24.-Bartolomeo Longo - (1841-1926) czciciel Różańca...

Freudyzm stworzył lewicowo-masońską teologię psychoanalizy, służącą do kompletnej destabilizacji i destrukcji : człowieka, społeczeństwa, Kościoła, kultury, cywilizacji… Gdy dziś, jesteśmy zaskoczeni dokonanym faktem pustych konfesjonałów, przy jednoczesnym bujnie kwitnącym przemyśle psychoterapeutycznym- („wyrosłe jak grzyby po deszczu”, niezliczone gabinety psychoterapeutyczne, oraz porady psychoterapeutów w szkołach, w biurach, urzędach i zakładach pracy…), warto zwrócić uwagę na pewien list z1910r. do „mistrza” -Zygmunta Freuda, od jednego ze swych oddanych uczniów -S. Ferencziego, w którym pisze : - „…Trzeba stworzyć elitę zgodnie z platońskim hasłem objęcia rządów przez filozofów!!!... Najlepiej osadzić w każdym kraju, mieście, Akademii i Uniwersytecie, po kilku naszych ludzi, zanalizowanych osobiście przez mistrza Freuda… Ci wypróbowani nasi przyjaciele, stworzą Tajną Radę, skupiającą najlepsze kadry naukowe i najznakomitszych urzędników, wpływających na rozwój psychoanalizy w całym świecie!!!...”./„Uwodzicielski urok”-E. Fromm./.
To wyjaśnia czemu przeciętny Amerykanin, nie ma czasu, nawet raz w miesiącu, na Spowiedź Św., choć ma czas, kilka razy w tygodniu, systematyczne składać kosztowne wizyty, w gabinecie swego, osobistego psychoterapeuty
Kościół katolicki na Soborze Watykańskim II (1962-65) zniósł Święte Oficjum i Indeks ksiąg zakazanych, ale nie wyraził zdecydowanej krytyki, ani sprzeciwu, wobec tej tak niebezpiecznej, pseudonaukowej, nowej antyreligii… Dlatego też wielu „otwartych na świat” duchownych luzaków, bardzo chętnie poddawało się psychoanalitycznym pseudoterapią, zachęcając swych wiernych do szerokiego, odważnego udziału, w tych seksualno-ezoterycznych inicjacjach!!!... Już w 1967r.,w dwa lata po Soborze, świat obiegła wiadomość o rozwiązaniu benedyktyńskiego klasztoru w Cuernavaca w Meksyku z powodu wystąpienia jego dawnych członków-Ojców i Braci Zakonnych którzy jak jeden mąż, gremialnie wstąpili w związki małżeńskie!!!... Stało się to za przyczyną tzw.-„warsztatów” psychoterapii, analizujących psychikę, jażń, podświadomość i ukryte, tłumione przez Wiarę, pragnienia i myśli...
Zakonnicy-Benedyktyni, odbyli je na życzenie swojego przeora - Ojca G. Lemerciera, który nawet wydał swoją < złą książkę > Pt. : - „ Psychoanaliza w klasztorze”… Czyż można się dziwić błądzącym po omacku świeckim,
gdy - „…ryba psuje się od głowy”???!!!...Czyż nie spełniły się ostrzeżenia z La Salette z 1846r. o …- „ Niejeden Dom zakonny utraci swą Wiarę i doprowadzi do zguby wiele Dusz, bo prawdziwa Wiara już wygasła, a fałszywe światło oświeca świat!!!... Duchowni nie kierują się już duchem Ewangelii : pokory, czystości i troski o chwałę Bożą!!!…Wiele< złych książek> będzie na świecie, a duchy ciemności doprowadzą do powszechnego rozluźnie-nia w tym, co dotyczy służby Bogu tak, że niejeden zakonnik, a nawet Biskup, porzuci swą wiarę, a liczba ich będzie wielka…Słudzy mego Syna, przez całe swe złe życie, przez nieuszanowanie i lekceważenie, z jakim spra-wują Święte Tajemnice, przez miłość pieniędzy, przyjemności, zaszczytów, sławy, stali się stekiem nieczystości... Wielu duchownych kierować się będzie własnymi zasadami, by wywyższyć się od innych, zaniedbując modlitwę i pokutę, a demon zaciemni ich rozum by stali się błędnymi gwiazdami, które pociągnie swym ogonem i zgubi”.
Jak wspomina O. Jezuita -Mitch Pacwa, w swej książce Pt. : -„Katolicy wobec New Age”, z seminaryjnymi kolegami praktykował w latach 60-tych i 70-tych okultyzm, studiując w Jezuickim Seminarium, -psychoanalizę Z.Freuda i -psychologię, jego ucznia G.Junga!!!… Studiując psychologię Doktora Carla G.Junga, korzystał z okultyzmu w sposób -„naukowy”…Wkrótce parał się już : astrologią, numerologią, enneagramem i wschodnią medytacją : -Yogi i -Tao Te Ching, które uczył, w ramach rekolekcji, -O. J.Belitz, zachęcając seminarzystów, jako do formy -„modlitwy myślnej”!!!… Niedługo, w całej Kanadzie i USA, przyparafialne domy, zapraszały wiernych, na prowadzone przez zakonnych ekspertów, tzw.-„seminaria”: enneagramu, Tarota, astrologii, numerologii, Yogi, Vicca, Vipassana, I Ching, Theravadan, kryształów, radiestezji, różdżkarstwa, bioenergote-rapii, akupresury i innych…W Polsce, katoliccy Biskupi zapraszali wiernych, na masowe spotkania w swoich świątyniach, na stadionach i lotniskach, ze światowej sławy „uzdrowicielami” typu guru-Harris i inni!!!… Chyba nawet sam S.Ferenczi, wierny uczeń „mistrza” -Z. Freuda, nie spodziewał się, tak szybkiego i tak pełnego, ziszczenia swych diabolicznych planów!!!... Oczywiście tych zapowiedzianych w 1846r. w La Salette : - „wielkiej liczby demonów, stopniowo rugujących złymi książkami Wiarę”…było dużo więcej, jak : np. -G.Byron(1788-1824), -H.Ibsen(1828-1906) B.Brecht(1898 -1956) , -E.Hemingway(1899-1961), -B.Russell(1872-1970), -J.P.Sartre(1905-80), -J.Joyce(1882-1941) -J.Proust(1871-1922), -F.Kafka(1883-1924), -Shelley, -Wilson, -Hellman, -Gollancz, -Aleister Crowley (1857-1947) i całe tabuny podobnych im, burzycieli -Bożego Dekalogu i Porządku społecznego!!!...
W tych koszmarnych dla Kościoła czasach, wypełnienia się : Wizji -A.K. Emmerich i Orędzia z La Salette, 1846r. przyszedł na świat, w zrewoltowanej italskiej Apulli -Bartolomeo Longo (1841-1926), wielki czciciel Różańca Świętego…Urodził się w Latiano /k.Brindisi, w Italskiej Apulli, w czasach gdy Wiara w Boga była wszędzie w Europie, z szatańską mocą rugowana przez : modernistów, racjonalistów, krytyków Ewangelii, heglowskich filozofów, antropologów, marksistów, darwinistów, psychoanalityków, masonów i satanistów… 3 stulecia wojującego protestantyzmu, oraz antyreligijna krwawa rewolucja francuska-1789r i rewolty 1848r. -„Wiosny Ludów”, usunęły Boga, Religię i Kościół z życia publicznego…Oziębłość w Wierze, monarchów i pasterzy Kościoła, pomagała w rozwoju antyboskich i antyludzkich filozofii : -Marksizmu z jego -„walką klas” i -Darwinizmu z - „walką o byt”, oraz wielu im pokrewnych, przeczących istnieniu Boga, prowadzących, aż do
olo13jcb udostępnia to
1
La Salette.
🙏Więcej
La Salette.

🙏