kard. Wyszyński o modzie: Czystość jest Twoim skarbem

Ponieważ niektórych użytkowników, a szczególnie użytkowniczek Gloria.tv, zwolenniczek szatańskiej mody, pomimo braku pełni księżyca, dopadła jakaś duchowa wścieklizna, i dopominają się prawa do …More
Ponieważ niektórych użytkowników, a szczególnie użytkowniczek Gloria.tv, zwolenniczek szatańskiej mody, pomimo braku pełni księżyca, dopadła jakaś duchowa wścieklizna, i dopominają się prawa do ekshibicjonizmu, transwestytyzmu i prawa do molestowania wszystkich chłopców i mężczyzn, próbując po drodze niszczyć i ośmieszać każdy głos rozsądku, szczególnie na tej stronie:
W długiej sukni jestem królewną, a nie miłym dla o…
pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć nauczanie kardynała Wyszyńskiego, który – jako jeden z niewielu hierarchów Kościoła Katolickiego – miał odwagę przypominać to, co od wieków było oczywiste, a czego się wstydzą obecnie niemal wszyscy duchowni oraz świeccy katolicy i katoliczki.
Te słowa dedykuję wszystkim „nowoczesnym” kobietom, które zachowują się tak, jakby cały czas były pod natchnieniem, ale niestety, nie Ducha Świętego...
Czy wszystkie twoje gesty i ruchy strzegą twojego serca? Czy może wręcz przeciwnie, prowokują, rzucają jakieś wyzwania? Tak często się mówi …More
Polka z Podkarpacia
"Jesteś żywym człowiekiem, kobietą, Polką, dzieckiem Bożym. Nie jesteś lalką ani manekinem, by można było tobą dowolnie obracać." Od siebie dodam: jesteś stworzona na obraz i podobieństwo Boże. Rodzimy się nadzy i nasze ciało wielokrotnie pokazujemy innym obcym ludziom, aby je leczyć, pielęgnować, kontrolować. Dbanie o ciało to również wystawianie odkrytego ciała na działanie promieni słonecznych …More
"Jesteś żywym człowiekiem, kobietą, Polką, dzieckiem Bożym. Nie jesteś lalką ani manekinem, by można było tobą dowolnie obracać." Od siebie dodam: jesteś stworzona na obraz i podobieństwo Boże. Rodzimy się nadzy i nasze ciało wielokrotnie pokazujemy innym obcym ludziom, aby je leczyć, pielęgnować, kontrolować. Dbanie o ciało to również wystawianie odkrytego ciała na działanie promieni słonecznych w celu wytwarzania wit D (od marca do września). Co nie oznacza, że należy publicznie odsłaniać miejsca, które można odsłonić na plaży, albo których nie należy publicznie odsłaniać w ogóle. Namawiam do korzystania z darów Bożych: rozumu, zdrowia, słońca i zachowania złotego środka czy jak kto woli zdrowego rozsądku. Ci, których gorszy krótka spódniczka czy bluzka na ramiączkach u Europejki jakoś nie są zgorszeni patrząc na gołe Afrykanki, Indianki czy mieszkanki wysp tropikalnych. Mało tego. gorszą się jak kobieta musi nakarmić noworodka czy niemowlę. A przypomnę, że w chrześcijaństwie mamy wizerunki NMP karmiącej. Szczyt hipokryzji. W chrześcijaństwie kobieta i ciało kobiety nie są nieczyste , żeby trzeba było zasłonić je od stóp do głów. To są doktryny judaizmu i islamu. Jaką religię wyznajecie?
Sławomir Sokołowski
@Polka z Podkarpacia Napisała Pani:
Panie Sławomirze, ręce opadają jak czytam pana wywód dotyczący moich odwołań do religii katolickiej. To że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo oznacza, że człowiek jest piękny i dobry! Cały - dusza, ciało i duch. Widać to jak na dłoni, gdy człowiek się rodzi - nagi.
No cóż, ja jestem katolikiem (teologiem katolickim) i powtarzam naukę …More
@Polka z Podkarpacia Napisała Pani:
Panie Sławomirze, ręce opadają jak czytam pana wywód dotyczący moich odwołań do religii katolickiej. To że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo oznacza, że człowiek jest piękny i dobry! Cały - dusza, ciało i duch. Widać to jak na dłoni, gdy człowiek się rodzi - nagi.

No cóż, ja jestem katolikiem (teologiem katolickim) i powtarzam naukę katolicką, dlatego – gdy Pani wcześniej wspomniała o podobieństwie Bożym – napisałem, iż ono polega na posiadaniu rozumu i wolnej woli. Pani nadal twierdzi, że polega ono na tym, że człowiek jest piękny i dobry...
W obecnym Katechizmie trudno jest doszukać się prostej definicji podobieństwa, więc posłużę się Katechizmem kard. Gasparriego (powstałego na polecenie Piusa X), w punkcie 66 czytamy:
W jakim znaczeniu powiedziano w Piśmie św., że Bóg uczynił człowieka na obraz i podobieństwo swoje?
W Piśmie św. powiedziano, że Bóg uczynił człowieka na obraz i podobieństwo swoje, ponieważ uczynił człowieka obdarzonego rozumem i wolną wolą, a rozumem i wolną wolą człowiek w
osobliwy sposób naśladuje naturę Bożą; zarazem Bóg wyniósł człowieka do porządku nadprzyrodzonego
.

Jeżeli Pani ręce nadal opadają, to już jest Pani zmartwienie. Ja nie jestem tego przyczyną! Ja tylko uczę według Katechizmu Katolickiego! To jest mój obowiązek!!!

A, co do piękna, to jeszcze powrócę, gdy wspomnę o ks. Kneblewskim.

Nigdy nie byłam w kaplicy Sykstyńskiej, ale inni - pobożniejsi i bogatsi ode mnie z pewnością byli. Co jest na suficie namalowane? Na początku nie było tam listków figowych.

Nie była Pani w kaplicy sykstyńskiej? Ja również, i nie żałuję.
Prawo do ukazywania nagiego ciała jest bardzo ograniczone i nie obejmuje malowania nagich ciał w miejscu kultu. To jest nieuzasadnione niczym nadużycie!
To wykracza poza przeznaczenie nagości!
Nie wszystko to, co się odbywa (i odbywało) w świątyniach, to co się maluje, przedstawia, pokazuje, a już szczególnie to, co się dzieje obecnie, nie wszystko to podoba się Panu Bogu. Najczęściej należy mówić o profanacji, w tym wypadku – permanentnej!

Przez wieki katolicy malowali NMP karmiącą piersią małego Jezusa. Jest wizerunek , gdzie jedna piersią jest karmiony jakiś święty.
I co z tego ma wynikać?
Już Pani pisałem:
I co przedstawia taki wizerunek?
Podpowiem Pani: wskazuje przeznaczenie kobiecych piersi! Tak, jak Mama Pana Jezusa, karmiła własnego syna, tak ma postępować każda kobieta. Piersi nie służą do kupczenia nimi, do licytowania się, do urabiania facetów na lewo i prawo, ale do podtrzymywania życia maleństwa!


W kościele katolickim ciało kobiety zawsze było uważane za święte (skoro Bóg urodził się z kobiety) a nie tak jak głosi swoje herezje Medalikowa NIECZYSTE.

Proszę wskazać teksty z Pisma Świętego lub nauczania Kościoła, które by potwierdziły Pani słowa!
Ciało człowieka ani nie jest święte, ani nieczyste! Jest powołane do świętości, jak i cały człowiek, ale i nosi skutki grzechu pierworodnego. Więc tym bardziej daleko mu do świętego.
Wyjątkiem było ciało Matki Pana Jezusa, ono tych śladów grzechu nie miało (Niepokalanie poczęta...), więc proszę nie wrzucać wszystkich kobiet i "świętości" ich ciał, do jednego "worka".

A wie Pan za co mnie zablokowała Medalikowa? Umieściłam jej w odpowiedzi na głupoty film ks prałata (tradycji katolickiej) R. Kneblewskiego.
Pewnie miała powody, a na pewno miała prawo!
Księdza Kneblewskiego, już św. pamięci bardzo ceniłem, ale to nie oznacza, że jego wszystkie wypowiedzi były zgodne z nauką Kościoła czy ze zdrowym rozsądkiem. Jeżeli Pani chce wiedzieć, co mam na myśli, proszę na tej stronie
CIAŁO NIEWIASTY MA CHARAKTER OBLUBIEŃCZY.
poszukać słów: Chciałem skomentować (cały komentarz należy do Sławomir Sokołowski) wypowiedź ks. Kneblewskiego, którego bardzo
Właśnie tam komentuję też zwrot „piękno kobiety”, którego i Pani używa.

Taka katoliczka z tej obłąkanej hipokrytki mającej obsesje na tle męskich spodni.
Jedno Pani zdanie, a tyle jadu, do tego – chyba jeszcze więcej – błędów logicznych i rzeczowych...
Na podstawie tego jednego Pani zdania, ciężko przekonać czytelnika, iż jest Pani:
- lepszą katoliczką (miłości nie dostrzegam, znajomości nauki również),
- nie jest hipokrytą (Pani poglądy są bardzo zmienne, zależnie od wiatru),
- nie jest Pani obłąkana (trudno w napisanym zdaniu dostrzec u Pani: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie – Ga 5)
- nie ma Pani obsesji, (a obsesyjnie Pani popiera męskie spodnie, więc czym się Pani różni od Medalika?...)

Acha i jeszcze pytanie Pana: Proszę wskazać które to miejsca przyzwoity człowiek ma prawo, w obecności płci przeciwnej, odsłaniać na plaży? To każdy w swoim sumieniu musi rozważyć,
Czy podobnie odpowiedziałaby Pani na pytanie np. o możliwość zamordowania niewinnego człowieka? Albo, czy można łamać przepisy ruchu drogowego, kłamać, kraść, itd.?
Czy tutaj również każdy ma kierować się sumieniem?

Na sumienie można się powoływać w sytuacji, w której nie ma jasnych zasad, albo wtedy, kiedy pomimo jasno przedstawionych zasad, są inne okoliczności, które wpływają na to, że trzymając się zasad, wyrządzimy zło.
Poza tym, działanie za głosem sumienia jest uzasadnione jedynie wtedy, gdy to sumienie jest dobrze uformowane, gdy człowiek zna wolę Bożą, przykazania, nauczanie Kościoła, a więc swoje obowiązki i prawa.
W przeciwnym razie, kierowanie się sumieniem może być fatalne w skutkach.
Tym razem polecam współczesny Katechizm, od punktu: 1776, a szczególnie:

1783 Sumienie powinno być uformowane, a sąd moralny oświecony. Sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe. Formułuje ono swoje sądy, kierując się rozumem, zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy. Wychowanie sumienia jest nieodzowne w życiu każdego człowieka, który jest poddawany negatywnym wpływom, a przez grzech – kuszony do wybrania raczej własnego zdania i odrzucenia nauczania pewnego.

1784 Wychowanie sumienia jest zadaniem całego życia. Od najmłodszych lat wprowadza ono dziecko w poznawanie i praktykowanie prawa wewnętrznego, rozpoznawanego przez sumienie. Roztropne wychowanie kształtuje cnoty; chroni lub uwalnia od strachu, egoizmu i pychy, fałszywego poczucia winy i dążeń do upodobania w sobie, zrodzonego z ludzkich słabości i błędów. Wychowanie sumienia zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca.

I, dla jeszcze lepszej jasności, przypomnę naukę Kościoła w tym zakresie, aby i Pani nie musiała powoływać na subiektywną normę moralności, jaką jest sumienie!

Duchowni konsekrowani, niżsi duchowni, asceci oraz w ogóle chrześcijanie świeccy nie powinni kąpać się w łaźni razem z kobietami, gdyż jest to główny zarzut, jaki stawiamy poganom Synod w Laodycei. Unikaj też kąpieli w łaźni z mężczyznami; jest to niestosowne, a wiele jest pułapek złego. Chrześcijanka niech się nie kąpie we wspólnej łaźni; jeśli wstydliwie zasłania swą twarz przed spojrzeniami obcych mężczyzn, to jakże może pójść naga do łaźni z mężczyznami? Jeśli jest łaźnia dla kobiet, niechaj tam się kąpie ze wstydem, przyzwoitością i umiarem – Konstytucje Apostolskie, I: 9, 1.

Deklaracja konferencji biskupów Austrii i Niemiec z 1925 r.: „Nigdy nie powinno się zezwalać na wspólne kąpiele obojga płci. Jeżeli szkoły urządzają kąpiele obowiązkowe, to dozór ma mieć osoba tej samej płci. Popisowe pływania dziewcząt i kobiet nie powinny się odbywać. Na kąpieliskach z plażą (rzeka, jezioro) trzeba nalegać na całkowite oddzielenie płci, oddzielne przebieralnie, do których zorganizowania należy skłonić miejscowe władze oraz przyzwoite ubiory kąpielowe i stały nadzór. Tego samego należy domagać się odnośnie licznie pojawiających się plenerowych obiektów kąpieli słonecznej, i to zarówno dla dorosłych,. jak i dla dzieci.”


Wszystkie bez wyjątku stroje kąpielowe noszone dziś przez kobiety i mężczyzn są nieprzyzwoite. Nie tylko nie okrywają już one dostatecznie ciał pływaków, ale wręcz eksponują je bezwstydnie na każdej plaży i w basenie publicznym. Jest to już raczej publiczne eksponowanie nagości, która jedynie udaje skromność. Każdy katolik, który chce uniknąć upału udając się na publiczną plażę, powinien oddalić się od tych, którzy praktykują ów pogański kult słońca. Oznacza to, że powinien pływać daleko od innych albo pływać w innym czasie niż pozostali. Nie może zaakceptować wszechobecnej mody na obnażanie się. Pływające grupy nie mogą nigdy składać się z osób obu płci. Jeśli tak jest, to stanowi to gwarantowane zagrożenie dla czystości. W każdym przypadku mężczyźni powinni nosić spodenki sięgające do połowy uda i T-shirt jakiegoś rodzaju. Panie powinny nosić kuloty i bluzkę z materiału, który nie staje się przezroczysty po zamoknięciu. Reguły te stosują się oczywiście również do sportów wodnych. [...]
Przebieranie się, kąpiel pod prysznicem etc. powinny odbywać się prywatnie. Ani chłopcy, ani dziewczęta nie powinni przebierać się w pokoju z inną osobą, nie powinni też być zmuszani do korzystania ze wspólnych prysznicy, które z natury są nieprzyzwoite. W drodze do prysznica należy nosić przyzwoity płaszcz kąpielowy lub ubranie.

Maryjny wzorzec skromności (3) | FSSPX Gdynia

ale skoro ktos idzie na plaże to musi się liczyć, że natknie się na przedstawicieli płci przeciwnej w bikini.
Czyli odpowiedź jest prosta, albo zakładam opaskę na oczy i idę z białą laską (nie myślę tu o białej kobiecie), i oczywiście inni też muszą mieć takie opaski, co jest nierealne, albo nie odwiedzam plaż, co już jest wykonalne!
Nagość na plaży jest większego "kalibru", niż nagość w domach publicznych, oferowana jeszcze 50 lat temu. Za wstępowanie do takich przybytków, bez żalu i postanowienia poprawy, żaden katolik nie otrzymywał rozgrzeszenia! Dlaczego chodzienie na plażę ma być inaczej traktowane?

Ale proszę zapytać jakiegoś księdza.
O co mam zapytać księdza? Czy również cudzołoży w sercu "podziwiając piękno", do którego nie ma prawa?

Księża jeżdżą na wakacje nad morze bez żadnych problemów moralnych, żeby się poopalać.
To tylko świadczy o utracie wstydliwości, o znieczuleniu sumienia!
Czy Pan Bóg to pochwala?

I nie są to jakieś wyjątki, tylko po prostu organizm potrzebuje słońca. Bo jak nie, to potem są choroby również te psychiczne.
Bardzo naciągana teza!
Słońce jest wszędzie, wystarczy tylko z niego rozsądnie korzystać!
Polka z Podkarpacia
Nie ma teraz czasu czytać wywodu, ale już w pierwszym zdaniu popełnia Pan błąd: "Pani wcześniej wspomniała o podobieństwie Bożym – napisałem, iż ono polega na posiadaniu rozumu i wolnej woli". No nie. podobieństwo obejmuje całość istoty ludzkiej, również aspekt cielesny i nawet seksualny. Waldemar Chrostowski Ludzka cielesność jako obraz Boga muzhp.pl/…5-19/Collectanea_Theologica-r2000-t70-n4 …More
Nie ma teraz czasu czytać wywodu, ale już w pierwszym zdaniu popełnia Pan błąd: "Pani wcześniej wspomniała o podobieństwie Bożym – napisałem, iż ono polega na posiadaniu rozumu i wolnej woli". No nie. podobieństwo obejmuje całość istoty ludzkiej, również aspekt cielesny i nawet seksualny. Waldemar Chrostowski Ludzka cielesność jako obraz Boga muzhp.pl/…5-19/Collectanea_Theologica-r2000-t70-n4-s5-19.pdf

Waldemar Chrostowski Mężczyzną i kobietą stworzył ich

Co mówi Biblia na temat ludzkiej płciowości? Wobec współczesnych wyzwań jej przesłanie jest zaskakująco aktualne.

Stworzenie kobiety – mozaika w katedrze Monreale na Sycyliii


U źródeł ideologii gender znajdują się eksperymenty społeczne, przede wszystkim wywrotowy system, który pod hasłem „walki płci” nawołuje do gwałtownej rewolucji obyczajowej. Nie odsłaniając prawdziwych intencji i celów, usiłuje ogłupić społeczeństwo i nim manipulować. Wbrew sugestiom, że gender to projekt naukowy, w gruncie rzeczy chodzi o kulturową przemianę świata, na podobieństwo tych, które wcześniej miały uszczęśliwić ludzkość, a kończyły się jej gehenną. W Biblii nie ma czegoś takiego jak „walka płci”, jest natomiast wzniosła pochwała ludzkiej cielesności i płciowości oraz małżeństwa i rodziny.

CZŁOWIEK OBRAZEM BOGA

Pierwszą księgę Biblii otwierają dwa teksty o stworzeniu świata i człowieka. Pierwszy, zawarty w Księdze Rodzaju 1,1 – 2,4a, to wspaniały hymn ku czci Boga Stworzyciela. Jego apogeum stanowią niezwykłe słowa: „Wreszcie rzekł Bóg: »Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, na Nasze podobieństwo; niech panują nad rybami morskimi, i nad ptactwem powietrznym, i nad zwierzętami lądowymi, i nas wszystkimi istotami pełzającymi po ziemi«” (1,26). Na kartach Starego Testamentu Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej! Występuje tu bowiem hebrajski czasownik na’aseh, „uczyńmy”, w którym należy rozpoznać dyskretną, lecz wyrazistą aluzję do bogactwa wewnętrznego życia Boga, które odsłoni się w pełni wraz z wcieleniem Syna Bożego. Bóg jest jedyny, lecz istnieje jako Ojciec i Syn, i Duch Święty. Osobliwe jest również to, że po zapowiedzi stworzenia człowieka jeszcze raz pojawia się liczba mnoga: „niech panują”. Należy ją odczytywać w kontekście zróżnicowania płci: człowiek, który zostanie stworzony, będzie mężczyzną i kobietą, a zadanie „panowania”, czyli odpowiedzialności za świat, zostało powierzone obojgu.

Czytamy dalej: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył; mężczyzną i kobietą stworzył ich” (w. 27). Nie ma tu zwyczajnych hebrajskich rzeczowników iš, „mężczyzna”, oraz iššah, „kobieta”, lecz rzeczowniki zakar, który określa to, co męskie, i neqevah, który określa to, co żeńskie. Kładzie się więc nacisk na płciowość i cielesność wyrażoną w zróżnicowaniu płci. Mężczyzna i kobieta to dwa „sposoby” bycia człowiekiem, które są sobie nawzajem równe. Dwie „twarze” człowieczeństwa – bycie mężczyzną i bycie kobietą – urzeczywistniają się w zróżnicowaniu płci, co znajduje odzwierciedlenie w sferze cielesności i w sferze duchowej.

Skoro człowiek został stworzony na obraz Boży, zatem również ludzka płciowość i cielesność odwzorowuje coś z Boga. Chociaż Bóg jest absolutnie bezcielesny, jednak cielesność i wszystko, co się z nią łączy, odzwierciedla w pewien sposób bogactwo wewnętrznego życia Boga. Czytając Księgę Rodzaju w perspektywie chrześcijańskiej, która uwypukla chrystologiczny sens całej Biblii, możemy powiedzieć: jak spoiwem Osób Bożych – Ojca i Syna, i Ducha Świętego – jest miłość, tak również w zróżnicowaniu i wzajemnych relacjach dwojga płci – mężczyzny i kobiety – uwidacznia się miłość jako odwzorowanie Boga, który jest Miłością. Zróżnicowanie płci jest wpisane bardzo głęboko w Boży plan stworzenia oraz w tajemniczy sposób odwzorowuje coś z natury samego Boga.

NIE JEST DOBRZE, ŻEBY MĘŻCZYZNA BYŁ SAM

Drugi tekst o stworzeniu świata i człowieka, zawarty w Księdze Rodzaju 2,4b – 25, to plastyczne opowiadanie, oparte na skojarzeniach i motywach popularnych na starożytnym Bliskim Wschodzie. Jego treść jest bardzo sugestywna, wręcz malarska. Po stworzeniu i hojnym obdarowaniu mężczyzny Bóg mówi: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, więc uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego” (Rdz 2,18). Bóg stwierdza, że samotność jest wrogiem mężczyzny! Znamienne, że sam mężczyzna tego nie widział! Co więcej, przecież stale przebywał w obecności Boga! Nie musiał wierzyć w Jego istnienie, gdyż doświadczał Bożej bliskości i życzliwości. Narracja biblijna wskazuje, że to Bóg otwiera mężczyznę na nowe możliwości, których ten w ogóle nie przeczuwał.

Zanim mężczyzna otrzymał „pomoc odpowiednią dla niego”, Bóg postarał się, żeby dojrzał on do tego daru. Przyprowadza do mężczyzny różne istoty żywe, przyglądając się, jakie da im nazwy. W czynności nazywania ich mężczyzna uświadamia sobie własną tożsamość, czyli to, kim naprawdę jest: nie jest zwierzęciem, choćby największym, najpiękniejszym i najbardziej godnym podziwu. Aż dotąd sądził, że ma wszystko, czego potrzebuje, jednak w spotkaniu ze zwierzętami uświadamia sobie swoją radykalną odmienność. Okazuje się, że mając „wszystko”, nawet obecność i bliskość Boga, mężczyzna potrzebuje kogoś, kto może sprostać jego samotności.

Tygodnik Idziemy
Sławomir Sokołowski
@Polka z Podkarpacia Napisała Pani:
Nie ma teraz czasu czytać wywodu, ale już w pierwszym zdaniu popełnia Pan błąd...
Czy Pani jest poważna?
Nie przeczytała Pani moich 4 stron, bo nie ma Pani na to „teraz” czasu, ale uważa Pani, że ja wygrałem na loterii wielokrotnie więcej czasu od Pani, dlatego na siłę chce Pani udowodnić, że nie mam racji, i muszę czytać proponowany przez Panią czterokrotnie …More
@Polka z Podkarpacia Napisała Pani:
Nie ma teraz czasu czytać wywodu, ale już w pierwszym zdaniu popełnia Pan błąd...

Czy Pani jest poważna?
Nie przeczytała Pani moich 4 stron, bo nie ma Pani na to „teraz” czasu, ale uważa Pani, że ja wygrałem na loterii wielokrotnie więcej czasu od Pani, dlatego na siłę chce Pani udowodnić, że nie mam racji, i muszę czytać proponowany przez Panią czterokrotnie dłuższy dokument, aby się o tym przekonać?
Po co mam to robić?
Przecież w tym „błędnym” zdaniu cytuję Katechizm, w którym jasno jest powiedziane na czym polega podobieństwo do Boga! Powtórzę:
W jakim znaczeniu powiedziano w Piśmie św., że Bóg uczynił człowieka na obraz i podobieństwo swoje?
W Piśmie św. powiedziano, że Bóg uczynił człowieka na obraz i podobieństwo swoje, ponieważ uczynił człowieka obdarzonego rozumem i wolną wolą, a rozumem i wolną wolą człowiek w osobliwy sposób naśladuje naturę Bożą; zarazem Bóg wyniósł człowieka do porządku nadprzyrodzonego
.
Gdzie tutaj jest błąd? To jest Katechizm przedsoborowy, z przed 100 lat, w którym nie ma błędów!
Najpierw Pani twierdzi, że podobieństwo do Boga polega na tym, że człowiek jest piękny i dobry, teraz Pani uważa, że, cytuję:
podobieństwo obejmuje całość istoty ludzkiej, również aspekt cielesny i nawet seksualny.

A jakie to ma w tym momencie znaczenie! Mówimy o prawidłowym ubiorze kobiety według kard. Wyszyńskiego, a nie przedstawiamy wszystkie koncepcje podobieństwa Bożego według bardziej czy mniej ortodoksyjnych myślicieli, uważających się za katolickich.
Na tym "poziomie" dyskusji wystarczy prosta, ale pełna prawdy i treści definicja katechizmowa!

Pani wybaczy, ale to nie jest ani twórcza dyskusja, ani nie na temat.
Kardynał Wyszyński przypomniał, również i Pani, jak się ma ubierać każda kobieta, na co ma zwracać uwagę. Mówił:

Współczesne niewiasty, nawet te na tronie, często pokazują się publicznie niezupełnie ubrane. A przecież suknia jest po to, aby zasłonić ciało. Pamiętaj, masz strzec serca. Aby to uczynić, musisz najpierw strzec swego ciała. Czy je osłaniasz? Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana? Patrząc na modne sukienki odnosi się wrażenie, jakby krawcowa zapomniała uszyć to, co najważniejsze.

A Pani twierdzi, że na plaży człowiek może rozważać w sumieniu, co może odsłonić w obecności płci przeciwnej???!!!!
Powtórzę: Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Również na plaży!
I Pani się nazywa katoliczką? To przecież jest czysta schizofrenia, obłuda, zakłamanie, pycha...!

Na plaży kobieta ma być w sukni, która ją całą zasłania!!!
Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Żadna kobieta nie może ukazywać się publicznie bez prawdziwego ubrania!!!

Pani „przemyślenia” i propozycje w tym względzie, odbiegają – niestety – od Maryjnego, NIE MOJEGO – wzorca kobiecości.
Nie podoba się Pani: nauczanie kard. Wyszyńskiego, nauczanie Katechizmu, nauczanie Pisma Świętego; proszę się opowiedzieć, do jakiej religii chce Pani należeć, bo w katolicyzmie nie ma pluralizmu, to nie demokracja, ale Teokracja! Tu rządzi Pan Bóg!
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,A Pani twierdzi, że na plaży człowiek może rozważać w sumieniu, co może odsłonić w obecności płci przeciwnej???!!!!
Powtórzę: Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Również na plaży!
I Pani się nazywa katoliczką? To przecież jest czysta schizofrenia, obłuda, zakłamanie, pycha...!
Na plaży kobieta ma być w sukni, która ją całą zasłania!!!

Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Żadna kobieta nie może …More
,,A Pani twierdzi, że na plaży człowiek może rozważać w sumieniu, co może odsłonić w obecności płci przeciwnej???!!!!
Powtórzę: Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Również na plaży!
I Pani się nazywa katoliczką? To przecież jest czysta schizofrenia, obłuda, zakłamanie, pycha...!

Na plaży kobieta ma być w sukni, która ją całą zasłania!!!

Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana?
Żadna kobieta nie może ukazywać się publicznie bez prawdziwego ubrania!!!''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Pani „przemyślenia” i propozycje w tym względzie, odbiegają – niestety – od Maryjnego, NIE MOJEGO – wzorca kobiecości.
Nie podoba się Pani: nauczanie kard. Wyszyńskiego, nauczanie Katechizmu, nauczanie Pisma Świętego; proszę się opowiedzieć, do jakiej religii chce Pani należeć, bo w katolicyzmie nie ma pluralizmu, to nie demokracja, ale Teokracja! Tu rządzi Pan Bóg!''
4 more comments from MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Język mędrców rozsiewa wiedzę, lecz usta głupców tryskają głupotą.''
Przypowieści Salomona 15
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Głupiec gardzi karceniem swojego ojca, lecz kto zważa na napomnienia, postępuje roztropnie.''
Przypowieści Salomona 15More
,,Głupiec gardzi karceniem swojego ojca, lecz kto zważa na napomnienia, postępuje roztropnie.''

Przypowieści Salomona 15
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,W domu sprawiedliwego jest wielki dostatek, lecz dochody bezbożnego marnieją.''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Ofiara bezbożnych jest ohydą dla Pana, lecz modlitwa prawych podoba Mu się.''