ewaboryk
107

Antoni Macierewicz o generałach „złotego funduszu”. Walka o wpływy w armii trwa

Fot: Krystian Maj/FORUM

Kiedy Wojciech Jaruzelski mówił, że zadbał na lata o dominację środowisk związanych ze Związkiem Sowieckim w polskiej armii, jego słowa nie były traktowane na poważnie. Okazało się, że „złoty fundusz” odcisnął swe piętno na armii, a jego ludzie ujawnili się przy okazji czyszczenia szeregów wojska.

„Wpływy tych ludzi można było niedawno zaobserwować, gdy z wojska odeszło kilku generałów współodpowiedzialnych za osłabianie polskiej armii. Rozpoczął się wówczas medialny, zmasowany atak, który wciąż trwa” – powiedział „Gazecie Polskiej” Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej.

Szef MON podsumował dwa lata swojego kierownictwa w resorcie obrony. Jak ocenił, największym problemem w armii okazały się swego rodzaju zaszłości historyczne wynikające z braku zmian w wojsku po 1989 roku. Krótko mówiąc, stare, złe przyzwyczajenia– choć w innym opakowaniu – pozostały, powodując „ewolucję wsteczną”. Skutki tego są odczuwalne po dziś dzień.

Jak przyznał minister Macierewicz, w polskiej armii służy wielu cennych i zdolnych dowódców, ale stworzony niegdyś system mocno ogranicza ich działania i hamuje rozwój wojska. W armii przez lata utrwalił się system zwany „złotym funduszem”, tworzony przez wyselekcjonowanych w latach 80. ludzi, nad których rozwojem wojsko musiało czuwać. Mogli oni liczyć na przywileje finansowe i ścieżki rozwoju i awansu.

Jak zaznaczył szef MON, w czasie gdy obejmował resort obrony, ludzie ze „złotego funduszu” zajmowali kluczowe stanowiska. Potrzebne były zmiany. Jest to wciąż wpływowa grupa ludzi, nawet jeśli pozostaje poza wojskiem. Jak dodał Macierewicz, „peerelowski pomysł Funduszu Przyspieszonego Rozwoju próbował reaktywować w 2012 roku minister Tomasz Siemoniak”. Potem grupa ta uaktywniała się m.in. przy okazji krytyki wojsk obrony terytorialnej, budowy Kanału Żeglugowego na Mierzei Wiślanej czy miała udział w obronie interesów określonych grup w wojsku.

Minister – choć nazwisk nie podał – pytany o zakres wpływu „złotego funduszu” na polską armię uznał, że do niedawna był on „istotny”, a „im dłużej jest blokowana możliwość mianowania nowych generałów, tym bardziej utrwala się wpływ takich ludzi na polską armię”.

Źródło: „Gazeta Polska”
MA

Read more: www.pch24.pl/antoni-macierew…