Kryzys w Kościele - Dramatyczny list Abp-a Lengi!

Dramatyczny list arcybiskupa Lengi na temat kryzysu w Kościele

Data publikacji: 2015-02-10 22:00
Data aktualizacji: 2015-02-10 22:36:00

Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. W dzisiejszych czasach głos większości biskupów przypomina raczej milczenie baranów w obliczu rozwścieczonych wilków, podczas gdy wierni pozostawieni są samym sobie niczym bezbronne owce - pisze abp Jan Paweł Lenga, emerytowany biskup Karagandy.

Poniżej przedstawiamy pełną treść dramatycznego listu otwartego arcybiskupa Lengi:


Refleksje na temat niektórych aktualnych problemów kryzysu Kościoła Katolickiego

Znałem osobiście wielu kapłanów, którzy byli więźniami stalinowskich więzień i obozów, i którzy mimo wszystko zachowali wierność wobec Kościoła. W okresie prześladowań z miłością wypełniali oni swój kapłański obowiązek głoszenia doktryny katolickiej, a jednocześnie wiedli godny żywot, naśladując Chrystusa, swojego niebiańskiego Nauczyciela.

Ja sam ukończyłem moje studia kapłańskie w podziemnym seminarium w Związku Sowieckim, zarabiając jednocześnie na chleb pracą własnych rąk. Zostałem wyświęcony na księdza potajemnie, pod osłoną nocy, przez bogobojnego biskupa, który sam cierpiał prześladowania za wiarę. Już w pierwszym roku mojego kapłaństwa zostałem wydalony przez KGB z Tadżykistanu.

Później, podczas mojego 30-letniego pobytu w Kazachstanie, przez 10 lat służyłem jako kapłan, sprawując opiekę duszpasterską nad wiernymi w 81 miejscowościach. Następnie przez 20 lat pełniłem posługę episkopatu, początkowo jako biskup pięciu państw Azji Centralnej, zajmujących teren ok. 4 milionów kilometrów kwadratowych.

W trakcie mojej posługi episkopatu pozostawałem w kontakcie ze św. papieżem Janem Pawłem II, z licznymi biskupami, kapłanami i wiernymi w wielu krajach i w wielu rozmaitych okolicznościach. Byłem członkiem synodów biskupich w Watykanie, które poruszały kwestie Azji i Eucharystii.

To wszystko i inne doświadczenia dają mi podstawę ku temu, aby wyrazić moją opinię na temat aktualnego kryzysu Kościoła katolickiego. Moje przekonania podyktowane są miłością do Kościoła i pragnieniem Jego prawdziwej odnowy w Chrystusie. Jestem zmuszony wybrać formę listu otwartego, ponieważ każda inna forma wypowiedzi napotkałaby na mur absolutnego milczenia i lekceważenia.

Jestem świadomy reakcji, z jakimi może spotkać się mój list otwarty. Jednakże głos sumienia nie pozwala mi milczeć, gdy Boże dzieło jest poniewierane. Jezus Chrystus założył Kościół katolicki i pokazał słowem oraz czynem, jak powinno się wypełniać wolę Boga. Apostołowie, którym przekazał On władzę w Kościele, wypełniali gorliwie powierzone im zadanie, cierpiąc za głoszoną przez siebie Prawdę, ponieważ „bardziej słuchali Boga niż ludzi“.

Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. Niektórzy nuncjusze stali się na szczeblu kościoła światowego propagatorami idei liberalizmu i modernizmu. Biegle opanowali oni zasadę „sub secreto Pontificio“, przy pomocy której ucisza się biskupów i manipuluje nimi. Biskupom daje się do zrozumienia, że to, co powiedział nuncjusz, jest rzekomo życzeniem papieża. Przy pomocy tych metod dokonuje się rozłamu między biskupami, tak iż czasami biskupi danego kraju nie są w stanie jednym głosem, w duchu Chrystusa i Kościoła, wypowiadać się w obronie wiary i moralności. Aby nie popaść w niełaskę u nuncjuszy, niektórzy biskupi przyjmują ich zalecenia, mimo iż opierają się one czasem wyłącznie na własnych słowach tych nuncjuszy. Zamiast z gorliwością szerzyć wiarę i z odwagą głosić naukę Chrystusa, biskupi zgromadzeni na posiedzeniach konferencji episkopatu zajmują się często sprawami, które nie leżą w naturze obowiązków następców apostołów.

Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani do tego, aby „w porę i nie w porę” nauczać całej prawdy o Bogu i człowieku.

Pod rządami ostatnich świętych papieży można było zaobserwować w Kościele olbrzymi nieład w kwestii czystości doktryny i świętości liturgii. W liturgii Jezus Chrystus nie odbiera należnej Mu, widzialnej czci. W wielu konferencjach episkopatu najlepsi biskupi traktowani są jako „persona non grata“. Gdzie podziali się współcześni apologeci, którzy w sposób wyraźny i zrozumiały ukazywaliby ludziom zagrożenia wiążące się z utratą wiary i zbawienia?

W dzisiejszych czasach głos większości biskupów przypomina raczej milczenie baranów w obliczu rozwścieczonych wilków, podczas gdy wierni pozostawieni są samym sobie niczym bezbronne owce. Ludzie rozpoznawali Chrystusa jako tego, który mówił i działał, jako tego, który miał władzę i tę władzę przekazał On swoim Apostołom. W dzisiejszym świecie biskupi muszą wyzwolić się ze wszystkich ziemskich więzi i – odprawiwszy pokutę – nawrócić się do Chrystusa, aby umocnieni Duchem Świętym mogli Go odważnie głosić jako jedynego Zbawiciela. Na końcu każdy będzie musiał złożyć Bogu rachunek z tego, co uczynił i czego zaniechał.

Wydaje mi się, że ten słaby głos wielu biskupów jest skutkiem tego, że w ramach procesu wyboru nowych biskupów kandydaci nie są wystarczająco sprawdzani, szczególnie w kwestii ich niewątpliwej niezłomności i nieustraszoności w obronie wiary, ich wierności wielowiekowej Tradycji Kościoła oraz ich osobistej pobożności. Coraz bardziej widoczne jest, że przy nominacjach biskupich, a nawet kardynalskich, często preferowani są ci kandydaci, którzy reprezentują daną ideologię, lub którzy zostali zarekomendowani przez pewne obce Kościołowi grupy. Również przychylność mediów zdaje się być istotnym kryterium tych nominacji. Te same media, które zwykle wyśmiewają świętych kandydatów i odmalowują ich negatywny obraz, jednocześnie wychwalają tych, którym brakuje Ducha Chrystusa, jako kandydatów otwartych i nowoczesnych. Z drugiej strony celowo eliminuje się kandydatów, którzy wyróżniają się apostolską gorliwością, odwagą w głoszeniu nauki Chrystusowej oraz miłością do wszystkiego, co święte i sakralne.

Pewien nuncjusz powiedział do mnie kiedyś: „Szkoda, że papież [Jan Paweł II] nie bierze osobiście udziału w nominowaniu biskupów. Papież próbował zmienić coś w Kurii Rzymskiej, ale mu się to nie udało. Starzeje się i pewne rzeczy znowu przybierają dawny obrót“.

Na początku pontyfikatu papieża Benedykta XVI napisałem do niego list, w którym prosiłem go, aby mianował świątobliwych biskupów. Donosiłem przy tym papieżowi o pewnym niemieckim świeckim wiernym, który wobec rozkładu Kościoła w jego kraju po Soborze Watykańskim II pozostał wierny Chrystusowi i gromadził młodzież na adoracji i modlitwie. Człowiek ten znajdował się wówczas u schyłku swego życia i gdy dowiedział się o wyborze nowego papieża, powiedział: „Gdyby papież Benedykt wykorzystał swój pontyfikat tylko w tym celu, aby mianować dobrych i wiernych biskupów, wypełniłby tym samym swoje zadanie“.

Niestety, oczywiste jest, że papież Benedykt XVI często ponosił porażkę w tej kwestii. Trudno jest uwierzyć, że papież Benedykt XVI w sposób zupełnie wolny zrezygnował ze swojego urzędu Następcy Św. Piotra. Ten papież był głową Kościoła, ale jego otoczenie rzadko wcielało w życie jego naukę, często zbywało ją milczeniem i blokowało jego inicjatywy zmierzające do prawdziwej reformy Kościoła, liturgii oraz sposobu udzielania Komunii Świętej. Wobec wielkiej zmowy milczenia w Watykanie wielu biskupów nie było w stanie wspierać papieża w jego obowiązkach zwierzchnika i przywódcy całego Kościoła.

Nie będzie rzeczą zbędną przypomnieć braciom w biskupstwie o wypowiedzi jednej z włoskich loży masońskich z 1820 r.: „Nasza praca jest zadaniem na sto lat. Zostawmy ludzi starszych i wyjdźmy do młodych. Seminarzyści staną się kapłanami reprezentującymi nasze liberalne idee, a później zostaną biskupami reprezentującymi liberalne idee. Nie łudźmy się. Nie uda nam się zrobić masona z papieża. Ale liberalni biskupi, którzy będą pracować w otoczeniu papieża, będą mu podsuwali pomysły i idee, które przynoszą nam korzyść, a papież wcieli je w życie“. Staje się coraz bardziej oczywiste, że powyższy zamiar masonów realizuje się obecnie w wystarczającym stopniu, nie tylko dzięki zadeklarowanym wrogom Kościoła, lecz również z pomocą fałszywych świadków, którzy piastują wysokie hierarchiczne urzędy w samym Kościele. Nie bez przyczyny bł. papież Paweł VI powiedział: „Swąd szatana przeniknął przez jakąś szczelinę do wnętrza Kościoła“. Myślę, że owa szczelina zrobiła się obecnie dość szeroka. Diabeł mobilizuje wszystkie siły, aby obalić Kościół Chrystusowy. Aby to się nie stało, konieczne jest, aby powrócić do precyzyjnego i jasnego głoszenia Ewangelii na wszystkich szczeblach urzędu kościelnego, ponieważ Kościół posiada wszelką władzę i łaskę, którą dał mu Chrystus: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 18-20), „prawda was wyzwoli” (J 8,32) i „niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,37). Kościół nie może się dostosowywać do ducha tego świata, lecz musi zmieniać świat z duchem Chrystusa.

Oczywiste jest, że w Watykanie czynione są coraz większe ustępstwa wobec medialnego szumu. Nierzadko też, ku zadowoleniu massmediów, w imię niezrozumiałego spokoju i ciszy poświęcani są najlepsi synowie i słudzy Kościoła. Tymczasem wrogowie Kościoła nigdy nie poświęcają swoich wiernych sług, nawet gdy ich czyny są ewidentnie złe.

Jeśli zachowamy wierność Chrystusowi w słowie i w czynie, On sam znajdzie sposób na to, aby przemienić serca i dusze ludzi, a dzięki temu cały świat ulegnie również przemianie.

W okresach kryzysu Kościoła Bóg często posługiwał się dla jego odnowy ofiarami, łzami i modlitwami tych dzieci i sług Kościoła, którzy w oczach świata i w oczach biurokracji kościelnych postrzegani byli za nic nieznaczących lub którzy z powodu swojej wierności Chrystusowi byli prześladowani i marginalizowani. Jestem przekonany, że również w naszych ciężkich czasach to prawo Chrystusowe spełni się i że Kościół ulegnie odnowie. Wymaga to jednak naszej własnej, prawdziwej, wewnętrznej odnowy i nawrócenia.

1 stycznia 2015 r., w uroczystość Bożej Rodzicielki Maryi
+ Jan Paweł Lenga

Read more: www.pch24.pl/dramatyczny-lis…
Libor Halik
Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same.
Quas Primas
Gdyby..... ale nie pozwolono mu.
Odpowiedzą za całe zło, którego dokonali w Kościele. Odpowiedzą...
------------------------------------------------------------------------------------
"Pewien nuncjusz powiedział do mnie kiedyś: „Szkoda, że papież [Jan Paweł II] nie bierze osobiście udziału w nominowaniu biskupów. Papież próbował zmienić coś w Kurii Rzymskiej, ale mu się to nie udało. Starzeje …Więcej
Gdyby..... ale nie pozwolono mu.
Odpowiedzą za całe zło, którego dokonali w Kościele. Odpowiedzą...
------------------------------------------------------------------------------------

"Pewien nuncjusz powiedział do mnie kiedyś: „Szkoda, że papież [Jan Paweł II] nie bierze osobiście udziału w nominowaniu biskupów. Papież próbował zmienić coś w Kurii Rzymskiej, ale mu się to nie udało. Starzeje się i pewne rzeczy znowu przybierają dawny obrót“.

Na początku pontyfikatu papieża Benedykta XVI napisałem do niego list, w którym prosiłem go, aby mianował świątobliwych biskupów. Donosiłem przy tym papieżowi o pewnym niemieckim świeckim wiernym, który wobec rozkładu Kościoła w jego kraju po Soborze Watykańskim II pozostał wierny Chrystusowi i gromadził młodzież na adoracji i modlitwie. Człowiek ten znajdował się wówczas u schyłku swego życia i gdy dowiedział się o wyborze nowego papieża, powiedział: „Gdyby papież Benedykt wykorzystał swój pontyfikat tylko w tym celu, aby mianować dobrych i wiernych biskupów, wypełniłby tym samym swoje zadanie“.
Quas Primas
Jakim trzeba być nieukiem, aby nie potrafić rozróżnić cytowanych słów od moich wypowiedzi.
Jeśli to jednak nie nieuctwo, tylko celowe działanie, by kolejny raz dopuścić się oszczerstwa i wyśmiać, to już jest zbydlęcenie.
ps. Tak, to nie moje słowa w poniższym komentarzu, tylko Abp Lengi, a więc podwójne zbydlęcenie, bo wyśmiewać takich kapłanów, to potrafi ktoś, kto nie posiada rozumu.
Jeszcze jeden komentarz od Quas Primas
Quas Primas
Przykre, ale tak jest.
Dostrzega to coraz więcej kapłanów i roztropnych wiernych.
-------------------------------------------------------------------------------
"Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy.
Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy …Więcej
Przykre, ale tak jest.
Dostrzega to coraz więcej kapłanów i roztropnych wiernych.
-------------------------------------------------------------------------------
"Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy.
Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani do tego, aby „w porę i nie w porę” nauczać całej prawdy o Bogu i człowieku."
stanislawp
Prawdziwe miłosierdzie to troska o zbawienie duszy.
Dlatego w trosce o WASZE zbawienie proszę, abyście mieli otwarte oczy i zobaczyli w jakich przyszło nam dziś żyć czasach. To naprawdę czasy ostateczne, a Franciszek już się nie patyczkuje. Śmiało dąży do NWO.
====
re
wygląda na to że to on będzie zarządzał z Rzymu albo odda władzę następcy aby ten rządzil NWO z Rzymu... w jednej religii..
może …Więcej
Prawdziwe miłosierdzie to troska o zbawienie duszy.
Dlatego w trosce o WASZE zbawienie proszę, abyście mieli otwarte oczy i zobaczyli w jakich przyszło nam dziś żyć czasach. To naprawdę czasy ostateczne, a Franciszek już się nie patyczkuje. Śmiało dąży do NWO.

====
re
wygląda na to że to on będzie zarządzał z Rzymu albo odda władzę następcy aby ten rządzil NWO z Rzymu... w jednej religii..
może sobie nie zdajecie sprawy, ze to się dokona łatwiej i szybciej niż to przypuszczacie... że przecież mamy rozum i te miliard Katolików nie da się oszukać!
Z pomocą mu przyjdzie szatan i sztuczki szatana! (wg mnie głównie tzw demoniczne stwory-- przybysze z Kosmosu)
Polska i Polacy są najmądrzejsi na świecie... wiem bo zjeżdziłem świat!
Polacy są mądrzy mądrością bożą! i tylko Polacy jako duży naród moze stawić skuteczny opór!
Pan Jezus nas potrzebuje, potrzebuje Polaków do pomocy w tych czasach..
Quas Primas
Prawdziwe miłosierdzie to troska o zbawienie duszy.
Dlatego w trosce o WASZE zbawienie proszę, abyście mieli otwarte oczy i zobaczyli w jakich przyszło nam dziś żyć czasach. To naprawdę czasy ostateczne, a Franciszek już się nie patyczkuje. Śmiało dąży do NWO.
Popatrzcie sobie, kto teraz "rządzi" Kościołem katolickim. (KLIKNIJ!)
Posłuchajcie też poniższych wykładów w ALBUMIE !!!
KS MURZIŃSKI -…Więcej
Prawdziwe miłosierdzie to troska o zbawienie duszy.
Dlatego w trosce o WASZE zbawienie proszę, abyście mieli otwarte oczy i zobaczyli w jakich przyszło nam dziś żyć czasach. To naprawdę czasy ostateczne, a Franciszek już się nie patyczkuje. Śmiało dąży do NWO.
Popatrzcie sobie, kto teraz "rządzi" Kościołem katolickim. (KLIKNIJ!)

Posłuchajcie też poniższych wykładów w ALBUMIE !!!
KS MURZIŃSKI - APOKALIPSA I PROROCTWA DANIELA
Panie Boże przymnóż nam wiary. 🙏
Quas Primas
Dobrze, że są Kapłani, którzy widzą ohydę spustoszenia i głośno o niej mówią.
--------------------------------------------------------------------------------------
"Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“
.
„Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy …Więcej
Dobrze, że są Kapłani, którzy widzą ohydę spustoszenia i głośno o niej mówią.
--------------------------------------------------------------------------------------

"Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“
.
„Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani do tego, aby „w porę i nie w porę” nauczać całej prawdy o Bogu i człowieku."
Jeszcze jeden komentarz od Quas Primas
Quas Primas
Za Abp Pawła Lengę. O zdrowie dla niego.
Ave, Maria, gratia plena, Dominus tecum;
benedicta tu in mulieribus,
et benedictus fructus ventris tui, Iesus.
Sancta Maria, mater Dei,
ora pro nobis peccatoribus,
nunc et in hora mortis nostrae.
Amen.
--------------------------------------------------------------------------------
"Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat …Więcej
Za Abp Pawła Lengę. O zdrowie dla niego.
Ave, Maria, gratia plena, Dominus tecum;
benedicta tu in mulieribus,
et benedictus fructus ventris tui, Iesus.
Sancta Maria, mater Dei,
ora pro nobis peccatoribus,
nunc et in hora mortis nostrae.
Amen.
--------------------------------------------------------------------------------
"Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. W dzisiejszych czasach głos większości biskupów przypomina raczej milczenie baranów w obliczu rozwścieczonych wilków, podczas gdy wierni pozostawieni są samym sobie niczym bezbronne owce"
(Abp Paweł Lenga)
stanislawp
Duzo powiedzial o nuncjuszach...ja tez apeluje o upomnienie nuncjusza w Polsce lub wydalenie za dzialalnosc przeciw panstwu polskiemu
Quas Primas
Na WSZYSTKICH szczeblach !!!
Zanik SACRUM !!!
Czy to możliwe, że tak wielu zostało zwiedzionych i nawet teraz, kiedy wielu Kapłanów i świeckich ma odwagę o tym mówić, oni - ci zaślepieni tego nie widzą, nie sprawdzą, nie szukają PRAWDY! ??? Przecież tu chodzi o ich zbawienie !
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------…
Więcej
Na WSZYSTKICH szczeblach !!!
Zanik SACRUM !!!
Czy to możliwe, że tak wielu zostało zwiedzionych i nawet teraz, kiedy wielu Kapłanów i świeckich ma odwagę o tym mówić, oni - ci zaślepieni tego nie widzą, nie sprawdzą, nie szukają PRAWDY! ??? Przecież tu chodzi o ich zbawienie !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“.
„Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani do tego, aby „w porę i nie w porę” nauczać całej prawdy o Bogu i człowieku.
Quas Primas
Niedotlenione umysły tego nie znają, więc trzeba im jasno wyłuszczyć.... Chyba, że znają doskonale i udają półgłówków.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie będzie rzeczą zbędną przypomnieć braciom w biskupstwie o wypowiedzi jednej z włoskich loży masońskich z 1820 r.: „Nasza praca jest zadaniem na …Więcej
Niedotlenione umysły tego nie znają, więc trzeba im jasno wyłuszczyć.... Chyba, że znają doskonale i udają półgłówków.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie będzie rzeczą zbędną przypomnieć braciom w biskupstwie o wypowiedzi jednej z włoskich loży masońskich z 1820 r.: „Nasza praca jest zadaniem na sto lat. Zostawmy ludzi starszych i wyjdźmy do młodych. Seminarzyści staną się kapłanami reprezentującymi nasze liberalne idee, a później zostaną biskupami reprezentującymi liberalne idee. Nie łudźmy się. Nie uda nam się zrobić masona z papieża. Ale liberalni biskupi, którzy będą pracować w otoczeniu papieża, będą mu podsuwali pomysły i idee, które przynoszą nam korzyść, a papież wcieli je w życie“
8 więcej komentarzy od Quas Primas
Quas Primas
Niestety - Biskupie Lenga. Niektóre umysły tak zostały zaślepione, że nie widzą tego kryzysu. Trzeba do nich mówić jak do baranów, to może zrozumieją.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej …Więcej
Niestety - Biskupie Lenga. Niektóre umysły tak zostały zaślepione, że nie widzą tego kryzysu. Trzeba do nich mówić jak do baranów, to może zrozumieją.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. Niektórzy nuncjusze stali się na szczeblu kościoła światowego propagatorami idei liberalizmu i modernizmu. Biegle opanowali oni zasadę „sub secreto Pontificio“, przy pomocy której ucisza się biskupów i manipuluje nimi.
Quas Primas
Niedotlenione umysły nie są wstanie pojąć, że kryzys kapłaństwa i kryzys Kościoła jest dziś na wielką skalę. Maryja przestrzegała przed tym kryzysem... III Tajemnica Fatimska MIAŁA być ujawniona po roku 1960 !!!. Gdyba Jan XXIII to uczynił, nie doszłoby do zwołania soboru, który dziś owocuje zgniłymi owocami.
Katarzyna Emmerich także w swoich wizjach ujrzała burzenie Kościoła świętego.
Quas Primas
Niech lament tego Kapłana w trosce o Kościół katolicki będzie słychać po wsze czasy !
Quas Primas
Jakże ważny głos katolickiego Kapłana.
Każdy, kto stanie w obronie wiary i doktryny katolickiej oraz czci do Najświętszego Sakramentu, niech się nie wystraszy pohukiwaniom komsomolców. Niech sobie pohukują....
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W dzisiejszych czasach głos większości biskupów przypomina …Więcej
Jakże ważny głos katolickiego Kapłana.
Każdy, kto stanie w obronie wiary i doktryny katolickiej oraz czci do Najświętszego Sakramentu, niech się nie wystraszy pohukiwaniom komsomolców. Niech sobie pohukują....
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W dzisiejszych czasach głos większości biskupów przypomina raczej milczenie baranów w obliczu rozwścieczonych wilków, podczas gdy wierni pozostawieni są samym sobie niczym bezbronne owce. Ludzie rozpoznawali Chrystusa jako tego, który mówił i działał, jako tego, który miał władzę i tę władzę przekazał On swoim Apostołom. W dzisiejszym świecie biskupi muszą wyzwolić się ze wszystkich ziemskich więzi i – odprawiwszy pokutę – nawrócić się do Chrystusa, aby umocnieni Duchem Świętym mogli Go odważnie głosić jako jedynego Zbawiciela. Na końcu każdy będzie musiał złożyć Bogu rachunek z tego, co uczynił i czego zaniechał.
Quas Primas
Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani …Więcej
Na wszystkich szczeblach Kościoła obserwuje się widoczny zanik „sacrum“. „Duch świata“ pasie pasterzy. Grzesznicy pouczają Kościół w kwestii tego, jak powinien im służyć. W swoim zakłopotaniu pasterze przemilczają aktualne problemy i opuszczają owce, które w rzeczywistości pasą się same. Świat jest kuszony przez szatana i sprzeciwia się nauce Chrystusa. Bez względu na to pasterze są zobowiązani do tego, aby „w porę i nie w porę” nauczać całej prawdy o Bogu i człowieku.
Quas Primas
Na początku pontyfikatu papieża Benedykta XVI napisałem do niego list, w którym prosiłem go, aby mianował świątobliwych biskupów. Donosiłem przy tym papieżowi o pewnym niemieckim świeckim wiernym, który wobec rozkładu Kościoła w jego kraju po Soborze Watykańskim II pozostał wierny Chrystusowi i gromadził młodzież na adoracji i modlitwie. Człowiek ten znajdował się wówczas u schyłku swego …Więcej
Na początku pontyfikatu papieża Benedykta XVI napisałem do niego list, w którym prosiłem go, aby mianował świątobliwych biskupów. Donosiłem przy tym papieżowi o pewnym niemieckim świeckim wiernym, który wobec rozkładu Kościoła w jego kraju po Soborze Watykańskim II pozostał wierny Chrystusowi i gromadził młodzież na adoracji i modlitwie. Człowiek ten znajdował się wówczas u schyłku swego życia i gdy dowiedział się o wyborze nowego papieża, powiedział: „Gdyby papież Benedykt wykorzystał swój pontyfikat tylko w tym celu, aby mianować dobrych i wiernych biskupów, wypełniłby tym samym swoje zadanie“
Quas Primas
Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. Niektórzy nuncjusze stali się na szczeblu kościoła światowego propagatorami idei liberalizmu i modernizmu. Biegle opanowali oni zasadę „sub secreto Pontificio“, przy pomocy której ucisza się biskupów i manipuluje nimi. Biskupom daje się do zrozumienia, że to, co …Więcej
Niestety w naszych czasach staje się coraz bardziej oczywiste, że Sekretariat Stanu w Watykanie obrał kurs politycznej poprawności. Niektórzy nuncjusze stali się na szczeblu kościoła światowego propagatorami idei liberalizmu i modernizmu. Biegle opanowali oni zasadę „sub secreto Pontificio“, przy pomocy której ucisza się biskupów i manipuluje nimi. Biskupom daje się do zrozumienia, że to, co powiedział nuncjusz, jest rzekomo życzeniem papieża. Przy pomocy tych metod dokonuje się rozłamu między biskupami, tak iż czasami biskupi danego kraju nie są w stanie jednym głosem, w duchu Chrystusa i Kościoła, wypowiadać się w obronie wiary i moralności. Aby nie popaść w niełaskę u nuncjuszy, niektórzy biskupi przyjmują ich zalecenia, mimo iż opierają się one czasem wyłącznie na własnych słowach tych nuncjuszy. Zamiast z gorliwością szerzyć wiarę i z odwagą głosić naukę Chrystusa, biskupi zgromadzeni na posiedzeniach konferencji episkopatu zajmują się często sprawami, które nie leżą w naturze obowiązków następców apostołów.
Quas Primas
Ten powyższy list jest troską o Kościół Chrystusa i Jego wiernych. Tak powinien zachować się każdy Kapłan.
Pytanie tylko ilu mamy prawdziwych Kapłanów???
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znałem osobiście wielu kapłanów, którzy byli więźniami stalinowskich więzień …Więcej
Ten powyższy list jest troską o Kościół Chrystusa i Jego wiernych. Tak powinien zachować się każdy Kapłan.
Pytanie tylko ilu mamy prawdziwych Kapłanów???
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znałem osobiście wielu kapłanów, którzy byli więźniami stalinowskich więzień i obozów, i którzy mimo wszystko zachowali wierność wobec Kościoła. W okresie prześladowań z miłością wypełniali oni swój kapłański obowiązek głoszenia doktryny katolickiej, a jednocześnie wiedli godny żywot, naśladując Chrystusa, swojego niebiańskiego Nauczyciela.