Konrad Berkowicz (KORWiN), Marcin Warchoł i Arkadiusz Myrcha - dyskusja o karze śmierci.
m.youtube.com/watch
Konrad Berkowicz: Kajetan P. dokonał morderstwa w ramach "planu samodoskonalenia się" (wcześniej bardzo intensywnie ćwiczył, stosował głodówki, ten czyn miał wyzwolić jego ducha). Po ucieczce z Polski chciał zostać pustelnikiem, by kontynuować pracę nad sobą. No i dostanie w zasadzie to, czego chciał: wiele lat odosobnienia. Plus dach nad głową i wyżywienie z pieniędzy ciężko zarobionych przez Polaków... Jeśli coś mogło go powstrzymać, to tylko groźba kary, która zakończyłaby jego życie a wraz z nim możliwość chorego "samodoskonalenia się". W oczach psychopatów został bohaterem - drugim Hannibalem. Widzą, że ryzyka śmierci nie ma. Ktoś może zechcieć go naśladować!
W sytuacji bestialskich mordów, w których odpowiedź na pytanie o sprawcę nie budzi żadnych wątpliwości, powinna grozić kara główna. Tak jest w tym przypadku: złapany na gorącym uczynku, przyznaje się i mówi: nie żałuję! plując w twarz dziewczynie, której obciął głowę i rodzinie ofiary, która będzie teraz zmuszona utrzymywać oprawcę w więzieniu.