Bóg Ojciec do swoich wiernych Kapłanów, 1/2 marca 2024

Wzgórze Tepeyac, Misja Miłosierdzia Bożego w New Braunfels, Teksas

Bóg Ojciec:
[Alokucja dana w języku angielskim]
Napisz, Moja córko, dla Moich wiernych Kapłanów, pisz dla Moich synów, dla których Moje Słowo – Mój Jezus – jest centrum ich życia, ich istnienia, do tych, którzy naśladują Mojego Jezusa w Jego Posłuszeństwie, Ofierze, Miłości i Ufności względem Jego Abba.
Przyodzialiście się w Mojego Jezusa i takimi was widzę.
Moi synowie. Moi kochani synowie.
Cierpicie z Moimi dziećmi, cierpicie ze Mną, widząc skutki realizacji planów i dzieł nieprzyjaciela.
Moi wierni synowie, czuwajcie – nieustannie czuwajcie nad Moimi maleństwami. Jakże jesteście, Moi synowie, znużeni, jakże zniechęceni -tyle pracy, a wydaje się, że nie ma żadnej poprawy.
Udręka wynikająca z poczucia samotności i niewysłuchania. Podnosicie swoje głosy, aby ostrzec, pokierować, a zaraz zostajecie uciszeni przez tych, którzy powinni z wami pracować tak jak wy.
Moi synowie – między wami a Mną jest tylko Miłość. Jak bardzo was kocham. Jak bardzo was potrzebuję. Jak bardzo potrzebuję waszych braci, którzy jeszcze śpią.
Muszę ich obudzić i potrząsnąć, aby wróg ich całkowicie nie obezwładnił, gdy śpią.
Pomóżcie im swoją modlitwą i ofiarą – codzienną ofiarą, wy z Moim Jezusem na Ołtarzu.
Najświętsza Ofiara Mszy Świętej.
Najświętsza Ofiara Mojego Jezusa z miłości do Mnie – i do was.
Ofiara, z którą się jednoczycie.
Ofiara, którą biorę do Serca, i przez którą wylewam Miłosierdzie
i Łaski dla Mojego zabiedzonego ludu.
Moje małe dzieci. Moje wygłodniałe dzieci.
Czy rozumiecie, Moi synowie, dlaczego trwają te nieustanne ataki na Najświętszą Ofiarę? Dlaczego wróg usiłuje Ją zniszczyć za wszelką cenę? Dlaczego niestrudzenie pracuje nad Jej przeinaczeniem? A ponieważ nie jest w stanie zniszczyć Ofiary w Jej istocie – bo już został przez Nią pokonany – to stara się zniszczyć tych, w których rękach złożyłem sprawowanie Najświętszej Ofiary: w waszych rękach, Moi Kapłani.
Widzicie ataki na Mój Najświętszy Sakrament, na Prawdziwą Obecność Mojego Jezusa – z jaką pogardą i brakiem szacunku jest On traktowany, wprost maltretowany.
Widzicie, jak te ataki niszczą WIARĘ w sercach Moich dzieci, które już dłużej nie wierzą Mojemu Jezusowi, już nie rozpoznają Go.
Widzicie, że gdy gaśnie WIARA, bałwochwalstwo i rozpacz przejmują kontrolę nad duszami.
Moi synowie, przeciw temu właśnie walczycie; to są siły, które chcą was
zniszczyć, bo jesteście Moimi bastionami chroniącymi Moje dzieci. Jeśli ustąpicie, co stanie się z Moimi maleństwami?
Widzicie, Moi synowie, jak pada bastion za bastionem, obrócone w gruzy. Widzicie hordy demonów atakujących Moje dzieci. I widzę ból, który rozdziera wasze serca.
WIDZĘ, MOI SYNOWIE. JA WIEM. ROZUMIEM.
I JA PRZYJDĘ.
Nie zostawię was osamotnionych, osieroconych.
Nigdy nie zostawiam was samych [1]. Jestem zawsze blisko Moich dzieci. Słyszę ich płacz. Zbieram wszystkie ich łzy.
Jednakże muszę pozwolić Moim dzieciom zobaczyć, co się stanie, kiedy zostanę odsunięty na bok. Co dzieje się, gdy Moje Prawo jest ignorowane i wypaczane. Co się dzieje, gdy Mnie nie słuchają.
Moi synowie, wy dotąd Mnie słuchaliście - jak wiele mogłem dzięki temu zdziałać. Jest jeszcze zakryte przed waszymi oczami, że wasza WIARA i OFIARA może być doskonała i całkowita, ale powiadam wam, że będziecie się radować Owocami, które już uzyskałem i jeszcze zyskam dzięki waszej wierności i uważnemu słuchaniu Mego Głosu.
Również dzisiaj proszę was, abyście po raz kolejny Mnie usłuchali, przyjęli Moje słowa, które kieruję do was w tym czasie dla tych czasów.
Porządek, który ustanowiłem w Moim Kościele dla dobra wszystkich Moich dzieci, jest atakowany ze wszystkich stron, Moi synowie. Dostrzegacie to. Doświadczyliście konsekwencji tego oblężenia i spowodowanego przez nie zamieszania. Straszne, straszne zamieszanie powstało.
Moi synowie, spójrzcie na Mnie. Na waszego Ojca. Jedynego, Który Jest. Na Jednego, Który was kocha i daje wam Światło Prawdy, abyście mogli zobaczyć, co się dzieje wokół was i o co was proszę.
Moi synowie, zbierzcie Moje dzieci i umieśćcie je w swoim sercu, powierzcie je pod opiekę Najświętszej Marii Panny – waszej Matki, która niestrudzenie pracuje dla was.
Zbierzcie całe cierpienie Moich dzieci i umieść je razem z waszymi własnymi w Kielichu Ofiary Mojego Jezusa dla Mnie.
Pamiętajcie, Moi synowie, że wszystkie powołania [2] muszą być Mi podporządkowane, aby mogły wydać pożądany owoc.
Mój Jezus jest Doskonałym Posłuszeństwem i tylko pozostając całkowicie zjednoczonymi z Nim trwacie w Jego i waszym doskonałym posłuszeństwie względem Mnie.
Kiedy powołanie oddziela się od PRAWDY, ode Mnie, przestaje być pożyteczne, a nie pozostając w PRAWDZIE, staje się anty-powołaniem, zawadą.
Moi synowie, czy widzicie teraz, co dzieje się w Moim Kościele? ILE
POWOŁAŃ ZOSTAŁO SPACZONYCH? ILE POWOŁAŃ Z POZORU WYGLĄDA NA MOJE, A W ISTOCIE POCHODZĄ OD UZURPATORA?
Niektóre z tych powołań, a raczej anty-powołań, można łatwo rozróżnić, gdyż ich fałszywość jest oczywista, ale inne bywają aż nadto dobrze zamaskowane.
TYLKO JA, KTÓRY BADAM GŁĘBIĘ KAŻDEJ DUSZY, MOGĘ DOSTRZEC I
WYEKSPONOWAĆ te wyrafinowane oszustwa.
Oto dlaczego TERAZ potrzebujecie MOJEGO ŚWIATŁA, aby nie dać się zwieść, aby podjąć walkę dla ochrony Moich owiec.
Dlatego proszę was, PATRZCIE NA MNIE. PATRZCIE TYLKO NA WASZEGO ABBA. TYLKO NA WASZEGO OJCA. TYLKO NA WASZEGO BOGA.
Abyście mogli zobaczyć PRAWDĘ. JEDYNĄ PRAWDĘ. NIEZMIENNĄ.
PROMIENNĄ. DAJĄCE ŻYCIE.
PRAWDĘ, KTÓRA WYZWALA.

[Kontynuacja 2 marca 2024]
Prawdę, która zstąpi promienna i piękna do serc Moich
dzieci, aby rozproszyć zalegające w nich ciemności, usunąć z nich rozpacz i wszystkie kłamstwa, które jak pajęczyna oplątały ich serca i umysły.
Moi synowie, ześlę Moją Prawdę jako wielki Znak, jako wielkie Światło, które oświeci sumienia Moich dzieci – aby mogły zobaczyć, jak Ja je widzę – jak Ja widzę każdego z was.
Kiedy to uczynię – w jednym momencie docierając z jednego krańca świata na drugi – wasze Kapłaństwo stanie się wówczas potężnym filarem i schronieniem dla Moich dzieci, które będą do was przychodzić tłumnie, rzesza za rzeszą, aby uzyskać Moje przebaczenie i Miłosierdzie za waszym pośrednictwem.
Czy rozumiecie teraz, dlaczego tak bardzo was potrzebuję i dlaczego potrzebuję, aby wszyscy Moi synowie-kapłani byli całkowicie zjednoczeni ze Mną? [3]
Czy zdajecie sobie sprawę, że w owej godzinie wróg wybuchnie nienawiścią i będzie próbował was zniszczyć? TYLKO TRWAJĄC NIEZACHWIANIE WE MNIE, W MOJEJ MIŁOŚCI, WOLI ZDOŁACIE ODEPRZEĆ ATAKI.
Moi synowie, ileż pracy was czeka... ale także JAK WIELE POMOCY otrzymacie ode Mnie. [promienny uśmiech] [4]
NIE LĘKAJCIE SIĘ.
TRWAJCIE WE MNIE, ZAUFAJCIE MI I NIE BÓJCIE SIĘ.
Moi synowie, przygotujcie się. Stańcie prosto, bez strachu i skrępowania.
Pokazałem wam oszustwo – wielkie oszustwo, które ma miejsce w Moim
Sanktuarium. Otworzyłem na to wasze oczy – niektórym wcześniej niż innym – wszystko zgodnie z waszymi powołaniami oraz ofiarą modlitwy, ufności i wyrzeczeniami, o które Was proszę.
A teraz, Moi synowie, musimy otworzyć oczy wszystkim innym.
TAK, tylko Ja mogę to zrobić, gdyż ciemność i zamieszanie rozprzestrzeniły się tak dalece i tak głęboko, że Moje dzieci już nie widzą, nie rozpoznają – z wyjątkiem kilku, takich jak wy, i jak Moje maleństwa, które mając prostą, dziecięcą wiarę słuchały Moich ostrzeżeń i zważały na znaki, które dawałem.
Moi synowie, szykujcie się do boju.
TAK, my – wy i Ja – toczymy tę bitwę już długo, bardzo długo, nieustannie odpierając ataki Starodawnego Węża, wielkiego Oskarżyciela.
Jednakże bitwa, która się teraz szykuje, Moi synowie, jest o wiele większa, o wiele subtelniejsza, dużo, dużo bardziej niebezpieczna [5] i dlatego zarezerwowałem na te czasy Łaskę po Łasce.
Mój wróg – nasz wróg – myśli, że ma zwycięstwo w ręku, widzi jakie
spowodował zniszczenia, jak oszukał i jest z tego zadowolony, tak bardzo z siebie zadowolony, że zaślepia go duma; nie dostrzega Mojej rosnącej Armii rozsianej po całym świecie, ukrytej przeze Mnie aż do tej Godziny.
Nieprzyjaciel jest ślepy na Armię Moich Świętych Aniołów, która przybliża się coraz bardziej do was, aby pomagać, chronić i walczyć u waszego boku.
NIE ZAPOMNIJCIE O NICH. Potrzebujecie ich pomocy.
Moi synowie, Moja Droga jest trudna. Wiecie o tym.
Jest bolesna. Doświadczyliście tego.
Jest miażdżąca. Codziennie musicie to znosić.
JEDNAKŻE JESTEŚCIE MOI.
Moi kochani synowie. Moi żołnierze, Mój wierny orszaku. Moja Straży Przyboczna.
MOI SYNOWIE.
NIE ZAPOMINAJCIE O TYM.
Pracujemy razem, Moi synowie. ZAWSZE RAZEM.
Wkrótce zacznę działać. Wkrótce dowiecie się, co musicie zrobić, aby Mi pomóc, aby podążać za Mną w tej Nowej Godzinie, która się przed wami otwiera.
Mówię do was,
BĘDĘ DZIAŁAĆ. POMOGĘ.
UHONORUJĘ WASZĄ WIERNOŚĆ WZGLĘDEM MNIE I MOICH DZIECI.
Błogosławię was, Moi umiłowani synowie, synowie Mojego Serca.
Jak bardzo was kocham.
Jak bardzo pociesza Mnie wasza miłość i wierność.
AMEN. OTO NADCHODZĘ.
Błogosławieni, którzy uwierzyli, że to, co im powiedziano spełni się. [6]
Wasz Abba,
Wasz Ojciec, który was kocha.
Wasz Bóg, który was błogosławi. +

Przypisy siostry Ampoli MMB
[1] Wydawałoby się, że Ojciec zaprzecza sam sobie. Mam jednak wrażenie, że pierwsza linijka odnosi się do naszego
doświadczenie poczucia osamotnienia i osamotnienia (co jest realne i niezwykle bolesne – doświadczył tego sam Jezus na krzyżu, chociaż jest Jedno z Ojcem.) A druga linijka odnosi się do rzeczywistości, iż mimo poczucia opuszczenia, On nigdy nie zostawia nas samych.
[2] Przez „powołanie” rozumiem szczególną misję powierzoną każdemu przez Boga. Jednakże w poniższych zdaniach mówi On szczególnie o misji-powołaniu kapłanów i biskupów. Przypomina nam także o właściwym porządku posłuszeństwa.
[3] Zaakcentowana pilność.
[4] Delikatny uśmiech, dla zachęty.
[5] Powiedziane z otrzeźwiającą powagą.
[6] Patrz Łk 1, 45
Geminiano Secundo udostępnia to
1,2 tys.
W tym Orędziu Bóg Ojciec mówi między innymi o powszechnym oświetleniu sumień skutkującym masowymi nawróceniami i związanej z tym wytężonej pracy kapłanów spowiedników.
Czas ucisku udostępnia to
1527
Maciek Ksiezopolski
kolejne fałszywe objawienia do tego prywatne - GEMINIAMO SECUNDO MISTRZ HIPOKRYZJI