urielrafael
2198

Duch Swietego Franciszka Salezego - O zyciu czynnym i o zyciu bogomyslnym.

DUCH
ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

CZYLI

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

CZĘŚĆ XIII

O POBOŻNOŚĆI I O MODLITWIE

ROZDZIAŁ XIV

O ŻYCIU CZYNNYM I O ŻYCIU BOGOMYŚLNYM

Które uczynki są więcej zasługujące?

Czy sprawy trudne i mozolne życia czynnego, czy też czyny słodkie życia bogomyślnego?

Jeżeli przez zasługę życia rozumie się zacność wewnętrzna tego życia, widocznym jest, że życie bogomyślne przewyższa życie czynne. To nam oznajmił sam Jezus Chrystus, gdy mówiąc o Marcie i Marii wyrzekł, że ta obrała lepszą cząstkę.

I rzeczywiście, nasza doskonałość, równie jak i nasza szczęśliwość, zawisła na zjednoczeniu naszym z Bogiem. To zaś jest pewnym, że życie bogomyślne łączy nas z Bogiem daleko ściślej i bardziej bezpośrednio niżeli życie czynne, chociaż z drugiej strony bez względu na wymagania życia obecnego, ma ono często wielką przewagę nad bogomyślnością.

Ale, jeżeli przez zasługę rozumiemy nagrodę wieczną, trzeba powiedzieć, że ci, którzy działają z większą miłością, mają większą zasługę i mogą też oczekiwać większej nagrody w niebie. "Niechaj Marta, mówił św. Biskup, pracuje, ale niech nie przygania Marii; niech Maria oddaje się bogomyślności, ale niech nie lekceważy bynajmniej Marty, ponieważ Zbawiciel nasz weźmie w obronę tę, która będzie ganioną".

Przypada tu dobrze ten piękny wyrok Pawła św.: "Ten który je, niechaj nie gardzi niejedzącym; a który nie je, jedzącego niech nie posądza. Albowiem go Bóg przyjął. Ty ktoś jest, co sądzisz sługę cudzego? Panu swemu stoi albo upada" (1).

Zresztą, nie trzeba bynajmniej oceniać dzieł łaski według miary ziemskiej, ani dzieł ziemskich według miary łaski; prawidła sądzenia powinny być różne. O ile niebo dalekie jest od ziemi, o tyle drogi nadprzyrodzone są odległe od dróg natury. Drogi Boże są zupełnie różne od dróg ludzkich.

–––––––––––

Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 325-326.

Przypisy:
(1) Rzym. XIV, 3-4.
urielrafael
Ale, jeżeli przez zasługę rozumiemy nagrodę wieczną, trzeba powiedzieć, że ci, którzy działają z większą miłością, mają większą zasługę i mogą też oczekiwać większej nagrody w niebie. "Niechaj Marta, mówił św. Biskup, pracuje, ale niech nie przygania Marii; niech Maria oddaje się bogomyślności, ale niech nie lekceważy bynajmniej Marty, ponieważ Zbawiciel nasz weźmie w obronę tę, która będzie …Więcej
Ale, jeżeli przez zasługę rozumiemy nagrodę wieczną, trzeba powiedzieć, że ci, którzy działają z większą miłością, mają większą zasługę i mogą też oczekiwać większej nagrody w niebie. "Niechaj Marta, mówił św. Biskup, pracuje, ale niech nie przygania Marii; niech Maria oddaje się bogomyślności, ale niech nie lekceważy bynajmniej Marty, ponieważ Zbawiciel nasz weźmie w obronę tę, która będzie ganioną".

Przypada tu dobrze ten piękny wyrok Pawła św.: "Ten który je, niechaj nie gardzi niejedzącym; a który nie je, jedzącego niech nie posądza. Albowiem go Bóg przyjął. Ty ktoś jest, co sądzisz sługę cudzego? Panu swemu stoi albo upada" (1).

Zresztą, nie trzeba bynajmniej oceniać dzieł łaski według miary ziemskiej, ani dzieł ziemskich według miary łaski; prawidła sądzenia powinny być różne.
O ile niebo dalekie jest od ziemi, o tyle drogi nadprzyrodzone są odległe od dróg natury. Drogi Boże są zupełnie różne od dróg ludzkich.
urielrafael
Które uczynki są więcej zasługujące?
Czy sprawy trudne i mozolne życia czynnego, czy też czyny słodkie życia bogomyślnego?
Jeżeli przez zasługę życia rozumie się zacność wewnętrzna tego życia, widocznym jest, że życie bogomyślne przewyższa życie czynne. To nam oznajmił sam Jezus Chrystus, gdy mówiąc o Marcie i Marii wyrzekł, że ta obrała lepszą cząstkę.
I rzeczywiście, nasza doskonałość, równie …Więcej
Które uczynki są więcej zasługujące?

Czy sprawy trudne i mozolne życia czynnego, czy też czyny słodkie życia bogomyślnego?

Jeżeli przez zasługę życia rozumie się zacność wewnętrzna tego życia, widocznym jest, że życie bogomyślne przewyższa życie czynne. To nam oznajmił sam Jezus Chrystus, gdy mówiąc o Marcie i Marii wyrzekł, że ta obrała lepszą cząstkę.

I rzeczywiście, nasza doskonałość, równie jak i nasza szczęśliwość, zawisła na zjednoczeniu naszym z Bogiem. To zaś jest pewnym, że życie bogomyślne łączy nas z Bogiem daleko ściślej i bardziej bezpośrednio niżeli życie czynne, chociaż z drugiej strony bez względu na wymagania życia obecnego, ma ono często wielką przewagę nad bogomyślnością.