Grozi nam początek III wojny światowej? Rosja szykuje się do starcia 517
Dodano: 14.02.2016 [17:50] foto: Bo yaser/commons.wikimedia.org Wybuchem poważnego konfliktu, jeśli nie nowej wojny światowej, grozi napięcie między Rosją a Turcją. Dziś media przytaczają opinię analityka wojskowego Pawła Felgenhauera zamieszczoną na na ukraińskim portalu Nowoje Wremja.
Kilka dni temu wojska Południowego Okręgu Federacji Rosyjskiej, w tym oddziały wojsk powietrznodesantowych, a także lotnictwa wojskowego zostały postawione w stan gotowości bojowej. Eksperci są raczej zgodni, że nie chodzi w tym przypadku o eskalację i rozgrzanie konfliktu z Kijowem, a ostrze tej decyzji skierowane jest w stronę Turcji. Ma to oczywiście związek z wojną w Syrii.
Siły rządowe prezydenta Baszara el-Asada przy wsparciu Rosjan zaczęły odnosić w tym konflikcie wyraźne sukcesy. Nie udało się im jeszcze podbić Aleppo. Jednak aby wziąć to miasto siłą, trzeba je zrównać z ziemią. „Szykuje się więc długa blokada Aleppo" - napisał Paweł Felgenhauer na ukraińskim portalu Nowoje Wremja. Analityk uważa, że „będzie to długie i krwawe oblężenie: następny Grozny, albo coś gorszego”.
Gdy dojdzie do oblężenia Aleppo, bardzo prawdopodobne jest, że aby nie dopuścić do totalnej katastrofy humanitarnej interweniować będą siły zewnętrzne. „Istnieje możliwość, że siły zachodnie lub tureckie będą chciały odblokować osaczonych powstańców, albo przebić ku miastu korytarz humanitarny". Jak przewiduje Paweł Felgenhauer, „to z kolei może doprowadzić do rozpętania poważniejszego konfliktu, a nawet ogólnoeuropejskiej wojny. Trwają już stosowne przygotowania”.
Do zaostrzenia sytuacji może dojść także na skutek konfliktu turecko-kurdyjskiego. Ankara programowo zwalcza dążenie Kurdów do niepodległości czy nawet do autonomii. Kartę kurdyjską mogą starać się rozgrywać Rosjanie i Syryjczycy Baszara el-Asada oraz Iran, który urasta do rangi regionalnego mocarstwa.
Paweł Felgenhauer jest zdania, że działania Rosji na Krymie prowadzone są właśnie z myślą o wojnie z Turcją.
Wybuchem poważnego konfliktu, jeśli nie nowej wojny światowej, grozi napięcie między Rosją a Turcją. Dziś media przytaczają opinię analityka wojskowego Pawła Felgenhauera zamieszczoną na na ukraińskim portalu Nowoje Wremja.
