Wojna technologiczna Bidena staje się nuklearna

W zeszłym tygodniu administracja Bidena eskalowała swoją wojnę z Chinami, detonując bombę termojądrową w sercu rozwijającego się przemysłu technologicznego Pekinu.
Próbując zablokować dostęp Chin do kluczowej technologii półprzewodnikowej, Team Biden ogłosił nowe i uciążliwe przepisy eksportowe mające na celu „całkowite odcięcie” niezbędnej technologii półprzewodnikowej, co według analityka doprowadziło do „natychmiastowego paraliżu operacyjnego”. Przerażenie wywołane ogłoszeniem zostało trafnie podsumowane w wątku zamieszczonym na koncie Jordana Schneidera na Twitterze.

„Wiele osób nie wie, co się wczoraj wydarzyło. Mówiąc wprost, Biden zmusił wszystkich Amerykanów pracujących w Chinach do wyboru między porzuceniem pracy a utratą amerykańskiego obywatelstwa. Wszyscy amerykańscy dyrektorzy i inżynierowie pracujący w chińskim przemyśle półprzewodnikowym zrezygnowali wczoraj, co w ciągu jednej nocy sparaliżowało chińską produkcję. Jedna runda sankcji nałożonych przez Bidena wyrządziła więcej szkód niż wszystkie cztery lata sankcji za Trumpa. Chociaż amerykańscy eksporterzy półprzewodników musieli ubiegać się o licencje w latach Trumpa, zostały one zatwierdzone w ciągu miesiąca.

Wraz z nowymi sankcjami nałożonymi przez Bidena, wszyscy amerykańscy dostawcy bloków IP, komponentów i usług zniknęli w nocy, zakłócając w ten sposób wszystkie usługi dla Chin. Krótko mówiąc, wszystkie firmy produkujące półprzewodniki najnowszej generacji stoją w obliczu całkowitego zakłócenia dostaw, rezygnacji całego amerykańskiego personelu i natychmiastowego paraliżu operacji. To jest aspekt anihilacji: chiński przemysł półprzewodników został z dnia na dzień zredukowany do zera. Całkowity upadek. Brak szans na przeżycie ”.

Oczywiście rząd chiński został zaskoczony nowymi drakońskimi zasadami, które obejmują „wszystkie chińskie firmy zajmujące się projektowaniem zaawansowanych układów scalonych” i które bez wątpienia „zapewnią eliminację wszystkich amerykańskich produktów i technologii z całego ekosystemu”. Nowy system sankcji prawdopodobnie wyrządzi znaczne szkody rozwijającemu się chińskiemu przemysłowi technologicznemu i wyrządzi znaczne szkody partnerom amerykańskim, z którymi nie skonsultowano się w tej sprawie. Chociaż ogłoszenie to było prawdziwym zaskoczeniem, pasuje do znacznie szerszej listy wrogich działań USA przeciwko Chinom w ostatnich miesiącach. Niektóre z nich to:
1. Wiele delegacji USA (Nancy Pelosi i inni zasiadający członkowie Kongresu) udało się na Tajwan, aby zakwestionować politykę jednych Chin, która od 40 lat jest podstawą normalnych stosunków między tymi dwoma krajami.
2. Dwa amerykańskie okręty wojenne przekraczają cieśninę tajwańską.
3. Manewry amerykańsko-indyjskie na granicy indyjsko-chińskiej.
4. Nieustanna determinacja administracji Bidena, by zapewnić Korei Południowej zabójczy system obrony przeciwrakietowej, który mógłby być również wykorzystywany do celów ofensywnych i tym samym zagrażać chińskiemu bezpieczeństwu.
5. Nieustanne umacnianie się „antychińskiej” koalicji.
6. Dwie amerykańskie grupy lotniskowców prowadzą ćwiczenia na Morzu Południowochińskim.
7. A teraz – według Financial Times – UE jest wzywana do przemyślenia swojej polityki wobec Chin.

Lista nie jest wyczerpująca, ale powinna dać czytelnikowi wyobrażenie o obecnym wzroście wojowniczości przeciwko Pekinowi. Zastraszanie Chin stało się pracą na pełen etat, co nie jest całkowicie nieoczekiwane, ponieważ amerykańsko-chińska polityka „powstrzymywania” sięga czasów zimnej wojny. Tym, co teraz różni się – jak wskazuje Strategia Bezpieczeństwa Narodowego 2022 (NSS) Bidena – jest to, że Stany Zjednoczone widzą siebie w środku „walki między wielkimi mocarstwami”, w której głównym wrogiem są Chiny, uważane za „jedynego konkurenta z zamiarami i, w coraz większym stopniu, zdolnościami do przekształcenia ładu międzynarodowego.”(Innymi słowy, administracja Bidena przyznaje, że jesteśmy w stanie wojny z Chinami i że musimy użyć wszelkich środków niezbędnych do zwyciężenia w tym konflikcie. Jak zauważył niedawno analityk polityki zagranicznej Andre Damon, NSS nie jest strategią dla obrony USA, ale to „projekt na III wojnę światową ”.
W rzeczywistości samo zabezpieczenie już nie wystarczy. Potrzebnych będzie coraz więcej prowokacyjnych działań, które pomogą izolować, zniesławiać i ostatecznie osłabić Chiny, aby stały się „odpowiedzialnym graczem” w „systemie opartym na zasadach”. Innymi słowy, Biden szuka zadowolonego z siebie wasala, który stuka obcasami i robi to, co mu każą.
Czy coś ci to przypomina?

Nowe i kosztowne zasady eksportowe Bidena idealnie pasują do tej szerszej strategii konfrontacji i trwałej wrogości. Co więcej, zgadzam się z często powtarzanym neokonserwatywnym poglądem, że „nie będzie nadziei na współistnienie z Chinami, dopóki krajem będzie rządziła partia komunistyczna”. Po raz kolejny widzimy więc, że ataki administracji na Chiny nie mają na celu jedynie „powstrzymania” chińskiego rozwoju, ale także mają na celu zmianę reżimu.Uważamy, że niedawna eskalacja wojny technologicznej przez Bidena nie ma nic wspólnego z obawami o bezpieczeństwo narodowe (takimi jak „wciąż pojawiające się dziedziny sztucznej inteligencji i obliczeń kwantowych”), ale w rzeczywistości jest kolejną desperacką próbą opóźnienia złagodzenia kontroli Waszyngtonu jako globalnej potęgi.
Oto jak autor Jon Bateman podsumował tę sprawę w artykule w Foreign Policy Magazine :
„Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS) ogłosiło nowe limity eksportu do Chin dla zaawansowanych półprzewodników, sprzętu do produkcji chipów i komponentów superkomputerów. Kontrole ujawniają szczególnie skoncentrowaną uwagę na przeciwdziałaniu chińskim zdolnościom na szerokim i podstawowym poziomie. Główna szkoda dla Chin będzie gospodarcza, na skalę absolutnie nieproporcjonalną do wspomnianych wcześniej obaw wojskowych i wywiadowczych Waszyngtonu. Zmiana ta sugeruje jeszcze bardziej rygorystyczne środki USA, nie tylko w zakresie zaawansowanych komputerów, ale także w innych sektorach (takich jak biotechnologia, produkcja i finanse) uważanych za strategiczne. Tempo i szczegóły są niepewne, ale cel strategiczny i zaangażowanie polityczne są teraz jaśniejsze niż kiedykolwiek. Rozwój technologiczny Chin zostanie za wszelką cenę spowolniony ”. („ Biden jest teraz całkowicie zaangażowany w wyeliminowanie Chin ”, Jon Bateman, Foreign Policy Magazine)

Tutaj więc wszystko czarno na białym. Stany Zjednoczone zrobią wszystko, aby „wszelkimi środkami” utrzymać swoje wiodące miejsce w globalnym porządku. Bateman ma rację: niewątpliwie będą „jeszcze ostrzejsze środki w USA, nie tylko w zaawansowanej informatyce, ale także w innych sektorach (takich jak biotechnologia, produkcja i finanse)”. A to oczywiście oznacza więcej kar i taryf, więcej przerw w dostawach i wyższe koszty za wszystko. Jeśli myślałeś, że wojna z Rosją wpłynęła na ceny energii, „jeszcze nic nie widziałeś!” Przewrócenie 40 lat globalizacji będzie wstrząsającym doświadczeniem, równym chirurgii stomatologicznej bez Novocainy. To jest z Reutersa:

„Stany Zjednoczone próbują rozwiązać niezamierzone konsekwencje nowych ograniczeń eksportowych chińskiego przemysłu chipów, które mogą nieumyślnie uszkodzić łańcuch dostaw półprzewodników, według osób zaznajomionych z tą sprawą. Od wtorku od północy dostawcy nie mogą również obsługiwać i wysyłać towarów spoza USA do fabryk w Chinach bez licencji, jeśli w grę wchodzi personel lub firmy z USA.W rezultacie nawet podstawowe elementy, takie jak żarówki, sprężyny i śruby potrzebne do obsługi różnych narzędzi, mogą nie zostać wysłane, dopóki dostawcy nie uzyskają licencji. A bez minutowego wsparcia, jakiego potrzebują odlewnie, mogą zacząć się zamykać, podało źródło.
Stany Zjednoczone planują w każdym przypadku dokonać przeglądu licencji dla fabryk innych niż chińskie w Chinach dotkniętych nowymi ograniczeniami, ale nawet jeśli zostaną zatwierdzone, może to spowodować opóźnienia w wysyłce. Licencje dla chińskich fabryk chipów prawdopodobnie zostaną odrzucone ”. („ Stany Zjednoczone walczą, aby ograniczenia eksportowe na chińskie chipy nie zakłócały łańcucha dostaw ” . Reuters )

Rozumiesz co mam na myśli? Więcej zakłóceń w łańcuchu dostaw oznacza wyższe ceny, bardziej zaburzone budżety rodzinne i mniej amerykańskich rodzin, które są w stanie utrzymać się z coraz skromniejszych zarobków. Czy ktoś w Waszyngtonie myślał o tych rzeczach przed uruchomieniem mechanizmu? Administracja Bidena ma taką obsesję na punkcie powstrzymania Chin, że jest gotowa obniżyć standard życia w USA, przybliżając świat do nuklearnej zagłady. Oto więcej informacji z artykułu Asia Times :

Amerykańskie środki nie wpłyną na chińskie czujniki, nadzór satelitarny, produkcję wojskową i inne systemy strategiczne, ponieważ większość zastosowań wojskowych wykorzystuje starsze chipy, które Chiny mogą wyprodukować w domu. Nowe ograniczenia USA nie zapobiegną 2 tys. pocisków ziemia-ziemia, które uderzają w amerykańskie lotniskowce na zachodnim Pacyfiku lub w amerykańskie bazy lotnicze na Guam i na Okinawie, ani nie powstrzymają ponad 1000 chińskich myśliwców przechwytujących przed namierzeniem pocisków powietrze-powietrze dalekiego zasięgu w amerykańskie samoloty.
Ponadto Chiny będą ciężko pracować, aby zastąpić amerykańską technologię produkcji chipów i projektowania. W amerykańskim przemyśle półprzewodnikowym wydatki na inwestycje, badania i rozwój drastycznie spadną, podczas gdy Chiny przeznaczą na ten sektor ogromny budżet.
W ciągu pięciu do dziesięciu lat przewaga technologiczna Ameryki w projektowaniu i produkcji półprzewodników jest skazana na zanik. Wraz z załamaniem się inwestycji w zachodnią branżę półprzewodników szkody dla gospodarki USA i innych zachodnich gospodarek będą prawdopodobnie większe niż w Chinach. Całkowity zakaz sprzedaży chipów do Chin przez USA wyeliminowałby 37% przychodów amerykańskich firm zajmujących się półprzewodnikami i doprowadziłoby do bezpośredniej utraty 15 000-40 000 wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy w amerykańskim przemyśle półprzewodnikowym.”
W najgorszym przypadku szkody dla chińskiej gospodarki będą prawdopodobnie tymczasowe ale wpływ zbliżającej się depresji na zachodni przemysł półprzewodników może spowodować trwałe szkody. ( „Zakaz chipów w Chinach jest ćwiczeniem skrajnego samookaleczenia przez Stany Zjednoczone”, Asia Times)

Czy zatem to wszystko może odbić się odwrotnym skutkiem, jak źle pomyślane sankcje wobec Rosji, które wepchnęły całą Europę w bezprecedensowy kryzys energetyczny?
Tak, dokładnie to mówi felietonista. Nowe przepisy na krótką metę przysporzą Chinom trochę bólu, ale na dłuższą zaszkodzą tylko amerykańskiemu przemysłowi. Jest to kolejny klasyczny przykład „na złość babci odmrożę sobie uszy”, które wydaje się być modus operandi Bidena w wielu kwestiach.

Warto zauważyć, że plan Bidena to kolejny gigantyczny krok w kierunku „deglobalizacji” (tj. ponownego nałożenia barier w handlu transgranicznym, aby zapobiec dalszej integracji gospodarczej i redukcji kosztów). Przez dziesięciolecia przywódcy polityczni i biznesowi zachwalali zalety relokacji przedsiębiorstw i outsourcingu pracy, jakby to było prawdziwym wyrazem boskiego planu.Ale teraz, gdy wzrost Chin zagraża globalnej hegemonii Stanów Zjednoczonych, elity polityki zagranicznej zrobiły szybkie w tył zwrot. Teraz dżin globalizacji musi zostać zabrany i wrzucony z powrotem do butelki aby Zachód mógł zachować swój prymat, skutecznie odgradzając się od chińskiej potęgi.
Nawiasem mówiąc, „oddzielenie” to nowe hasło wśród ekspertów ds. polityki zagranicznej. Termin ten sugeruje, że Stany Zjednoczone powinny wprowadzić „pewien stopień oddzielenia technologicznego od Chin, ale nie powinno to posuwać się tak daleko, by szkodzić interesom USA w tym procesie”. Innymi słowy, Waszyngton jest na dobrej drodze do selektywnego zakończenia wielu obszarów współpracy handlowej z Chinami, starając się nie strzelić sobie w stopę.
Wszystkiego najlepszego.

Pytasz więc, dokąd nas to wszystko prowadzi?
Do większych konfliktów, do ostrzejszych starć, do wyższych cen, do niższego poziomu życia i wreszcie do dezintegracji rządzącego porządku. To na pewno. Problem polega oczywiście na tym, że antychińskie jastrzębie kontrolują teraz dźwignie władzy w Waszyngtonie, co oznacza, że ataki na Chiny będą się nasilać, oddzielenie przyspieszy a wkrótce nastąpi wysoce destabilizujący kryzys międzynarodowy.

Administracja Bidena marnuje siłę USA na jednostronne działania, które są niewykonalne i nie będą miały znaczącego wpływu na rozwój Chin. Lepiej byłoby przestudiować inne sposoby ułatwienia przejścia do nowego świata, niż żałośnie próbować cofnąć zegar do przeszłego „momentu jednobiegunowego”.

Mike Whitney

Opracowanie wersji polskiej SpiritoLibero
Jarek Ruszkiewicz SL
Jarek Ruszkiewicz SL - Blog tylko dla nie wyszczepionych. Szczepany muszą składać podanie o przepustkę