NA ŚWIADECTWO WSZYSTKIM, KTÓRZY NAZYWAJĄ SIĘ "KATOLIKAMI"

Dziś Prawda jest "mową nienawiści".
Tym, którzy na poważnie chcą uniknąć piekła,
te słowa muszą wybrzmiewać w sercach:

"JA JESTEM DROGĄ <PRAWDĄ> I ŻYCIEM" - MÓWI WSZECHMOCNY.
(Jeśli zatem kto z prawdą walczy - nie ma nadziei na życie wieczne
i z wszelką pewnością kroczy szeroką drogą na potępienie.
Nie ma nadziei dla zboczeńców i promotorów zboczeń
- ci, ponad wszelką wątpliwość zmierzają do piekła,
jeśli całym sercem nie nawrócą się i nie podejmą pokuty.
Jak napisano: "lepiej byłoby im uwiązać kamień młyński u szyi
i zatopić w głębinach morskich" !
Kto zatem wzywa do modlitewnego szturmu za zmarłego zboczeńca,
który trwał do śmierci w swojej ohydzie - nie tylko jest głupcem,
ale wilkiem, który kłamstwem chciałby stworzyć wyłom w Bożym Prawie.
Miłosierdzie za "wszelką cenę" - jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu
- więc śmiertelnym i niewybaczalnym - to zuchwała ufność w Miłosierdzie Boże)

A ku pokrzepieniu serc podążających słuszną drogą:
"Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia...

Nadzieja przy tych, którzy prawdy swym życiem bronią
i w jej imieniu walczą. Jeśli trwają w Świętej Wierze Katolickiej
- oni są prawdziwymi żołnierzami Boga.
Oni są po prostu Katolikami - a poza nimi nikt Katolikiem nie może się nazywać. Bowiem każdy Katolik jest żołnierzem Boga - jeśli nim nie jest
- nie jest Katolikiem. (proste, oczywiste i wielu niewygodne)
Kościół Święty od początku po tę chwilę i po kres czasów
- był, jest i będzie Kościołem Walczącym (Ecclesia Militans)
Jeśli kto swym życiem abdykuje z walki ze złem i głoszenia prawdy
- na próżno okłamuje się, że ma co wspólnego z Kościołem Świętym
i Chrystusem. I oni będą wołać: "Panie ! Panie !"
jacenty_11 udostępnia to
33