TV Fides et Ratio i Krzysztof 1372 Dla Was fragment do rozważań na jutrzejszą GODZINĘ ŚWIĘTĄ NA ROZPOCZĘCIE NOWEGO ROKU, wg ojca Mateo, żebyście zobaczyli jak wielki robicie błąd pisząc o nim w taki sposób: TV Fides et Ratio O Mateo propagował kult NSPJ jako intronizację ( jako uroczyste powieszenie w domach wizerunku Najświętszego Serca Pana Jezusa ) i było to wyrazem katolickiej pobożności, w niczym nie stoi to w sprzeczności z intronizacją Chrystusa Króla. Inronizacja to nie tylko akt prywatny, ale publiczny, który obala oświeceniowo-masońskie dogmaty. Nie można Chrystusa Króla zamykać tylko w prywatności Krzysztof 1372 To właśnie o. Mateo jako pierwszy pomieszał pojęcie Intronizacji, na pewno zrobił to nie świadomie, ale to się stało. Powinien mówić o Kulcie NSPJ, powinien mówić o poświęceniu się NSPJ, ale on chciał być świętszy od ówczesnych Papieży i nie fortunnie użył słowa INTRONIZACJA, w objawieniach Świętej Małgorzaty Alacogue nie ma słowa INTRONIZACJA

Prawdziwe słońce pokoju, nadziei, miłości, które wschodzi dla nas wszystkich wraz z Jutrzenką Nowego Roku - to Serce Jezusa jaśniejące w Hostii.
"Chwała Jemu w niebie, chwała Jemu i tylko Jemu na ziemi! Adveniat, adveniat, adveniat regnum tuum." Niech przyjdzie Jego królowanie zarówno na ziemi jako i niebie.
Oby ten Nowy Rok stał się dla powszechnego królowania Serca Jezusa datą nowego triumfu.
Stańmy w Jego obecności przez głęboki akt wiary i uwielbienia. Pan tu jest obecny i chce do nas mówić.
JEZUS Pax vobis! Niechaj pokój mój będzie z wami, dziatki - przynoszę go duszom waszym cierpiącym, walczącym, ale dobrej woli.
Pax! Przynoszę go społeczności, wśród której żyjecie; ona tak potrzebuje się uchrześcijanić, stać się bardziej rzeczywistym dziedzictwem moim. Przynoszę go ojczyźnie waszej: proście mnie, by się stała kiedyś moim Jeruzalem z Palmowej Niedzieli.
Pax! Przynoszę mój pokój, mój wielki pokój zwycięski memu Kościołowi zwalczanemu... Proście, aby napełnił obfitym i bogatym żniwem spichrze mego Ojca niebieskiego...
Nie bójcie się jak apostołowie; przybliżcie się do Króla, Przyjaciela, do waszego Jezusa. Przystąpcie bliżej - jeszcze bliżej!... Chcę, abyście dotknęli Ran moich rąk,moich nóg, a najbardziej Rany mego boku. Włóżcie w nią rękę, ach, wejdźcie tam wszyscy, pozostańcie w tym przybytku, który jest waszym w czasie i jeżeli zechcecie, waszym w wieczności. Wierzcie, że ja jestem tym samym Jezusem dobrym, czułym, miłosiernym, który się zrodził z Maryji Dziewicy... Jestem Jej Synem, wy jesteście moimi braćmi... Nie bójcie się mnie...
A teraz, dzieci moje, przyjmijcie z uległością i wdzięcznością, jako dar miłości mojej, w jutrzence tego roku, myśl głęboką,boską, którą chciałbym widzieć, jako podwalinę tego nowego etapu waszego życia... Uczyńcie próżnię w duszach waszych i wprowadźcie do nich wielkie milczenie, by lepiej wykorzystać poważną naukę mojej Ewangelii... Dusze ukochane, rozważcie to słowo waszego boga: "O rok bliżej do waszego wiecznego przeznaczenia". Ach, pomyślcie, wy moi wierni, nad znikomością wszystkiego, co nie jest mną, Jezusem!...

( Wolno i z przerwami )
Znikomość kwiatu młodości, który umiera.
Znikomość dymu nierozumnej ambicji, który się rozwiewa.
Znikomość błysku przelotnej radości, który gaśnie.
Znikomość pozłacanej zmiennej fortuny, która się rozpada w gruzy.
Znikomość blasku pozycji w świecie, który znika.
Znikomość upojeń rozkosznych, które uchodzą i zatruwają duszę.
Znikomość harmonii, piękna ziemskiego, które ginie.
Znikomość ludzkiej miłości, która podlega zmianom i zapomnieniu.
Znikomość mądrości ludzkiej, która zwodzi i gaśnie.
Vanitas! wszystko jest marnością, z wyjątkiem waszego Jezusa!...
Moje dziatki posłuchajcie głosu minionych wieków, ich dziejów chwały lub kłamstwa, ludów, które były i już ich nie ma... To wszystko woła do was, że wszystko na tej ziemi jest znikomością, z wyjątkiem waszego Jezusa!...
A miliony tych istot porzuconych ze złamanym sercem, matki, małżonki, sieroty, bez przytułku na świecie, zrujnowane, orszak niezmierny wlokący się z duszą w strzępy podartą, oni wszyscy wołają z jękiem przejmującym: Vanitas!... wszystko tutaj jest marnością, z wyjątkiem waszego Jezusa!...

(Krótka pauza )

Jednak nie rozpaczajcie i nie traćcie otuchy, dzieci moje, bo jeżeli świat ten jest znikomością, ja zwyciężyłem go najwyższą rzeczywistością mojej Miłości. Odwagi!... W górę serca, wszak jestem wieczną, boską Rzeczywistością dusz wiernych na tej ziemi... Jedyną wielką i trwałą Rzeczywistością jestem Ja, a ta Rzeczywistość niech wam wystarczy... Czy wierzycie mi?
O drogie dzieci moje, mnie, Bogu waszemu, pozostawionemu na drugim, jakże często na ostatnim miejscu, zróbcie tę wielką przyjemność, bym was usłyszał mnie wyznających u stóp mego ołtarza... Przyjaciele mego Serca, myślcie zawsze o znikomości młodości, która trwa tylko dzień jeden i umiera... A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!

Pocieszyciele mego Serca, pamiętajcie zawsze o znikomości ambicji powabnej i niebezpiecznej, która przemija... A na jej miejsce, czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!

Apostołowie mego Serca, myślcie bez przerwy o znikomości radości światowej - to blask lub rosa, która się ulatnia... A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!
Powiernicy mego Serca, myślcie ciągle o znikomości fortuny, która się psuje i niszczeje. A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!

Uczniowie mego Serca, myślcie każdego dnia o znikomości uciech ziemskich, które zatruwają i uchodzą.A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!

Wielbiciele mego Serca, pamiętajcie każdej chwili życia o marności piękna stworzonego, które więdnie i przepada. A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!
Wynagrodziciele mego Serca, myślcie dniem i nocą o znikomości ziemskiej miłości, która się zmienia i zdradza.
A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!
Dzieci Serca mojego, myślcie bez przerwy o marności mądrości ludzkiej, która błądzi i bankrutuje.
A na jej miejsce czego oczekujecie?...
Wszyscy: Rzeczywistości, którą Ty jesteś Jezu!
Tak Panie, Ty sam i nic, tylko ta rozkoszna wieczna Rzeczywistość... Z nią życie ziemskie, tak pozbawione pokoju i piękna, będzie nam jednak, mimo swych ruin, cierni i grobów, słodkie i znośne... Ale z Tobą, Jezu!
Rok, który rozpoczynamy, nie przeraża nas, mimo niepewności, jaką nam przynosi, ale... przy boku Twoim, Jezu!
Nie ma już raju ziemskiego, ale co to nam szkodzi, mamy tysiąc razy lepiej; Twoje Serce, które otwiera, ożywia i umacnia na wieczność... Naszym Rajem na tej ziemi jesteś Ty, Jezu!

I gdzie tutaj jest zamykanie się w prywatności i jak można negować propagowanie Królowania Serca Pana Jezusa w życiu każdego z ludzi i całych społeczności?!!!
Straszne mi żal wszystkich, których Wasze pisanie i gadanie zwodzi co do misji i działalności ojca Mateo.

danutadubiel i Krzysztof 1372 Cytat z książki, którą już w tym wątku polecałem "Dobroć" W. Fabera:"Dobroć, to szczególniejszy udział w duchu Chrystusowym, co już samo przez się stanowi treść każdej świętości. Dobroć zbliża światowca do pobożnego, a choć ludzie światowi mogą niekiedy być bardzo mało godni szacunku, to wszak i oni posiadają duszę nieśmiertelną i byłoby niezmiernie pożądanym, aby osoby pobożne ukazywały ludziom bezbożnym pobożność swą w formie mniej szorstkiej i narzucającej się, nie wchodząc jednak w kompromis z sumieniem i stojąc mocno na gruncie dogmatu."
I dalej:"Osoby pobożne - w pojęciu zbiorowym - stanowią najmniej dobrą klasę ludzi."
"Osoby pobożne to towarzystwo niepoczciwe. Biedna ludzka natura nie może zrobić wszystkiego, a dobroć zbyt często bywa zapomniana, ponieważ na ogół nie doceniamy znaczenia jej i wartości.

Zachęcam do czytania i wyciągania wniosków.

Odwołujecie się do tradycji, to się jej trzymajcie. W okresie międzywojennym w Polsce funkcjonował zwrot "intronizacja Chrystusa" jako skrót myślowy o działalności intronizacji NSPJ.
Katolicy mówiąc o intronizacji Chrystusa czy to w rodzinach czy na szczeblu episkopat-państwo myśleli zawsze o intronizacji NSPJ. Coś takiego jak intronizacja Chrystusa byłaby novum w Kościele. Poprzez intronizację NSPJ wyznajemy Jego królewskość.
Natomiast sformułowanie używane obecnie całkowicie neguje to tradycyjne.

Fragment z tej książki:
W czerwcu 1907 r. o. Mateo udał się ponownie do Rzymu, aby spotkać się z Ojcem Świętym Piusem X. Uznał bowiem za stosowne przedstawić swój plan Papieżowi, a uzyskać Jego aprobatę i błogosławieństwo.

„Przybyłem do Rzymu, - opowiada o. Mateo - aby prosić Ojca Świętego o upoważnienie do prowadzenia tego apostolstwa. Upadłszy do stóp Piusa X, tak do Niego przemówiłem: Ojcze święty, przychodzę do Ciebie z prośbą, abyś mi dał upoważnienie do pracy nad spełnianiem życzeń Najświętszego Serca Jezusowego, to znaczy, abym starał się o to, by On przez Swoją miłość zapanował w całym świecie. Pozwól, abym był apostołem Serca Jezusowego, abym pracował nad pozyskaniem dla Niego rodzin jedna po drugiej.

-Nie, mój synu - brzmiała odpowiedź Papieża.
-Ależ Ojcze święty, ja pragnę opowiadać o miłości, o królestwie miłości. Ja czuję, że to jest moje powołanie, że to jest sprawa, której żąda ode mnie Serce Jezusa.
-Nie, mój synu.
Podniosłem swoje oczy na Ojca Świętego, a on, przytuliwszy mnie do serca, powiedział:
-Synu, prosisz mnie, abym ci pozwolił, a ja ci mówię, że nie pozwalam, ale nakazuję jako Namiestnik Jezusa Chrystusa na ziemi, abyś tej sprawie zbawienia społecznego poświęcił cale swoje życie. "

W ten sposób wyglądała pierwsza audiencja o. Mateo u św. Piusa X. Otrzymał od Papieża pełną aprobatę dla swego dzieła. Na obrazku, na którym Ojciec Mateo wypisał akt ofiarowania się, Pius X dopisał własnoręcznie: Niech Bóg dopełni to, co sam dokonał w tobie. Ten krótki dopisek zdaje się sugerować, że św. Pius X w skromnym projekcie o. Mateo zobaczył o wiele więcej, niż widział i mógł wówczas widzieć nieznany młody zakonnik.

Czy Pius X miał w tej chwili nadprzyrodzone przeczucie dotyczące przyszłego sukcesu Intronizacji? - zastanawiał się po latach o. Mateo. -Wydaje mi się, że gdy mówił do mnie tym tonem, nie była to tylko ojcowska życzliwość.

Wszystko, co znajduje się na str. radia, zachęca, albo odstrasza od słuchania i może dlatego o różnych rzeczach tutaj piszemy. Mnie osobiście wiele rzeczy zniechęca, pomimio tego, że jest na antenie wiele wartościowych audycji. Wiele treści propagowanych na stronach tv-pustelnia czy apokalipsa są nie do przyjęcia przez osoby próbujące powrócić do tradycyjnego nauczania Kościoła i do tradycyjnej liturgii, właśnie rozum tak podpowiada.