SIEDEM HOSTII - NAJU - JULIA KIM
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/xns8klnju6u99apzjyqg1w1dfoiu99vptu8zr39.webp?scale=on&secure=UdiL3ozBqAh__1riaQ3m1g&expires=1718741117)
Ks. Spies: Wielka liczba pielgrzymów koreańskich i zagranicznych wypełniała salę Najświętszej Panny: grupa Belgów, kapłani i wierni z Malezji, z Japonii i z innych krajów. Nie było Żadnego wspólnego nabożeństwa, które sprzeciwiałoby się zakazowi Arcybiskupa.
Julia: Pragnęliśmy uroczyście uczcić 10 rocznicę pierwszych łez Maryi, lecz zadowoliliśmy się modlitwą w milczeniu wraz z pielgrzymami. W pewnej chwili wielki krzyż znajdujący się ponad figurką Matki Bożej otoczyło światło i ujrzałam Jezusa - żyjącego, wiszącego na krzyżu i krwawiącego. Krew spływała z jego Głowy zranionej cierniami, z Boku, Rąk i Stóp. Jezus przemówił do mnie smutnym głosem.
Jezus: Moja droga duszo! Dziś jest dzień 10 rocznicy łez Mojej Matki - Maryi. Są one dla was wezwaniem. Maryja pragnie doprowadzić do Mnie wszystkie Moje dzieci tego świata napełnione pychą, idące drogą ku piekłu. Tymczasem Matka Niebieska która powinna odbierać cześć - znosi poważne zniewagi i cierpienia ze strony Swych dzieci. Ofiarujcie jej więc wasze serca - bolejące, pragnące Ją pocieszyć.
Moja mała duszo! Powinnaś wiedzieć, że spirytyzm - poprzez który przyzywa się szatana i rozszerza jego moc - wcale nie pochodzi od Boga. Szatan może osłabić wolną wolę człowieka, lecz nie może sprawić, że ona zaniknie - chyba że sam człowiek na to zezwoli.
Widzę zniewagi, kpiny, biczowanie zadane Mi w przeszłości przez Moich wrogów i przeciwników Mojej Miłości; [widzę też zniewagi], jakie znoszę z ich powodu obecnie, oraz te, jakie zadadzą Mi w przyszłości. Ty dobrze wiesz, co będą znosić dusze idące ku wiecznej zgubie, i do jakiego stopnia demony mogą działać wszystkimi środkami, choć w różnym stopniu. Śpiesz się więc, by pomóc Moim niezliczonym dzieciom powrócić do Mnie i zaspokoić ich pragnienie dzięki Najświętszemu Sakramentowi - w tajemnicy Miłości, z jaką oddałem się wam cały.
Julia: Panie! Nie mam sił, uzdolnień. Jestem pełna braków.
Jezus: Tak, to prawda. Ja jednak mieszkam w twoim sercu, które widzisz jako niezdolne i całkiem małe. Nie patrz na siebie. Nie odejmę ci braków, jakie posiadasz. Mógłbym w jednej chwili uczynić cię doskonałą - twoją duszę i ciało. Udzielam ci jednak daru w postaci pozostawienia ci braków, abyś mogła przychodzić do Mnie jako dusza mała, uniżając się w pokorze. Zniesiesz wiele cierpień i niezrozumienia idąc za Nami: za Mną I Moją Matką. One jednak nigdy nie staną się przeszkodami.
Julia: Dziękuję Ci, Panie. Całym sercem pójdę za Tobą, chociaż nie jestem doskonała.
Jezus: To dobrze, Dziękuję ci, Moja mała duszo! Czyńcie wysiłki, aby upodabniać się do Mnie, w tym czasie pełnym niebezpieczeństw dla świata, w którym mnożą się wszelkiego rodzaju herezje.
Moja osobowa Obecność w Eucharystii jest prawdziwa, rzeczywista i niezaprzeczalna. A ponieważ Eucharystia - tajemnica nieskończonej miłości, pokory, mocy i mądrości - jest Moją żywą Obecnością, ukazałem wam wiele razy Hostię przemieniającą się w krew i ciało, abyście wszyscy mogli uwierzyć. A jednak ... Tym - którzy w Moim Kościele nie wierzą w Moją rzeczywistą Obecność - brak fundamentu, by stać się [wraz ze Mną] współodkupicielami. Odrzucają Mnie, Chrystusa, prawdziwego Boga, który stał się prawdziwym Człowiekiem. Zaprzeczają Mojej Boskości, uznając jedynie Moje człowieczeństwo! A dzieje się tak dlatego, Że stracili wszelką zdolność rozeznawania, co dobre, a co - złe; co właściwe, a co niewłaściwe.
Moja droga mała duszo! Nie należy tracić odwagi. Jestem zawsze z tobą, bądź więc spokojna i powierz Mi siebie. Wyślę ci Anioła, aby czuwał nad tobą. Popatrz na Mnie. Otrzymacie wszyscy Znak Mojej Miłości tej Miłości, dzięki której dałem wam siedem sakramentów.
Trwając w jedności i miłując się wzajemnie, zechciejcie wszyscy współpracować ze Mną dla zbawienia świata, który jest coraz bardziej chory. Dziś udzielam wszystkim szczególnego błogosławieństwa.
Julia: Zakrwawiona Ręką Jezus pobłogosławił wszystkich. Potem zobaczyłam, jak krew spływająca z Jego ran uformowała się w Hostie. Spadały one delikatnie przed figurą. Kilka osób stojących obok mnie - między innymi ojciec Su, przybyły z Singapuru - usłyszało delikatny odgłos. Stałam oszołomiona, czując, że Hostie musnęły mi ręce. Wtedy Jezus przemówił ponownie.
Jezus: Moja Matka prosiła o przygotowanie tabernakulum. Powtarzała prośbę o to, a nie została ona jeszcze spełniona. Dlatego właśnie „to" jest Ciałem Moim i Krwią Moją. Daję wam je specjalnie dzisiaj.
Ks. Spies: W tym czasie kręcony był film kamerą. Jak opisała to Julia, sala była przepełniona. Ojciec Bosmans był tam z grupą pielgrzymów. Słysząc lekki odgłos towarzyszący spadaniu Hostii z Krzyża, pielgrzymi cofnęli się i krzyknęli, zaskoczeni. Widzieli Hostie spadające lekko przed figurą. Julia usiłowała je złapać, z obawy aby nie upadły na ziemię, lecz nie udało się jej. Hostie podążyły wyznaczoną im drogą...
Hostie spadły do stóp Maryi – siedem – jak siedem sakramentów.
Drugie orędzie Jezusa z 30 czerwca 1995