maj057
244

Żydzi inspirują, neokonserwatyści chwalą Trumpa.

USA: Żydzi inspirują, neokonserwatyści chwalą Trumpa.

Zwrot Donalda Trumpa ku agresywnej, „neokonserwatywnej” polityce zagranicznej wobec Syrii i Korei Północnej wywołał liczne komentarze amerykańskich mediów.

Konserwatywna publicystka Ann Coulter na łamach prawicowego portalu Breitbart News nazwała zarządzony przez prezydenta atak rakietowy na syryjską bazę lotnictwa „niemoralną awanturą, która jest pogwałceniem każdej obietnicy wyborczej i może pogrzebać prezydenturę Trumpa”.
Media głównego nurtu są natomiast zachwycone. „Wall Street Journal” wyjaśnił zmianę stanowiska Trumpa „dobroczynnym” wzrostem wpływu wielkiego biznesu i lobby żydowskiego na prezydenta. Zbliżenie się Trumpa do bardziej pragmatycznego skrzydła jego administracji, wpływ byłych szefów prywatnego biznesu, którzy są obecnie członkami jego gabinetu, i w końcu kojący wpływ jego córki Ivanki i zięcia Jareda Kushnera, piastujących teraz oficjalne stanowiska w Białym Domu, spowodował, że stanowisko Trumpa w dziedzinie polityki zagranicznej i gospodarczej jest bliższe tradycyjnym poglądom waszyngtońskiego establishmentu politycznego. – napisał amerykański dziennik.
Jeden z najbardziej prominentnych neokonserwatystów, Charles Krauthammer, na łamach „Washington Post” nazwał atak na syryjską bazę lotniczą „przesłaniem dla całego świata”. Skomentował go też hasłami „Abdykacja Ameryki się skończyła!” i „Koniec chodzenia we śnie. Ameryka powróciła”.
Wzrost wpływów Żydów w otoczeniu prezydenta przyniósł osłabienie pozycji Stephena Bannona, byłego redaktora naczelnego Breitbart News i szefa sztabu wyborczego Donalda Trumpa, który w Białym Domu nadal zajmuje stanowisko tzw. głównego stratega. W wywiadzie dla „New York Post” Trump zagroził, że jeśli konflikt między Bannonem a jego żydowskim zięciem Jaredem Kushnerem się nie skończy, sam go rozstrzygnie – na niekorzyść Bannona. Jeśli Bannon zostanie usunięty, nie będzie już osoby o podobnym statusie w Białym Domu, która mogłaby wywierać na Trumpie nacjonalistyczny nacisk, a bardziej centrystyczne postacie już zyskują na znaczeniu (Ivanka, Gary Cohn). Bez głosu Bannona, Biały Dom staje się bardziej konwencjonalny. – skomentował Jonathan Swan na łamach portalu Axios.
(Na podstawie PAP i kresy.pl opracował A.D.)
Za: xportal.pl