Wprowadzenie Komunii dla „niesakramentalnych” nie ożywi Kościoła, ale pogłębi zamęt, oddalając ludzi od nauki Chrystusa. Zamiast rozmiękczać znaczenie …More
Wprowadzenie Komunii dla „niesakramentalnych” nie ożywi Kościoła, ale pogłębi zamęt, oddalając ludzi od nauki Chrystusa. Zamiast rozmiękczać znaczenie nierozerwalności małżeństwa i znaku Eucharystii, lepiej podjąć teologiczno-duszpasterską pracę nad przygotowaniem do sakramentów. Trzeba budzić wiarę, a nie preparować katolicyzm „bezstresowy” – nawet jeśli miałoby to oznaczać zmniejszenie podatków na Kościół. Pozostaje modlić się za synod biskupów, aby odkrył, co Duch mówi w tej kwestii do Kościoła.