Na surowo....
Francis serwuje swojemu synowi, Tomowi, tylko surowe posiłki. W jego diecie nie ma nabiału, produktów mięsnych i ryb. Nastolatek odżywia się w ten sposób, odkąd skończył pięć lat. Nie chodzi także do szkoły, a niezbędną edukację otrzymuje w domu. Kobieta zostaje oskarżona o zaniedbania i przemoc psychiczną, gdy lekarze diagnozują u jej dziecka poważne niedożywienie. Specjaliści stwierdzają, że z powodu niedoboru wapnia chłopak jest dużo niższy od rówieśników. Budząca wiele kontrowersji sprawa trafia do sądu. Wyrok pokaże, czy matka może decydować o radykalnej diecie syna. Francis nie zamierza jednak rezygnować ze swojego dotychczasowego stylu życia. Chce dalej podawać Tomowi produkty niepoddane obróbce termicznej. Utrzymuje, że kieruje się jedynie dobrem Toma.