Edward7
1930

Rozejm bożonarodzeniowy z 1914 r.

W Boże Narodzenie 1914 roku brytyjscy i niemieccy żołnierze zbratali się i odmówili wzajemnego zabijania się. Boże Narodzenie przypomniało im, że mają więcej wspólnego w Jezusie Chrystusie i Ewangelii Miłości niż z kabalistycznymi (satanistycznymi) bankierami, którzy wymyślili tę wojnę, aby ich zabić.

Ich odmowa podporządkowania się jest przypomnieniem, że ta wojna z cywilizacją nie podżegała. Covid to nic innego jak zmieniona nazwa grypy. Ale ta operacja psychologiczna to atak na ludzkość jak pierwsza wojna światowa. Wojny są wywoływane jak pandemie. „Szczepionki” są równie śmiercionośne jak kule z karabinu.


„ Ku konsternacji dowódców polowych po obu stronach, część żołnierzy niechętnie wracała do walki. W kilku rejonach rozkazano mężczyznom wznowienie działań wojennych pod groźbą kary sądu wojennego”.

PODOBNIE JESTEŚMY POTRZEBNI DO OKALECZENIA LUB ZABICIA SIEBIE „SZCZEPIONKAMI”. CO ZA RÓŻNICA?

„Całkowita liczba ofiar wojskowych i cywilnych podczas I wojny światowej wyniosła ponad 37 milionów: ponad 16 milionów zabitych i 20 milionów rannych, co plasuje ją wśród najbardziej śmiercionośnych konfliktów w historii ludzkości”. ---
Wikipedia

"Rządy narodów zachodnich, czy to monarchiczne, czy republikańskie, przeszły w niewidzialne ręce plutokracji, międzynarodowej władzy. To właśnie, ośmielę się zasugerować, ta na wpół okultystyczna władza, która ... zepchnął masę narodu amerykańskiego do kotła - I Wojny światowej”. Generał dywizji JFC Fuller (1878-1966) Decisive Battles of the USA, 1776-1918, (1942) s. 396 z 25 grudnia 2019 r .,

autor: Kieran Dunn (henrymakow.com) To historia warta opowiedzenia na nowo.
Niewielu zdaje sobie sprawę, że niewiele ponad sto lat temu chrześcijańskie narody świata toczyły wojnę. Chrześcijanie katoliccy, protestanccy, prawosławni i koptyjscy podnieśli broń przeciwko sobie. Odłożyli na bok nauki Jezusa, w których mówił, aby „kochać nieprzyjaciela swego”, i teraz prowadzili nieszczęsną wojnę.

Przed Bożym Narodzeniem stało się jasne, że ta „szybka wojna” nie zakończy się tak szybko, jak obiecali politycy. Papież Benedykt XV zaproponował zawieszenie bożonarodzeniowe, ale zostało ono odrzucone przez obie strony jako „niemożliwe”.

Alfred Anderson z Brytyjskich Sił Ekspedycyjnych miał zaledwie 18 lat i był na froncie w Wigilię 1914 roku, kiedy stało się coś nie do pomyślenia. Niemieccy i brytyjscy żołnierze zaczęli śpiewać kolędy, kucając w swoich okopach. Wkrótce zawarto rozejm między walczącymi, a ludzie, którzy jeszcze kilka godzin wcześniej byli wrogami, zaczęli pozdrawiać się i wymieniać prezentami.

W innych rejonach frontu wojska niemieckie ustawiły na parapetach swoich okopów małe drzewka, udekorowały je zapalonymi świecami i zaczęły śpiewać kolędy. Wkrótce wielu brytyjskich żołnierzy na froncie w tym rejonie zaczęło śpiewać. Wojska brytyjskie i francuskie zaczęły widzieć Niemców umieszczających tabliczki z napisem: „TY NIE WALCZYSZ, MY NIE WALCZYMY”.

Niektóre jednostki brytyjskie zaimprowizowały transparenty z napisem „WESOŁYCH ŚWIĄT” i czekały na odpowiedź. W krótkim czasie, czego nie mogły zrobić rządy walczących, grupy wojsk niemieckich, francuskich i brytyjskich zawarły spontaniczny rozejm, a żołnierze opuścili okopy.

(Brytyjscy i niemieccy żołnierze stoją razem)

Wzdłuż linii, mężczyźni, którzy kilka godzin wcześniej próbowali się zabić, spotkali się na „ziemi niczyjej”, aby uścisnąć sobie dłonie, podzielić się racjami żywnościowymi, ciastem czekoladowym, koniakiem, pocztówkami, gazetami, tytoniem i (bardziej uroczyście) grzebią swoich zmarłych.

Kurt Zehmisch, inny naoczny świadek BEF, odnotował w swoim dzienniku: „Anglicy przynieśli z okopów piłkę nożną i wkrótce rozpoczęła się ożywiona gra. Jakie to cudownie cudowne, ale jakże dziwne; Boże Narodzenie, święto miłości, udało się przynieść śmiertelni wrogowie razem jako przyjaciele na jakiś czas”.

Ten nieformalny rozejm, który obejmował również niektóre wojska francuskie i belgijskie, został w dużej mierze zakończony przed Nowym Rokiem. Żołnierze niemieccy i brytyjscy niechętnie się rozstali, jak mówi ppor. Percy Jones z Westminster Brigade, „z dużym uściskiem dłoni i wzajemną dobrą wolą”.

1 stycznia 1915 roku londyński Times opublikował list od majora korpusu medycznego informujący, że w jego sektorze Brytyjczycy rozegrali mecz z Niemcami i zostali pokonani 3:2. Mężczyźni wymieniali prezenty i guziki. Żołnierze, którzy byli fryzjerami, dawali bezpłatne strzyżenie. Pewien Niemiec, żongler, wykonał zaimprowizowany występ w środku „ziemi niczyjej”.

Dowódcy niemieccy i alianccy próbowali ukryć zaimprowizowane zawieszenie broni. Francuscy generałowie nie mogli pojąć, dlaczego ich żołnierze nie wykonali rozkazów i przystąpili do zakazanego rozejmu bożonarodzeniowego. Ku konsternacji dowódców polowych po obu stronach, część żołnierzy niechętnie wracała do walki. W kilku rejonach mężczyznom nakazano wznowienie działań wojennych pod groźbą kary sądu wojennego.

W Niemczech nie nadano temu szerokiego rozgłosu, a Naczelne Dowództwo po cichu wymieniło większość jednostek frontowych, które wzięły udział w zawieszeniu broni. Choć zaskoczeni i zawstydzeni spontanicznym rozejmem, alianccy dowódcy zadbali o to, aby nie powtórzył się rozejm bożonarodzeniowy z 1914 r., a podczas kolejnych świąt Bożego Narodzenia ich wojska walczyły z wrogiem w okresie świątecznym.

(Film)

Bożonarodzeniowy rozejm z 1914 roku pokazuje, jak wspólna wiara w Zbawiciela narodzonego w Betlejem, podzielana przez wrogów, może sprawić, że nawet najbardziej zagorzali wrogowie staną się przyjaciółmi.

Kiedy Brytyjczycy usłyszeli, jak Niemcy śpiewają piosenkę o małym dziecku urodzonym w stajni, przyłączyli się do śpiewania „Cichej nocy”.

To zdumiewające, jak piosenka o nowo narodzonym dziecku może skłonić wrogów do złożenia broni i objęcia się jak przyjaciele.

Kiedy ci po obu stronach okopów zdali sobie sprawę, że Chrystus, którego znali, był także Chrystusem, którego znali ich przeciwnicy, jaka była inna reakcja, jak tylko zaprowadzenie pokoju między braćmi?

Dlatego warto opowiadać tę historię w każde Boże Narodzenie. Chrystus przyszedł, aby przynieść pokój i przebaczenie grzechów niespokojnemu światu. Znajomość Chrystusa wciąż przynosi wolność i pokój wszystkim, którzy Go spotykają.

Bożonarodzeniowy rozejm z 1914 roku jest wspaniałym świadectwem słów, które anioł wypowiedział w te pierwsze Boże Narodzenie wiele lat temu: „Pokój na ziemi, dobra wola dla wszystkich”. Wesołych Świąt wszystkim!

henrymakow.com - Exposing Feminism and The New World Order przez distinctionsmatter.com/subscribed-feeds
Edward7
"USA może nakłaniać Polskę i inne kraje do “walki do ostatniego Polaka” lub Litwina, by naśladowały Ukrainę"
«Gdyby prezydent Biden był tajnym agentem rosyjskim, to trudno byłoby mu bardziej pomóc Rosji»

Fragmenty wywiadu z Michael’em Hudson’em – prezesem Institute for the Study of Long-Term Economic Trends (ISLET), byłym analitykiem finansowym z Wall Street oraz profesorem ekonomii na …Więcej
"USA może nakłaniać Polskę i inne kraje do “walki do ostatniego Polaka” lub Litwina, by naśladowały Ukrainę"

«Gdyby prezydent Biden był tajnym agentem rosyjskim, to trudno byłoby mu bardziej pomóc Rosji»


Fragmenty wywiadu z Michael’em Hudson’em – prezesem Institute for the Study of Long-Term Economic Trends (ISLET), byłym analitykiem finansowym z Wall Street oraz profesorem ekonomii na Uniwersytecie Missouri w Kansas City.

(…) (4.) Jaki jest Pana pogląd na obecną sytuację militarną w wojnie rosyjsko-ukraińskiej?
MH: Wygląda na to, że Rosja łatwo wygra w lutym lub marcu. Prawdopodobnie stworzy Strefę Zdemilitaryzowaną, aby chronić obszary rosyjskojęzyczne (prawdopodobnie włączone do Rosji) przed pro-NATO-wskim Zachodem, aby zapobiec sabotażowi i terroryzmowi.
Europie powie się, aby nadal bojkotowała Rosję i jej sojuszników, zamiast szukać wzajemnych korzyści przez wzajemny handel i inwestycje. USA może nakłaniać Polskę i inne kraje do “walki do ostatniego Polaka” lub Litwina, by naśladowały Ukrainę. Będzie wywierać presję na Węgry. Ale przede wszystkim będzie nalegać, by Europa wydała ogromną sumę na dozbrojenie, głównie w broń amerykańską. Te wydatki wyprą wydatki socjalne, które mogłyby pomóc Europie uporać się z rozprzestrzeniającą się depresją przemysłową lub dotacje na ożywienie jej przemysłu. Tak więc zmilitaryzowana gospodarka stanie się rosnącym kosztem ogólnym – podczas gdy zadłużenie konsumentów i przemysłu wzrośnie, wraz z długiem rządowym.
Gdy to się stanie, Rosja może zażądać, by NATO cofnęło swoje granice do stanu sprzed 1991 roku. To jest najbardziej prawdopodobny punkt zapalny konfliktu.
(5.) Jaki jest Pana pogląd na obecną sytuację finansową w tej wojnie. Rządy G7 i UE mówią już o odbudowie i rekonstrukcji Ukrainy po wojnie. Co to oznacza dla zachodnich firm i kapitalizmu finansowego?
MH: Ukrainy praktycznie nie da się odbudować. Po pierwsze, duża część jej ludności wyjechała i raczej nie wróci, biorąc pod uwagę zniszczenia mieszkań i infrastruktury – oraz mężów (Ukrainek).
Po drugie, Ukraina jest własnością głównie wąskiej grupy kleptokratówktórzy próbują się wyprzedać zachodnim inwestorom rolnym i innym sępom. (Sądzę, że wiadomo, o kogo chodzi.)
Ukraina jest już zadłużona, i stała się lennikiem MFW (czyli w praktyce NATO). Europa zostanie poproszona o “wkład”, a rezerwy zagraniczne przejęte od Rosji mogą być wydane na zatrudnienie amerykańskich firm, aby dokonać finansowego zabójstwa odbudowy udawanej gospodarki na Ukrainie – pozostawiając kraj jeszcze bardziej zadłużony.
Nowy sekretarz stanu z Partii Demokratycznej powtórzy słowa Madeline Albright i powie, że zabijanie ukraińskiej gospodarki, dzieci i żołnierzy “było tego warte” jako koszt szerzenia demokracji w stylu amerykańskim.
(6.) Przeczytałem wiele raportów na temat sankcji przeciwko Rosji. Wydaje się, że sankcje coraz bardziej uderzają w Rosję, ponieważ nie jest ona w stanie samodzielnie wytwarzać wszystkich produktów, zwłaszcza technologicznych. Z drugiej strony Rosja ma teraz bardziej stabilny biznes i nabywców z i w Chinach, Indiach. Jaki jest rzeczywisty efekt sankcji według Pana analizy?
MH: Sankcje amerykańskie okazały się dla Rosji niespodziewanym dobrodziejstwem. Na przykład w rolnictwie sankcje przeciwko eksportowi litewskiego i innych bałtyckich produktów mlecznych doprowadziły do rozkwitu krajowego rosyjskiego sektora serów i nabiału. Rosja jest obecnie największym na świecie eksporterem zboża, dzięki zachodnim sankcjom, które miały taki sam skutek jak taryfy ochronne i kontyngenty importowe, które Stany Zjednoczone stosowały w latach 30′ ubiegłego wieku w celu modernizacji swojego sektora rolnego.
Gdyby prezydent Biden był tajnym rosyjskim agentem, to trudno byłoby mu bardziej pomóc Rosji. Rosja potrzebowała izolacji gospodarczej wynikającej z protekcjonizmu, ale wciąż była zbyt zauroczona neoliberalną polityką wolnego handlu, by zrobić to samodzielnie. Więc Stany Zjednoczone zrobiły to za nią.
Sankcje zobowiązują kraje do większej samowystarczalności, przynajmniej w zakresie podstawowych potrzeb, takich jak żywność i energia. Ta samowystarczalność jest najlepszą obroną przed amerykańską destabilizacją gospodarczą mającą na celu wymuszenie zmiany reżimu i podobnego podporządkowania się.
Jednym z efektów jest to, że Rosja będzie musiała kupować znacznie mniej od Europy, także po zakończeniu walk na Ukrainie. Tym samym będzie miała mniejszą potrzebę eksportowania przez Rosję surowców do Europy. Może je wypracować sama. Jest rzeczą prawdopodobną, że rdzeń przemysłowy, którym była Europa, może ostatecznie znaleźć się bardziej w Rosji i u jej azjatyckich sojuszników, niż w Stanach Zjednoczonych.
Taki może okazać się ironiczny skutek nowej żelaznej kurtyny NATO. (…)
Całość artykułu do przeczytania pod linkiem: German Interview

«Gdyby prezydent Biden był tajnym agentem rosyjskim, to trudno byłoby mu bardziej pomóc Rosji»

Miłośnikom smartphonów: O tym, co potrafi «Anomaly Six»…

Miłośnikom smartphonów: O tym, co potrafi «Anomaly Six»…


Obecnie ta sytuacja się powtarza, rząd sprzedany globalistom/masonom chce wybić Polaków Słowian w bezsensowniej Wojnie ze Słowianami Rosjanami .... to chcą masoni - i dla których Katolicka Polska jest największym wrogiem .