Czy "Fiducia supplicans" jest końcem Kościoła?

No niestety jest, bo biorąc nawet poprawkę na to, że chodzi jedynie o obecnie realnie istniejący Kościół Walczący oraz na to, że Bergoglio nie jest papieżem, to niestety już dalej upaść nie można.

O ile Amoris Laetitia (2016) stanowiła:

- pożegnanie z dekalogiem (Szóste: "Nie cudzołóż"),
- pożegnanie z pojęciem grzechu i obiektywnego zła,
- pożegnanie z koncepcją łaski i wykonalnością przykazań,
- pożegnanie z sensownością sakramentów

o tyle Fiducia supplicans (2023) (patrz katolickie odrzucenie pojęcia "fiducia") stanowi:

- pożegnanie z prawem naturalnym,
- pożegnanie z koncepcją grzechu wołającego o pomstę do nieba.

[...]

Czytaj dalej pod: Czy "Fiducia supplicans" jest końcem Kościoła? - Tradycja i Wiara
Robert Suchowski
Kościół przetrwa. Pan Bóg to obiecał.