałtowne zmiany inflacyjne i pewne waluty znikną z rynku. Jedynym stabilnym pieniądzem dla średniej warstwy społeczeństwa jest srebro. Ale przecież w globalnym świecie ta warstwa społeczna ma zniknąć?
c.b.d.o.
www.dailymail.co.uk/…/Former-executiv…
www.bloomberg.com/…/william-broeksm…
en.wikipedia.org/wiki/Karl_Slym
pesn.com/…/9602434_Tata-Mo…
wallstreetonparade.com/…/suspicious-deat…
rt.com/…/russell-investm…
www.bloomberg.com/…/russell-investm…
www.zerohedge.com/…/another-jpmorga…
pl.wikipedia.org/wiki/Dariusz_Ratajczak
marucha.wordpress.com/…/pamieci-dr-a-da…
www.ibtimes.co.uk/who-was-li-junj…
newjerseyhills.com/…/article_b38c567…
pl.wikipedia.org/wiki/David_Christopher_Kelly
www.dailymail.co.uk/…/Dr-Richard-Holm…
www.ekonomia.rp.pl/artykul/913804.html
en.wikipedia.org/wiki/Lehman_Brothers
wyborcza.pl/1,75248,1459919…
pl.wikipedia.org/wiki/Fort_Knox
www.bankier.pl/wiadomosc/Niemcy-pytaja-g…
www.twonuggets.com/node/1361
www.goldblog.pl/2012/03/wolfram-zlotem-pokryty/
P.S.1. Niestety większość młodych ludzi nie rozumie, że nadmiar informacji także jest dezinformacją. W Polsce np. szeroko dyskutuje się o gender, o pedofilach, a nikt nie pyta co się stało z polskim złotem tym po 1939 roku? Ile tego wywieziono, ile i na co poszło? Albo jeszcze bardziej tajemnicza sprawa złota FON było tego ponad 5 ton. Ile i kiedy wróciło do Kraju? Kto je przywiózł? Co się z tymi ludźmi stało? Jaki to ma związek z procesem komisji Tatara i Utnika?
PS.2. Umieszczenie jakiejkolwiek informacji w internecie nie ma znaczenia żadnego. Przypadkowe trafienie jest nieprawdopodobne w związku z całkowitą ilością danych. Najlepszy przykład: pomimo, że trzęsienie ziemi w tzw. katastrofie Fukishimskiej nie przekraczało 5 stopni a wysokość fali była mniejsza od 5-6 metrów, prasa głównego nurtu dezinformacji i użyteczni naukowcy nadal plota bajki o trzęsieniu ziemi 9.9 R i fali wysokości nawet 15 metrów. Świadczą o tym wpisy rozmaitej maści Trolli. To jest siła internetu.
Tylko kto rozpowszechnił adresy?

Dr Jerzy Jaśkowski jerzy.jaskowski@o2.pl
urielrafael
...szatan sie spieszy poganiajac masonow jak moze, kto wiec jest niewygodny lub sprawil problemy i opoznienia w czasie , wiadomo, trzeba usunac....i sprawe zatuszowac....
adan1
Przypomina to dokładnie śmierć doktora Ratajczaka z Opola. Niezidentyfikowane ciało znaleziono na miejskim parking ok. godziny 5 nad ranem. Jak twierdzili świadkowie o godzinie 23-ciej jeszcze tam tego samochodu nie było. Ciało było w stanie rozkładu, a identyfikacja opierała się na „dowodzie osobistym leżącym na zwłokach, wciśniętych za tylne siedzenie”. Nie przeszkodziło to prokuraturze …Więcej
Przypomina to dokładnie śmierć doktora Ratajczaka z Opola. Niezidentyfikowane ciało znaleziono na miejskim parking ok. godziny 5 nad ranem. Jak twierdzili świadkowie o godzinie 23-ciej jeszcze tam tego samochodu nie było. Ciało było w stanie rozkładu, a identyfikacja opierała się na „dowodzie osobistym leżącym na zwłokach, wciśniętych za tylne siedzenie”. Nie przeszkodziło to prokuraturze lokalnej zamknąć śledztwo „pod rozpoznaniem” samobójstwa. Jak więc widzimy, szkolenia są na tym samym poziomie, bez względu na szerokość geograficzną.