Jarujestem
116
Sensacyjne odkrycie Australijskich naukowców. Exlusive: Badacze wirusów odkryli nowe dowody sugerujące, że COVID-19 został stworzony w laboratorium. Wstępne wyniki badań sugerują, że wirus został …Więcej
Sensacyjne odkrycie Australijskich naukowców.

Exlusive: Badacze wirusów odkryli nowe dowody sugerujące, że COVID-19 został stworzony w laboratorium. Wstępne wyniki badań sugerują, że wirus został wytworzony w hodowlach laboratoryjnych z wykorzystaniem ludzkich komórek.
Sob. 16 maja 2020 - 10:48 EST

Technik wsparcia klinicznego pobiera wirusy z próbek wymazów, aby struktura genetyczna wirusa mogła zostać przeanalizowana i zidentyfikowana w laboratorium testowym koronawirusa w Royal Royal Infirmary w Glasgow, 19 lutego 2020 r. W Glasgow w Szkocji.Jane Barlow - WPA Pool / Getty Images
Autorstwa Matthew Cullinan Hoffman
ŚLEDŹ MATTHEW

16 maja 2020 r. ( LifeSiteNews ) - zespół australijskich naukowców przedstawił nowe dowody na to, że nowy koronawirus, który powoduje COVID-19, jest zoptymalizowany pod kątem penetracji do komórek ludzkich, a nie komórek zwierzęcych, co podważa teorię, że wirus losowo ewoluował u zwierzęcia przed przejściem na ludzi i zamiast tego sugerowanie, że został opracowany w laboratorium.
Badanie, które nie zostało jeszcze przejrzane, dostarcza nowych, ale jeszcze nie rozstrzygających dowodów przemawiających za teorią, że nowy koronawirus nie powstał na rynku żywności, jak twierdzono, ale raczej w laboratorium, prawdopodobnie takim prowadzonym przez Wuhan Institute of Wirusologia w Wuhan w Chinach, mieście, w którym pierwszy wybuch COVID-19 miał miejsce w grudniu 2019 r.
Główny badacz w zespole twierdzi, że wyniki przedstawiają „niezwykły zbieg okoliczności lub oznakę interwencji człowieka” w tworzeniu wirusa.
Autorzy badania, kierowani przez badacza szczepionek Nikołaja Pietrowskiego z Uniwersytetu Flindersa w Australii, wykorzystali wersję nowego koronawirusa zebranego w pierwszych dniach epidemii i zastosowali modele komputerowe do przetestowania jego zdolności do wiązania się z niektórymi enzymami receptora komórkowego, zwanymi „ACE2”, które pozwalają wirusowi infekować komórki ludzkie i zwierzęce z różną skutecznością.
Przetestowali skłonność białka szczytowego wirusa COVID-19, którego używa do wchodzenia do komórek, do wiązania się z ludzkim typem ACE2, a także z wieloma różnymi wersjami zwierzęcymi ACE2, i odkryli, że nowy koronawirus najsilniej wiąże się z człowiekiem ACE2 iz różnie mniejszym stopniem skuteczności w zwierzęcych wersjach receptora.
Według autorów badania oznacza to, że wirus, który powoduje COVID-19, nie pochodził od zwierzęcego pośrednika, ale specjalizował się w penetracji ludzkich komórek, żyjąc wcześniej w ludzkich komórkach, prawdopodobnie w laboratorium.

Autorzy piszą, że „to odkrycie jest szczególnie zaskakujące, ponieważ zazwyczaj oczekuje się, że wirus będzie miał najwyższe powinowactwo do receptora w swoim pierwotnym gatunku gospodarza, np. Nietoperza, z niższym początkowym powinowactwem wiązania do receptora dowolnego nowego gospodarza, np. ludzie Jednak w tym przypadku powinowactwo SARS-CoV-2 jest wyższe u ludzi niż dla domniemanych pierwotnych gatunków żywicieli, nietoperzy lub jakichkolwiek potencjalnych pośrednich gatunków żywicieli. ”
W związku z tym, dodają, „możliwością, której wciąż nie można wykluczyć, jest to, że SARSCoV-2 został stworzony przez zdarzenie rekombinacji, które nastąpiło przypadkowo lub świadomie w laboratorium zajmującym się koronawirusami, a nowy wirus przypadkowo został uwolniony do lokalnej populacji ludzkiej. ”
W osobnym publicznym oświadczeniu o badaniach przeprowadzonym przez prof. Pietrowskiego 17 kwietnia badacz zauważa, że wyniki jego badań są albo „niezwykłym zbiegiem okoliczności, albo oznaką ludzkiej interwencji”, i dodaje, że „jest całkowicie prawdopodobne, że wirus został stworzony w zakładzie bezpieczeństwa biologicznego w Wuhan przez selekcję komórek wyrażających ludzki ACE2, laboratorium, o którym wiadomo, że hoduje wówczas egzotyczne koronawirusy nietoperzy. ”
„Jeśli tak, wyhodowany wirus mógł uciec z obiektu albo przez przypadkową infekcję członka personelu, który następnie odwiedził targ rybny kilka przecznic dalej i tam zainfekował innych, lub przez niewłaściwe usuwanie odpadów z obiektu, który albo zaraził ludzi bezpośrednio poza obiektem lub za pośrednictwem podatnego wektora, takiego jak bezpański kot, który następnie odwiedzał rynek i powodował przenoszenie go na ludzi ”- dodał.
Naukowcy uznają, że istnieją inne możliwości, ale uważają je za mało prawdopodobne. Odkryli, że nowy koronawirus ma silny, ale mniejszy wpływ na receptor ACE2 Pangolin, ssaków zjadanych w Chinach jako przysmak, często proponowany jako pośrednik nowego koronawirusa między nietoperzami a ludźmi. Zauważają jednak, że łuskowiec nie oferuje rozsądnego kandydata na pośredni gatunek do przenoszenia się u ludzi, ponieważ „biorąc pod uwagę wyższe powinowactwo [nowego koronawirusa] SARS-CoV-2 dla ludzkiego ACE2 niż dla nietoperza ACE2, SARS-CoV -2 musiałby krążyć w pangolinach przez długi okres czasu, aby nastąpiła ta ewolucja i selekcja, a do tej pory nie ma dowodów na to, że wirus SARS-CoV-2 krąży w pangolinach. ”
Wstępna forma badania, zatytułowana obecnie: „Porównanie in silico powinowactwa wiązania białka kolca-ACE2 między gatunkami; znaczenie dla możliwego pochodzenia wirusa SARS-CoV-2 ” zostało opublikowane na stronie repozytorium prowadzonej przez Cornell University, która ostrzega, że badania opublikowane przed recenzją nie powinny być uważane za„ ustalone informacje ”, chyba że w danym miejscu jest wielu ekspertów pola są najpierw konsultowane.
Według strony uniwersyteckiej profesor Petrovsky, oprócz pracy jako profesor uniwersytecki, jest obecnie dyrektorem Endocrinology w Flinders Medical Center of Flinders University oraz wiceprezesem i sekretarzem generalnym International Immunomics Society. Jest także założycielem firmy Vaxine Pty Ltd., która jest finansowana przez Amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia i obecnie pracuje nad szczepionką przeciw COVID-19 .
Oprócz profesora Pietrowskiego zespół badawczy, który opracował badanie, obejmuje prof. Sakshi Piplani, również z Uniwersytetu Flindersa, Puneet Kumar Singh, który współpracuje z Petrovsky i Piplani w Vaxine Pty Ltd., oraz profesor David A. Winkler, który uczy na University of Nottingham w Wielkiej Brytanii i Monash University w Australii.
Badanie zaprzecza naukowcom, którzy twierdzą, że „zero dowodów” na laboratoryjne pochodzenie wirusa
Wyniki badań zaprzeczają wirusologom, którzy twierdzili, że nowy koronawirus nie wykazuje żadnych oznak wyprodukowania w laboratorium, a niektórzy posunęli się nawet do odrzucenia takich teorii jako „teorii spiskowych”. Twierdzenie o „teorii spisku” zostało bezkrytycznie powtórzone w wielu, ale nie we wszystkich, mediach międzynarodowych. Pracownicy Wuhan Institute of Virology wielokrotnie zaprzeczali, że wirus pochodzi z ich laboratorium.
Ich stanowisko zostało poparte szeroko cytowanym listem kilku naukowców opublikowanym w Nature Medicine 17 marca, który argumentuje przeciwko prawdopodobieństwu wygenerowania wirusa przez laboratorium w hodowli laboratoryjnej na ludzkich komórkach.
Argument podany przez naukowców w liście opiera się głównie na twierdzeniu, że żaden genetycznie bliski prekursor nowego koronawirusa, który mógłby być kandydatem do takiego procesu, nie został opisany w żadnym badaniu naukowym. Twierdzą również, że „powtarzane pasażowanie” koronawirusów w hodowlach komórkowych nie zostało wspomniane w literaturze naukowej.
Jednak autorzy listu nie zwracają uwagi na to, że badacze Wuhan Institute of Virology po prostu nie podali do publicznej wiadomości wszystkich swoich badań, co wydaje się być wzmocnione w ostatnich miesiącach przez tajemnicę i zatuszowanie COVID-19 badania w Chinach oraz wielokrotna odmowa udziału chińskiego rządu w międzynarodowej sondzie dotyczącej pochodzenia nowego koronawirusa.
O ile nie znaleziono zwierzęcej wersji wirusa, dowody wskazują na „interwencję człowieka”
Profesor Pietrowski powiedział LifeSite w wywiadzie e-mailowym, że jego badanie wskazuje, że „istnieją pewne bardzo niezwykłe cechy, w tym optymalna adaptacja u ludzi, które w przypadku braku identyfikacji bliskiego identycznego wirusa w populacji zwierząt, z którego mógłby powstać COVID19, wskazać kierunek ludzkiej interwencji w pewnym momencie ewolucji COVID19 ”.
Zauważył, że do tej pory naukowcy z Chin i innych krajów nie dostarczyli dowodów na obecność u zwierząt wirusa podobnego do tego, który powoduje COVID-19 u ludzi, co dałoby wiarygodność ich teorii naturalnego rozwoju u pośrednika między nietoperzami, które prawdopodobnie powstały z wirusa, a ludźmi.
„Gdyby można było znaleźć wektor zwierzęcy i wirusa, to oczywiście rozwiązałoby to całkowicie sprawę”, powiedział Petrovksy dla LifeSite. „Można by pomyśleć, że Chińczycy intensywnie próbkują wszystkie możliwe zwierzęta, próbując znaleźć takiego wirusa, aby oczyścić swoje laboratoria. Jeśli nie trwają tak intensywne poszukiwania (których nie znam w ten czy inny sposób), można wnioskować, że nie szukają, ponieważ już wiedzą, co mogą znaleźć. ”
Richard Ebright, biolog molekularny z Rutgers University, który był krytyczny wobec badań laboratoryjnych, które mogłyby wytwarzać nowe patogeny niebezpieczne dla ludzi, powiedział LifeSite, że wyniki Pietrowskiego „są prawdopodobne”, ale ostrzegł, że wyniki przedruku z badania „są na podstawie modelowania obliczeniowego, a nie na podstawie eksperymentów, dlatego też należy je traktować jako tymczasowe ”.
Ebright zauważył, że wcześniejsze badanie wiązania receptora ACE2 wykazało, że koronawirus nietoperza podobny do wirusa COVID-19 miał silną moc wiązania z ACE2 ryjówek i fretek, umożliwiając im kandydowanie na pośrednich zwierząt. Jednak badanie nie porównywało siły wiązania receptorów ACE2 wirusa „gatunku zwierzęcego” z siłą wiązania z ludźmi, podobnie jak badanie Petrovsky'ego. Co więcej, nie wykorzystał sekwencji genowej z wczesnej wersji samego nowego koronawirusa, podobnie jak badanie Petrovsky'ego, ale raczej wykorzystał sekwencję genową podobnego koronawirusa nietoperza zgłoszonego przez Wuhan Institute of Virology, o nazwie RaTG13.
Ebright powiedział LifeSite, że wierzy, że wiele eksperymentów fizycznych, które ostatecznie określą, czy nowy koronawirus jest zoptymalizowany pod kątem wiązania z komórkami ludzkimi, „prawdopodobnie trwa w wielu lokalizacjach”, chociaż nie przytoczył żadnych konkretnych badań.
Według prof. Pietrowskiego potrzebne jest dokładne międzynarodowe dochodzenie w sprawie prawdziwej przyczyny wybuchu COVID-19, czego rząd chiński wielokrotnie odmawiał.
„Chociaż w tej chwili nie można poznać faktów, charakter tego wydarzenia i jego bliskość do obiektu wysokiego ryzyka bezpieczeństwa biologicznego w centrum epidemii wymaga pełnego i niezależnego międzynarodowego dochodzenia w celu ustalenia, czy wirus tego rodzaju COVID- 19 było hodowanych w obiekcie i mogło zostać przypadkowo zwolnionych - napisał Pietrowski 17 kwietnia.
Skontaktuj się z autorem na mhoffman@lifesitenews.com .