Bill Gates i ONZ stoją za „cyfrową infrastrukturą publiczną” w celu zapewnienia globalnej kontroli
Muszą przekonać świat do zaakceptowania uniwersalnego systemu identyfikacji osobistej, aby zamienić nas w pełnoprawną technokrację...
Alex Newman Bill Gates chce zdominować cały świat, opracowując globalny system identyfikacji. Jako mistrz technokraty Gates kieruje się filozofią wczesnej technokracji. Po pierwsze, istnieją trzy wymagania (spośród siedmiu) wymienione na kursie Studium Technokracji w 1934 r.:
Zapewnij ciągłą inwentaryzację całej produkcji i zużycia
Zapewnij szczegółową rejestrację typu, rodzaju itp. wszystkich towarów i usług, miejsca ich wyprodukowania i wykorzystania
Zapewnij szczegółową rejestrację spożycia każdej osoby, a także zapis i opis danej osoby
Magazyn Technocrat zdefiniował technokrację (lub techno-komunizm dopow.) w 1937 roku: Technokracja to nauka o inżynierii społecznej, naukowe działanie całego mechanizmu społecznego mającego na celu produkcję i dystrybucję towarów i usług wśród całej populacji…Po raz pierwszy w historii ludzkości zostanie to zrobione jako problem naukowy, techniczny i inżynieryjny.Nie będziemiejsca na politykę, polityków, finanse lub finansistów, oszustów… Technokracja będzie dystrybuować za pomocą certyfikatu dystrybucji dostępnego dlakażdego obywatela od urodzenia do śmierci.
To podsumowuje plan Gatesa mówiący, że „nie ma miejsca na politykę, polityków, finanse i finansistów”. Innymi słowy, to po prostu King Gates. Pomyśl o tym. Scentralizowane CBDC pozbędzie się finansów i finansistów, zastępując je bezpośrednią autokratyczną kontrolą nad każdym aspektem życia. Aby to zrobić, musisz mieć „zapis i opis danej osoby”. Co więcej, nie ma własności prywatnej, ponieważ jest ona przekazywana kontrolerom Technate. Jeśli nie ma prywatnej własności prywatnej, nie ma potrzeby finansowania.
Kiedy Klaus Schwab mówi: „Do 2030 roku nie będziesz już nic posiadać” (komunizm dopow), oznacza to, że wszystko będziesz wynajmować. ONI będą właścicielami wszystkiego! Będziesz żył od wypłaty do wypłaty, zakładając, że masz pracę; jeśli nie, otrzymasz kredyty Universal Basic Income (UBI) w ramach subegzystencji.
Bill Gates i wszyscy ważni ludzie w ONZ są sprzedawcami oleju wężowego. Nic więcej. Muszą przekonać świat do zaakceptowania uniwersalnego systemu identyfikacji osobistej, aby zamienić nas w pełnoprawną technokrację. ⁃ Redaktor TN
Dziesiątki rządów krajowych przyłączają się do Organizacji Narodów Zjednoczonych i miliardera, fanatyka kontroli populacji Billa Gatesa, w ramach globalnego programu mającego na celu narzucenie „cyfrowej infrastruktury publicznej” (DPI) swoim obywatelom w ciągu pięciu lat. To „DPI” obejmuje waluty cyfrowe banku centralnego (CBDC), identyfikację cyfrową, kompleksowe systemy danych i wiele innych, a wszystko to funkcjonuje ponad granicami krajowymi.
Nowy program, zaprezentowany pod koniec ubiegłego roku i szybko rozwijający się, jest znany jako „50 na 5”, ponieważ 50 rządów spodziewa się, że w ciągu pięciu lat będzie gotowa orwellowska „infrastruktura cyfrowa” tyranii. Jak dotąd prawie tuzin rządów, w tym liczne skorumpowane kleptokracje i reżimy socjalistyczne, zgłosiło się na ochotnika do pełnienia roli krajów „pierwszych poruszonych”.
Jednakże ONZ zakłada, że każdy rząd ostatecznie narzuci to każdemu człowiekowi na Ziemi. Jest to jasno wyrażone w jej ogłoszeniach. „Wszystkie kraje, niezależnie od poziomu dochodów, położenia geograficznego czy miejsca, w którym znajdują się na drodze transformacji cyfrowej, mogą skorzystać na byciu częścią 50 na 5” – oświadczyła agencja ONZ stojąca za programem. „Przyłączenie się do kampanii pomaga zapewnić, że kraje nie będą musiały samodzielnie zajmować się wdrażaniem DPI ani zaczynać od zera”.
Nowa „infrastruktura cyfrowa”, kierowana przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), jest opracowywana jako narzędzie przyspieszające wdrażanie wysoce kontrowersyjnej Agendy ONZ na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030 „Cele zrównoważonego rozwoju”, określanej w 2015 r. przez kluczowych przywódców ONZ jako „Cele zrównoważonego rozwoju”. Generalny Plan dla Ludzkości.” Cele zrównoważonego rozwoju, jak są znane, wzywają do globalnej redystrybucji bogactwa i drastycznie zwiększenia władzy rządu nad życiem ludzi na wszystkich poziomach. Rządzący Chinami reżim masowych mordów przechwalał się, że odegrał „kluczową rolę” w opracowaniu planu.
Gates, który miał niepokojące relacje ze skazanym handlarzem dziećmi w celach seksualnych Jeffreyem Epsteinem, wychwalał rolę tych technologii w narzucaniu ludzkości celów zrównoważonego rozwoju ONZ. „G20 osiągnęło przełomowy konsensus w sprawie roli cyfrowej infrastruktury publicznej jako kluczowego akceleratora celów zrównoważonego rozwoju” – powiedział w programie X. „Jestem optymistą co do potencjału DPI we wspieraniu bezpieczniejszego, zdrowszego i bardziej sprawiedliwego świat."
Cały program jest prowadzony przez ONZ i elity, w tym Gatesa i innych, takich jak Rockefellerowie, długoletni finansiści globalizmu, eugeniki i programów kontroli populacji. W tym celu utworzono wiele grup frontowych kierowanych przez takich „kontroliarchów”. Jednak amerykańscy i europejscy podatnicy są zmuszani do regulowania większości rachunków za pośrednictwem agencji ONZ i międzynarodowych banków „rozwoju”.
Krytycy twierdzą, że jeśli nie zostanie zatrzymany, nowy zestaw „cyfrowych dóbr publicznych” i „infrastruktury” stworzy technologiczny panoptykon umożliwiający całkowity nadzór i kontrolę wszystkich ludzi na całym świecie. Rzeczywiście, jak jasno wynika z Agendy 2030, „nikt nie zostanie pozostawiony w tyle”. Kiedy już zacznie działać, dosłownie każda transakcja będzie śledzona, monitorowana i kontrolowana.
Biurokraci ONZ uśmiechnęli się do programu. „Dla UNDP podejście DPI, które łączy zarządzanie skoncentrowane na ludziach, ma kluczowe znaczenie, aby zapewnić, że ta nowa infrastruktura może przyspieszyć realizację celów zrównoważonego rozwoju [Agendy 2030]” – argumentował Keyzom Ngodup Massally, szef programów cyfrowych w UNDP. „Ta prowadzona przez kraj kampania 50 na 5 stanowi kluczowy element tego, jak UNDP nadal wspiera znaczącą globalną współpracę cyfrową i wzmacnia lokalne ekosystemy w celu projektowania i wdrażania DPI opartego na prawach”.
Według Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Szwajcarii, który pomaga kierować i koordynować wprowadzanie takich walut na całym świecie, praktycznie wszystkie rządy krajowe i banki centralne na całym świecie pracują już nad cyfrowymi walutami banków centralnych (CBDC). W miarę jak gotówka jest odkładana na bok, a następnie znika, CBDC utworzą stały zapis wszystkich transakcji.
Być może jeszcze bardziej niepokojące jest to, że waluty cyfrowe będą również programowalne, twierdzą czołowi eksperci i urzędnicy. Pozwoli to rządom na bezprecedensowy stopień kontroli nad gospodarką i indywidualnymi decyzjami konsumentów. W rzeczywistości Biały Dom Bidena wezwał nawet CBDC do wspierania „równości rasowej” i „priorytetów środowiskowych”. Czołowi luminarze wezwali ich również do śledzenia indywidualnych śladów węglowych.
Wraz z CBDC rządy na całym świecie wprowadzają cyfrowe identyfikatory. W zeszłym tygodniu australijski Senat głosował za przyjęciem takiego systemu. Wiele rządów stanów amerykańskich, w tym niektóre całkowicie kontrolowane przez Republikanów, realizuje podobne plany. Różne organizacje powiązane z Gatesem, dynastią Rockefellerów i ONZ od lat promują takie identyfikatory, w tym za pośrednictwem grup takich jak ID2020.
Docelowo identyfikatory cyfrowe i CBDC staną się nierozłączne. „ Financial Times” omówił powiązania między wszystkimi różnymi systemami w systemie infrastruktury cyfrowej w artykule z 2021 r. zatytułowanym „Dlaczego CBDC będą prawdopodobnie oparte na identyfikatorach”. Ujawnia, w jaki sposób CBDC i identyfikatory cyfrowe mogą (i będą) być używane razem, aby ostatecznie kontrolować ludzi.
„Badania i eksperymenty CBDC wydają się wskazywać, że emisja takich walut poza kompleksowym krajowym systemem zarządzania identyfikatorami cyfrowymi będzie prawie niemożliwa” – napisała Izabella Kamińska z FT. „Znaczenie: CBDC będą prawdopodobnie powiązane z kontami osobistymi, które zawierają dane osobowe, historię kredytową i inne formy istotnych informacji”.
Ostatecznie opieka zdrowotna zostanie z tym wszystkim powiązana, jak wyjaśnił wspierany przez KPCh szef Światowej Organizacji Zdrowia (i były przywódca etnomarksistowskich terrorystów) Tedros Ghebreyesus . „Pandemia Covid19 uwypukliła wartość cyfrowych rozwiązań zdrowotnych w ułatwianiu dostępu do usług zdrowotnych” – oświadczył, zanim zachwalał „paszporty szczepionek” nałożonych przez Unię Europejską na Covid-19. WHO wykorzystuje obecnie system UE do opracowania podobnego systemu dla całej ludzkości.
Czołowi globaliści zasugerowali, dokąd to wszystko zmierza. „Sztuka polega na tym, aby zbudować publiczną infrastrukturę cyfrową, która będzie interoperacyjna, otwarta dla wszystkich i zaufana. Pozwólcie, że podam wam jeden przykład, który jest dzisiaj rzeczywistością” – powiedziała „przewodnicząca” UE Ursula von der Leyen na wrześniowym szczycie G20. „Wielu z Was zna cyfrowy certyfikat COVID-19. UE opracowała to dla siebie. Model był na tyle funkcjonalny i cieszył się takim zaufaniem, że 51 krajów na 4 kontynentach przyjęło go bezpłatnie.”
Krytycy twierdzą, że ocena wiarygodności społecznej, zgodnie z którą każda jednostka otrzymuje rangę na podstawie tego, jak spełnia żądania technokratów, jest zasadniczo nieunikniona również w tym reżimie. „Zwolennicy twierdzą, że DPI jest niezbędne do uczestnictwa w rynkach i społeczeństwie – tak jak widzieliśmy w przypadku paszportów szczepionkowych – tylko w znacznie szerszym zakresie” – wyjaśnił redaktor The Sociable Tim Hinchliffe, jeden z pierwszych, który podniósł alarm.
Potencjał kontroli, kontynuował, jest prawie nieograniczony. „Jeśli się powiedzie, DPI zapewni rządom i korporacjom uprawnienia do wdrażania systemów kredytu społecznego, które będą w stanie określić, gdzie i w jaki sposób możesz podróżować, co możesz spożywać oraz w jaki sposób będziesz mógł przeprowadzać transakcje za pomocą programowalnych pieniędzy” – dodał. Hinchliffe’a.
Oczywiście tego rodzaju system już istnieje w komunistycznych Chinach, przed czym „ The New American” ostrzega od prawie dziesięciu lat . Zdaniem szefa Światowego Forum Ekonomicznego i frontmana Great Reset Klausa Schwaba, a także niezliczonych innych globalistów, KPCh służy jako „wzorzec do naśladowania”. Zatem jest tylko kwestią czasu, zanim taki reżim zostanie ostatecznie ujawniony na Zachodzie bez masowego sprzeciwu.
Według WEF śledzenie dzieci znajduje się na szczycie listy priorytetów, ponieważ zebrane dane służą do podejmowania decyzji za ludzi. „Zasadniczo cyfrowa infrastruktura publiczna umożliwia płynny przepływ danych między sektorami i systemami, umożliwiając w ten sposób podejmowanie decyzji i tworzenie polityk w oparciu o dane” – stwierdza ta globalistyczna organizacja w artykule na temat śledzenia dzieci za pomocą DPI.
„Cyfrowa infrastruktura publiczna” będzie także napędzać coraz większe ograniczenia w życiu codziennym, w tym w poruszaniu się, w obliczu powstawania miast 15-minutowych. Zostanie wykorzystana do nałożenia wszelkiego rodzaju mandatów, w tym polityki „blokady” pod różnymi pretekstami, od rzekomych sytuacji kryzysowych „zdrowia publicznego” po rzekome „zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka” – ostrzegają przeciwnicy, cytując oświadczenia handlarzy tymi systemami.
Ale robi się coraz dziwniej. Pod koniec tego, co Schwab określa jako „czwartą rewolucję przemysłową”, nastąpi „fuzja naszej tożsamości cyfrowej, fizycznej i biologicznej” – powtarzał wielokrotnie niemiecki technokrata. Pełne implikacje tej wizji nie zostały opracowane, ale sam Schwab często promuje wszczepianie mikroczipów do ludzkich mózgów,wśród innych planów transhumanistycznych.
Kampania „50 w 5” dla DPI została oficjalnie zainaugurowana pod koniec ubiegłego roku w Nowym Jorku. Ma na celu „radykalne skrócenie” czasu potrzebnego na digitalizację wszystkiego, od identyfikacji po walutę. Stanie się to dzięki współpracy między ONZ a rządami w ramach wymiany technologii, aby do 2028 r. ostatecznie stworzyć interoperacyjny system w co najmniej 50 krajach. Oczekuje się, że cały świat pójdzie w ich ślady.
Oprócz UNDP, Fundacji Gatesów i rządów, które już się zarejestrowały, zaangażowana jest także szeroka gama grup AstroTurf i agencji ONZ – wiele z nich finansowanych przez rządy, a także spekulantów, takich jak Gates i jego technokratyczni sojusznicy. Należą do nich UNICEF, Międzyamerykański Bank Rozwoju, Centrum Cyfrowej Infrastruktury Publicznej i Sojusz na rzecz Cyfrowych Dobra Publicznych.
Do pierwszych rządów, które wskoczyły na ten modę – większość z obietnicami „darmowych” pieniędzy wyciągniętych od zachodnich podatników – należą Bangladesz, Etiopia, Gwatemala, Mołdawia, Senegal, Sierra Leone, Sri Lanka i Togo. Podpisało się także kilka bogatszych rządów, w tym Norwegia i Singapur. „Kraje te służą jako latarnie postępu i inspiracja dla krajów do budowania własnych podstaw cyfrowych oraz poprawy swojej gospodarki i dobrostanu ludzi” – stwierdziła UNDP w komunikacie prasowym ogłaszającym, że pierwsze 11 rządów weźmie udział w narzuceniu nadzoru cyfrowego i narzędzia kontroli ich populacji.
ONZ ma nadzieję, że włączając do programu 50 rządów, każdy z nich będzie mógł skoncentrować się na jednym obszarze lub elemencie programu „DPI”. Następnie każdy rząd podzieli się zdobytą wiedzą z innymi rządami, aby można było narzucić architekturę cyfrowego nadzoru i kontroli szybciej i w sposób wykraczający poza granice państw.
Minister komunikacji, technologii i innowacji Sierra Leone Salima Monorma Bah wezwała wszystkie rządy do podpisania się. „Sierra Leone jest podekscytowana możliwością bycia częścią inicjatywy 50 na 5 i namawia wszystkich pozostałych do przyłączenia się do kampanii — następne pięć lat to szansa na wspólne przyspieszenie bezpiecznego i włączającego wdrażania DPI, a tym samym przyspieszenie pozytywnych rezultatów dla ludzi na całym świecie, – powiedział Bah.
Nawet gdy totalitarni technokraci pospiesznie wprowadzają te technologie, sprzeciw narasta. Na przykład na Florydzie nowe prawo oficjalnie zakazało stosowania CBDC. Wiele innych stanów podejmuje podobne działania. Po ujawnieniu wyniszczających kłamstw i tyranii, które leżały u podstaw „pandemii” Covida, jest mało prawdopodobne, aby miliardy ludzi na całym świecie kiedykolwiek odzyskały zaufanie do instytucji, a większość Amerykanów twierdzi obecnie, że media to „wróg”.
