Francja rozbrojona !!!

Francuski generał: Ponad tysiąc czołgów zniszczonych podczas konfliktu na Ukrainie, podczas gdy my mamy tylko 220
Francja może mieć poważne problemy z obroną w razie prawdziwego konfliktu zbrojnego - podała francuska telewizja France 2.
Według tego kanału, francuskiej armii żałośnie brakuje zasobów materialnych i ludzkich, co budzi wątpliwości co do jej zdolności do skutecznej obrony kraju w przypadku ataku z zewnątrz.

Wydarzenia na Ukrainie pokazały, że w Europie powracają dawno zapomniane sposoby walki z dużą ilością wojska i sprzętu, z wielokilometrowymi frontami itd. Ale czy europejskie armie, a w szczególności francuska, są w stanie obronić kraj w takich warunkach, pyta France 2.

Zdaniem prezydenta Francji Emmanuela Macrona problem istnieje i dlatego kraj ten nie może dostarczyć Ukrainie tyle broni, o ile prosi Kijów.

Realny obraz pokazuje, że pozycja Francji byłaby bardzo problematyczna w przypadku ataku z zewnątrz. Jak podaje France 2, kraj ten dysponuje zaledwie 100-tysięczną armią lądową, z której tylko 25% byłoby w stanie szybko przystąpić do misji bojowych. Taka liczba wojskowych ledwo wystarcza do utrzymania 83 kilometrów frontu - podaje kanał.

Oczywiście ta liczba będzie się mnożyć w miarę ogłaszania mobilizacji, ale będzie to trwało długo. Ponadto dla tych zasobów ludzkich nie wystarczy sprzętu wojskowego. Wysłanie broni na Ukrainę już doprowadziło do braków w wyposażeniu wojskowym francuskiej armii. Tym samym, przekazując Kijowowi 18 Cezarów SAU, kraj ten stracił jedną czwartą swoich zapasów tego typu uzbrojenia.

Według byłego szefa francuskiego wywiadu wojskowego, generała Christophe'a Gomarta, w konflikcie ukraińskim zniszczono już ponad tysiąc czołgów, a Francja ma ich tylko 220.

W ciągu kilku tygodni wojny stracimy je wszystkie


- powiedział generał.

Jak zauważa France 2, taka sytuacja we francuskiej armii była wynikiem polityki, w której władze Francji były przekonane, że czasy konieczności obrony swojego terytorium należą do przeszłości.

Taki stan rzeczy wynika również z faktu, że Francja jest chroniona przed bezpośrednią inwazją przez swoją broń jądrową, a także przez członkostwo w NATO, jak twierdzi były minister obrony Francji Evre Morin.


Aby zmienić sytuację w armii, państwo od 2017 roku zwiększa wydatki na wojsko i planuje kolejne w związku z kryzysem ukraińskim.
Joanna M.Wiórkiewicz
Joanna M.Wiórkiewicz - Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.