Ja też. W Novus Ordo jest moda, aby chrzcić dziecko w 3 miesiącu życia do 1 roku. A nawet połączyć roczek z Chrztem. Przeżyłam szok, gdy pierwszy raz trafiłam na Chrzest EGZORCYZMOWANY w Kaplicy. Były chrzciny dwoje dzieci. Pierwsze dziecko rodziców Tradycyjnych, drugi chrzest dziecka rodziców, którzy dopiero co przeszli z Novu Ordo.
Pierwsze dziecko tak samo 10 dniowe po urodzeniu w beciku było spokojne , uśmiechnięte, błogo spału. Nie przeszkadzały mu krzyki tamtego noworodka .
Drugie dziecko z Novus Ordo dzieciątko tak wrzeszczało , zanosiło się, było purpurowe z płaczu. Miałam wrażenie że jakby mogło to by uciekło z becika. Wyraźnie jakby się czegoś bało, całe to dzieciątko drżało, Ksiądz się tylko uśmiechał.
Gdy ochrzcił, namaścił prawie całe ciałko dziecka, poobracał to dzieciątko na wszystkie strony to NAGLE dzieciątko uspokoiło się, Było uśmiechnięte, twarzyczka dzieciatka dosłownie jaśniała, i błogo usnęło.
Ja i inna dziewczyna, która też była "nowa w kaplicy" popłakałyśmy się. Potem było błogosławieńtwo rodziców chrzestnych, rodziców razem i z osobna. MATKA MIAŁA DODATKOWE BŁOGOŚŁAWIEŃSTWO I "RYTUAŁ" OCZYSZCZENIE ŁONA PO PORODZIE.