Miliarder technologiczny i „bioterrorysta” Bill Gates ostrzegł Australię, aby była gotowa na następną pandemię, która może być spowodowana przez człowieka i może być znacznie bardziej brutalna aniżeli pandemia COVID-19.

„Bioterrorysta” i „sanitarny prorok” Bill Gates stwierdził, że następna pandemia będzie spowodowana przez człowieka.
3 marca, 2023 globalne-archiwum.pl
Gdyby Bill Gates mógł nacisnąć guzik i całkowicie wprowadzić swoją wolę w życie to na świecie, wszyscy dokonaliby aborcji swoich dzieci. Następnie każdy „zwykły obywatel” miałby wszczepialną cyfrową identyfikację i otrzymywałby regularne „zastrzyki” różnego rodzaju „mikstur”, które oczywiście byłyby dla naszego dobra, a i oczywiście dla ratowania planety w myśl nowej religii, to jest „ekologizmu”.
Miliarder technologiczny i „bioterrorysta” Bill Gates ostrzegł Australię, aby była gotowa na następną pandemię, która może być spowodowana przez człowieka i może być znacznie bardziej brutalna aniżeli pandemia COVID-19. Kochani, im więcej słucha się Billa Gatesa mówiącego o chorobach zakaźnych, tym bardziej można zdać sobie sprawę, że ma on jakąś obsesję na punkcie idei bioterrorystów uwalniających śmiertelne patogeny na niczego nie podejrzewającą globalną populację (notabene mowa tu o nim samym).
Wypowiedź Billa Gatesa w „TED Talk” z 2015 roku o „nadchodzącej pandemii”, oglądasz jego bardzo dziwne spotkanie w 2019 roku o nazwie „Wydarzenie 201”, gdzie przewiduje globalną epidemię wirusa, a potem obserwujesz, jak zaledwie kilka miesięcy później te rzeczy „magicznie” wydają się spełniać. Zatem albo Gates jest „jasnowidzem”, albo posiada informacje o planowanych pandemiach, stąd jego „proroctwa” są tak trafne.
I właśnie w tym momencie można zdać sobie sprawę z tego, że Bill Gates jest w zasadzie bioterrorystą. Po pierwsze nie jest tym, na kogo lansują go media „głównego nurtu”, po drugie jeżeli Bill Gates mówi że coś jest dobre, to ja wiem, że to jest dla człowieka bardzo szkodliwe. Innymi słowy, Gates na „białe” mówi, że jest „czarne”, a z kłamstwa czyni prawdę, co de facto media uwiarygodniają.
Gdyby Bill Gates mógł nacisnąć guzik i całkowicie wprowadzić swoją wolę w życie to na świecie, wszyscy dokonaliby aborcji swoich dzieci. Następnie każdy „zwykły obywatel” miałby wszczepialną cyfrową identyfikację i otrzymywałby regularne „zastrzyki” różnego rodzaju „mikstur”, które oczywiście byłyby dla naszego dobra, a i oczywiście dla ratowania planety w myśl nowej religii, to jest „ekologizmu”.
Drodzy Czytelnicy, jeśli historia uczy nas czegokolwiek, to tego, że nigdy nie powinniśmy ufać śmiesznie brzmiącemu „małemu człowiekowi z mesjanistycznym kompleksem”, który zdobył ogromne bogactwo i chce zmienić świat. To zawsze jest ten zły. Ale z drugiej strony, jak powiedział niemiecki filozof Georg Hegel: „Jedyną rzeczą, której uczymy się z historii, jest to, że niczego nie uczymy się z historii”. Oby nasze czasy i nasze pokolenie udowodniło, że Hegel jednak się mylił.
Bill Gates powiedział think tankowi Lowy Institute w Sydney, że przywódcy polityczni muszą odłożyć na bok różnice i współpracować, aby przygotować się na następnego wirusa. Wezwał do jeszcze większej globalnej współpracy, wykorzystując pandemię Covid-19 jako przykład tego, jak kraje mogłyby poprawić swoją reakcję, gdyby współpracowały.”
Relacjonuje portal Daily Mail UK.
Dalej Bill Gates mówi tak:
Niektóre z rzeczy, które się wyróżniają, to fakt, że Australia i około siedmiu innych krajów wcześnie przeprowadziły diagnostykę skali populacji i miały politykę kwarantanny. Oznaczało to, że kraje te utrzymywały niski poziom infekcji w pierwszym roku, kiedy nie było szczepionek.”
Powyższe zdanie to całkowity stek bzdur, kłamstw i manipulacji. Otóż nie ma czegoś takiego jak szczepionka na COVID-19, ponieważ prace nad szczepionkami trwają latami, a nie kilka miesięcy. To co nazywano „szczepionką mRNA”, to nie była szczepionka lecz terapia genowa i to po pierwsze a po drugie, jaka pandemia? Przecież dziś już każdy rozumie, że te tak zwane testy PCR, wskazywały rzekomego wirusa dosłownie wszędzie. Wskazywały go w owocach, oleju a nawet u kozy. Ta tak zwana „pandemia COVID-19”, była tak realna i wiarygodna jak wiarygodne były wyniki testów PCR.
Założyciel Microsoftu, który stał się globalnym filantropem i samozwańczym ekspertem od praktycznie wszystkiego, powiedział, że potrzebny jest stabilny porządek międzynarodowy (my wiemy, że chodzi tutaj o „nowy porządek świata” to jest „cyfrowy totalitaryzm”) oparty na wzajemnej „woli” politycznej. Gates opowiadał się również za wzmocnieniem zasobów dla międzynarodowego organu do spraw zdrowia, jak chociażby Światowa Organizacja Zdrowia.