Edward7
17853

Naukowcy o duszy, umyśle i świadomości człowieka

Mieczysław Piotrowski 2 kwietnia 2018
Ateistyczna wizja człowieka i świata nie ma żadnych podstaw w naukowych faktach. Jest czystą ideologią i opiera się na ślepej wierze. Trzeba mieć naprawdę silną wiarę, aby być ateistą. Badania laureata Nagrody Nobla Johna Carewa Ecclesa oraz takich naukowców jak Bruce Greyson, Pim van Lommel, Peter Fenvic, Sam Parnia ukazują bezpodstawność twierdzeń materialistów na temat duszy, umysłu i świadomości człowieka. Ateistyczna wizja człowieka Dzisiejszy ateizm bazuje na przestarzałych osiemnastowiecznych poglądach, mówiących, że dusza ludzka, życie duchowe i wolna wola człowieka są złudzeniami, które wywołują działania neuronów w mózgu.

Minęło jednak sporo lat i w nauce dokonano wielu przełomowych odkryć, w świetle których podtrzymanie ateistycznego światopoglądu jest praktycznie niemożliwe. Dlatego ateizm może funkcjonować nadal jedynie jako ideologia stojąca w sprzeczności z rzetelną wiedzą naukową. Na jakiej podstawie ateiści twierdzą, że wolna wola, świadomość, dusza człowieka są wytworami mózgu i układu nerwowego? Całą swoją materialistyczną ideologię opierają nie na naukowych badaniach i faktach, lecz na ślepej wierze w istnienie tylko rzeczywistości materialnej. Ten rodzaj wiary urąga ludzkiej logice poznania, ponieważ posuwa się nawet do negowania wyników badań naukowych, które jednoznacznie wskazują na istnienie inteligentnego planu i celowości w całym wszechświecie i w każdym najdrobniejszym szczególe otaczającej nas rzeczywistości. Zaczynają traktować naukę jako narzędzie swojej ideologii, którego zadaniem jest jedynie potwierdzanie ich ateistycznych założeń.

Argumenty naukowców za istnieniem ludzkiej duszy Australijski neurofizjolog John Carew Eccles (1903-1997), laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny (1963), jeden z największych badaczy ludzkiego mózgu, po wieloletnich badaniach doszedł do wniosku, „że tajemnica człowieka jest niewiarygodnie pomniejszona przez naukowy redukcjonizm z jego roszczeniem »obiecującego materializmu«, który miałby wytłumaczyć istnienie całego duchowego świata w kategoriach wzorców aktywności neuronów. Tego rodzaju wiara powinna być traktowana jako przesąd. Musimy uznać, że jesteśmy istotami duchowymi z duszami istniejącymi w duchowym świecie i równocześnie istotami materialnymi, obdarzonymi materialnym ciałem i mózgiem, istniejącymi w materialnym świecie” (Evolution of the Brain, s. 241).

John Eccles doszedł do wniosku, że materia nie jest w stanie wytwarzać zjawisk psychicznych, gdyż nie istnieje coś takiego jak przechodzenie energii fizycznej w psychiczną. Tylko duchowe siły mogą generować zjawiska psychiczne. Z naukowego punktu widzenia trzeba jednoznacznie odrzucić twierdzenie materialistów, że ludzka świadomość jest produktem materii, jako nieprawdziwe. Duchowy umysł człowieka, który działa przez materialny mózg, samoświadomość osobowego „ja”, inteligencja, kreatywność i zdolność wyobraźni – to wszystko wskazuje na istnienie nieśmiertelnej, indywidualnej ludzkiej duszy. Wieloletnie naukowe studium ludzkiego mózgu doprowadziło Johna Ecclesa do odkrycia prawdy o istnieniu w każdym człowieku niematerialnego umysłu, który działa poprzez materialny mózg. Tak więc oprócz materialnego ciała w człowieku istnieje umysłowy – czyli duchowy – świat, ze stałą świadomością osobowego „ja” (por. How the Self Controls Its Brain, s. 38).

Profesor Eccles podkreśla zdumiewający fakt, że samoświadomość osobowego „ja” u każdego człowieka trwa niezmiennie przez całe jego życie, „a ten fakt musimy uznać za cud” (tamże, s. 139). Eccles określa jako zubożałe i puste twierdzenie ateistów, że ludzki mózg jest jak superskomplikowany komputer, który generuje wszystkie myśli i uczucia. Ta teoria nie uwzględnia wielu faktów stwierdzonych naukowo i redukuje tajemnicę człowieka do czystej materii, jakby człowiek był tylko – jak pisze Dean Hamer – „wiązką reakcji chemicznych poruszających się tu i tam w jednym opakowaniu, którymi rządzi DNA” (Denyse O’Leary, Mario Beauregard, Duchowy mózg, Wydawnictwo WAM, 2011, s. 71). „Skoro materialistyczna koncepcja – pisze Eccles – nie jest w stanie wyjaśnić i uzasadnić doświadczenia naszej niepowtarzalności, jestem zmuszony przyjąć nadprzyrodzone stworzenie niepowtarzalnego, duchowego, osobowego »ja«, czyli duszy. Wyjaśniając w terminach teologicznych: każda dusza jest nowym Bożym stworzeniem wszczepionym w ludzki zarodek” (Evolution of the Brain, Creation of the Self, s. 237).

Niematerialny umysł i materialny mózg Nauka mówi nam, że co 7-9 lat następuje całkowita wymiana całej materii w ludzkim ciele, w tym także w mózgu. Nie stajemy się przez to nowymi osobami. W ludzkim mózgu znajduje się 100 milionów komórek nerwowych, a każda z nich połączona jest z blisko stoma tysiącami innych komórek. Podczas życia pojedynczego neuronu wymiana cząsteczek dokonuje się 10 tysięcy razy. Pomimo tej nieustannej wymiany materii w ludzkim organizmie człowiek ma stałą świadomość własnego „ja”, która w ogóle nie ulega zmianie. „Jakim sposobem półtorakilogramowa galaretowata masa, którą nazywamy mózgiem, tworzy naszą tożsamość?” – pyta Greg Peterson w czasopiśmie „Christian Century” (por. Duchowy mózg, s. 182).

Materialiści nie są w stanie wyjaśnić istnienia umysłu, wolnej woli, świadomości i jaźni, dlatego negują ich istnienie. Takie stanowisko materialistów – według Johna Ecclesa i Daniela Robinsona – jest zwykłym przesądem pozbawionym racjonalnych podstaw. „Im więcej dowiadujemy się na temat mózgu, tym wyraźniej dostrzegamy różnicę pomiędzy zdarzeniami mózgowymi a zjawiskami umysłowymi i tym bardziej cudowne wydają się nam zarówno jedne, jak i drugie. Materializm »obiecujący« nie jest niczym innym jak religijnym wierzeniem wyznawanym przez dogmatycznych materialistów, (…) którzy często mylą swoją religię z nauką” (John Eccles, Daniel Robinson, The Wonder of Being Human, za: Duchowy mózg, s. 201).

Naukowcy twierdzą, że niematerialny umysł i materialny mózg wzajemnie na siebie oddziałują, gdyż stanowią dwa uzupełniające się wzajemnie aspekty tajemnicy ludzkiej osoby. Akty woli, przekonania, pragnienia, dążenia i wszystkie umysłowe procesy materializują się w neuronalnej strukturze mózgu, ale duchowego działania umysłu nie można zredukować do elektrycznej i chemicznej aktywności neuronów. Nie można więc lokalizować w mózgu duchowej aktywności umysłu (por. Duchowy mózg, s. 238).

Innym argumentem wskazującym na istnienie niematerialnego umysłu jest fakt, że najbardziej skutecznym sposobem przeprowadzenia zmian w mózgu, aby go leczyć, jest oddziaływanie na niego poprzez aktywność umysłu. Tak więc duchowy umysł człowieka wpływa na funkcjonowanie materialnego mózgu. Wszystkie procesy umysłowe są w człowieku automatycznie przetwarzane na procesy neuronalne w mózgu, na poziomie molekularnym, chemicznym, biofizycznym sieci neuronalnych, które z kolei są przetwarzane na działania organizmu na poziomie hormonalnym czy immunologicznym. Umysł człowieka jest czymś innym niż jego mózg. Badania nad fobiami, nad działaniem efektu placebo jasno dowodzą, że aktywność mózgu jest pobudzana przez umysłowe przekonania i oczekiwania pacjenta. Zmieniając na poziomie umysłowym (duchowym) swoje przekonania, wpływa się na zmianę materialnego mózgu. Zmieniając swój umysł, zmienia się swój mózg. Wielką naiwnością byłoby twierdzić, że całe bogactwo myśli ludzkiej, kultury, rozwoju cywilizacji oraz system etyczny powstały dzięki działaniu neuronów w ludzkim mózgu, że to one same z siebie to wszystko wytworzyły.

Całą prawdę o tajemnicy człowieka, o jego nieśmiertelnej duszy najpełniej objawił Jezus Chrystus, który powiedział: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”
(Mt 10,28). Zmartwychwstały Chrystus, który żyje i naucza w Kościele katolickim, jasno stwierdza „dalsze istnienie i życie po śmierci elementu duchowego, obdarzonego świadomością i wolą, w taki sposób, że ludzkie »ja« trwa nadal. Na oznaczenie tego elementu Kościół posługuje się słowem »dusza«, dobrze znanym w Piśmie Świętym i Tradycji. Chociaż wyraz ten przybiera w Biblii różne znaczenie, Kościół uważa jednak, że nie ma ku temu żadnej racji, aby go odrzucić, owszem – uznaje za rzecz bezwzględnie konieczną mieć jakiś środek słowny dla uzasadnienia wiary chrześcijańskiej” (List Kongregacji Doktryny Wiary w sprawie niektórych zagadnień związanych z eschatologią, 17.05.1979).

W momencie poczęcia każdego człowieka Pan Bóg mocą swojej bezinteresownej miłości stwarza indywidualną, nieśmiertelną ludzką duszę. Co oznacza, że Pan Bóg stwarza człowieka na swój obraz i podobieństwo, obdarzając go rozumem i wolną wolą, czyni go zdolnym do poznania i miłowania swego Stwórcy. Bóg stwarza człowieka jako istotę społeczną, „mężczyzną i niewiastą stworzył ich” (Rdz 1,27), dlatego bez relacji miłości z Bogiem i innymi osobami traci on ostateczny sens swojego życia. Każdy człowiek, który jest jednością duszy i ciała, jest kimś jedynym i niepowtarzalnym, ma nieskończoną godność i wartość w oczach Boga, tym bardziej że „Syn Boży przez wcielenie swoje zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem” (Gaudium et spes, 22).

Taką samą godność i wartość przed Bogiem ma laureat Nagrody Nobla i człowiek umysłowo upośledzony, dziecko poczęte w łonie matki i człowiek dorosły. Każda osoba jest świętością i dlatego w czasie ziemskiego życia, od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci, ma zagwarantowane przez Stwórcę prawo do życia i wolności sumienia. Aborcja i eutanazja, odrzucające to prawo, są odrażającymi zbrodniami, dla których nie ma żadnego usprawiedliwienia. Święty Jan Paweł II przypomniał, że Kościół nazywa je grzechami wołającymi o pomstę do nieba. Życie ludzkie należy wyłącznie do Boga, a „kto podnosi rękę na człowieka, podnosi niejako rękę na samego Boga” (Evangelium vitae, 14).

Mieczysław Piotrowski artykuł teraz niedostępny - Naukowcy o duszy, umyśle i świadomości człowieka – Miłujcie się!
Edward7
Laureat Nagrody Nobla o istnieniu nieśmiertelnej duszy
Jeden z największych w świecie autorytetów w zakresie badań ludzkiego mózgu, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny (1963), australijski neurofizjolog John Carew Eccles (1903 - 1997), w oparciu o wyniki swoich naukowych dociekań doszedł do wniosku, że każdy człowiek ma nieśmiertelną duszę.

John Eccles, opierając się na …Więcej
Laureat Nagrody Nobla o istnieniu nieśmiertelnej duszy
Jeden z największych w świecie autorytetów w zakresie badań ludzkiego mózgu, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny (1963), australijski neurofizjolog John Carew Eccles (1903 - 1997), w oparciu o wyniki swoich naukowych dociekań doszedł do wniosku, że każdy człowiek ma nieśmiertelną duszę.

John Eccles, opierając się na wynikach swoich wieloletnich naukowych obserwacji i analiz, stwierdza, że materia nie jest w stanie wytwarzać zjawisk psychicznych i nie ma przechodzenia energii fizycznej w psychiczną. Tym samym tylko duchowa rzeczywistość może wytwarzać zjawiska psychiczne. Australijski noblista uświadamia nam, że z naukowego punktu widzenia trzeba jednoznacznie odrzucić twierdzenie materialistów, że ludzka świadomość jest produktem materii. Dla J. Ecclesa stało się oczywiste, że umysł człowieka, jego osobowe ja, istnieje jako duchowy wymiar człowieczeństwa i jest nieśmiertelną duszą. Ten wybitny naukowiec podkreśla, że współczesna nauka przekazuje nam orędzie pokory w obliczu cudu życia i wspaniałości ludzkiej osoby. Prawdziwymi cechami człowieczeństwa są nie tylko inteligencja i mózg, ale przede wszystkim kreatywność i zdolność wyobraźni. Eccles pisze o dwóch pewnikach, a są nimi: niepowtarzalność osoby ludzkiej w jej cielesności i w duchowym istnieniu nieśmiertelnej duszy.

Bazując na wynikach swoich badań, profesor Eccles zdecydowanie odrzuca materialistyczną teorię umysłu, według której mózg jest rozumiany jako super-skomplikowany komputer, w którym kora mózgowa generuje wszystkie myśli i uczucia. Określa tę teorię jako "zubożałą i pustą", ponieważ posługuje się ona niejasnymi ogólnikami, a przede wszystkim nie jest zdolna uzasadnić cudu i tajemnicy istnienia niepowtarzalności ludzkiego ja wraz z jego duchowymi wartościami: kreatywnością i zdolnością wyobraźni (How the Self Controls Its Brain, ss. 33, 176). "Skoro materialistyczną koncepcja - pisze Eccles - nie jest w stanie wyjaśnić i uzasadnić doświadczenia naszej niepowtarzalności, jestem zmuszony przyjąć nadprzyrodzone stworzenie niepowtarzalnego, duchowego, osobowego «ja», czyli duszy. Wyjaśniając w terminach teologicznych: każda Dusza jest nowym Bożym stworzeniem wszczepionym w ludzki zarodek" (Evolution of the Brain, Creationofthe Self, s. 237).
Profesor J. Eccles stworzył nową, genialną teorię funkcjonowania ludzkiego umysłu, znaną jako dualistyczny interakcjonizm (dualist-interactionism). Jej autor wyjaśnia: "Stwierdzam, że tajemnica człowieka jest niewiarygodnie pomniejszona przez naukowy redukcjonizm z jego roszczeniem «obiecującego materializmu», który miałby wytłumaczyć istnienie całego duchowego świata w kategoriach wzorców aktywności neuronów. Tego rodzaju wiara powinna być traktowana jako przesąd. Musimy uznać, że jesteśmy istotami duchowymi z duszami istniejącymi w duchowym świecie i równocześnie istotami materialnymi z ciałami istniejącymi w materialnym świecie" (Evolution of the Brain..., s. 241). Twierdzenie materialistów, że myślenie jest wynikiem materialnych procesów, Eccles odrzuca jako przesąd, który nie ma nic wspólnego z ustaleniami nauki: "Im bardziej naukowe badania odkrywają prawdę o pracy ludzkiego mózgu, tym jaśniej możemy rozróżnić jego funkcjonowanie i myślenie - i w tym kontekście widać, jak wspaniałe jest zjawisko myślenia. Przekonanie, że myślenie jest efektem materialnych procesów, jest po prostu przesądem utrzymywanym przez dogmatycznych materialistów. Ma ono cechy mesjańskiego proroctwa z obietnicą przyszłości uwolnionej od wszelkich problemów - coś w rodzaju nirwany dla naszych pechowych następców. Materialistyczni krytycy argumentują, że nieprzekraczalne trudności sprawia hipoteza, iż niematerialne umysłowe wydarzenia mogą oddziaływać na materialną strukturę neutronów. Takie oddziaływanie jest rzekomo niezgodne z zachowaniem praw fizyki, a w szczególności z pierwszym prawem termodynamiki. Ta obiekcja z pewnością mogła być podtrzymywana przez dziewiętnastowiecznych fizyków, neurologów i filozofów, ideologicznie związanych z dziewiętnastowieczną fizyką, która nie jest świadoma rewolucji dokonanej przez fizykę kwantową w dwudziestym wieku" (A unitary hypothesis of mind-brain interaction in the cerebral cortex (1990); art. opublikowany w Proceedings ofthe Royal Society B 240, ss. 433-451). Wieloletnie naukowe badania ludzkiego mózgu doprowadziły Johna Ecclesa do stwierdzenia, że wszyscy mamy osobowe ja - czyli niematerialny umysł, który działa poprzez materialny mózg. Tak więc oprócz świata fizycznego w człowieku istnieje umysłowy - czyli duchowy - świat i obie te rzeczywistości wzajemnie oddziałują na siebie (por. How the Self Controls Its Brain, s. 38). Profesor Eccles podkreśla zdumiewający fakt, że samoświadomość osobowego ja u każdego człowieka trwa niezmiennie przez całe jego życie, "a ten fakt musimy uznać za cud" (tamże, s. 139).
Tak J. Eccles pisze o nieśmiertelności ludzkiej duszy, czyli o istnieniu osobowego ja po śmierci ciała każdego człowieka: "Wierzę, że moje istnienie jest fundamentalną tajemnicą, która przekracza każdą biologiczną ocenę rozwoju mojego ciała (również mózgu) z jego genetycznym dziedzictwem i ewolucyjnym pochodzeniem. Byłoby nierozsądnym wierzyć, że ten wspaniały dar świadomego istnienia nie ma dalszej przyszłości oraz możliwości egzystencji w innej niewyobrażalnej rzeczywistości" (Facing Reality: Philosophical Adventures by a Brain Scientist, Heidelberg Science Library 1970, s. 83). W innym miejscu australijski badacz wyjaśnia: "Możemy patrzeć na śmierć ciała i mózgu jako na rozpad naszego dualistycznego istnienia. Mamy nadzieję, że uwolniona dusza znajdzie nową przyszłość o głębszym znaczeniu i bardziej zachwycających doświadczeniach w jakiejś odnowionej ucieleśnionej egzystencji zgodnie z tradycyjnym chrześcijańskim nauczaniem" (Evolution of the Brain..., s. 242); "Nasze zaistnienie jest tak samo tajemnicze jak nasza śmierć. Czyż nie możemy mieć nadziei dlatego, że nasza ignorancja o naszym pochodzeniu jest taka sama jak o naszym przeznaczeniu? Czy nasze życie nie może być przeżywane jako wyzwanie i wspaniała przygoda, której ostateczne znaczenie jest jeszcze do odkrycia?" (Facing Reality: Philosophical Adventures by a Brain Scientist (1970), s. 95).
Niech to świadectwo o istnieniu nieśmiertelnej ludzkiej duszy jednego z największych na świecie znawców ludzkiego mózgu, laureata Nagrody Nobla prof. Johna Ecclesa, zmobilizuje nas do większej troski o swoją duszę, czyli o własne życie duchowe - o czystość serca, wolność od wszelkiego zła, o życie wieczne. Ma się to dokonywać przez pogłębianie osobistej relacji z Chrystusem w codziennej modlitwie oraz w sakramentach pokuty i Eucharystii. Pamiętajmy stale o słowach Pana Jezusa: "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?" (Mt 16, 26).
opr. ks. M. Piotrowski TChr
Publikacja za zgodą redakcji
Miłujcie się!, nr 2-2009
Laureat Nagrody Nobla o istnieniu nieśmiertelnej duszy - Wieczność - Adonai.pl
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Nagrody Nobla rozdają i segregują masoni !!!
Oto nagrodzeni ; wrogowie i żydzi Polski i Polaków ; WAŁĘSA, SZYMBORSKA , MIŁOSZ , TOKARCZUK....................dodajcie do tego noblistów zagranicznych !!!
Edward7
Kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego (Mt 5, 22).
Edward7
Luc Montagnier dostał nagrodę nobla i zginął za krytykę szczepionek Covid
Elkam --
@PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI -
A kto stworzył masonów ? Kto jest Ojcem wszelkiego stworzenia ?
Edward7
Biblistykagrupa dyscyplin naukowych zajmujących się badaniem Biblii. W ich skład wchodzi: introdukcja biblijna, egzegeza biblijna (Starego i Nowego Testamentu) oraz teologia biblijna.
Czyli naukę o Bibli też nie stworzył Bóg ...
Nauka to wyjaśnianie Bożego Stworzenia, współczesna "nauka" to zaprzeczanie Bożemu StworzeniuWięcej
Biblistykagrupa dyscyplin naukowych zajmujących się badaniem Biblii. W ich skład wchodzi: introdukcja biblijna, egzegeza biblijna (Starego i Nowego Testamentu) oraz teologia biblijna.

Czyli naukę o Bibli też nie stworzył Bóg ...

Nauka to wyjaśnianie Bożego Stworzenia, współczesna "nauka" to zaprzeczanie Bożemu Stworzeniu
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
HERETYK JESTEŚ I SATANISTA !! ! BIBLIA JEST NATCHNIONYM PRZEZ DUCHA ŚWIETEGO SŁOWEM BOŻYM !!!! KONIEC -KROPKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Edward7
Czyli według ciebie czytanie i analiza Biblii - poznawanie Słowa Bożego jest od szatana..
Kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego (Mt 5, 22).
Konfederacja Korony Polskiej
Do wyjaśniania Prawd tekstów z Pisma Świętego całą WŁADZĘ i PIECZĄ Chrystus powierzył WYŁĄCZNIE SWOJEMU MISTYCZNEMU CIAŁU -KOŚCIOŁOWI !.....a Ty kogo tutaj reprezentujesz ??? satanistów i masonów !!!
GDZIE MOJE WPISY TEKSTÓW Z BIBLII ????DLACZEGO JE USUNĄŁEŚ ????
Edward7
Analiza naukowa Biblii sprzyja wielu herezjom wiadomo nie można interpretować Biblii w oderwaniu od nauk Kościoła , doktorów Kościoła i Tradycji , i ważna jest modlitwa o dary Ducha Świętego aby nie stać się fałszywym prorokiem . Obecnie teolodzy po soborze właśnie przez takie oderwanie - naukową interpretacje praktycznie odrzucili Biblię i stworzyli własną interpretację która z Biblia coraz …Więcej
Analiza naukowa Biblii sprzyja wielu herezjom wiadomo nie można interpretować Biblii w oderwaniu od nauk Kościoła , doktorów Kościoła i Tradycji , i ważna jest modlitwa o dary Ducha Świętego aby nie stać się fałszywym prorokiem . Obecnie teolodzy po soborze właśnie przez takie oderwanie - naukową interpretacje praktycznie odrzucili Biblię i stworzyli własną interpretację która z Biblia coraz mniej ma wspólnego , to jest wynikiem modernizmu który jest największa herezją ...

Doktorzy kościoła stosowali w wielu przypadkach naukową/ racjonalną analizę Biblii , a przez poznanie Biblii - przed soborem wzrastała wiara - po soborze jest niszczona przez modernizm

Ja nie kasuje komentarzy
Elkam --
@Konfederacja Korony Polskiej vel @PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Dlaczego występujesz pod jednym artykułem w dwóch osobach ?
Potem ci się wszysto myli i rzucasz fałszywe oskarżenia .
Bóg cię nie stworzył w dwóch osobach, dlatego dopuszcza byś właził we własne gów. upss bagno
Więcej
@Konfederacja Korony Polskiej vel @PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI

Dlaczego występujesz pod jednym artykułem w dwóch osobach ?
Potem ci się wszysto myli i rzucasz fałszywe oskarżenia .

Bóg cię nie stworzył w dwóch osobach, dlatego dopuszcza byś właził we własne gów. upss bagno
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Nauka stworzona przez Boga nie przeczy Biblii ale ją uzupełnia, to ludzka pycha przeczy Bogu i tworzy własną naukę która odrzuca Prawdę Boga
======================================
Bóg nie stwarzał żadnej " nauki " -to człowiek wymyślił sobie takie słownictwo ! wszystko co mamy dał nam, Dobry Bóg a pseudo -naukowcy wykrzywiają wszystko co się da , żeby się pochwalić dyplomami i tytułami ,…Więcej
Nauka stworzona przez Boga nie przeczy Biblii ale ją uzupełnia, to ludzka pycha przeczy Bogu i tworzy własną naukę która odrzuca Prawdę Boga
======================================
Bóg nie stwarzał żadnej " nauki " -to człowiek wymyślił sobie takie słownictwo ! wszystko co mamy dał nam, Dobry Bóg a pseudo -naukowcy wykrzywiają wszystko co się da , żeby się pochwalić dyplomami i tytułami ,doktorskimi i innymi , które im zostały nadane prze innego człowieka ( najczęściej niewierzącego -próbującego przejąć WŁADZĘ BOGA I STWÓRCY !!!
To twój kolejny pogański i satanistyczny materiał , który wstawiłeś w ostatnim czasie ! IDŹ PRECZ SZATANIE !!!
Edward7
Nauka stworzona przez Boga nie przeczy Biblii (od szatana przeczy) ale ją uzupełnia, to ludzka pycha przeczy i odrzuca Boga i tworzy własną "naukę" która odrzuca Prawdę Boga
Nauka nie zaprzecza Biblii, ani Biblia nie zaprzecza nauce.
Po pierwsze, wielu ojców współczesnej nauki – Galileusz, Newton, Faraday, Bacon, Kepler i wielu innych – było ludźmi wierzącymi w Boga.
(...)
Problem polega na …Więcej
Nauka stworzona przez Boga nie przeczy Biblii (od szatana przeczy) ale ją uzupełnia, to ludzka pycha przeczy i odrzuca Boga i tworzy własną "naukę" która odrzuca Prawdę Boga

Nauka nie zaprzecza Biblii, ani Biblia nie zaprzecza nauce.
Po pierwsze, wielu ojców współczesnej nauki – Galileusz, Newton, Faraday, Bacon, Kepler i wielu innych – było ludźmi wierzącymi w Boga.
(...)
Problem polega na tym, że przyznaliśmy naukowcom atrybut nieomylności. Prawdziwego naukowca można jednak poznać po świadomości swojej niewiedzy. Jan Kepler, który odkrył, że orbity planet są elipsami, stwierdził: „Boże, myślę Twoimi myślami – idąc Twoim śladem". Izaak Newton powiedział: „Nie wiem, kim mogę wydawać się światu, sobie samemu wydaję się jednak być chłopcem bawiącym się nad brzegiem morza, cieszącym się znalezionym co jakiś czas gładkim kamykiem lub ładną muszelką, podczas gdy przede mną rozciąga się cały nieodkryty ocean wiedzy". Wynalazca Tomasz Edison stwierdził kiedyś: „Nie mam nawet milionowej części procenta wiedzy na jakikolwiek temat".

Edward Jenner, który odkrył dobroczynne działanie szczepień ochronnych, powiedział: „Nie dziwi mnie to, że ludzie są mi wdzięczni, zadziwia mnie jednak to, że nie są wdzięczni Bogu za to, że posłużył się mną, aby dać im coś dobrego".

Naukowcy nie są w stanie wyjaśnić źródła życzliwości, miłości, piękna, przyjaźni i sprawiedliwości. Nie mogą powiedzieć, dokąd zmierzamy, ani dlaczego wszyscy ludzie mają duchowy wymiar i odczuwają pragnienie oddawania czci Istocie Wyższej.

Drugim mitem jest przekonanie, że chrześcijanie bagatelizują naukę. Prawda jest inna. Chrześcijanie wierzą, że nauka jest czymś dobrym. Wyjaśnia ona wiele rzeczy dotyczących naszego świata, pomaga również w rozwoju medycyny, przyczynia się do postępu technologicznego i umożliwia dalsze odkrycia. Biblia mówi, że mamy być dobrymi zarządcami świata. Aby móc realizować ten nakaz, musimy poznawać świat.
(...)
Nauka nie zaprzecza Biblii, ani Biblia nie zaprzecza nauce. Istnieją jednak naukowe teorie (nie zaś dowiedzione fakty) oraz błędne interpretacje Biblii mogące sprawiać wrażenie, że istnieje konflikt między Biblią i nauką. Ograniczona wiedza prowadzi do ograniczonych teorii. Ale wielu ludzi pragnie oprzeć na nich swoje życie, ponieważ pozwalają odrzucić Boga i nie wymagają ufania Mu.

W każdym zakątku świata znajdujemy ślady wielkiego i wspaniałego Stwórcy – Jego dzieła są zdumiewające... Przyroda świadczy o chwale Boga. Zupełnie racjonalną postawą jest więc przekonanie o tym, że projekt musi mieś swojego Projektanta, że to, co istnieje, musi mieć swojego Wykonawcę, że stworzenie musi mieć swojego Stworzyciela.

Sceptycy oczywiście kwestionują cuda. Jeśli jednak Bóg naprawdę jest Bogiem, naturalne jest, że może działać także w sposób, który wykracza poza zwykle obowiązujące prawa natury. Jest to klucz do rozwiązania kwestii, która dla niektórych stanowi problem. Naukowiec jest ograniczony – może wyjaśniać zjawiska tylko na podstawie tego, co widzi. Wyjaśnienie to może jednak być nieadekwatne w przypadku ponadnaturalnego działania Boga, wykraczającego poza normalne warunki.

Na przykład, gdyby naukowiec otrzymał kawałek chleba i został poproszony o wyjaśnienie jego powstania, szczegółowo opisałby jak nasiona wykiełkowały w glebie, jak wzrastały, jak zboże zostało zebrane, zmielone, zmieszane z innymi składnikami i upieczone w piecu. Byłby to – oczywiście – właściwy opis, chyba że w tym konkretnym przypadku stało się coś niezwykłego i wyjątkowego. Załóżmy, że ten badany kawałek chleba był jednym z tych, które zostały zebrane po tym, jak Jezus wziął do rąk pięć bochenków chleba i dwie ryby, podziękował za nie Bogu, połamał i rozdał je ludziom, karmiąc nimi pięć tysięcy osób. Wydarzenie to zostało opisane w Ewangelii Mateusza 14:13-21. Czytamy tam, że po posiłku zebrano dwanaście koszy resztek. Jeśli badany kawałek chleba pochodziłby właśnie z tych resztek lub z tego, co – jakiś czas później – zebrano po nakarmieniu przez Jezusa czterech tysięcy ludzi siedmioma bochenkami i kilkoma rybami (zob. Ewangelia Mateusza 15:29-39), analiza i wyjaśnienie przedstawione przez naukowca byłby błędne, ponieważ nie uwzględniałyby ponadnaturalnego działania Boga.

Naukowiec popełniłby podobny błąd opisując narodziny i rozwój ryby, a także jej połów i późniejsze upieczenie, jeśli ta ryba również byłaby efektem cudownego i natychmiastowego pomnożenia pokarmu przez Jezusa...

Jeśli Biblia – zgodnie z tym, co sama o sobie mówi – jest słowem Boga, to będziemy oczekiwać od niej informacji o działaniu Boga. Gdyby to działanie było czymś, czego doświadczamy na co dzień w normalnym, ludzkim życiu, zastanawialibyśmy się, czy rzeczywiście jest to działanie Boga, nie zaś zwykłe działanie ludzi. Jest rzeczą zupełnie naturalną oczekiwać, że Bóg będzie działał w sposób, którzy przekracza nasze zdolności pojmowania. Nie podważa to Biblii, ale pokazuje nieskończoność Boga oraz ograniczenie naszych umysłów i – co za tym idzie – naszych naukowych dociekań.

© Roger Carswell Czy nauka nie podważa Biblii?
Konfederacja Korony Polskiej
.....to jest portal katolicki a nie naukowy i opieramy się na Biblii, Nauce KK-go i Tradycji a nie nie tezach Marksa i Lenina !!!
Edward7
Gdzie jest coś sprzecznego z Biblią... artykuł udawania że świadomość to nie neurony w ludzkim mózgu , odrzuca materializm - mówi o nieśmiertelnej duszy/ tzw;"niematerialny mózg" - czyli że dusza odpowiada za naszą świadomość .
Materialiści (Lenin..) z (psychologią) nie są w stanie wyjaśnić istnienia umysłu, wolnej woli, świadomości i jaźni, dlatego negują ich istnienie -negują istnienie duszy …Więcej
Gdzie jest coś sprzecznego z Biblią... artykuł udawania że świadomość to nie neurony w ludzkim mózgu , odrzuca materializm - mówi o nieśmiertelnej duszy/ tzw;"niematerialny mózg" - czyli że dusza odpowiada za naszą świadomość .

Materialiści (Lenin..) z (psychologią) nie są w stanie wyjaśnić istnienia umysłu, wolnej woli, świadomości i jaźni, dlatego negują ich istnienie -negują istnienie duszy nieśmietelnej .
Konfederacja Korony Polskiej
Jak trollu twój demon skasował moje wpisy z tekstami z Biblii , które tutaj wczoraj podałem to " argumentów nie ma !!!!! "
Edward7
nie kasuje komentarzy