Zdrowia!

Rozbawiła mnie dzisiaj św. Teresa! W jej Księdze życia (5, 7) czytamy: „Pozostałam w tym miejscu trzy miesiące, cierpiąc najsroższe boleści, bo kuracja była za gwałtowna na moje siły. Po dwóch miesiącach, z powodu leków życie już prawie ze mnie uchodziło”.
Przypomniałem sobie pewne powiedzenie lekarza z poczuciem humoru: „Pomimo troskliwej opieki lekarskiej, pacjent żyje i cieszy się zdrowiem”.
Lekarzom oczywiście życzymy jak najlepiej. I spodziewamy się od nich trafnych diagnoz i trafnych terapii.

Na czas Wielkiego Postu życzmy sobie i bliźnim naszym zdrowia – ciała i duszy. Dusza nieskończenie ważniejsza. To jasne.

całość: LINK