Jaka jest podstawa ich beatyfikacji? Czy zginęli w obronie wiary katolickiej (choćby przez obronę jakiejś cnoty moralnej, ale z wyraźnym wskazaniem przed śmiercią, że wynika z wiary katolickiej, jak np. było w przypadku św. Agnieszki)? Jeśli tak, prośba o szczegóły i wtedy drugie pytanie - czy dzieci (w tym jedno w łonie matki) również świadomie dokonały wyboru śmierci za wiarę? Tutaj ktoś także rozpatrywał tę sprawę: Czy dziecko nieochrzczone może zostać beatyfikowane? (sprawa rodziny Ulmów)

No ale czego wymagać. Beatyfikacje i kanonizacje w posoborowiu, m.in. Jana XXIII, Pawła VI i innych w tempie "santo subito", także są nie lada zagadką (mówiąc eufemistycznie). W tragicznej historii Ulmów występują tzw. Żydzi, których ta rodzina ukrywała, a to zdaje się wyśmienicie pasuje i do fałszywego ekumenizmu i do podnoszenia sprawy walki z tzw. antysemityzmem. Tacy "patroni od filosemityzmu". Daj Boże, że są zbawieni (obyśmy także zostali), ale czymś innym jest obwieszczenie światu, że tak już jest niemal na pewno (beatyfikacja), bo to generuje konkretną interpretację ich historii i daje fałszywe rozumienie postaw, jakie przynależą do warunków beatyfikacji i kanonizacji. Oczywiście tych warunków, które zawsze były taką podstawą.