Robert Steven Victor Kosiewski Nachruf Kondolenz PDO620 FO von Stefan Kosiewski SSetKh Schurkenstaat

Page 1

Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Robert Steven Victor Kosiewski Nachruf Kondolenz PDO620 FO von Stefan Kosiewski SSetKh Schurkenstaat PDO384 ZECh Napsal sowa (») 26. 10. v kategorii NAROD MA PRAVO SE BRANIT, přečteno: 37× audio: gloria.tv/audio/hMiXV3U2QVC14KtHhcqDVdt41 Stasiowi Zak-Kamiskiemu przypisuję, więźniowi hitlerowskich obozów koncentracyjnych, świadkowi na Procesie Frankfurckim zbrodniarzy faszystowskich, malarzowi, przyjacielowi Polnisches Kulturzentrum e.V. sądowej reprezentacji Polaków i Polonii w Hesji, Grupy ujętej w Traktacie o przyjaźni między państwami podpisanym przed 25 laty, a nie realizowanym audio: gloria.tv/audio/1xfUPwJG29vW1uv7SLyLp8U83 Schurkenstaat PDO384 konsul Sobczak w Kolonii (korporacja Geremka) dogaduje się z Niemcami za plecami Polaków, na wzór Kiszczaka FASCYNACJA OBŁEDEM a Michnik zabrania Polakom dostępu do ich zasobów dot. nauczania języka polskiego w Niemczech ZECh CANTO DCCXL https://vk.com/wall467751157_317 linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6461927505669476352/ Widziałem dzisiaj w nocy dwie głowy mówiące: brata mojego a także ojca, obaj śp., na korpusach ciała ożywione - zaprawdę coś więcej, niż tylko pomnikowe popiersia, sprawami życia bieżącego pochłonięte żywo; obaj pogodnie rozprawiali o czymś innym, zdawać się mogło, zwracając się do słuchających ich, różnych osób, których nie postrzegałem wszak i nie szukałem oczyma potwierdzenia obecności wyczuwanej, jak cały słuch mój zasłuchany, zapatrzonymi oczyma snu, aczkolwiek nie nakierowanymi na świadome uczestnictwo w przeżywanych oraz udostępnianych przeżywającemu rzeczywistościach obu moich bliskich. Wspólnie razem jako i w jednym czasie, choć każdy z osobna mowami a obecnością swoją uczestniczyli kreatywnie w światach swoich słuchaczy, jak można tylko być w pełni obecny i twórczo aktywny. Głosy dochodziły mnie, być może tak samo jak i do tamtych ludzi dobiegały, przywołanych sytuacyjnie, zatem obecnych także nie subiektywnie tylko odczuwanych przeze mnie we widzeniu moim sennym, w kuluarach niejako, powiedzmy o miejscu obcowania z postaciami nieobecnymi w kadrze, w polu dziania się akcji wieloświatów nakładających się, multi realnie współistotnych sobie, multiverse theater, aczkolwiek zdecydowanie poza polem snu październikowego mego. Być może

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

również nie przyjmując do swoich świadomości znaczeń wypowiadanych słów, jak ja w pełni obecni w odgrywanej, czy odgrywającej się tak właśnie całościowo doskonale, ba - całkowicie realizującej się funkcji fatycznej mowy ludzkiej, potwierdzającej docelowo utrzymywanie emocjonalnych więzi między osobami ubogaconymi świadomością współistnienia wiedzy, boć nie wiary przecież w niekonieczne ujmowanie rozumowe znaczenia słów, które docierały zupełnie swobodnie w płynnych ciągach fonetycznych do moich uszu na zasadzie może i owej tajemnej muzyki sfer Pitagorejczyków, o której tak wiele naczytałem się w dzieciństwie z latarką elektryczną i głową gorącą pod pierzynką na Węgrodzie w Czeladzi, że unosiłem się z lubością, jak w Sopocie po latach na falach Bałtyku, przez synka mego nauczony pływania, na ciepłej fali atmosfery domu rodzinnego, jednej i tej samej, dla wszystkich ludzi i zwierząt udomowionych kiedykolwiek i gdziekolwiek tylko przez człowieka, czy przyjętej do stada przez istoty innego gatunku, obecne w Mahabharacie chociażby, czy w poemacie sumeryjskim zaczynającym się od słów: enuma elisz; ząb wypadający, właściwie kawałek mojej żuchwy prawej, bez śladu najmniejszego krwi, ze zębem śnionym ze świadomością posiadaną już we śnie, iż jest to sen znaczący (a może jeszcze z dwoma innymi zębami w jednej części żuchwy..?) koloru wysokiej wieży Poety Polski z kości słoniowej, mocno będącego w jej obrazie, barwy wypełniającej przesłanie wizji oniryczne, w przedmiocie fragmentu żuchwy (corpus mandibulae), immanentnie po Myśli Berkeleya, Kanta i Fichtego głoszącej, że "rzeczywistość poznawana jest zespołem treści świadomości, nie redukujących się jednak do indywidualnego umysłu ludzkiego. (niem., fr., ang., immanent, z łac. im-manens 'pozostający w czymś' Słownik Wyrazów Obcych PWN Wydanie nowe Warszawa 1995, s. 463. Trzymałem w prawej dłoni pokazując siedzącemu bliżej, przesłaniającemu częściowo ojca, po lewej stronie, bratu starszemu o kilka lat, na dowód spustoszeń dokonanych w moim ciele przez paradontozę. facebook.com/me.sowa/posts/513897419077593 Sennik egipsko-chaldejski, oprac.: Jerzy Rogula. Częstochowa 1991 Nr indeksu 390518 Format A5 Nakładem 60.000 egz. przez Agencję Wydawniczą "TECHNOPOL" sp. z o.o. Częstochowa Skład i druk: Częstochowskie Zakłady Graficzne rzucił mi się w oczy za szybą kiosku "RUCHU" w Częstochowie przy głównej ulicy, kiedy zatrzymałem za nim, za kioskiem, w śniegu na chodniku, czy w zatoczce audi, którym powracałem z Warszawy do Czeladzi po pierwszej turze wyborów Lecha Wałęsy na prezydenta RP. Jechałem do mieszkania rodziców z odebranym osobiście w stolicy, w kasach redakcyjnych, zaległym honorarium dziennikarskim w portfelu, za korespondencje przysyłane do Ojczyzny z Frankfurtu nad Menem, publikowane w dwóch redakcjach: "Tygodnika Solidarność", redagowanego przez Jarosława Kaczyńskiego i Katolickiego Tygodnika Społecznego "Ład", śp. red. Jerzy Skwara. Cena sennika (48 stron) zł 4500,-; starczyło jeszcze na kilka gazet i benzynę; raz, czy drugi. https://vk.com/photo467751157_456240117

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Powiedziałem oczywiście już o tym śnie znaczącym Basi, matce syna a teraz chciałbym jeszcze podzielić się informacją, która wyskoczyła w okienku wyszukiwarki po wpisaniu dwóch słów: Jill i Kosiewski, ponieważ chciałem wyszukać w Internecie fotkę, do której przed laty przystanąłem obok uroczej Frau Jill Rabenau, zasłużonej mądrze, prawdziwie dla promocji w Niemczech muzyki Szopena, Wiceprzewodniczącej Chopin-Gesellschaft in der BRD e.V. , prawej ręki w Darmstadt pianisty i prof. Macieja Łukaszczyka, śp. jak i brat Jacek, śp. prof. muzyki, pianista. Prawdziwego Ojca Szacownego Towarzystwa Przyjaciół Kompozytora Polski, który dał Muzyce świata przecudne nokturny i polonezy czarowne wprowadził na salony Europy, a chciałbym dać dowód najwyższego poważania i szacunku, podziękowania za Piękne, Dobre i Prawdziwe, którego doświadczyłem na emigracji wymuszonej na mnie, na Obczyźnie przysposabianej w trudzie wielkim od 15 grudnia 1982 r. także za Przyjacielskim Ich Udziałem, ponieważ ujrzałem już tę fotkę po raz kolejny oczyma wyobraźni obok informacji zawieszonej przeze mnie wczoraj na krótko przed północą (2018-10-25 23:32:16), z PDF mówiącym po niemiecku szeroko z ilustracjami o Wydarzeniu Artystycznym: Peter Tschaikowski i przyjaźń korespondencyjna, nie bezinteresowna (co prawda, to prawda), okupiona bowiem stypendium hojną ręką przez kilkanaście lat znajomość bliska kompozytora z mocno zasłużoną dla rozwoju talentu 37-letniego na jej początku Czajkowskiego. Madam Nadeshda von Meck, kilkanaście lat starsza od kompozytora wdową, matką 11 dzieci, z ogółu 16 urodzonych, zapragnęła nawiązać bliższą znajomość przerosłą z czasem w przyjaźń utrzymywaną kilkanaście znowu lat pod warunkiem zasadniczym, że żadne z Przyjaciół korespondujących nie ujrzy nigdy drugiego na oczy; zapragnąć może i wyrazić pragnienie muzyką, na swój sposób, jak tylko najlepiej potrafi. Wydarzenie Muzyczne przypominające w Darmstadt o niezwykłej przyjaźni będzie miało miejsce w Oranżerii 3 listopada br. jako: "Briefwechsel in drei Akten mit Musik"/ Wymiana listów z Muzyką w trzech aktach, przy udziale m.in. takiej sławy pianistycznej, jak Boris Bloch; tu kliknij, zapoznaj się ze szczegółami zapowiedzi: https://sowa.typepad.com/blog/2018/10/darmstadt-3-november-2018-im-fieberrausch-dert%C3%B6ne-peter-tschaikowski-nadeshda-von-meck-briefwechsel.html Stasiowi Zak-Kaminskiemu przypisuję, więzniowi hitlerowskich obozów koncentracyjnych, świadkowi na Procesie Frankfurckim zbrodniarzy faszystowskich, malarzowi swoistemu, przyjacielowi Polnisches Kulturzentrum e.V. sądowej reprezentacji Polaków i Polonii w Hesji, Grupy ujętej w Traktacie o przyjaźni między państwami podpisanym przed 25 laty, a nie realizowanym gloria.tv/audio/1xfUPwJG29vW1uv7SLyLp8U83 SCHURKENSTAAT państwo rozbójnicze Wzorem Lecha Kaczyńskiego trzech ministrów rządu Szydło wsiadło w pijackim zwidzie do samolotu i przeleciało się za państwowe pieniądze dla wykazania prywatnej głupoty Bo jeśli mądre było zabieranie prezydentów obcych państw tylko w celu obalenia niejednego pod chmurami, to czubki w czubie dobrze musiały mieć lecąc na wariata do Anglii We Wigilię premiery filmu grozy z przygodami Smoleńsk dla kiboli, ściemy trotylem czarnej prawdy rozmowy satelitarnej braci, interwencją Członka KOR-u w obronie współpracownika

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

przed odpowiedzialnością za sprawstwo kierownicze bohatera narodowego, kryptosyjonistycznego Majdanu w Kijowie, Sława Ukrainu! Za zdrowie, psychiczne Jarosława Kaczyńskiego Dla wykazania zatem jedynie kurażu plemiennego z etnicznym z Tomaszowa Mazowieckiego i dwoma innym menelami, którzy o czwartej w nocy macali pod pubem na pijanego za pracą https://vk.com/photo467751157_456240106 https://www.pinterest.de/pin/452752568787095855/ Am 6. November vor 125 Jahren/ 6-go listopada 2018 r. minie 125 lat od zgonu wielkiego muzyka. Znany aktor niemieckich scen, Christian Nickel oraz wiedeńska aktorka Sona MacDonald przemówią w Darmstadt głosami Nadjeżdy von Meck i Piotra Czajkowskiego, we wyborze dokonanym przez Sylwię Adler spośród 1200 listów wielkiego twórcy i wspaniałomyślnego mesenasa z Bożej łaski.

Ząb wypadający, to: śmierć, w senniku, na s. 45. W internecie wyskoczyła zaś wieść o zgonie Kosiewskiego, w USA, oficera, weterana

https://www.legacy.com/obituaries/timesunion/obituary.aspx?pid=118225694 Bartłomiej Kosiewski ur. 1851 r. przypłynął do Nowego Yorku 2 Juni 1890, wypływając ze Szczecina jako 210 na liście pasażerów statku "Polaria", emigrując z Polski będącej po zaborem Rosji. fotki: search.ancestry.com/search/db.aspx?dbid=1068&enc=1

Adam Kosiewski, który przybył do Nowego Jorku 11 września 1911 r., wypływając z Bremy jako 1. na liście pasażer na statku Grosser Kurfurst, z matką Katarzyną ze Zalesia, miał narodowość: Polish, w odróżnieniu np. od 17-tej na tej samej liście pasażerki, Ewy Łukaszewicz, która emigrując także spod zaboru rosyjskiego w rubryce: Race or People dała sobie wpisać: Lithuanian . Poczyniona glossa winna pozostać uwagą czystego charakteru, zdrową wzmianką na marginesie opisu pandemii psychozy, prawdziwej Fascynacji Obłędem, którą ogarnięta jest, niestety w tzw. PRLBis ogromna liczba potomków żydoskich frankistów w Polsce, ludzi w egotycznym uwielbieniu zajmujących się, na zboczony w demokracji sposób, pielęgnowaniem pamięci o genealogii żydoskich przechrztów, swoich dziadów żydoskich, jako polskich czczonych jednak dopiero od czasu zapisanego w pamięci dzisiejszych kryptosyjonistów jako początek założenia świata dla Potomków Szlachty Polskiej Sejmu Wielkiego. vk.com/photo467751157_456240113

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Olgierd Łukaszewicz, Wielki Aktor Polski sytuuje się, rzecz jasna ponad nikczemnymi aluzjami (Git Szabes, bo oto dzisiaj znowu piątek mamy!), kunsztem scenicznej sztuki wyniesiony nad całe to barachło: z boku na fotce wykonanej we Frankfurcie nad Menem 1997 r. w domu polskiego emigranta politycznego, antykomunisty i kontestatora w PRL, skazanego sądownie w marcu 1978 r. i w 2008 r. także (zaocznie w PL) narodowca i protagonisty Solidarności Polaków 1980 r., buntującego się w PRL studenta, młodego poety, figuranta rozpracowywanego (TW "Literat") nonkonformisty, normatywizującego nierzeczywistość żydokomunistyczną demokraty, antytotalitarysty odrzucającego i dzisiaj pozłocone korony i sodomiczne szpony z nogami orła symbolicznie rozprawiczonego po samo krocze w nowym godle Rzeczypospolitej, które szalony czasem zięć Julka Kornhausera, starszego o parę lat kolegi mojego po piórze, chwiejnie usytuowany prawnie (zdaniem wybitnych prawników, nie moim!) Prezydent RP Andrzej Duda zamierzając się aktualnie, bezprawnie zresztą po raz kolejny znowu, na stan obecny państwa w państwie (jak czaszka w czaszce,. analogia literacka tu) czyni to wyraźnie ze zamiarem przypodobania się zięciowi prezydenta Trumpa, Kushnerowi, który podobno robi wielkie geszefty z następcą tronu Arabii Saudyjskiej, jako słup solny Sodomy i Gomory żydostwa globalistycznego, bez jakichkolwiek , chociażby pozorowanych konsultacji społecznych, dla picu chociażby, jak każdy wynik wyborów, chce Andrzej Duda zamienić w kształcie na symbol pierwszej loży illuminati, orła, cyrkiel, czy winkiel mularski, aby miało z tych nóg ptaka na murku posadzonego, orła rozkraczonego symboliczny znak, cyrkiel żydomasoński, złotą rozkrakę wielkości konstruktywnej podstolika prawniczego prof. Zolla i braci Kaczyńskich przy tzw. okrągłym stole po Myśli Loży Okrągłego Stołu na Zamku Królewskim za czasów króla Sasa i tego .:.Wielkiego Mistrza Loży Trzech Orłów, którego Pałac odbudować pragnie w stolicy niemiłościwie kompromitujący Polskę na świecie Prezydent Andrzej Duda, któremu mało zda się Znaków z .:.Góry na drogach przed świętem wszystkich świętych, z którymi obcujemy na co dzień w rzymskokatolickiej Polsce nie tylko w autach na drogach; krótko jeszcze o koronie, eksplikując: korona Grupy Windsor Lecha Kaczyńskiego, obediencji szkockiej, brytyjskiej (B’nai B’rith, hebr. : Synowie Związku), założonej 13. października 1843 tajnej loży żydomasońskiej, którą korowiec Kaczyński, Lech ściągnął do Polski nie wiadomo właściwie, w jakim celu, bo przecież nie na pośmiewisko! Nie chwalą się żydy szlachetne, poważne, w całym świecie poważane, prowadzoną w Polsce działalnością zaszczytną z pewnością, potrzebną dla Synów Związku, niewątpliwie, ale po co? W jakim ceu Polakom w Polsce potrzebne te żydmasonerie pomieszane wszystkie, po Magdalence? Które nie są przez nikogo administracyjnie kontrolowane, chociaż wicepremier Gliński posiadł tytuł do kontrolowania wszystkich organizacji pozarządowych, to nie kontroluje, Panie Prokuratorze Szeleszczyk, ani jednej z tych organizacji nie kontroluje (poczynając od puszczonej przez niego samopas Fundacji Czartoryskich) I za to samo, tzn. za bezczynność zupełną na wszystkich stanowiskach, został wyniesiony na Wawel po wszystkim Lech Kaczyński z Grupy Windsor przez .:.brata do kwadratu swego,

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Jarosława Kaczyńskiego, wspieranego przez trzecią, współaktywną stronę antypolskiego spisku zawartego w Magdalence, rzymskokatolickiej obediencji żydomasonerię sutannową, uosobioną przez kopercianego papuciowego jp2, ks. Stanisława Dziwisza (Don Stanislao), wyniesiony na królewski Wawel razem z "czarownicą", jak prowokacyjnie pozwoli sobie wyrazić się nie złajany za to przez Jarosława Kaczyńskiego klecha z Torunia, fałszywy polityk wieloznaczny, dla uwiarygodnienie w oczach Polaków swojej niesmacznej osoby żydoskiego pochodzenia etnicznego, ksiądz Rydzyk, brat żydoskiego krawca z Olkusza, między Krakowem, a Czeladzią; Bogiem, a Prawdą, z pogardą mówiąc o "Maryli" z Mackiewiczów (przechrzczonych na Litwie frankistów), Lechowej Kaczyńskiej, która używała całe życie swoje jednego tylko nazwiska męża, małżonce o 7 lat starszej od swojego męża, uczestnik haniebnego, antypaństwowego spisku 1989 r. żydoubowców gen. Kiszczaka z kryptosyjonistami i agentami Służby Bezpieczeństwa, marginesem społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. B’nai-B’rith-Mitgliedsbrief (1876) fot: wikipedia. Wyniesiony za całe, nie wspomniane tu nawet jednym słowem (Jedwabne) Zło Antypolskie na Wawel, śp. Lech K., któremu nie postawiły pomnika żydy jeszcze tylko chyba we Warszawie, ale już mają zaplanowany i wykonany w pracowni tzw. artysty na zamówienie: kroczy w pozie wolnomularskiej, ze znakiem ukrytej prawej dłoni pod klapą marynarki. Zaiste, nazwany może zostać przez Naród Polski ten pomnik hańby niskiego człowieka ksywką: Krocząca Zaraza; vide obok: historyczny certyfikat z XIX wieku potwierdzający dzisiaj genealogię żydostwa Synów Związku (menora z lewej strony na obrazku), idących od soboru watykańskiego II w jednej parze ze żydobiskupami (skrzyżowane pastorały z drugiej strony certyfikatu): zażydzonych Episkopatów NWO, skrzyżowanych genetycznie, połączonych w osobie Bergoglio z drugim pastorałem symbolicznym, ikonograficznym wyrazie wszelakiej schizmy antyschizmatycznej; osoby zainteresowane śledzeniem rozwoju Myśli Wolnomyślicielskiej .:.Kolegi dra Marka Głogoczowskiego ze Zakopanego na ten temat, em. prof. odsyła się tu linkiem na najnowsze manowce obcowania ateistycznego: 2655 Fw: Antique Autism at Origin of Mind-killing Emptiness of J.-Ch. Faith? Part 2 http://markglogg.eu/?p=2444 https://de.groups.yahoo.com/neo/groups/sowamagazyn/conversations/messages/ 2655. audio: https://gloria.tv/audio/Dw1h7HfVXqVy3ZREbui1qYDy3

W tekście zamieszczonym na onecie dzisiaj 17:36 26 października 2018 r. prezes OAS (Ośrodek Analiz Strategicznych) Witold Jurasz nie zaprzeczył bynajmniej, że zapoznał się chociaż, przynajmniej po łebkach, z tytułem opublikowanego wczoraj czytania dla Nowoczesnego Narodu Polskiego: Arabia Kaczyńska przeciw zabójcom ks. Popiełuszki PDO619 SSetKh FO von Stefan Kosiewski PER ANALOGIAM ZECh PO V Ko 3363.2018 unabomber PL 20181025 ME SOWA mysowa wczoraj na gloria.tv a przy tym na serwerze w Rosji: Sowa Magazyn

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

wczoraj o 13:53 https://m.vk.com/wall467751157_315 a także w kilku miejscach dostępnego jako PDF Uploaded by Stefan Kosiewski on Oct 25, 2018 Arabia Kaczynska ks. Popieluszko PDO619 SSetKh FO von Stefan Kosiewski PER ANALOGIAM ZECh PO V Ko 3363.2018 unabomber PL 20181025 ME SOWA 2D PDF:https://de.scribd.com/document/391601916/Arabia-Kaczynska-ks-Popieluszko-PDO619-SSetKh-FO-vonStefan-Kosiewski-PER-ANALOGIAM-ZECh-PO-V-Ko-3363-2018-unabomber-PL-20181025-ME-SOWA-2D Witold Jurasz, Prezes OAS, nie: Organizacji Anty Solidarność, ubeckiej formacji, ale wpisanej do Krajowego Rejestru Sądowego fundacji dobroczynnej, nie musi oczywiście nikomu wykazywać, że nie jest pospolitym żydłakiem, czytaj: ignorantem, który nie wie, że nie zakłada się w tzw. wolnej Polsce po Magdalence 1989 r. organizacji nawiązujących w skrótowcach odnazewniczych do żydokomunistycznej przeszłości: PPR, PZPR, SB, UB, OAS, ZOMO, ROMO etc., jeżeli nie chce się ściągnąć rodzinie, czy fundacji podającej się za konserwatywną i proatlantycką (czytaj: filosemicko-globalistyczną włazidupą NWO nie tam, gdzie trzeba na chama bez prezerwatywy), na łeb hańby, na historyczne nazwisko Radziwiłł, z winy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Prof. Piotra Glińskiego, który udał się jako pierwszy do jakiegoś Radziwiłła, szefa dobroczynnej Fundacji Czartoryskich z propozycją nie do odrzucenia, bowiem dotyczącą możliwości wyprowadzenia z Polski nie Damy z łasiczką i paru budynków do remontu, ale kilkuset milionów złotych, które Oferant Gliński może dać staremu Czartoryskiemu (reprezentowanemu w PL przez Radziwiłła) z niczyjego, tzn. z budżetu rządowego rządu młodego Morawieckiego, na wyprowadzenie do Liechtensteinu chociażby (której to ew. nie wyprosi sobie wcześniejszym zastrzeżeniem notarialnym minister, rząd RP, klauzulą ochronną Minister Ignorant (nie głupi!) Kultury i Dziedzictwa Narodowego we wadliwie sporządzonej przez niego w tym celu umowie kupna-sprzedaży. W analogii nie mówimy zatem bezpośrednio, że ukradzionej po prostu na wydrę, bezwstydnie, zrabowanej na emigrancie politycznym od stanu wojennego w RFN, analogii hipotetycznie postawionej wstępnie, w celach jeszcze nie rozwiniętych naukowo, autorsko przez Poetę Polski, Stefana Kosiewskiego; Witold Jurasz, który nie musi wcale być rodzina z młodym poetą o nazwisku Jurasz z Krakowa, którego poznałem osobiście i polubiłem chyba, albowiem to może być tylko przypadkowa zbieżność nazwiska tego z nazwiskiem poety, którego znałem osobiście m.in. z tego, że nie ukradł mi nigdy żadnej metafory za młodu był, zatem na starość nie skradłby też analogii postawionej hipotetycznie jeno, do obudowania w przyszłości rusztowaniem argumentów i analiz, rozważenia na warsztatach, collegialnie, mówiąc w pidgin szprache, jezyku żywym, nie martwym prezesie młody Organizacji Analiz Strategicznych, który prowadzi jednostkowo, indywidualnie stronę fundacji OAS jako swego bloga, co za Boga nie podnosi prestiżu bloga, ani nazwisko "Kosior" na tym blogu, ani nazwisko młodego człowieka, którego tekst w tytule epigoński: "Dżamal Chaszodżdżi, czyli saudyjskie zabójstwo ks. Popiełuszki", naśladowniczy, nachalnie odtwórczy tytuł, Redakcja Onet poleca nie wyjaśniając, dlaczego poleca, nie odsyłając w Bibliografii Nieobecnej pod tekstem analizy srategicznej (bez T.) do obecnego przecież w przestrzeni publicznej Internetu pierwotnego, prekursorskiego, odkrywczego skojarzenia mordu dokonanego na dziennikarzu Arabii Saudyjskiej ze zabójstwem ks. Popiełuszki w głębokim PRL-u, tzn. poprzedniej Arabii Kaczyńskiej, w której bracia Kaczyńscy robili zaledwie za współpracowników żydomasońskiego KOR-u stołecznego, tzn. nie w stopniu .:.Mistrza, ani

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

.:.Czeladnika .:.Loży, który mniej więcej odpowiada pozycji _:_trampkarza w Lidze Narodowej miasta Czeladzi w Zachodniej Małopolsce z historycznym Clubem Brynica w domku po żydokacie Dzierżyńskim, (położonej nieopodal miejsca wczorajszej katastrofy samochodowej byłej polskiej pani premier Szydło w Imielinie, do którego z Czeladzi nie googlując można prościej autobusem 35 przez Sosnowiec i Niwkę do Mysłowic, żeby nie zwracając na siebie uwagi (jak ja musiałem nie zwracać wracając tą trasą z czarnego marszu po zamordowaniu Staszka Pyjasa w Krakowie, z kaskiem czerwonym w ręku, słaniając się ze zmęczenia, a spotkałem się wtedy w środku publicznej komunikacji z pozytywnym odzewem społecznym, katolicką reakcją moralną Narodu Polskiego, uczynnym, powszechnym robieniem wolnego miejsca siedzącego w autobusie przez starsze panie, które ujmowało zmęczenie widoczne na twarzy młodego robotnika, którego symbolizowała moja postać, sylwetka szczupła naówczas (garnitur 48, koszula 38, obuwia numer ten sam, co dzisiaj), ponieważ Imielin położony jest zaraz za Mysłowicami, w pobliżu trójkąta cesarzy, Księstwa Siewierskiego na dziale wód Polski, miasta połączonego więziami udokumentowanymi historycznie, o których jeszcze nie pora na obecnym stopniu detabuizacji, wtajemniczenia społecznego, którego dokonujemy dla pożytku wspólnego oddzielając dobro od zła, odsiewając ziarno od plew, po Myśli Jezusa Chrystusa Pana Naszego, Syna Boga żywego, jak Hermes Trismegistos w Triadzie Przenajświętszej Jedynego, z którymi to zapoznany zostałem osobiście i docelowo przez rycerza Zakonu Świątyni (Templariusza Niemieckiego w obecności samego Komtura) na Zamku Rodowym saskiej rodziny elektorów Rzeszy w miasteczku Wettin nad piękną rzeką (an der Saale, mówimy w miejscowej mowie), o wiele mniejszym miasteczku od miasteczka Czeladź, ze śladami osadnictwa Słowian, z którymi król Bolesław Chrobry umacniał brzegi rzeki nie tylko faszyną, przed inwazją imigrantów saskich, naciskanych przez Franków, dążących do rozszerzenia Imperium kosztem ludów słowiańskich posługujących się w całej Europie wtedy jedną mową, starosłowiańską. PDF: STARA PIOSENKA Miasteczko Będzin w Polsce jest i rynek w tej mieścinie PDO597 Julian Tuwim Ordonka ZR von Stefan Kosiewski Do Ministra Ziobro 20180804 ME SOWA mysowa 4 sie 2018 audio: https://gloria.tv/audio/roFuesSwEYXb3mrd4f4hSHLCe Powiada się zatem po dobroci: Niechaj uważa, jak jeździ albo daje się powozić rumakom, szkapie, Gaulowi w pidżen szprache mówiąc, której badanie lokalne w Czeladzi przyniosło śp. koledze Łyżwińskiemu z Czeladzi blaszkę od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, po którą Burmistrz Godek, czy Gądkowski zwrócił się telefonicznie do mojej śp. Mamy z uprzejmym zapytaniem, kiedy przyjadę znowu z Niemiec na odwiedziny do kraju? Na co Mama odpowiedziała Panu Burmistrzowi, że jeśli chodzi o tę blaszkę, którą przywiozłem od Ministra z Warszawy, to może przysłać kogoś z biura do odbioru, wydane będzie bez kłopotów i bez pokwitowania, w zaufaniu międzyludzkim, bez W-Z-ki, jak to w Czeladzi, musimy sobie pomagać. Zwyczajowym nakazem lokalnym wiedzeni, tradycją miejscową, nie w Domu Tradycji Miejscowych prowadzonym przez Panią Ilonę Szaleniec, byłą przedszkolankę na Piaskach, małżonkę Zbigniewa Szaleńca, b. zastępcy burmistrza Marka Mrozowskiego, który zrobił go Senatorem RP na jedną kadencję, ale w normalnych, codziennych kontaktach na Węgrodzie i sześciu innych wzgórzach Czeladzi rozłożeni na łopatki przez żydokomunę. https://vk.com/photo467751157_456240116 Witold Jurasz, Prezes Zarządu Ośrodka Analiz Strategicznych. Czytamy na blogu: "Były pracownik Zakładu Inwestycji NATO. W latach 2005 – 2009 II, a następnie I sekretarz Wydziału Politycznego Ambasady RP w Moskwie zajmujący się m.in. polityką bezpieczeństwa. w tym kwestią tarczy antyrakietowej. W latach 2010 – 2012 pracował w Ambasadzie RP na Białorusi jako charge d’affaires RP na Białorusi / Szef Wydziału PolitycznoEkonomicznego Ambasady. W latach 2013 – 2014 Dyrektor ds. Rozwoju w spółce zajmującej się międzynarodowym handlem uzbrojeniem. https://oaspl.org/o-nas/zarzad/ Ośrodek Analiz Strategicznych jest fundacją (KRS 0000559044), zarejestrowaną przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy.

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Jednym słowem nie donosząc bżydko na takiego, który służbę urzędniczą wykorzystał tak samo, jak były kanclerz Niemiec, obżydlwie jako trampolinę, odskocznię do zrobienia kariery w geszeftach; mamy od Mojżesza przykazane: Nie kradnij cudzej własności intelektualnej, pomysłów na tytuły artykułów, analogie itd. Kieruje się te słowa do młodego człowieka (rocznik 1975), b. dyplomaty i publicysty, chargé d’affaires na Białorusi; syna Witolda także Jurasza (1931–2004), dyplomaty takiego samego, ambasadora we Wenezueli, Nigerii, Iraku i Kuwejcie oraz Libii, patrz: wikipedia. I nie rób sobie więcej wstydu ściemnianiem zajawek poczynionych przez kogoś starszego, opłacanego swego czasu lepiej przez Kongres Stanów Zjednoczonych (Radio Liberty, Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa), niż chciał zapłacić robotnikowi swemu red. Jarosław Kaczyński w redakcji Tygodnika Solidarność, czy ten ubowiec, ujawniony z czasem, który robił w redakcji tego tygodnika za Redaktora Działu, mniejsza o nazwiska i pseudonimy; jeśliś ciekaw, to wrzuć w google: kogo z ubowców utrzymywał latami na dobrym etacie w Tygodniku Solidarność Jarosław Kaczyński? Witold Jurasz obstawił się następującymi nazwiskami: 1. Michał Broniatowski, Prezes Rady Fundacji OAS, 2. Maciej Radziwiłł, Przewodniczący Rady Nadzorczej Trakcja PRKiI S.A. W latach 80-tych wykładowca akademicki na UW, aktywny uczestnik niezależnego ruchu wydawniczego. W latach 90-tych pracował w Union Bank of Switzerland i innych bankach inwestycyjnych. Od roku 2000 menedżer i akcjonariusz spółek związanych z infrastruktura kolejową, energetyką, rolnictwem i przetwórstwem żywności i drewna. Wieloletni prezes zarządu spółki Trakcja SA, członek wielu rad nadzorczych. Odznaczony Krzyżem Komandorskim Polonia Restituta za zasługi dla demokracji w Polsce; 3. Jarosław Guzy, pierwszy przewodniczący Krajowej Komisji Koordynacyjnej Niezależnego Zrzeszenia Studentów; 3. (ex aequo na liście https://oaspl.org/o-nas/rada-fundacji/) Jerzy Maria Nowak, od 1960 związany ze służbą zagraniczną. W kraju kierował Departamentem Studiów i Programowania (1987–1991) i Polityki Bezpieczeństwa (1997–2000); 4. Pan Mirosław Barszcz jest prawnikiem. Od 1996 roku pracował w międzynarodowych firmach doradczych"; nie wiadomo, czy ostatni na Liście Jurasza Mirosław Barszcz, to rodzina z moim dobrym kolegą (uczynnym, serdecznym, zawsze pomocnym) śp. Wojtkiem Barszcz, ostatnio zamieszkałym w mieście Kronberg, czy tylko przypadkowa zbieżność żydoskich nazwisk. Nie wiadomo, czy Radziwiłł ten sam, któremu Gliński obiecał uruchomienie w przyszłym roku budżetowym kilkusetmilionowego funduszu rządowego dla organizacji pozarządowych, żeby były bardziej rządowe, niż pozarządowe, jeżeli nie ma w Polsce tak miłosiernych filantropów, jak raz się przytrafił z milionem dolarów komandos Smolar od Sorosa z Ameryki żyda, który spekulując na obniżeniu waluty funta brytyjskiego, działając niejako kosztem Wielkiej Loży Londynu, dorobił się pozycji przeciwnika obecnego prezydenta USA, Donalda Trumpa. Tak podły jest czasem świat dobrodziejów dla instytucji pozarządowych, które statutowo i zgodnie z katolicką zasadą pomocniczości miały by robić niezależnie od zniewalającego przecież dofinansowania rządu, bardziej uzależniającego od narkotyków, Boską Robotę NGO, Muzykę Sfer niezależnych od NWO. Filantropem była w XIX w. Madam von Meck, dla wybranka jej serca, kompozytora Czajkowskiego. We Frankfurcie nad Menem rolę filantropa, na mniejszą skalę, rzecz jasna, bo i zdolności Wojtka Barszcza były mniejsze w różnych od muzyki sprawach, Pani Giełdzik, śp. niestety, do której skierowałem Wojtka w potrzebie, siostry milionera w Polsce, Leszka Czarneckiego, który przed śmiercią rozdał swój majątek pomiędzy ubogich, rozpisał na fundację. Zięć zmarłego, o którym wyraziłem się dobrze, a bezinteresownie w prasie emigracyjnej w

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

Niemczech ("Samo Zycie"), tj. Pan Eugeniusz Giełdzik, Małżonek Szanowny wspominanej przed chwilą przeze mnie córki nauczyciela z Krzemieńca, życzliwie wspierający finansowo działalność pozarządowego (e.V.) Deutsches-Polen Institut w Darmstadt. Co to ja chciałem? Summa sumarum: jeżeli nie wiadomo, o co chodzi dżentelmenom, to pewnie o to, żeby koledzy nie ściemniali, nie zadymiali obżydliwie rzeczywistości objaśnianej królowi Egiptu przez Józefa, najmniejszego z braci mniejszych. Jak Macierewicz i jak Barszcz z OAS, który to skrótowiec kojarzy się w świecie konserwatywnym i proatlantyckim z Algierią raczej, niż z Francją Macrona, tak więc młodzi powinni uczyć się sami korzystając lojalnie z tego, co przed nimi wymyślili inni, jak Rulewski, konstruktor, inżynier z Fabryki Rowerów ROMET w Bydgoszczy, który wyjął sobie razu pewnego, za Solidarności, w miejscu publicznym sztuczną szczękę i biegał z nią (schowaną w kieszeni) rozdziawiając japę i wykrzykując nieprawdziwie, że Milicja wybiła mu zęby. I pomyśleć tylko, że taki debil robi dzisiaj za wynagrodzeniem za Senatora RP tak samo, jak Zbigniew Szaleniec z Czeladzi robił za to samo na Wiejskiej głupie miny do Borsuka na odchodne; vide: fotka z blogu miejskiego burmistrza Czeladzi, domena publiczna, jak Klub Wesołości i Masaży na osiedlu Piaski w budynku sprzedanym po przedszkolu, w którym nie musiała już pracować obecna Dyrektor Domu Wesołości i Tradycji Miasta Czeladzi, .:.Pod Filarami za żydokomuny, obecnie .:.Chłopiec na łabędziu, siostrzana .:.Loża Matka w Gliwicach. Club Elita, że nie podchodź, żeby Cię nie okradli, jak mnie ten Szaleniec chciał okraść usiłując sprzedać mi notarialnie komunalne mieszkanie trzypokojowe na czwartym piętrze, zamieszkiwane naówczas jeszcze przez chorobą śmiertelną złożoną moją śp. Mamę, bez przynależnej części piwnicznej na węgiel chciał mi sprzedać to mieszkanie, bez powierzchni balkonu, bez murów wewnętrznych i zewnętrznych, nie wpisanych w umowie kupna-sprzedaży, wadliwe przez tego Szaleńca sporządzonej, jak wadliwie Gliński Piotr, prof. we Warszawie spisał z Radziwiłłem umowę umożliwiającą szubrawcom wywiezienie ministerialnych setek milionów do Liechtensteinu. Szanowny Panie Prokuratorze Szeleszczyk, z prawdziwym zainteresowaniem zapoznałem się z Pismem z 18 października 2018 r., w którym dokonał Pan m.in. szczegółowego zestawienia przeanalizowanej korespondencji, złożonej do akt o numerze PK I Ko2 1468.2018. Zamieszczam obok fotkę, którą wykonano mi ustawionego pod palmą i brązową statuetką pełną ukrytych znaczeń, do której symboliki niechaj nie nawiązuje żaden nie wtajemniczony w korporacji Gieremka młodzianek zadymianiem swoim; Pod Zieloną Palmą (nie na palmie!) z Ministrem Kultury, Waldemarem Dąbrowskim na terenie Ministerstwa, z którego Prof. Gliński powinien odejść niezwłocznie, dla dobra służby, bez względu na biczowanie się przez nieszczęśnika po fakcie, samokrytykę składaną do Prokuratury etc. Nie będę wspominał jeszcze na koniec, kto winien i gdzie lokalnie odejść do lamusa za wykazaną ignorancję, chociażby przyczyniając niepotrzebnie pracy Policji Kryminalnej we Frankfurcie VNr. ERS/1177358/2018. Glück Auf! Z Panem Bogiem Z Frankfurtu nad Menem mówił Stefan Kosiewski https://gloria.tv/audio/hMiXV3U2QVC14KtHhcqDVdt41 https://de.pinterest.com/sowamagazyn/oswiata/ https://www.academia.edu/8077541/Stefan_Kosiewski_Polnischer_Schulverein_OSWIATA_19922002_in_Frankfurt_am_Main_e.V

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

3. November 2018 „Im Fieberrausch der Töne“ Peter Tschaikowski & Nadeshda von Meck, Briefwechsel in drei Akten mit Musik Robert Steven Victor Kosiewski Nachruf Kondolenz PDO620 FO von Stefan Kosiewski SSetKh Schurkenstaat PDO384 ZECh PDF: https://issuu.com/kulturzentrum/docs/im_fieberrausch_der_t_ne_am_samstag „Im Fieberrausch der Töne“ Peter Tschaikowski & Nadeshda von Meck, Briefwechsel in drei Akten mit Musik Sa. 3. November 2018 19:00 Uhr Klassische Musik / Konzert/Musik Ort: Chopin-Gesellschaft , Orangerie, Bessunger Str. 44, 64285 Darmstadt

Tickets kaufen https://www.chopingesellschaft.de/concerts/tickets.html Restkarten an der Abendkasse: 30 € / 25 € / 20 € (Ermäßigung Mitglieder und Studenten) Karteninfo: 06151-54988 oder E-Mail: christa.heimerl@chopingesellschaft.de Liebe Musik- und Kulturinteressierte, zum Anlass des 125. Todestages von Peter Tschaikowski präsentiert die Chopin-Gesellschaft in Darmstadt: IM FIEBERRAUSCH DER TÖNE - Peter Tschaikowski & Nadeshda von Meck: Briefwechsel mit Musik in 3 Akten in einer Bearbeitung von Silvia Adler Samstag, 3.11.2018, 19:00 Uhr in der Darmstädter Orangerie Mehr als 1200 Briefe haben Peter Tschaikowski und seine Mäzenin Nadeshda von Meck über 14 Jahre einander geschrieben. Ihr Briefwechsel spielgelt eine der ungewöhnlichsten Liebesgeschichten des 19. Jahrhunderts wider: Eine Beziehung auf Distanz, die ohne körperliche Nähe auskommt, jedoch eine ekstatische geistige Intensität entwickelt, die alle Konventionen sprengt. Die Autorin Silvia Adler hat aus der umfangreichen Korrespondenz ein Bühnenfassung erstellt, die fesselnde Einblicke in Tschaikowskis musikalisches Schaffen und die verborgene Gefühlswelt des Komponisten bietet. Die Wiener Schauspielerin Sona MacDonald, die 2016 mit dem wichtigsten österreichischen Theaterpreis, dem Nestroypreis, ausgezeichnet wurde, und der Schauspieler Christian Nickel, dem als Faust in Peter Steins

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

legendärer Inszenierung der internationale Durchbruch gelang und der dieses Jahr bei den Bad Hersfelder Festspielen großen Zuspruch als Peer Gynt erntete, werden als Nadeshda von Meck und Peter Tschaikowski zu erleben sein. Von dem international berühmten und vielfach ausgezeichneten Pianisten Boris Bloch können wir eine grandiose Darbietung der selektierten Meisterwerke des am 6. November vor 125 Jahren verstorbenen Komponisten erwarten. Das Programm zu dieser Veranstaltung fügen wir als PDF bei. Diese Veranstaltung wird von Radio Darmstadt (RADAR) live aufgenommen und in der monatlichen Klassiksendung Ende November ausgestrahlt. Wir freuen uns auf Ihren Besuch! Sichern Sie sich Ihren gewünschten Platz und bestellen Sie Ihr Ticket online bei: www.chopin-gesellschaft.de oder bei den bekannten Vorverkaufsstellen. Herzliche Grüße Jill Rabenau, Vizepräsidentin Chopin-Gesellschaft in der Bundesrepublik Deutschland e.V. Kasino-Str. 3, Literaturhaus64293 Darmstadt Tel. 06155 7952606Mob. 0152 286 70 334 https://chopin-gesellschaft.de/concerts/tickets.html Veranstaltungsort: Orangerie 64285 Darmstadt Bessunger Straße 44 https://www.eventbrite.de/e/im-fieberrausch-der-tone-peter-tschaikowski-nadeshda-von-meck-briefwechselin-drei-akten-mit-musik-tickets-51836118225 https://www.facebook.com/me.sowa/posts/513687515765250 https://sowa.typepad.com/blog/2018/10/

Česko , Slovensko NAROD MA PRAVO SE BRANIT Blog > Komentarze do wpisu « Jaroslav Hutka, omluva a Nebeští malíři 65279 ... Zostaňme v kontakte ACN Slovensko – Pomoc trpiacej Cirkvi Od: martina.hatokova@acnslovensko.sk

<martina.hatokova@acnslovensko.sk> Wysłano: piątek, 26 października 2018 12:50 Do: skosiewski@gmail.com Temat: Zostaňme v kontakte https://m.vk.com/wall467751157_317 niedziela, 28 października 2018, kultur http://cesko.blox.pl/2018/10/Zostame-v-kontakte-ACN-Slovensko-8211-Pomoc.html

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

EPIKRYZA Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego L.dz.: 384 Zarys Estetyki Chazarów Fascynacja Obłędem von Stefan Kosiewski Zniweczona Rzeczywistość CANTO DCCXL epika liryczna 19-letni wnuk Lecha Wałęsy zaatakował nożem na osiedlu w Gdańsku 22-letnią Polkę i Partnerkę życiową na oczach dziecka działając niczym zdalnie sterowany robot automat pozbawiony własnej woli dron w trans hipnotyczny wprowadzone medium chazarska dzicz w genach terrorysta policja nie zadeptała tym razem śladów na miejscu zamachu na zdrowie a może i życie człowieka po ustaleniu tożsamości złoczyńcy znając rysopis nie zawiozła zatrzymanego na badanie do psychiatry aby ten nie rozpoznał tego samego co i policja nie uznała na miejscu za bipolarne skrzywienie neurotyczne osobowości układnego po zatrzymaniu skutego kajdankami paralizatorem nie potraktowanego na komisariacie młodego mężczyzny nie zaliczonego po zachowaniu nietypowym dla modelu rodziny katolickiej do kręgu kultury europejskiej a chrześcijańskiej ażeby żydów nie mieszać już do tego że nie atakuje się nożem własnej kobiety na ulicy ani przy dziecku ale cynk dała przytomnie znać na portal niezależna.pl od Jarosława Kaczyńskiego jak Sakowicz niezależna Gazeta Polska TVP Kurskiego psa Kaczyńskiego który z innymi przywraca godność Polski po zwróceniu godności Ukrainie na Majdanie szczekaniem po ukraińsku SŁAWA UKRAINU z Kalksteinem Kukiza śpiewaniem pieśni patriotycznej banderowców z Lechem Wałęsą i Ryszardem Czarneckim ur. w Londynie w ubogiej dzielnicy żydoskiej wiceprezes PiS-u i Europarlamentu po zaliczeniu przez niego w Polsce wszystkich partii i po zajęciu z oficerem Izraela pozycji europosła który bez mandatu robi za obserwatora bombardowanej Gazy ptaszyno Balbino kontakt operacyjny CIPI Mossadu chodzi ptaszek po Węgrodzie w Czeladzi za Ptaszyńską powiedzmy drobi z Drobińską do klasy w podstawówce czy dziobiesz Kiełb złotowłosy w bystrej wodzie Brynicy rybka w podchody bawi się nocą do gołąbeczki w parapet pójdź pójdź dam ci groszku dam ci słonecznika ziarnek pestek dyni troszkę szpakami karmiony za młodu albowiem cipi to ptaszek po żydosku w żargonie jidysz Europy wschodniej kiedy w ladino języku osobistej rozmowy w pałacu Dziwisza z Bergoglio Macierewicz z trockistowskiego KOR-u o zamachach wybuchach trotylu sztucznej mgły pod czaszką być albo nie być in pace wspólnie z innymi za mieszanie we wiaderle metamorfoz dobrych przemian Balbina to Colombina cipi z Mackiewiczów Safardyjska Walc Miłosza zatacza miraże natrętne pod czaszką na wzgórzu Grabek żużlowcy w niedzielę warkoczą na całego o prymat Młota na czarownice ze zwalczanym przez partię biciem w dzwony Kościoła św nad rzeką w mieście urodzenia mojego miasto kocham cię miejsce na Ziemi naturalnie gdzie Wojtyła po uznaniu go za świętego nadal kryje pederastów od normy odbiegających w sutannach Legion Chrystusa wierzę w świętych obcowanie czterystu wylanych z pomyjami przez Benedykta Brynico rzeko ręko domu dzieciństwa naszej Czeladzi kiedy widziało się już tak wiele na tym świecie zawrotnym gdzie obłęd wciska się w pokorę van Gogha i łączy z pychą Nietzschego w Historii szaleństwa w dobie klasycyzmu Michaela Foucault a masonów pali się dopiero po śmierci składając dla zwiedzających na wieczne rozdarcie na Skałce i na Wawelu cipke do Salci pieszczotliwie zwraca się sąsiad u boku żony zasypiając prawo i tradycję za swoje mając Polak i Katolik po ślubie ze żydówką za miłostkami nie ganiając

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

już bo i po co to komu czyż od samego wypatrywania księżyca na niebie przybyło komu srebra w garnku czy utrzymał Zuzannę z Pisma św. przez chwilkę, poezjo; czy miał na

wonne kąpiele olejki pachnące zachcianki tu zaś dalej: „Istniała bowiem strefa, gdzie obłęd zaprzeczał twórczości ironicznie sprowadzał ją do zera, z jej wyimaginowanych krajobrazów czyniąc patologiczny świat widziadeł; ibidem: język bredni nie był twórczością. I na odwrót brednia uznana za twórczość wydostawała się ze swej mizernej Prawdy obłędu”, koniec przytoczenia. Dajmy inny przykład: Antek Mizera wraca po pracy fizycznej w kopalni Saturn zmęczony powszednio Czerwona Gwiazda za żydokomuny zanurza palce dłoni w miednicy z wodą na taborku; drzwi latem do mieszkania otworem w pamięci wczesnego popołudnia upał z dworu idąc zostawia żar na schodach drewnianych wyszorowany z desek sosnowych szczotką ryżową do jasności drewna w cieniu daszku zawieszonego ukosem mezuzą majacząc w podwoju otynkowanej ściany domu żydokomuna w berecie na głowie z antenką SB sterczącą rytualnie: „nawet w tej sprzeczności nie było wzajemnego niweczenia, raczej (przypomnijmy Montaigne’a) odkrycie centralnej strefy niepewności, gdzie dzieło przychodzi na świat w

momencie, gdy kończy się jego poród, gdy staje się dziełem naprawdę”; celowo zwolniona ze Stoczni na kilka dni przed strajkiem, nie ukarana jednak nigdy za nic w PZPR Anna, ur. jako Hanna Lubczyk, po ślubie Walentynowicz, ukraińska żydokomunistka z bratem oficerem KGB ze siostrą na Ukrainie, którą odwiedziła po cichu, nie wygadała się, nie wyśpiewała nikomu z tej prawdy ukrytej za życia: SŁAWA UKRAINU, chwała operacji SB „Dziwni Ludzie” w historii najbardziej tajnej operacji tajnych służb PRL-u; premier Szydło z partii PiS, po stypendium w Stanach Zjednoczonych, oddała hołd niekłamany zakłamanej aktywistce PZPR z medalami w PRL i zadaniem dezinformacji w Solidarności. Trzech ministrów zrzuciła na Anglię, nie króli w kartach wyłożonych w Gdańsku na stół z zimnymi nóżkami, z misją pogadania z miejscowymi rządowymi wolnomularzami nie o banałach przecie, Brexicie i jego konsekwencjach dla Polski ale o problemach Polaków na emigracji, czyli na te same tematy, na które OSWIATA we Frankfurcie już przed dwudziestu laty rozmawiała na darmo z konsulami w Kolonii, z premierem Buzkiem, TW i z innymi z Warszawy, patrz: „Tygodnik Polski” Mannheim 17.03.1997, s. 6., art.: „Problemy Polaków”: „Przewodniczący OSWIATY Stefan Kosiewski przypomniał natomiast zebranym o tym że od 1994 r. bońskie MSW blokuje projekt wspólnej gazety dla wszystkich Polaków w Niemczech, zgłoszony przez niezależną grupę polskich specjalistów. W blokowaniu

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018 polskich inicjatyw (wykorzystywane są) pieniądze z budżetu federalnego przyznawane polskim organizacjom bezpodstawnie wyłącznie za pośrednictwem Janusza Marchwińskiego z BergischGladbach. W zeszłym roku było to 700 tys. DM Z których „Oświata” nie otrzymała ani jednej marki. Bońskie MSW będzie musiało – zdaniem prezesa „Oświaty” – wyjaśnić, kto pobrał te pieniądze, przeznaczone dla mniejszości polskiej w Niemczech. Na co je pobrał lub za co Marchwiński musi być rozliczony. W tej chwili domaga się tego Polskie Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne w Badenii-Wirtembergii. Domagają się tego też Polacy w Hesji Wkrótce dołączą się do tych żądań inni Polacy. Także i ci, którzy zaufali Marchwińskiemu i grupce jego popleczników. I dali się zwieść, manipulować sobą. Polacy w Niemczech mają nie tylko prawo do pieniędzy podatnika, które niemiecki rząd przeznacza na działalność ich organizacji. Polacy mają prawo także do prawdy. Chcą wiedzieć, kto nimi manipuluje Kto ma interes w tym, żeby ośmieszać i skłócać polską społeczność w Niemczech. Jest pora

siania różnych rzeczy jest i pora odsiewania ziarna od plew. Pośród problemów, którymi żyją Polacy w Niemczech poczesne miejsce zajmuje stosunek Ambasady RP i Konsulatów do działaczy polskich i do ludzi podających się za działaczy polskich w Niemczech. Ambasada i Konsulaty RP są bowiem jednoznacznie polskie” przypomniał podpisany pod historyczną dzisiaj notatką prasową B. Kwaśniewski jednoznacznie nie Sztolcman. Nie żaden z trzech ministrów rządu Beaty Szydło, którzy za Izaaka Singera z KOR-u zadymiają dzisiaj w Anglii sprawę odpowiedzialności pomagdalenkowych rządów Rzeczypospolitej Polskiej w związku z używaniem pożydecznych agentów przeróżnych tajnych sił do robienia przez nich za tzw. przedstawicieli Polonii, zawsze gotowych do poświadczenia przy kotlecie w konsulacie, że Polaków w Hesji reprezentuje należąca do stanu Beamtentum niemiecka nauczycielka, etatowy urzędnik robiący to, za co mu płacą, a nie Polak i Katolik, który od 25 lat domaga się od obu rządów poparcia na rzecz realizacji traktatu z 17 czerwca 1991 r. Z Panem Bogiem i wyrazami szacunku Z Frankfurtu nad Menem Stefan Kosiewski 6 września 2016 http://sowamagazyn.blogspot.com/2016/09/schurkenstaat-pdo384-konsul-sobczak-w.html https://vk.com/wall467751157_317

https://issuu.com/kulturzentrum


Europäisches Magazin SOWA

28. Oktober 2018

PDF: Prokurator Jolanta Rucińska do kasacji PDO611 Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski ma w poprzek FO von Stefan Kosiewski ZECh SSetKh ZR 20180925 ME SOWA O św. Jacku z pierogami i płaszczu św. Marcina PDO357 Do Min. Ziobro Uploaded by Stefan Kosiewski on Sep 25, 2018 audio: https://gloria.tv/audio/FT4CvgdwHnEf3vcpcC1KakX73

https://issuu.com/kulturzentrum


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.