1 października Święta Teresa od Dzieciątka Jezus, dziewica i doktor Kościoła
![](https://seedus3932.gloriatv.net/storage1/q7jk2v3ai081muu9j9pzll1qt82zj96ocexz4ht.webp?scale=on&secure=mttqWkyHZx_9GHxF5dIB3A&expires=1718732230)
25 marca 1883 r. dziesięcioletnia Teresa zapadła na ciężką chorobę, która trwała do 13 maja. Jak sama wyznała, uzdrowiła ją cudownie Matka Boża. W roku 1884 Teresa przyjęła pierwszą Komunię świętą. Odtąd przy każdej Komunii świętej powtarzała z radością: "Już nie ja żyję, ale żyje we mnie Jezus". W tym samym roku otrzymała sakrament bierzmowania.
Przez ponad rok dręczyły ją poważne skrupuły. Jak sama wyznała, uleczenie z tej duchowej choroby zawdzięczała swoim czterem siostrom, zmarłym w latach niemowlęcych. W pamiętniku zapisała, że w czasie pasterki w noc Bożego Narodzenia przeżyła "całkowite nawrócenie". Postanowiła zupełnie zapomnieć o sobie, a oddać się Jezusowi i sprawie zbawienia dusz. Zaczęła odczuwać gorycz i wstręt do przyjemności i ponęt ziemskich. Ogarnęła ją tęsknota za modlitwą, rozmową z Bogiem. Odtąd zaczęła się jej wielka droga ku świętości. Miała wtedy zaledwie 13 lat.
Rok później skazano na śmierć głośnego bandytę, który był postrachem całej okolicy, Pranziniego. Teresa dowiedziała się z gazet, że zbrodniarz ani myśli pojednać się z Panem Bogiem. Postanowiła zdobyć jego duszę dla Jezusa. Zaczęła się serdecznie modlić o jego nawrócenie. Ofiarowała też w jego intencji specjalne pokuty i umartwienia. Wołała: "Jestem pewna, Boże, że przebaczysz temu biednemu człowiekowi (...). Oto mój pierwszy grzesznik. Dla mojej pociechy spraw, aby okazał jakiś znak skruchy". Nadszedł czas egzekucji, lecz bandyta nawet wtedy odrzucił kapłana. A jednak ku zdziwieniu wszystkich, kiedy miał podstawić głowę pod gilotynę, nagle zwrócił się do kapłana, poprosił o krzyż i zaczął go całować. Na wiadomość o tym Teresa zawołała szczęśliwa: "To mój pierwszy syn!"
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/ndwq738ec414ur0mpex4pf5jwgn0eyyeyfen14l.webp?scale=on&secure=cVZn6kh9NRboUMucVQbKcQ&expires=1718725714)
Marzenie Teresy spełniło się dopiero po roku. Została przyjęta najpierw w charakterze postulantki, potem nowicjuszki. Zaraz przy wejściu do klasztoru uczyniła postanowienie: "Chcę być świętą". W styczniu 1889 r. odbyły się jej obłóczyny i otrzymała imię: Teresa od Dzieciątka Jezus i od Świętego Oblicza. Jej drugim postanowieniem było: "Przybyłam tutaj, aby zbawiać dusze, a nade wszystko, by się modlić za kapłanów". W roku 1890 złożyła uroczystą profesję. W dwa lata potem po raz ostatni odwiedził siostrę Teresę ojciec. Cierpiał już wtedy na zaburzenia umysłowe, ale rozpoznał córkę i powiedział do niej na pożegnanie: "W niebie". Przełożona poznała się na niezwykłych cnotach młodej siostry, skoro zaledwie w trzy lata po złożeniu ślubów wyznaczyła ją na mistrzynię nowicjuszek. Obowiązek ten Teresa spełniała do śmierci, to jest przez cztery lata.
W zakonnym życiu zadziwiała jej dojrzałość duchowa. Starała się doskonale spełniać wszystkie, nawet najmniejsze obowiązki. Nazwała tę drogę do doskonałości "małą drogą dziecięctwa Bożego". Widząc, że miłość Boga jest zapomniana, oddała się Bogu jako ofiara za zbawienie świata. Swoje przeżycia i cierpienia opisała w księdze "Dzieje duszy".
![](https://seedus4268.gloriatv.net/storage1/8tsepzl5bsnojcgidwthget5g5ttdxfs1od2jdt.webp?scale=on&secure=xMWqE8e6sjRm5FNsGT1Zrw&expires=1718766822)
Na rok przed śmiercią zaczęły pojawiać się u Teresy pierwsze objawy daleko już posuniętej gruźlicy: wysoka gorączka, osłabienie, zanik apetytu, a nawet krwotoki. Pierwszy krwotok zaalarmował klasztor w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek. Mimo to siostra Teresa spełniała nadal wszystkie zlecone jej obowiązki: mistrzyni, zakrystianki i opiekunki jednej ze starszych sióstr. Zima w roku 1896/1897 była wyjątkowo surowa, klasztor zaś był nie ogrzewany. Teresa przeżywała prawdziwe tortury. Nękał ją uciążliwy kaszel i duszność. Przełożona zlekceważyła jej stan. Nie oddano jej do infirmerii ani nie wezwano lekarza. Uczyniono to dopiero wtedy, kiedy stan był już beznadziejny. Jeszcze wówczas zastosowano wobec chorej drakońskie środki, takie jak stawianie baniek. Z poranionymi plecami i piersiami musiała iść do normalnych zajęć i pokut zakonnych, nawet do prania. Do infirmerii posłano ją dopiero w lipcu roku 1897, gdzie też po kilkunastu tygodniach niezwykłych mąk 30 września 1897 roku zmarła, zapowiedziawszy: "Chcę, przebywając w niebie, czynić dobro na ziemi. Po śmierci spuszczę na nią deszcz róż".
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/71wd7cpwem1fibomce6l7hnj74fn8lqbs3x7doh.webp?scale=on&secure=NsJIt2h2IyLXP33z0ePTEg&expires=1718735495)
W roku 1944 Pius XII ogłosił św. Teresę drugą, obok św. Joanny d'Arc, patronką Francji. W 1999 r. Jan Paweł II ogłosił św. Teresę doktorem Kościoła. Jest patronką zakonów: karmelitanek, teresek, terezjanek; archidiecezji łódzkiej.
W ikonografii św. Teresa przedstawiana jest na podstawie autentycznych fotografii. Jej atrybutami są: Dziecię Jezus, księga, pęk róż, pióro pisarskie. Modlitwa do św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Święta Tereso, której niebem jest czynienie dobra na tej ziemi
Racz rzucić na nas obfity deszcz róż łask Jezusowych.
Boże, któryś rzekł: Jeśli nie staniecie się jako dziatki, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego, daj nam, prosimy w pokorze i prostocie ducha tak w ślady świętej Dziewicy Teresy wstępować, byśmy wieczną nagrodę otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.
O umiłowany Kwiecie Jezusa, uśmiechnij się do nas, a przez niewysłowioną słodycz Jego Dziecięctwa spełnił obietnicę twoją: rzuć na nas i na wszystkich ludzi deszcz róż, który by nam przypomniał nieskończoną miłość Boga naszego i wiekuiste wesele, jakie nam zgotował w niebie, gdzie mamy nadzieję wraz z tobą miłosierdzie Jego wyśpiewać na wieki. Amen.
O święta Tereso od Dzieciątka Jezus, przez przedziwną moc czynienia cudów jaką cię Bóg obdarzył, uproś mi łaskę ..., o którą z ufnością proszę Boga, za twoim wstawiennictwem. Amen.
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/8vgp49m5q435xci6ob3igt5lxj8krxfkkumkxcm.webp?secure=Nq1NldC2kr6mwN45G11fSg&expires=1718751916)
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/8vgp49m5q435xci6ob3igt5lxj8krxfkkumkxcm.webp?secure=Nq1NldC2kr6mwN45G11fSg&expires=1718751916)
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson
Chryste usłysz nas.
Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami,
Święta Tereso od Dzieciątka Jezus,
Ukochane Dziecię Ojca niebieskiego,
Oblubienico Jezusa,
Czysta gołąbko Ducha Świętego,
Wybranko Najświętszej Maryi Panny,
Wierna córko wielkiej Teresy,
Anielska siostro nasza,
Wspomożenie duchowieństwa,
Orędowniczko dzieci,
Patronko sierot,
Patronko przystępujących do pierwszej Komunii świętej,
Patronko chcących się oddać Bogu,
Miłościwa lekarko chorych,
Opiekunko ubogich i nieszczęśliwych,
Opiekunko misji,
Opiekunko żołnierzy,
Matko wielu dusz,
Można cudotwórczyni,
Bohaterko cnót,
Kielichu błogosławieństwa,
Wzorze dziecięcej ufności w Bugu,
Różo ścieląca się pod stopy Jezusa,
Całopalna ofiaro miłości,
Jasny promyku niebios,
Niewinny pierwiosnku Boga,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy święta, zmiłuj się nad nami.
Święta Tereso, której niebem jest dobrze czynić na tej ziemi,
Racz spuścić na nas obfity deszcz łask Jezusowych.
Módlmy się
Boże, Któryś rzekł: jeśli nie staniecie się jako dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego, daj nam, prosimy w pokorze i prostocie ducha tak w ślady świętej Dziewicy Teresy wstępować, abyśmy wieczną nagrodę otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem, w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.