Skoro Ks. Abp Jan Paweł Lenga napisał: „Przerywam zmowę milczenia”, oznacza to, że również utożsamia się z tą zmową milczenia hierarchii kościelnej, ponieważ ją przerywa, a do tego wspomina o „grzechach zaniedbania”.
W każdym razie to wyznanie bardzo dobrze świadczy o Ks. Arcybiskupie, bo się przyznaje w jakiejś mierze do tego, że przez jakiś czas milczał (ciekawe, jaki przedział czasowy ma na …Więcej
Skoro Ks. Abp Jan Paweł Lenga napisał: „Przerywam zmowę milczenia”, oznacza to, że również utożsamia się z tą zmową milczenia hierarchii kościelnej, ponieważ ją przerywa, a do tego wspomina o „grzechach zaniedbania”.
W każdym razie to wyznanie bardzo dobrze świadczy o Ks. Arcybiskupie, bo się przyznaje w jakiejś mierze do tego, że przez jakiś czas milczał (ciekawe, jaki przedział czasowy ma na myśli, gdyż od ponad 50-ciu lat mamy posoborowe rozmiękczanie, a wręcz niszczenie doktryny katolickiej czy też może chodzi o rządy aktualnego biskupa Rzymu).
Dobrze, że mamy nielicznych, ale jednak, biskupów sumienia. Żal, że z naszego polskiego podwórka nikt z biskupów się nie wychyla w sprawie herezji Franciszka i jego wspólników... Skoro prawda o Episkopacie Polski jest żałosna, to znaczy, że żydo-komuniści i żydo-masoni skutecznie zinfiltrowali to środowisko, a że Kościół Polski nie zlustrował się, no to mamy to, co mamy, a nie został zlustrowany, gdyż widocznie zbyt dużo biskupów było (jest) „umoczonych”. Tak więc, jak widać, prawda się dla nich nie liczy, czyli życie w zgodzie z tym, czego nauczał Pan Jezus, tylko liczą się dla nich przywileje (przynajmniej dla większości)...