Ważne- Walka trwa, jest zacięta! Niedźwiedź się czai... lew patrzy... smok już na przedzie!
Umiłowani, wicher śmierci nadejdzie nagle! Cisza zostanie przerwana; Wielki wstrząs spadnie na tę zdeprawowaną ludzkość, niewierną swemu Bogu Stwórcy.
Góry się zapadają, morza się podnoszą, ziemia się otwiera, drży i niszczy, rzeki wylewają z brzegów, powietrze staje się zanieczyszczone, mnożą się wirusy, człowiek umiera, ale duża część tej ludzkości nie otwiera oczu, chowa się za mocą człowieka, wciąż planującego swoją przyszłość na tej ziemi.
Oh ile katastrof!
Co za katastrofa Moje dzieci, co za katastrofa!!!
Nie słyszeliście Mojego głosu, Mojego potężnego krzyku bólu z powodu waszego oddalenia ode Mnie, biedni ludzie!
Otacza cię niebezpieczeństwo, ale pozostajesz obojętny na sytuacje, wolisz myśleć, że wszystko minie, a potem wróci spokój jesteś : zaślepiony!!! Oślepiony!!!
Moje biedne dzieci, jesteście złapani w szpony szatana i nie możecie się uwolnić.
Walka trwa, jest zacięta! Niedźwiedź się czai... lew patrzy... smok już na przedzie!
Ale wy, ślepcy, nie chcecie widzieć, słuchacie kłamstw, oszustwo was ogarnia; stoisz teraz na skraju przepaści, śmierć jest o krok.
Moje umiłowane dzieci, jestem waszym Ojcem, waszym Bogiem Stwórcą... Pragnę was, pragnę was znowu mieć Moich! Pragnę dać ci życie we Mnie, Moje wszystko dla ciebie.
Moje dzieci, zrewidujcie teraz swój sposób życia, powróćcie do Mnie, tęsknijcie za wejściem do wiecznego pokoju i szczęścia!
Bóg kocha swój lud i chce go zbawić; Jego trzoda jest warta schronienia dla Jego trzody!
Oto On otworzy bramy nowego życia i na zawsze będzie radość ponad miarę.
Stare odejdzie, by zrobić miejsce nowemu! Mojemu nowemu ludowi niczego nie będzie brakować: będą kroczyć u mego boku i będą mi wierni. Amen Wasz Jahwe
Ojciec Niebieski woła z goryczą z powodu utraty tak wielu dzieci .
Święto Niepokalanego Poczęcia.
Najświętszej Marii Panny