karinka
413

W Niemczech porządek ideologiczny musi być: nie wolno krytykować lalek Barbie w hidżabie!

barbie.mattel.com

Zabawki w strojach, które zniewalają kobiety to dopiero początek. Kolejnym etapem jest karanie za krytykowanie formy zabawek. W Niemczech ocenzurowano publicystkę za krytykę islamu.

Mattel, producent lalek Barbie wypuścił na rynek specjalną edycję kukiełek w hidżabie. O tradycyjnym ubraniu muzułmańskim na lalkach pisaliśmy już wcześniej. Należą one do serii mającej pokazywać kobiece bohaterki. Jak widać, producentom nie przeszkadza znaczenie chusty na ciele kobiety.

Na pewno przeszkadza jednak krytyka takiej formy sprzedawania fascynacji islamem. W Niemczech publicystka Birgit Kelle została dotknięta cenzurą przez krytykę ubranek dla lalek. Jej profil na Facebooku został obarczony tygodniową blokadą publikowania treści na koncie – podaje portal euroislam.pl.

Birgit Kelle napisała: „Super! Teraz jeszcze koniecznie domek dla Barbie, aby zabawnie przedstawić, jak Ken może wybatożyć lub ukamienować Barbie za zrzucenie hidżabu. Uciemiężenie kobiet to nie zabawa, droga firmo Mattel”.

Znana z konserwatywnych poglądów i ciętego języka publicystka skomentowała także sprawę na swoim Twitterze: „Krytyka nowej Barbie w chuście to było najwyraźniej za wiele dla <strażników wartości Islamu>. Dostałam od FB siedmiodniową blokadę za ten post. Twitter najwyraźniej radzi sobie lepiej z wolnością słowa”.

Autorka skomentowała także sprawę w rozmowie z austriackim portalem kath.net: „Na moim przykładzie FB ponownie dowodzi, że mamy do czynienia ze zjawiskiem, będącym udziałem także innych niezależnych autorów, które musi budzić niepokój: krytyka islamu będzie rygorystycznie karana. Z tym jednak nie wolno nam się pogodzić”.

To nie pierwsza taka sytuacja za Odrą. Karoline Seibt, prawniczka i blogerka po skomentowaniu sprawy próby zamachu przez parę salafitów zdaniem „Typowi Austriacy” na Facebooku otrzymała blokadę na miesiąc. Politolog Hamed Abdel Samad na Twitterze pokazywał faszyzm Bractwa Muzułmańskiego i starał się ostrzegać młodych muzułmanów przez radykalnymi imami i stracił na nim konto. Leyla Bilge otwarcie krytykuje stosunek islamu do kobiet – zbanowano ją na 30 dni na Facebooku. Podobny los dotknął Davida Bergera, który głosił poglądy islamosceptyczne i w rezultacie musiał założyć bloga poza Facebookiem, bo ten regularnie go banował i blokował zasięgi.

Może powinniśmy w Polsce przeprowadzić marsz muzułmanów aby zatrzeć wrażenie po kilkuset neofaszystach na Marszu Niepodległości? Niemcom to się udaje. I to w dużo większej skali.

Autor: mm
Źródło: telewizjarepublika.pl/ MalyDziennik.pl
16:55 24 listopada 2017

malydziennik.pl/w-niemczech-por…