Męka Pana Jezusa przekazana Światu na Wielki Piątek

Najgorsze było Moje biczowanie. Zostałem brutalnie pobity przez dziesięciu mężczyzn i pocięty został każdy cal Mojego Ciała.

Ciało na Moich plecach zostało rozdarte i widoczne były Moje łopatki.

Ledwo mogłem stać, a jedno oko zostało podbite i zmiażdżone.

Moje Dzieci Kiedy Moi wrogowie Mnie ścigali, bardzo starali się Mnie zdyskredytować. Wylali swoją wściekłość na wielu biednych i niewinnych oraz torturowali mężczyzn, których pomylili ze Mną. Rozpowszechniali kłamstwa na temat Moich apostołów, próbując na wiele sposobów zniszczyć pokładane we Mnie zaufanie, i dostawali napadów złości, gdy nie mogli Mnie fizycznie zaatakować. Zabiliby Mnie, gdyby Mnie złapali przed Wielkim Piątkiem — gdybym Siebie nie chronił. Ich nienawiść, ich kłamstwa, ich oszczerstwa, które szerzyli na temat Mojej Misji, i ich fałszywe oskarżenia przeciwko Mnie, rozeszły się po każdym mieście i wiosce, jeszcze przed dniem, kiedy zostałem ostatecznie zdradzony przez jednego z Moich.

Jad, który wylewał się z ust Moich wrogów, pochodził od węża, który zatruł ich dusze. Małpowali go na wszelkie sposoby — wydzierali się na Mnie, ogarnięci szałem wściekłości, chociaż ich oskarżenia były fałszywe i bezsensowne.Opluwali Moich apostołów, torturowali Moich uczniów, jak i tych nieszczęśliwców, których pomyłkowo brali za Mnie. Innych, którzy o Mnie jeszcze nie słyszeli, usiłowali nakłonić przeciwko Mnie i źle mówili o tych, których nie mogli przekonać, aby Mnie potępili.Każdy diabeł z piekielnych odmętów torturował Mnie podczas Moich ostatnich tygodni na Ziemi, kiedy to Moje Słowo przeszyło serca wielu i nawróciło tysiące.

Gdy Moja Obecność była najsilniejsza, spotęgowała się nienawiść, a ryki tych, którzy Mnie zwalczali, stały się jak te dzikich zwierząt. Ludzie, którzy przyłączyli się do grup faryzeuszy, aby wymierzyć Mi karę, stali się tak samo źli jak ci, którzy podjudzali ich do tej nienawistnej wściekłości wobec Mojej Osoby.Oskarżono Mnie o nieczystość Ciała i Duszy. Powiedzieli, że Moje Słowo pochodzi od duchów nieczystych.Powiedzieli, że wydałem fałszywe świadectwo przeciwko Mojżeszowi i że zostałem wysłany przez złego, aby zepsuć ich dusze. Pominęli to, że szerzyłem Miłość, aby poprzez okazywanie jej sobie nawzajem doprowadzić do nawrócenia, które pośród nich wywołałem, i poprzez cuda, jakich dokonywałem. Skandując przeciwko Mnie plugastwa, byli pełni zarozumialstwa i buty,i bluźniąc przeciwko Bogu, zarazem twierdzili, że przemawiają w Jego Imię. Dokładnie właśnie w ten sposób szatan zwodzi ludzi.

Wielu powierzchownie wierzących myśli, że gdy zostałem ukrzyżowany, to w jakiś sposób, ponieważ jestem Synem Mojego Ojca, nie cierpiałem normalnie odczuwanego fizycznego bólu. Sądzą też, że ze względu na Mój Boski status nie bałem się, czego przyczyną miałaby być siła, którą otrzymałem od Mojego Ojca.

Prawda jest całkiem inna. Czułem się bardzo samotny i pełen lęku. Mój czas w Ogrójcu, ze względu na Moją ludzką naturę, był przerażający. Pamiętajcie, że przyszedłem w ciele. Miałem takie samo uczucie bólu i smutku, jak każdy człowiek. Wielu ludzi tego nie rozumie.

Czułem się opuszczony przez Przedwiecznego Ojca i przez Moich apostołów, którzy w pewnym sensie uznali to za oczywisty bieg rzeczy i którzy nie zrobili nic, aby pocieszyć Mnie podczas tych strasznych godzin.

Kiedy stałem w obliczu Moich katów, drżałem ze strachu i ledwo mogłem odpowiedzieć na ich zarzuty. Czułem się tak, jak czułby się każdy człowiek w obliczu brutalnej egzekucji. Moja Godność, ze względu na Ofiarę, o której wiedziałem, że muszę ją ponieść dla ludzkości, pozostała nienaruszona. Wiem, że to paradoks, ale podczas tego Cierpienia czułem również Miłość i Radość w Moim Sercu, gdyż wiedziałem, że Moja śmierć ratuje was, Moje dzieci, na wieczność. Lecz teraz chcę, abyście zadali sobie pytanie: Jak wielu może być uratowanych przez Moją śmierć na krzyżu, kto chce być uratowany i czy naprawdę rozumiecie tego znaczenie?

Dzięki Mojej Śmierci możecie teraz wejść do Nieba. Czy wiecie też, że nastąpi to z waszego własnego wyboru i przez wolną wolę, która została wam dana? Waszym priorytetem musi być wiara w Boga Ojca. Przyjdźcie najpierw do Mnie, a Ja zaprowadzę was do Niego. Przestrzegajcie Moich Nauk, danych wam przez Pismo Święte. Kochajcie swoich bliźnich. Zachowujcie szczerą wiarę. Miejcie wyważony pogląd na waszą wiarę. Kochajcie Mnie. Módlcie się do Mnie. Adorujcie Mnie. Pozwólcie Mi kochać was Moim czułym Sercem tak, aby Moja boska Obecność wypełniała wasze drogie, małe dusze. Ja Jestem wasz. Wy jesteście Moimi dziećmi. To jest takie proste.

Im więcej się modlicie, tym bardziej się przybliżacie. W bliskości wasze serca splotą się z Moim.

Żaden człowiek nie rozumie rozmiaru Mojego cierpienia podczas Mojego Ukrzyżowania ani sposobu, w jaki byłem biczowany.

Najgorsze było Moje biczowanie. Zostałem brutalnie pobity przez dziesięciu mężczyzn i pocięty został każdy cal Mojego Ciała.

Ciało na Moich plecach zostało rozdarte i widoczne były Moje łopatki.

Ledwo mogłem stać, a jedno oko zostało podbite i zmiażdżone.

Widzieć mogłem tylko na Moje lewe oko.

Kiedy zabierali Mnie przed Poncjusza Piłata i umieścili koronę cierniową na Mojej głowie, ledwo mogłem się podnieść.

Następnie obnażyli Mnie, zanim nałożyli krótki czerwony płaszcz przez Moją głowę, a następnie umieścili palmową gałąź w Mojej prawej ręce.

Każdy cierń był igła, tak były ostre. Jeden z tych cierni przebił również Moje prawe oko, tak że ledwo mogłem widzieć.

Straciłem tyle krwi, że wymiotowałem i cierpiałem na zawroty głowy, a gdy zacząłem Moją wspinaczkę na Kalwarię, nie mogłem utrzymać krzyża.

Upadałem tak wiele razy, że minęło wiele godzin, zanim dotarłem na szczyt wzgórza.

Na każdym kroku tej drogi byłem biczowany i bity.

Całe Moje Ciało było zakrwawione i pokryte grubą warstwą potu spowodowanego przez upalne słońce.

Kilka razy zemdlałem.

To, co było bardziej niż to bolesne i rozdzierające, najbardziej przerażające ze wszystkiego, to była okazywana wobec Mnie nienawiść, nie tylko przez dorosłych wzdłuż drogi, ale też przez małe dzieci, które kopały Mnie biorąc przykład z rodziców.

Okrzyki wydawane z ich ust i ich nienawiść, były niczym w porównaniu ze strachem, który czuli wobec Mnie.

Bo poza tym wszystkim, wciąż jeszcze nie byli pewni, czy nie byłem w rzeczywistości Mesjaszem, na którego oni tak długo oczekiwali.

Dlatego było im łatwiej nienawidzić Mnie i potępić Mnie, zamiast Mnie takim zaakceptować, gdyż to oznaczałoby, że musieliby zmienić swoje postępowanie.

Najbardziej rozdzierający moment dla Mnie nastąpił, gdy leżąc na Moim boku na ziemi, znowu ponownie kopany po plecach, zobaczyłem Moją ukochaną Matkę patrzącą na Mnie.

Miała złamane serce i musiała być podtrzymywana przez dwóch Moich uczniów.

Mogłem zobaczyć Ją tylko jednym, pozostałym Mi okiem, i nie mogłem znieść widoku Jej udręki.

Szyderstwa, krzyki i wycie tłumu setek ludzi odczuwalne były z ziemi, na której leżałem, a sześciuset żołnierzy zajętych było organizowaniem i nadzorowaniem ukrzyżowania Mnie i sześciu innych.

Ja byłem głównym celem ich uwagi, więc inni nie cierpieli tak, jak Ja.

Kiedy Moje nadgarstki, u podstawy Moich kciuków, zostały przybite do krzyża, nie mogłem już nic odczuwać.

Moje ciało było tak poobijane i posiniaczone, że znajdowałem się w szoku.

Moje barki były przemieszczone, a Moje ręce zostały wyrwane ze stawów.

Najgorsze fizyczne uszkodzenia zadane zostały Mojemu Ciału, zanim zostałem przybity do krzyża.

Nie wydałem żadnego okrzyku.

Żadnego protestu.

Tylko szept.

To rozzłościło Moich katów, którzy chcieli reakcji, aby zaspokoić swoje żądze.

Nigdy nie zajmowałem się nimi, gdyż uczynienie tak oznaczałoby, że musiałbym zająć się szatanem i jego demonami, które zaatakowały ich dusze.

To dlatego ich brutalność wobec Mnie była tak intensywna.

Przez pięć godzin wisiałem na krzyżu.

Było upalne słońce, bez chmur, które pomogłyby zmniejszyć rozognienie Mojej skóry.

Gdy tylko wydałem ostatnie tchnienie, Mój Ojciec zesłał czarne chmury oraz grzmoty i błyskawice.

Burza, która miała miejsce była tak przerażającej skali i tak nagła, że Moim obserwatorom nie zostały pozostawione na tym etapie żadne wątpliwości, że to rzeczywiście Ja byłem Zbawicielem, który został posłany przez Boga Ojca.

Ujawniam ci to Moja córko, jako dar dla ciebie w zamian za twój ogromny akt cierpienia już ofiarowany dla Mnie.

Powiedz Moim dzieciom, że nie żałuję Mojej Męki na Krzyżu.

To, czego żałuję, to że Moja Ofiara została zapomniana, i że tak wielu zaprzecza, że Moje Ukrzyżowanie miało miejsce.

Wielu nie ma pojęcia, co Ja musiałem wycierpieć, gdyż wielu Moich Apostołów nie było świadkami Mojej wspinaczki na Kalwarię.

To, co Mnie dzisiaj rani, to że tak wielu nadal się Mnie wypiera.

Mój apel do was, Moi wyznawcy, jest następujący: Nie pozwólcie, aby Moje Ukrzyżowanie poszło na marne.

Umarłem za WSZYSTKIEgrzechy, włącznie z tymi popełnianymi dzisiaj.

Chcę i muszę ocalić nawet tych, którzy wypierają się Mnie nawet dzisiaj.

Ci, którzy bluźnili przeciwko Mnie podczas Mojego Ukrzyżowania, nie żyją w Moim Królestwie, ponieważ cierpią najgorszą karę. Mój Ojciec zniszczy każdego, kto mówi, że Ja przemawiam głosem szatana. Tak więc ci z was, którzy twierdzicie, że Mój Głos pochodzi od złego, wiedzcie, że wasze cierpienie będzie gorsze niż śmierć. Wasze języki już dłużej nie będą wylewać jadu, który szatan umiejscowił w waszych duszach; wasze oczy nie będą już więcej widzieć, ponieważ pragniecie jedynie ciemności — a więc niech tak będzie. Wasze uszy nie usłyszą nigdy słodyczy Mojego Głosu, gdyż wy odmawiacie słuchania — a więc niech tak będzie. Wasze serce nie ma żadnej miłości, a więc nie będzie miłości nigdy czuło, jeżeli tylko zatrzaśnie się przed Miłością Boga.Wasze słowa staną się waszym upadkiem — a skoro oskarżacie Mnie, waszego Pana Boga, Zbawiciela i Odkupiciela całej ludzkości, o krzewienie zła — nie będziecie już więcej słyszani. Umrzecie.

W obecnym czasie Mój Gniew przekracza ramy Mojej cierpliwości wobec obłudników, którzy przemierzają świat, udając, że przychodzą ode Mnie, i Moja kara spadnie na każdego z was, którzy Mnie opluwacie.Precz ode Mnie — niewiele będziecie mieli nade Mną władzy. Odrzucę was precz.

Kiedy słyszę krzyki tych, którzy w swoich duszach są opętani nienawiścią szatana, i to, jak oni się ośmielają publicznie głosić swoją wierność dla Mnie, to czuję się chory. Budzą we Mnie odrazę i nie są lepsi od tych, którzy się między sobą spierali, kto ma wbić pierwszy gwóźdź w Moje Ciało.

Jako że przybliża się Wielki Piątek, ci, którzy Mnie dręczą i usiłują zatrzeć po Mnie wszelkie ślady, będą — owego dnia* — ogromnie cierpieć.Owego bowiem dnia, kiedy cierpieć będziecie Mój Ból, dany wam po to, aby przywrócić wam rozsądek, będziecie wiedzieć, że to Ja was wzywam. Zrobię to nie dlatego, że zasługujecie choćby na jeden gram Mojego Współczucia, ale dlatego, że kocham was — bez względu na wszystko. Owego dnia poproszę, abyście do Mnie tak zawołali:

Jezu, wybacz mi ból, który zadałem Twojemu Ciału, Twojemu Słowu i Twojej Boskości.

A Ja wam odpowiem — z Miłością i Radością w Moim Sercu — i pomogę wam do Mnie przyjść.

Dzieci, potrzebuję, abyście odmawiali Moją Koronkę do Bożego Miłosierdzia i rozpoczęli 9-dniową Nowennę do Miłosierdzia Bożego od Wielkiego Piątku.

Ważne jest, aby jak najwięcej z was zakończyło tę nowennę dla innych dusz. Otrzymacie wielkie łaski i za to nigdy was nie opuszczę. Ocalę wasze dusze, kiedy przybędziecie do Mnie w Dniu Sądu.

Nigdy nie wolno wam być zmęczonymi modląc się dla ratowania innych dusz. Jesteście Moją Armią i poprzez łaski, które wam daję, będziecie pracować ze Mną, aby oczyścić ziemię z grzechu przed Moim Powtórnym Przyjściem.

Modlenie się nie przychodzi łatwo wam wszystkim. Najlepszym sposobem jest zjednoczyć się w Mojej Bolesnej Męce i rozmyślać o Moim cierpieniu, a w szczególności o Mojej udręce w Ogrodzie. Moje Wielkie Miłosierdzie jest wówczas najskuteczniejsze. To właśnie z powodu grzeszników, w tym tych pogan, którzy nie mieli szansy poznać Mnie, cierpiałem najbardziej.

Ci z was, którzy Mnie kochacie, wiedzcie to. Im bardziej Mi całkowicie zaufacie, tym silniejsze jest Moje Miłosierdzie. Tym więcej mogę wybaczać. Moje Miłosierdzie jest tak potężne, że może wymazać grzechy całej ludzkości.

Ci, którzy we Mnie wierzą, którzy Mi ufają, mogą osiągnąć wielką świętość pomagając ratować jako priorytet dusze swoich braci i sióstr. Czynią to z miłości do Mnie, gdyż wiedzą, że przynosi Mi to wiele pocieszenia.

Wy, Moi prawdziwi i sprawiedliwi wyznawcy, którzy Mnie kochacie tak bardzo, wiedzcie, że to dzięki waszej szczodrości serca mogę ratować grzeszników.

Musicie zrozumieć, że grzesznicy są tymi, za których Ja umarłem i są tymi, których pragnę przede wszystkim. Dla grzeszników okazuję wielkie współczucie.

Ale wy, Moi wyznawcy, którzy także jesteście grzesznikami, musicie zaufać Mi całkowicie. Gdy tak czynicie udzielam kilku szczególnych łask.

Im więcej prosicie Mnie o pomoc, tym więcej otrzymujecie. To właśnie z powodu tej więzi, którą utrzymuję między Mną i wami, możecie Mi pomóc uratować dusze innych przed zatonięciem w rozpaczy i beznadziei.

Pamiętajcie o mocy Nowenny do Mojego Bożego Miłosierdzia i ilości dusz, które ratować będziecie dla Mnie w tym roku.

Wasz ukochany Jezus