@Tymoteusz Stanisław może pisać jak chce ale wyzywanie od świń i ubliżanie mi od łajz a potem i gorzej w dedykacjach muzycznych daje takie świadectwo jego pobożności, że lepiej, żeby go nie było widać. Nawet jak się nie myli, trzeba wiedzieć nie tylko co pisać ale jak, żeby swoim zachowaniem nie dyskredytować tego, o co się walczy, bo się zamiast bronić - dyskredytuje. Może ma dobre intencje ale niech je pokazuje gdzie indziej. Ja mu już podziękowałam, chociaż sam mechanizm jego zachowania doskonale rozumiem.

Kiedy po dziesiątkach lat wiary w coś co się uważało za katolicyzm, człowiek się orientuje, że był oszukiwany dostaje takiej adrenaliny, że idzie i paple, krzyczy i ubliża, a do tego kompensuje sobie inne nieudane w życiu rzeczy i eksploduje, wariuje jak szaleniec i robi wrażenie wariata, i jeszcze od Tradycji odpycha. Gdy dojdą jeszcze pozostałości "Bóg kocha mnie takiego jakim jestem, raduje się każdym moim gestem" i brak autentycznej pracy nad byciem w stanie łaski uświęcającej, Tradycję się skutecznie przedstawia jako formację dla bandy wariatów. Szatan ma sposoby na wydłubanie potencjału Tradycji, zniszczenie i świeckich i kapłanów i uwija się przy tym mocno, a słabość ludzka mu sekunduje.

StanislawP - to nieszczęśliwy człowiek, który popadł w silne sprzeczności. Próbowałem z Nim rozmawiać jak najspokojniej, ale to niemożliwe. Jeżeli ktoś nie zgadza się z poglądami Pana StanislawP, to zaczyna reagować agresywnie. Jest najlepszy w "ośmieszaniu wiary katolickiej", bo robi to z przekonania, z mało istotnych szczegółów potrafi uczynić wielki problem.
Modlę się za Pana StanislawP, by opamiętał się i nie czynił zamętu na gloria.tv.

@Ewelina Anna :
„Pobożność pozorna: "dobry człowiek" to jeszcze nie człowiek Nieba.”

Czyli załóżmy, że np. człowiek działający mi na nerwy może być bliżej nieba ode mnie.
Nawiązuję w tym miejscu do Pani wypowiedzi o StanislawieP. Rozumiem, można się zezłościć, ale epitety są niepotrzebne, bo niczemu dobremu nie służą, a do tego, można się pomylić w ocenie...

Przy okazji, od dłuższego czasu StanislawP celowo pisze rzyd, a nie żyd (ja np. prawie zawsze rozmyślnie to słowo piszę z małej litery).

@stanislawp łajzą jest ten, kto nie dość, że nie umie pisać, to i korzystanie ze słownika uważa za poniżej swojej godności. Parvus jest mniej szkodliwy dla Tradycji bo jest otwartym przeciwnikiem i wiadomo czego się po nim spodziewać. Gorzej szkodzą Tradycji pieniacze, którzy poza wyzwiskami i obelgami, nieortograficznymi zresztą, niewiele więcej umieją powiedzieć. Jeśliby ktoś uznał Pana za przedstawiciela Tradycji to biada Tradycji. Odstrasza Pan skuteczniej niż najzagorzalszy modernistyczny przeciwnik. Ktoś kto ocenia Tradycję na podstawie takich jak Pańska wypowiedzi myśli sobie, że człowiek Tradycji to tępy półinteligent od rzucania mięsem po blogach, orientujący się w zawartości slipek innego mężczyzny a to przecież nieprawda. Nie ma gorszej zarazy i satanizmu, niż udając tradycjonalistę ośmieszać wiarę katolicką co robi Pan doskonale. Ktoś Panu za to płaci?

Ewelina Anna teraz

@stanislawp Nie cenzuruję.
1. Nie rzydów tylko żydów.

==================

re

nie dość że wykasowałaś mój wpis to jeszcze chcesz mnie łajzo ortografii uczyć?

Pradziwy Żyd to Żyd... a Parvus jest nieobrzezanym podszywaczem, fałszywym rzydem

wszystko co pisze to fałszywe i kłamliwe, oszczercze

to on zwalcza kapłanów Mszy Trydenckiej, prześladuje ich i niszczy, psubrat!

@stanislawp Nie cenzuruję. Ale:

1. Nie rzydów tylko żydów.

2. Skąd Pan wie, że jest nieobrzezany, jest tylko jeden sposób na to, by Pan to wiedział. Jeśli Pan to wie, to jakim prawem zabiera Pan głos w dyskusji dotyczącej religii katolickiej, która obnażanie się wzajemne mężczyzn czy dotykanie drugiego mężczyzny potępia i nazywa obrzydliwością.

3. Używanie epitetu "świnia" w dyskusji dotyczącej religii ośmiesza religię, dlatego takie komentarze będę usuwała.

Ks. Michał wie co robi i o czym mówi.
www.youtube.com/watch
----------------------------------------------
VRS 2 godziny temu

Ksiądz Michał nieszczęsny trolu nic nie musi. Św. Pius V mu to zapewnił. Na zawsze.
Syn Boży oddaje Ojcu w Duchu Świętym nieskończenie doskonałą chwałę podczas starej i nowej Mszy